Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 28014.40 kilometrów w tym 6072.54 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Statystyki
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2020

Dystans całkowity:190.42 km (w terenie 112.20 km; 58.92%)
Czas w ruchu:11:00
Średnia prędkość:17.31 km/h
Maksymalna prędkość:40.70 km/h
Suma podjazdów:1614 m
Maks. tętno maksymalne:164 (93 %)
Maks. tętno średnie:122 (69 %)
Suma kalorii:4837 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:38.08 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 26.42km
  • Teren 21.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 15.70km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 156 ( 88%)
  • HRavg 92 ( 52%)
  • Kalorie 792kcal
  • Podjazdy 285m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kanion Tarnogórski

Niedziela, 27 grudnia 2020 · dodano: 30.12.2020 | Komentarze 2

Miało być zupełnie rekreacyjnie po głównych dróżkach leśnych jednak zagęszczenie atmosfery przez świątecznych spacerowiczów i ciągłe używanie dzwonka skłoniły do bardziej dzikich ścieżek. Wpadłem więc do dziury, tym bardziej że w tym roku jakoś się nie składało wcześniej. W sumie newiele się nie zmieniło. Przy okazji jeszcze Doły Piekarskie ale tu troszkę w....nie bo, mimo zakazu, quadowcy i motocyklowi crossowcy zupełnie rozjeżdżają leśne ścieżki.
Na początek terenem w kierunku Segietu. W Hipolicie znowu fotka. Czy ja nie mogę tędy przejechać, żeby się nie zatrzymywać?Singielek przez las Hipolit
Singielek przez las Hipolit © wowa113
W Segiecie troche mniej uczęszczanymi przez spacerowiczów singielkami
Segiet
Segiet © wowa113
Ale nawet na tych ścieżkach szwendaja się ludziska więc na punkt widokowy nad kamieniołom
Widok na Kanion Tarnogórski
Widok na Kanion Tarnogórski © wowa113
i tu wpadłem na pomysł aby sprawdzić czy da się zjechać na dół ścieżką za wąskotorówką. I lux malina, elegancka ścieżeczka na półkę pośrednią.
Widok na kamieniołom Bobrowniki
Widok na kamieniołom Bobrowniki © wowa113
Zajrzeć jeszcze do dziury w dziurze
Szczelina Tarnogórska
Szczelina Tarnogórska © wowa113
i na dół
Prawie dobry rower ktoś wyrzucił :)
Prawie dobry rower ktoś wyrzucił :) © wowa113
Trochę pokręciłem się po dnie kamieniołomu
Wieczny szron
Wieczny szron © wowa113
Ścieżki fajnie zmrożone, przynajmniej raz nie utytłałem się na pomarańczowo
Kamieniołom Bobrowniki
Kamieniołom Bobrowniki © wowa113
Kamieniołom Bobrowniki zwany tez Kanionem Tarnogórskim
Kamieniołom Bobrowniki zwany tez Kanionem Tarnogórskim © wowa113
Do wejścia do podziemi bytomsko-tarnogórskich nie chciało mi się już leźć. Niestety, tu gdzie dociera słoneczko dolomit rozmarza, więc jednak się utytłam. Ale dziwnym trafem to już norma.
Na lody
Na lody © wowa113
Zajrzeć jeszcze nad wodospad, ciekawe gdzie ucieka ta woda, pewnie Bramą Gwarków do Dramy.
Wodospad na dnie kamieniołomu
Wodospad na dnie kamieniołomu © wowa113
Prawie jak Niagara.
Prawie jak Niagara. "Prawie" robi... © wowa113
Po info od kolegi sprawdzićjeszcze  czy  wejście do tunelu zamurowane. Fakt, opanowane przez nietoperze. Keszowcy stracili jedną z chyba najbardziej ekstremalnych skrzynek ścieżki "Extremalny Bytom i okolice"
Tunel Bytom-Berlin
Tunel Bytom-Berlin © wowa113
Według jednej z właśnie geocachingowych stron (innych info nie znalazłem)  w głowach przemysłowców z rodziny von Donersmarcków powstał  pomysł  bezpiecznego transportu różnego rodzaju kopalin do Berlina - wykopać podziemny tunel między Bytomiem a Berlinem. Donnersmarck'owie w 1856 roku zawiązali spółkę "The Henckel von Donnersmarck - Beuthen Estates Ltd", która zaczęła drążyć podziemne tunele. Tunel wyposażony niby był zarówno w infrastrukturę kolejową, jak i w awaryjne trakty piesze. Podobno do 1939 roku spółka wydrążyła od 50  do nawet 150km tunelu (jakoś wiary nie daję). Rozpoczynał się na terenie obecnego kamieniołomu Blachówka (na mapach jest oznaczone  wejście ale rowerem niedostępne).
Wnętrze tunelu Beuthen-Berlin
Wnętrze tunelu Beuthen-Berlin © wowa113
Jeszcze w zeszłym roku można było kawałek wejść, dalej już zalany ale widoczne były jakieś stalowe pozostałości wyposażenia tunelu.
Teraz już do wyjazdu a właściwie wyjścia z kamieniołomu
22% z buta
22% z buta © wowa113
Przy tartaku dziki downhill, chociaż woda trochę go pokiereszowała. Nie moja bajka, chcę żyć ;)

Dziki downhill
Dziki downhill © wowa113
Ścieżką dookoła kamieniołomu sprawdzić jeszcze jeden zjazd, niestety miejscówkę opanowali crossowcy więc na Doły Piekarskie
Doły Piekarskie
Doły Piekarskie © wowa113
Kilka kochbunkrów w lesie, na jednym z nich pamiątkowa tablica. Nie znam historii związanej z Markiem ale ktoś ciągle pamięta.
Kochbunkier z pamiatkową tablicą
Kochbunkier z pamiątkową tablicą © wowa113
Doły Piekarskie
Doły Piekarskie © wowa113
Stąd już przez bytomską część  parku krajobrazowego zwaną Suchogórskim Labiryntem Skalnym w kierunku domu
Suchogórski Labirynt Skalny
Suchogórski Labirynt Skalny © wowa113
Chciałem jeszcze wdepnąć pod wejście do podziemi bytomsko-tarnogórskich w kamieniołomie Blachówka ale na drodze  do Sportowej Doliny dzikie tłumy (zdaje się, że stok czynny) i nie szło się przebić  więc niebieskim do Miechowic.
Kategoria Bytom i okolice


  • DST 52.76km
  • Teren 33.50km
  • Czas 03:13
  • VAVG 16.40km/h
  • VMAX 30.96km/h
  • Podjazdy 441m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Linia 178

Niedziela, 20 grudnia 2020 · dodano: 22.12.2020 | Komentarze 2

Stwierdziłem, że pora odpowiednia do próby przejazdu śladem linii  kolejowej 178. Więcej na temat linii tu http://wowa113.bikestats.pl/1855421,Trzy-dworce-li... . Na pierwszy ogień wybrałem odcinek Wilkowice- Brynek. Niestety planu nie udało się wykonać, chociaż z założenia był raczej niewykonalny, część przejechana, część możliwa do przejazdu drogami wzdłuż linii, niektóre odcinki możliwe chyba tylko z buta ( a raczej w woderach).
Na początek wzdłuż A1 kładeczką przez Potok Mikulczycki
Kładka przez Potok Mikulczycki
Kładka przez Potok Mikulczycki © wowa113
i przez Stolarzowice do parku w tarnogórskich Reptach gdzie mniej uczęszczanymi ścieżkami
Szkoła samobójców
Szkoła samobójców © wowa113

garbik, fajeczka i poleciałoooo
garbik, fajeczka i poleciałoooo © wowa113
Relikty muru parkowego w Reptach
Relikty muru parkowego w Reptach © wowa113
w kierunku Zbrosławic
Kładka na Dramie
Kładka na Dramie © wowa113
Po drodze jakieś starożytne relikty ;)
Rybka na święta
Rybka na święta © wowa113
Kawałek asfaltem do Zbrosławic. W sumie mogłem wjechać na ślad przy wyburzonym wiadukcie ale chciałem zajrzeć jeszcze na niemieckie bunkry. Niestety droga rozjeżdżona, błocko totalne a i zapach rolniczych odpadów nie nastrajał do łażenia. W Wilkowicach pakuję się w ślad linii, na początek całkiem nieźle to wygląda
Sladem linii 178
Śladem linii 178 © wowa113
im dalej tym gorzej. Relikty kanalizacji deszczowej nie maja prawa czegokolwiek odwodnić, niezabezpieczone studnie zmuszają do tego aby uważniej patrzeć gdzie się jedzie.
Śladem linii 178
Śladem linii 178 © wowa113
Docieram do wiaduktu w Miedarach.
Wiaduk w Miedarach
Wiadukt w Miedarach © wowa113
I nie rozumiem. Ale chyba jestem za głupi aby zrozumieć rzeczywistość
Nie rozumiem
Nie rozumiem © wowa113
Dalej raz lepiej, raz gorzej docieram do okolic dworca w Miedarach. Tu tak zarośnięte że się po prostu nie da jadę kawałek polną drogą obok linii i zawracam na dworzec. Niestety ma się coraz, kiedyś chyba wynajęty prze jakąś firmę poligraficzna, obecnie znowu tabliczki "teren PKP" "zakaz wstępu" "grozi zawaleniem". Szkoda.
Dworzec w Miedarach
Dworzec w Miedarach © wowa113
Jeszcze przydatny obiekt ;) obok ale dziękuję, nie skorzystam, nie ma płynu do dezynfekcji.
Dworcowy TOY TOY
Dworcowy TOY TOY © wowa113
Zaintrygowany pewnym drogowskazem zastanawiając  się  czy  bawić się dalej  w eskapadę po śladzie  ruszam ul. Kolejową
Do Bobera
Do Bobera © wowa113
Obok radosna twórczość w ogródku
Ekspozycja ogrodowa
Ekspozycja ogrodowa © wowa113
Bobera nie znalazłem, kawałek jeszcze polną drogą wzdłuż torowiska do ul. Tarnogórskiej. W kolejowym wykopie widać spore zastoiska wody, zarośnięte konkretnie - nie ma szans się tamtędy przebić. Docieram do ul. Tarnogórskiej, dalej brak drogi przy torowisku, trudno, odbijam  do Kopaniny z zamysłem odwiedzenia pałacu. Niestety, tablice o zakazie wstępu na teren przypałacowego parku, w którym mieści się również dom opieki, a na zbędne dyskusje nie miałem ochoty więc też omijam. Z ciekawości drogą, którą nie dane mi było jeszcze jechać,  wzdłuż parkowego ogrodzenia dojeżdżam ponownie do linii kolejowej. Tu już linia w nasypie
Wiadukt w ciagu linii kolejowej 178
Wiadukt w ciągu linii kolejowej 178 © wowa113
Jest scieżka na nasyp więc się pakuję na górę, wygląda zachęcająco więc będzie kontynuacja :)
Śladem linii 178
Śladem linii 178 © wowa113
Po drodze można jeszcze napotkać resztki infrastruktury -   słupki kilometrowe, fundamenty słupów trakcji, podkłady, ale stali żadnej tu już nie uświadczy.
Słupki kilometrowe linii 178
Słupki kilometrowe linii 178 © wowa113
Z czasem ścieżka się zacieśnia
Drzewne tunele
Drzewne tunele © wowa113
Niestety w okolicy 18 km ścieżka się kończy a w sumie to schodzi z nasypu przy kolejnym wiadukcie. Na wiadukcjie widoczne ślady rozbudowy linii z początku lat 80.
Wiadukt w ciągu linii 178
Wiadukt w ciągu linii 178 © wowa113
Zostało do końca  około kilometra,  jest nawet droga wzdłuż nasypu i chociaż przejechane tylko około 4 km linii  nie mam już ochoty na żużlobłotne ekscesy.  Pomykam więc szutrówką w kierunku Szkarotek
Lesne szutrówki
Leśne szutrówki © wowa113
Stawy Szkarotkowe w Połomni
Stawy Szkarotkowe w Połomni © wowa113
Tu chwila zastanowienia czy do Brynku czy w kierunku Miedar. Ale mam jeszcze do sprawdzenia jeden przejazd leśny z Połomni w kierunku Księżego Lasu, którym nigdy nie jechałem, więc szybka decyzja. Przez las na czuja, wyjechałem nie tam gdzie myślałem ale leśniczówka w Księżym Lesie już mi znana. Na koniec jeszcze przez las koło Zbrosławic obczaic w którym miejscu jest dostrzegalnia p-poż majacząca w lesie.
Dostrzegalnia p-poż w lesie koło Księżego Lasu
Dostrzegalnia p-poż w lesie koło Księżego Lasu © wowa113
Tu już przez pola do Zbrosławic i, z racji zapadającego zmroku, asfaltem do domu

Kategoria 50 plus, historycznie


  • DST 21.15km
  • Teren 15.40km
  • Czas 01:14
  • VAVG 17.15km/h
  • VMAX 34.56km/h
  • HRmax 148 ( 84%)
  • HRavg 94 ( 53%)
  • Kalorie 560kcal
  • Podjazdy 148m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leśna okolica

Wtorek, 15 grudnia 2020 · dodano: 15.12.2020 | Komentarze 0

Po Miechowickiej Ostoi Leśnej i wyskok na hałdę po KWK Miechowice. Ale na hałdzie jakby jeszcze zima i z lekka ślisko. Chińskie badziewie Xiaomi na ręku znowu nie złapało gpsa. Zastanawiam się kto daje najwyższe opinie temu czemuś, chyba tylko ci dla których najważniejsza jest ilość tarcz zegarka do zmiany  a głupcy tacy jak ja na tych opiniach bazują. Jak to się mówi "śmierć frajerom" 
Dąb miechowicki
Dąb miechowicki © wowa113
Na hałdzie KWK Miechowice ciągle zima
Na hałdzie KWK Miechowice ciągle zima © wowa113
Kategoria Bytom i okolice


  • DST 55.66km
  • Teren 18.50km
  • Czas 03:01
  • VAVG 18.45km/h
  • VMAX 38.88km/h
  • HRmax 160 ( 90%)
  • HRavg 112 ( 63%)
  • Kalorie 2184kcal
  • Podjazdy 392m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chaszczing jesienny

Niedziela, 6 grudnia 2020 · dodano: 09.12.2020 | Komentarze 2

Chwila odskoczni od lasów, chyba na ten rok mam ich dość,  tym bardziej, że kilka miejscówek się uzbierało z typowego chaszczingu, trudnodostępnych i mało widocznych jak zielono za to teraz warunki idealne. Więc wiejskie tereny północnych obrzeży aglomeracji. W drodze powrotnej nieco kolejowo się zrobiło, przy okazji jednak załatwiłem zaległe tematy.
Plan był od razu  jakimiś zadupiami do Kamieńca ale żonka zamarudziła na kijach więc prawie asfaltem. Tam już na wiejskie szutry i przez Jaśkowice do Łubia Dolnego obczaić folwarczno-popegeerowskie ruiny
Popegeerowski magazyn w Łubiu
Popegeerowski magazyn w Łubiu © wowa113
Stan całkiem niezły więc włażę od razu, rozmiary spore, jakoś na myśl mi nie przychodzi do czego mógł służyć. Niestety żaden autochton się nie napatoczył aby spytać
Jakieś żyrafy tu hodowali czy co?
Jakieś żyrafy tu hodowali czy co? © wowa113
Obok dużo starsze zabudowania folwarczne, z wyraźnymi śladami przebudów za czasów współczesnych
Stare i nowe
Stare i nowe © wowa113
Oprócz magazynu reszta  niestety w stanie dosyć zaawansowanej ruiny. Tylko budynki mieszkalne obok odnowione.
Pozostałości folwarcznych budynków w Łubiu Dolnym
Pozostałości folwarcznych budynków w Łubiu Dolnym © wowa113
no i bruk chyba ciągle taki sam
Bruku czas się nie ima
Bruku czas się nie ima © wowa113
Zajrzeć jeszcze do piwniczki a nuż coś znajdę ...
Wina nie ma
Wina nie ma © wowa113
Obok leciwy dąb  i niewielka rzeczka z jakimiś kamiennymi blokami w korycie. Może z mostku a może stał tu też jakiś młyn?
Tu na tyle, wracam do Jaśkowic
Ruiny dworu z XIXw. w Jaśkowicach
Ruiny dworu z XIXw. w Jaśkowicach © wowa113
30 lat wystarczyło aby została ino kupa gruzu. Prawdopodobnie przebudowany na potrzeby PGR-u więc pewnie wartości historycznej większej nie miał ale zdewastowany w zastraszającym tempie. Dodatkowo mnóstwo śmieci wszelkiej maści.
Ruiny dworu w Jaśkowicach
Ruiny dworu w Jaśkowicach © wowa113
Relikty gzymsów, wyłażące spod skorupy wapiennych farb wzorzyste malowanie wnętrz - kiedyś miał się chyba całkiem ładnie. Budynki folwarczne częściowo zamieszkałe, jednak też widać ślady postępującej  dewastacji
Budynki folwarczne w Jaśkowicach
Budynki folwarczne w Jaśkowicach © wowa113
Z Jaśkowic w kierunku Zawady

Polne klimaty okolic Zawady
Polne klimaty okolic Zawady © wowa113
Droga do Jaśkowic
Droga do Jaśkowic © wowa113
I chociaż w dzisiejsze klimaty się nie wpisuje chwila na fotkę przy zabytkowej stacji wodociągowej.
Zabytkowa stacja wodociągowa w Zawadzie
Zabytkowa stacja wodociągowa w Zawadzie © wowa113
Jednak jedna z budowli stacji klimat ma odpowiedni. Nic to, że kawałek przez pole
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie © wowa113
Sygnatura na kluczu łuku datuje budowę na 1898r. Stacja zadbana natomiast tu degradacja postępuje. A kunszt murarski kiedyś mieli,  w środku wygląda jak mauzoleum, warto byłoby  zachować dla potomnych.
Obstawiałbym raczej mauzoleum
Obstawiałbym raczej mauzoleum © wowa113
Tędy chyba można się dostać do zbiornika ale to już dla przygotowanych eksploratorów
Komnata tajemnic
Komnata tajemnic © wowa113
Jeszcze fotka na odchodne
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie © wowa113
I trzeba leźć przez to błocko z powrotem. Jakby mi mało było w Zawadzie  wlazłem jeszcze do kolejnych popegeerowskich ruin
Opuszczone gospodarstwo w Zawadzie
Opuszczone gospodarstwo w Zawadzie © wowa113
Ten komin w głębi intryguje ale ścieżki tu nie znalazłem więc tylko obora
Osiołkowi w żłoby dano. W jednym owies w drugim siano... Zeżarł razem z betonem
Osiołkowi w żłoby dano. W jednym owies w drugim siano... Zeżarł razem z betonem © wowa113
Tak jakby wiejskich ekscesów na dzisiaj dosyć. Powrót kolejowymi klimatami przez Przezchlebie
Nastawnie w Przezchlebiu
Nastawnie w Przezchlebiu © wowa113
niestety linia relacji Bytom - Wrocław na tym odcinku rozebrana w 2004r (teraz pociągi kursują inną trasą) więc nie ma już czego nastawiać. Okna jednak wymienione -być może ktoś chciał zaadaptować na budynek mieszkalny?
Droga po śladzie linii kolejowej w kierunku Czekanowa
Droga po śladzie linii kolejowej w kierunku Czekanowa © wowa113
W ciągu linii kilka ciekawych obiektów inżynierskich. To co z 1905 r cieszy oko, bardziej współczesne niestety typu "dawaj ten  beton..."
Kamienne przyczółki z 1905r.
Kamienne przyczółki z 1905r. © wowa113
Istniejąca jeszcze linia z Kotlarni do Zabrza Biskupic, górą prowadziła linia z gliwickich Czechowic do Zabrza Mikulczyc rozebrana w 2002r.
Linie kolei piaskowej
Linie kolei piaskowej © wowa113
Istniejąca  ma być likwidowana jeszcze w grudniu włącznie z mostem podsadzkowym w zabrzańskich Biskupicach. Miłośnicy kolei postanowili jednak zawalczyć https://dziennikzachodni.pl/unikalny-most-podsadz... Nomen omen jest koncepcja aby po śladzie tej właśnie linii zrobić drogę rowerową łącząca Pławniowice z zabrzańską zabytkową kopalnią Guido https://infogliwice.pl/powstanie-rowerowa-autostrada-od-plawniowic-przez-gliwice-do-zabrza/  I nie wiem komu kibicować.
Asfalcikiem... może kiedyś
Asfalcikiem... może kiedyś © wowa113
Zaglądam jeszcze do zabrzańskich Mikulczyc uzupełnić archiwum o ostatni z  istniejących dworców linii kolejowej 178 opisywanej tutaj http://wowa113.bikestats.pl/1855421,Trzy-dworce-li...
Dworzec kolejowy w Zabrzu Mikulczycach
Dworzec kolejowy w Zabrzu Mikulczycach © wowa113
I na koniec fotka, może już niedługo archiwalna, mostu podsadzkowego w Zabrzu Biskupicach
Most podsadzkowy w Zabrzu Biskupicach
Most podsadzkowy w Zabrzu Biskupicach © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie


  • DST 34.43km
  • Teren 23.80km
  • Czas 01:51
  • VAVG 18.61km/h
  • VMAX 40.70km/h
  • HRmax 164 ( 93%)
  • HRavg 122 ( 69%)
  • Kalorie 1301kcal
  • Podjazdy 348m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicy

Sobota, 5 grudnia 2020 · dodano: 05.12.2020 | Komentarze 0

Trochę po lesie, trochę po asfalcie. Miechowice i okolice

Brandka w Bytomiu
Brandka w Bytomiu © wowa113
Kategoria Bytom i okolice