Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 28014.40 kilometrów w tym 6072.54 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Statystyki
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2021

Dystans całkowity:458.91 km (w terenie 150.30 km; 32.75%)
Czas w ruchu:25:36
Średnia prędkość:17.93 km/h
Maksymalna prędkość:61.92 km/h
Suma podjazdów:2608 m
Suma kalorii:13820 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:57.36 km i 3h 12m
Więcej statystyk
  • DST 26.18km
  • Teren 19.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 18.06km/h
  • VMAX 38.88km/h
  • Kalorie 746kcal
  • Podjazdy 206m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Segiet

Środa, 30 czerwca 2021 · dodano: 01.07.2021 | Komentarze 0

Rekreacyjnie po okolicy. Takie tam z cyklu "gdzie się koło potoczy". Coraz bardziej podoba mi się nieplanowanie :).
Zaczarowany Segiet
Zaczarowany Segiet © wowa113
Wieczorny Segiet
Wieczorny Segiet © wowa113
Hałda Popłuczkowa
Hałda Popłuczkowa © wowa113
Akacjowa aleja
Akacjowa aleja © wowa113
Kategoria Bytom i okolice


  • DST 100.17km
  • Teren 39.40km
  • Czas 05:39
  • VAVG 17.73km/h
  • VMAX 59.76km/h
  • Kalorie 2712kcal
  • Podjazdy 474m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

WRŚ rozpoczęcie wakacji

Niedziela, 27 czerwca 2021 · dodano: 28.06.2021 | Komentarze 0

Wyjazd z grupą Wycieczki Rowerowe Śląsk na "Rozpoczęcie wakacji"
Pokręcone nieco po lasach rudzkich z zakończeniem ogniskiem w szkółce leśnej nadleśnictwa Rudziniec.

Grupowo więc fotek niewiele, tym bardziej, że trasa bez jakichś szczególnych atrakcji, raczej na pogaduchy.
Lasy rudzkie
Lasy rudzkie © wowa113
Rachowice - kosciół
Rachowice - kościół © wowa113
Setka dokręcona nieco na siłę, ale brakowało tylko 3 km



  • DST 20.83km
  • Czas 02:28
  • VAVG 8.44km/h
  • VMAX 38.16km/h
  • Kalorie 1172kcal
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gościniec Mirowski

Sobota, 26 czerwca 2021 · dodano: 28.06.2021 | Komentarze 4

Rodzinnie z Żarek do Bobolic i z powrotem. Pogoda nieco niepewna ale jest ryzyko, jest zabawa.
Parkujemy w Żarkach. Wspomnij, że we młynie jest muzeum a już małolat dalej jechać nie chce, ehh, chyba trzeba przestać wspólnie oglądać programy historyczne. Przekonana jednak, że dwa zamki, że pamiątkę kupimy a do muzeum jak wrócimy....
Zestaw skręcony, ruszamy na Gościniec, na początek przez pola
Gościniec Mirowski
Gościniec Mirowski © wowa113
Droga świetna, ograniczony ruch publiczny a de facto nie było go wcale. Później lasem
Towarzysz Szyszkownik
Towarzysz Szyszkownik © wowa113
Gościniec Mirowski
Gościniec Mirowski © wowa113
docieramy do zamku w Mirowie. Nieco tu się ostatnio pozmieniało od naszej ostatniej wizyty. Bileciki trzeba kupić (ale warto dla słusznej idei), zamek w renowacji, jeszcze niedostępny w środku.
Zamek Mirów
Zamek Mirów © wowa113
Trochę połażone w otoczeniu zamku
Skałki w Mirowie
Skałki w Mirowie © wowa113
Zamek Mirów
Zamek Mirów © wowa113
Skałki w Mirowie
Skałki w Mirowie © wowa113
Niektóre chmurki dość nieatrakcyjnie wyglądają. Chwila jeszcze na lody i ruszamy do Bobolic
Zamek w Bobolicach
Zamek w Bobolicach © wowa113
Zamek w Bobolicach
Zamek w Bobolicach © wowa113
Chwilę czasu na zwiedzanie, młoda z żoną poszły jeszcze ogarnąć wnętrza, coś delikatnie zaczyna kropić. Ruszamy jednak z powrotem, niestety w Mirowie ulewa. Chowamy się do knajpy, na trochę przymusowy obiadek aczkolwiek i tak jakieś frytki chcieliśmy ogarnąć. Godzinka niestety z głowy ale przynajmniej nie przemokliśmy do suchej nitki gdzieś na trasie.
Chwila za Mirowem asfalt już suchy, zdaje się, że tu w ogóle nie padało.

Gościniec Mirowski
Gościniec Mirowski © wowa113
Można powiedzieć, że Szlak Orlich Gniazd  posmakowany, żonka już napomyka, że może by tak ogarnąć cały. Jeszce nie teraz. Ale kiedyś na pewno.

Szlakiem Orlich Gniazd
Szlakiem Orlich Gniazd © wowa113
W Żarkach jeszcze fotka starych stodół, targ już się skończył więc teren pusty.
Stare stodoły w Żarkach
Stare stodoły w Żarkach © wowa113
No i do młyna jeszcze, niestety, spóźniliśmy się na ostatnią turę zwiedzania z przewodnikiem ale chwila rozmowy o atrakcjach muzeum i okolicznych i na pewno tu wrócimy.
Młyn muzeum w Żarkach
Młyn muzeum w Żarkach © wowa113
Poznańską 450 proszę
Poznańską 450 proszę © wowa113
Miałem chęć jeszcze poszwendać się po kirkucie niestety późno się zrobiło więc  wstąpiliśmy tylko  na kuestę jurajską - fajne widoki
Kuesta Jurajska
Kuesta Jurajska © wowa113
i przez Siewierz pokazać rodzince zamek do domu.


  • DST 31.05km
  • Teren 26.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 19.61km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Kalorie 913kcal
  • Podjazdy 275m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podmiejskie lasy

Środa, 23 czerwca 2021 · dodano: 21.07.2021 | Komentarze 0

Lasy mtb
Kategoria Bytom i okolice


  • DST 91.60km
  • Teren 21.00km
  • Czas 04:30
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 61.92km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Kalorie 2573kcal
  • Podjazdy 459m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zahaczyć opolskie

Niedziela, 20 czerwca 2021 · dodano: 21.06.2021 | Komentarze 4

W sumie w miarę upływu kilometrów dokładane kolejne miejscówki. Plan minimum- staw w Czarkowie, plan max - setka przez Dąbrówkę. Wyszło pośrednio, dopóki lasy było znośnie, otwarte przestrzenie dały w palnik.
Tak jakoś do Wojski już trasa do obrzydzenia ale zawsze się jakiś widoczek trafi
Wsi spokojna...
Wsi spokojna... © wowa113
Teraz już do Czarkowa, jakoś intryguje mnie ta wieś, kilka dziwnych rzeczy więc trzeba będzie kiedyś poszperać po necie. Ale ja nad staw
Staw w Czarkowie
Staw w Czarkowie © wowa113
Szkarotki już zaludnione, tu zawsze pustki
Lilie wodne
Lilie wodne © wowa113
i z bliska
Lilia wodna
Lilia wodna © wowa113
Leśna pasieka
Leśna pasieka © wowa113
Cisza i spokój
Cisza i spokój © wowa113
Ja tu tylko na chwilę ...
Ja tu tylko na chwilę ... © wowa113
Ja też.
Fajny wiaterek więc może nie będzie źle. Trzymać się tylko wody więc do Odmuchowa. Po drodze zapomniana stacja,
Borowiany stejszyn
Borowiany stejszyn © wowa113
niestety budynki stacyjne już wyburzone, została tylko nastawnia
Stacja Borowiany
Stacja Borowiany © wowa113
Grzeje, zapach z podkładów nie zachęca,

Grzeje w bańkę
Grzeje w bańkę © wowa113
Więc nad wodę
Staw
Staw "Borowiany" © wowa113
Przyjemny chłodek, chwila przy zaporze, jednak miejscówka zajęta
Siedzi i myśli...
Siedzi i myśli... © wowa113
Samopoczucie dobre więc dalej, sprawdzić przejazd lasem do Krupskiego Młyna. Luzik, fajny skrót, do wykorzystania.
Nad Mała Panwią
Nad Małą Panwią © wowa113
W Krupskim nieco inne miejscówka, mostek już się znudził
Krupski Młyn stejszyn
Krupski Młyn stejszyn © wowa113
Oczywiście nic tu nie jeździ nawet ekspansja poziomek w stopniu zaawansowanym
Kolejowa poziomka
Kolejowa poziomka © wowa113
ale marne jakieś takie. Na jednym z budynków kolejowych zastanawiające hasło
Hmmm....
Hmmm.... © wowa113
Nie bardzo czaję  o co kaman ale ja przecie ze wschodu. Ok, urywam się nad zaporę w Żędowicach. Niestety Mała Panew ledwo ciecze więc efektu brak
Mała Panew tym razem naprawdę mała
Mała Panew tym razem naprawdę mała © wowa113
Trochę tu tłumnie, sporo ludzi na kajakach a to jedna z przystani. Pozwiedzać więc młyn z niewielką elektrownią skoro otwarty
Młyn Thiel
Młyn Thiel © wowa113
Gdzie żeś ty bywał, czarny baranie...
Gdzie żeś ty bywał, czarny baranie... © wowa113
Kolejny eksponat trochę od czapy ale worki trzeba było szyć
We młynie, we młynie, mój miły Panie. Hmm?, na pewno?
We młynie, we młynie, mój miły Panie. Hmm?, na pewno? © wowa113
Staw młyński
Staw młyński © wowa113
Jak już w tych rejonach to do Kielczy zajrzeć.
Stara chata w Kielczy
Stara chata w Kielczy © wowa113
Pukałem, wołałem...  ale nic
Pukałem, wołałem... ale nic © wowa113
Takiemu ułanowi bez szabli też bym nie otworzył
Pojawiło się jeszcze takie "cuś", nie mam pojęcia co to za tradycja
Jakaś lokalna tradycja?
Jakaś lokalna tradycja? © wowa113
Południe, zaczyna nieźle grzać więc Polanę Śmierci i Dąbrówkę już odpuszczam. Sprawdzam jeszcze skrót do Świbia. Początek fajny, później dla amatorów wyciągania trawy z napędu. W Świbiu  zimne bezalkoholowe "Pod Kasztanami" - niezła spelunka a nie wygląda i asfaltami do domu.


  • DST 120.04km
  • Teren 25.60km
  • Czas 06:22
  • VAVG 18.85km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Kalorie 3683kcal
  • Podjazdy 509m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rezerwat rododendronów w Pawełkach

Niedziela, 13 czerwca 2021 · dodano: 14.06.2021 | Komentarze 2

Ostro się zastanawiałem czy jechać, bo nieźle wiało z północy. Jedak to jedna z tych miejscówek kiedy ma się tylko tydzień w roku aby zobaczyć.
Na szczęście w Połomni doszła mnie grupa "Renegatów" z Bytomia, więc usiadłem na koło. Razem i łatwiej i raźniej. Fajnie się jechało więc ogólnie mało "boczków" dzisiaj. W sumie i tak większość już objechana więc prosto do celu.
Rezerwat redodendronów w Pawełkach
Rezerwat rododendronów w Pawełkach © wowa113
Znaczy się prawie, bo w Pawełkach ofocić kościółek
Kościół w Pawełkach
Kościół w Pawełkach © wowa113
Stan dość marny, jakiś remont chyba by się przydał. Bram pozamykana więc i na plac przykościelny wejść nie można.
 Doganiam więc grupę i  wspólnie do rezerwatu
Rezerwat redodendronów w Pawełkach
Rezerwat rododendronów w Pawełkach © wowa113
 Miejscówka całkiem przyjemna, ale z lekka zawiedziony, spodziewałem się jakiegoś większego efektu "wow". Chyba nie mój klimat.
Redodendron
Rododendron © wowa113
Chwila w rezerwacie i powrót.

Staw Stara Brzoza
Staw Stara Brzoza © wowa113
Ciągnę jeszcze razem z grupą do Koszęcina, zostają na kawę
Pałac w Koszęcinie
Pałac w Koszęcinie © wowa113
a ja już samotnie przez Kalety i TG do domu



  • DST 39.43km
  • Teren 11.50km
  • Czas 02:12
  • VAVG 17.92km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Kalorie 1194kcal
  • Podjazdy 297m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Żabie Doły

Sobota, 12 czerwca 2021 · dodano: 14.06.2021 | Komentarze 2

Powolne kręcenie po Bytomiu. I kapkę Chorzowa. Ogólnie zajrzeć na Żabie Doły - wieki nie byłem. Trochę nie ten rower na takie szwendaczki ale jakoś poszło.
No to fotka tematyczna
Face to face
Face to face © wowa113
Jednak na początek zajrzeć na Brzezińską. Kilka napisów do ogarnięcia, niestety giną albo pod nowymi elewacjami albo razem z kamienicami więc uwiecznić by się przydało
Wyłażą spod starej farby.
Wyłażą spod starej farby. © wowa113
Cigaren cigareten ...
Cigarren cigaretten ... © wowa113
Ha, tu transfer bezpośrednio do szefa

Transfer bezpośredni
Transfer bezpośredni © wowa113
Teraz na Żabie aczkolwiek grafitti mało adekwatne
Co on robi na Żabich Dołach?
Co on robi na Żabich Dołach? © wowa113
Tu już lepiej
Co się pani tak przyczaiła?
Co się pani tak przyczaiła? © wowa113
Poszwendać się teraz nieco po śladach dawnych wąskotorówek
Wąski tor (był)
Wąski tor (był) © wowa113
Na chwilę do Chorzowa
Schron bojowy OWŚ
Schron bojowy OWŚ © wowa113
A kaj makowa panienka?
A kaj makowa panienka? © wowa113
Wąskiego toru ciąg dalszy
Wąskiego toru ciąg dalszy
Wąskiego toru ciąg dalszy © wowa113
Niewiele brakło a zapomniałbym zrobić fotkę Żabim Dołom
Żabie Doły
Żabie Doły © wowa113
to będzie za to dwie
Żabie Doły
Żabie Doły © wowa113
Wrzaskliwe te smieszki, a cała reszta ptactwa pochowana chyba po szuwarach. Opuszczam ten ptasi rezerwat
Koleją pod koleją
Koleją pod koleją © wowa113
Zarastają coraz bardziej te ścieżki, w niektórych miejscach ciężko się już przebić.
Tu już w miasto
Bytomski krzyż pokutny
Bytomski krzyż pokutny © wowa113
Coś mi się obiło o uszy, że zlot pojazdów militarnych "Śląskie Manewry"  mają być na Szombierkach ale niestety pusto. Więc tylko Ewa i Krystyna

Ewa i Krystyna
Ewa i Krystyna © wowa113
i go home.


  • DST 29.61km
  • Teren 7.80km
  • Czas 01:23
  • VAVG 21.40km/h
  • VMAX 46.08km/h
  • Kalorie 827kcal
  • Podjazdy 174m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicy

Wtorek, 8 czerwca 2021 · dodano: 09.06.2021 | Komentarze 0

Takie tam pookoliczne lajtowe szlajanie. Znowu się miesiąc marnie zaczyna.
Chyba z Kotlarni już piasek nie jeździ