Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 31984.83 kilometrów w tym 6871.74 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter by Stats4U Show Stats for this Counter
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2025

Dystans całkowity:189.07 km (w terenie 50.00 km; 26.45%)
Czas w ruchu:09:58
Średnia prędkość:18.97 km/h
Maksymalna prędkość:43.92 km/h
Suma podjazdów:1048 m
Maks. tętno maksymalne:174 (98 %)
Maks. tętno średnie:117 (66 %)
Suma kalorii:4772 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:63.02 km i 3h 19m
Więcej statystyk
  • DST 102.70km
  • Teren 41.00km
  • Czas 05:39
  • VAVG 18.18km/h
  • VMAX 33.12km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 169 ( 96%)
  • HRavg 104 ( 59%)
  • Kalorie 2601kcal
  • Podjazdy 428m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasy lublinieckie

Niedziela, 23 lutego 2025 · dodano: 08.03.2025 | Komentarze 2

Poszwendać się ogólnie po lasach.

Elewator węglowy w Tarnowskich Górach. Cztery takie przywędrowały po wojnie do Polski ze Stanów. I chyba wszystkie stoją.

Kolejowa wieża ciśnień w TG

Szutry do Kalet



Stanica "Myśliwska" Zwierzątka jak zwykle na zimę opatulone.

Aleja Dębów w Truszczycy

Stanica w Truszczycy

Przez Małą Panew. Stary mostek podnosił nieco adrenalinę, teraz bez emocji.

Konkurencja dla stanic- wiaty rowerowe " Kołem po Leśnej". Ważne że jest gdzie odpocząć aczkolwiek w tym przypadku zalew Zielona rzut beretem i zdecydowanie wolałbym tam przysiąść.

Próba sił. Wiadomo kto przegra tą walkę.

Postanowiłem poeksplorować tereny na północ od DW789. O ile przez Smolaną Budę już kręciłem z tym, że w lewo do Piasku to w prawo nie miałem okazji. Niestety, asfalt się skończył, marna gruntówka, w lesie brak mostu, strumyk niewielki więc przelazłem ale droga leśna praktycznie nieużywana. Za kilkaset metrów za to totalnie rozjeżdżona przy wycince. Po kilkuset metrach odbijam w prawo  na nawet fajny szuter i za chwile w lewo obczaić jakieś leśne stawy i spróbować przebić się do woźnickiej dzielnicy Śliwa. Początkowo droga nawet spoko, jak się okazało dojazd do wiaty myśliwskiej.

Wiata myśliwska.

Pieczeń z dzika na danie główne

Dalej tylko ścieżka, Dwóch takich z plecakami i piwkiem  w ręku poszło więc gdzieś tam się można przebić. Nie miałem jednak ochoty sprawdzać.

Myślę, że latem może tu być całkiem przyjemnie. I chyba jedno z  większych bobrowisk jakie widziałem, ze trzy tamy a las wyłożony konkretnie.

Wracam na południe i wzdłuż DW do Woźnik. Chyba ktoś tu zapomniał posprzątać po wycince. Zaś więc tempem spacerowym co by szprych albo przerzutki nie stracić.

Ligocki Potok po drodze.

W Woźnikach wdepnąłem do starego folwarku Donnersmarcków z początku XXw. Oczywiście urzędował w nim PGR, obecnie Agencja Rynku Rolnego  przekazała go gminie i jest wystawiony na sprzedaż. Hmm, węzeł autostradowy niedaleko, jakiś PanAntoni pewnie się skusi na wyrównanie terenu i postawienie hali. Tak wróżę, tym bardziej, że budynki nie wciągnięte są  nawet do gminnej ewidencji zabytków a areał spory.



Stylowe te kolumienki w stajniach mieli. Na jedną już ktoś się pokusił. Jeszcze ze dwie i mimo, że belki i więźba solidna,  pewnie legnie w gruzach.



Taka niewielka panoramka Woźnik.

i pompa na rynku. Powrót trochę z przygodami ale szczęśliwie dotarłem do domu.


  • DST 25.74km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 19.55km/h
  • VMAX 31.68km/h
  • HRmax 149 ( 84%)
  • HRavg 93 ( 52%)
  • Kalorie 442kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lunch Ride

Niedziela, 9 lutego 2025 · dodano: 08.03.2025 | Komentarze 0

Zimno.


  • DST 60.63km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 43.92km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 174 ( 98%)
  • HRavg 117 ( 66%)
  • Kalorie 1729kcal
  • Podjazdy 443m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiejskie klimaty

Niedziela, 2 lutego 2025 · dodano: 05.02.2025 | Komentarze 2

Miało być asfaltowo ale skusiłem się na pokluczenie trochę po wioskach i  zjechanie na krótkie odcinki szutrowe. Całkiem spoko, można śmigać.
Fajna dróżka z Kopienicy do Jasionej, jakoś nigdy wcześniej nie miałem okazji.

Wcześniej jednak przetoczyłem się przez Łubie Dolne i pozostałości folwarku i pegeeru

Obok leciwa lipa z kapliczką

W Łubiu Pałac Baildonów, oczywiście zza ogrodzenia, dostępu brak.

W przypałacowym parku jakaś altanka albo kaplica. Mimo, że przejeżdżałem tędy kilka razy nie rzuciła się wcześniej w oczy.

i budynek niepasujący do obecnej zabudowy wsi. Coś   à la stara gospoda. Nic jednak na ten temat ani w necie ani na starych mapach. Ale pro forma fotka pstryknięta. Edit: eh te przeczucia. W ślad za fotopolska.pl   "Gluch's  Gasthaus u. Colonialwarenhandlung"  i zdecydowanie w 1911r. miał się o niebo lepiej. https://fotopolska.eu/289340,obiekt.html?map_z=18&f=2138350-foto
Z Kopienicy do Jasionej. Trzeba się tu będzie wybrać "na rzepaki", będzie bardziej malowniczo.

Po drodze pozostałości folwarku Kopacz. Założenie datowane na początek XIXw. i najstarsze ruinki na takie wyglądają.

Spichlerz czy też obora to raczej zdecydowanie nowsze czasy.

I tyle, powrót oklepanymi już do bólu drogami.
Kategoria 50 plus, historycznie