Info
Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 31436.74 kilometrów w tym 6707.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.72 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Styczeń1 - 6
- 2024, Grudzień5 - 16
- 2024, Listopad2 - 8
- 2024, Październik10 - 11
- 2024, Wrzesień10 - 12
- 2024, Sierpień9 - 14
- 2024, Lipiec10 - 10
- 2024, Czerwiec25 - 28
- 2024, Maj18 - 26
- 2024, Kwiecień25 - 33
- 2024, Marzec18 - 10
- 2024, Luty15 - 18
- 2024, Styczeń1 - 6
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik8 - 14
- 2023, Wrzesień2 - 4
- 2023, Sierpień7 - 29
- 2023, Lipiec14 - 22
- 2023, Czerwiec12 - 25
- 2023, Maj9 - 5
- 2023, Kwiecień8 - 8
- 2023, Marzec9 - 12
- 2023, Luty2 - 2
- 2023, Styczeń2 - 5
- 2022, Listopad2 - 6
- 2022, Październik8 - 6
- 2022, Wrzesień7 - 6
- 2022, Sierpień8 - 16
- 2022, Lipiec13 - 24
- 2022, Czerwiec8 - 6
- 2022, Maj9 - 28
- 2022, Kwiecień7 - 4
- 2022, Marzec8 - 5
- 2022, Luty6 - 19
- 2022, Styczeń3 - 4
- 2021, Grudzień3 - 2
- 2021, Listopad6 - 6
- 2021, Październik6 - 20
- 2021, Wrzesień8 - 4
- 2021, Sierpień8 - 7
- 2021, Lipiec12 - 3
- 2021, Czerwiec8 - 12
- 2021, Maj11 - 20
- 2021, Kwiecień8 - 2
- 2021, Marzec8 - 12
- 2021, Luty4 - 4
- 2021, Styczeń4 - 6
- 2020, Grudzień5 - 6
- 2020, Listopad6 - 2
- 2020, Październik9 - 6
- 2020, Wrzesień8 - 4
- 2020, Sierpień9 - 5
- 2020, Lipiec12 - 4
- 2020, Czerwiec14 - 5
- 2020, Maj7 - 2
- 2020, Kwiecień7 - 0
- 2020, Marzec6 - 0
- 2020, Luty4 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 0
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień3 - 0
- 2019, Lipiec5 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj7 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 0
- 2019, Marzec6 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj8 - 0
- 2018, Kwiecień9 - 0
- 2018, Marzec5 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik1 - 2
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec6 - 0
- 2017, Czerwiec4 - 0
- 2017, Maj5 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień4 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec6 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2020
Dystans całkowity: | 190.42 km (w terenie 112.20 km; 58.92%) |
Czas w ruchu: | 11:00 |
Średnia prędkość: | 17.31 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.70 km/h |
Suma podjazdów: | 1614 m |
Maks. tętno maksymalne: | 164 (93 %) |
Maks. tętno średnie: | 122 (69 %) |
Suma kalorii: | 4837 kcal |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 38.08 km i 2h 12m |
Więcej statystyk |
- DST 26.42km
- Teren 21.00km
- Czas 01:41
- VAVG 15.70km/h
- VMAX 39.60km/h
- Temperatura 3.0°C
- HRmax 156 ( 88%)
- HRavg 92 ( 52%)
- Kalorie 792kcal
- Podjazdy 285m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Kanion Tarnogórski
Niedziela, 27 grudnia 2020 · dodano: 30.12.2020 | Komentarze 2
Miało być zupełnie rekreacyjnie po głównych dróżkach leśnych jednak zagęszczenie atmosfery przez świątecznych spacerowiczów i ciągłe używanie dzwonka skłoniły do bardziej dzikich ścieżek. Wpadłem więc do dziury, tym bardziej że w tym roku jakoś się nie składało wcześniej. W sumie newiele się nie zmieniło. Przy okazji jeszcze Doły Piekarskie ale tu troszkę w....nie bo, mimo zakazu, quadowcy i motocyklowi crossowcy zupełnie rozjeżdżają leśne ścieżki.Na początek terenem w kierunku Segietu. W Hipolicie znowu fotka. Czy ja nie mogę tędy przejechać, żeby się nie zatrzymywać?
Singielek przez las Hipolit © wowa113
W Segiecie troche mniej uczęszczanymi przez spacerowiczów singielkami
Segiet © wowa113
Ale nawet na tych ścieżkach szwendaja się ludziska więc na punkt widokowy nad kamieniołom
Widok na Kanion Tarnogórski © wowa113
i tu wpadłem na pomysł aby sprawdzić czy da się zjechać na dół ścieżką za wąskotorówką. I lux malina, elegancka ścieżeczka na półkę pośrednią.
Widok na kamieniołom Bobrowniki © wowa113
Zajrzeć jeszcze do dziury w dziurze
Szczelina Tarnogórska © wowa113
i na dół
Prawie dobry rower ktoś wyrzucił :) © wowa113
Trochę pokręciłem się po dnie kamieniołomu
Wieczny szron © wowa113
Ścieżki fajnie zmrożone, przynajmniej raz nie utytłałem się na pomarańczowo
Kamieniołom Bobrowniki © wowa113
Kamieniołom Bobrowniki zwany tez Kanionem Tarnogórskim © wowa113
Do wejścia do podziemi bytomsko-tarnogórskich nie chciało mi się już leźć. Niestety, tu gdzie dociera słoneczko dolomit rozmarza, więc jednak się utytłam. Ale dziwnym trafem to już norma.
Na lody © wowa113
Zajrzeć jeszcze nad wodospad, ciekawe gdzie ucieka ta woda, pewnie Bramą Gwarków do Dramy.
Wodospad na dnie kamieniołomu © wowa113
Prawie jak Niagara. "Prawie" robi... © wowa113
Po info od kolegi sprawdzićjeszcze czy wejście do tunelu zamurowane. Fakt, opanowane przez nietoperze. Keszowcy stracili jedną z chyba najbardziej ekstremalnych skrzynek ścieżki "Extremalny Bytom i okolice"
Tunel Bytom-Berlin © wowa113
Według jednej z właśnie geocachingowych stron (innych info nie znalazłem) w głowach przemysłowców z rodziny von Donersmarcków powstał pomysł bezpiecznego transportu różnego rodzaju kopalin do Berlina - wykopać podziemny tunel między Bytomiem a Berlinem. Donnersmarck'owie w 1856 roku zawiązali spółkę "The Henckel von Donnersmarck - Beuthen Estates Ltd", która zaczęła drążyć podziemne tunele. Tunel wyposażony niby był zarówno w infrastrukturę kolejową, jak i w awaryjne trakty piesze. Podobno do 1939 roku spółka wydrążyła od 50 do nawet 150km tunelu (jakoś wiary nie daję). Rozpoczynał się na terenie obecnego kamieniołomu Blachówka (na mapach jest oznaczone wejście ale rowerem niedostępne).
Wnętrze tunelu Beuthen-Berlin © wowa113
Jeszcze w zeszłym roku można było kawałek wejść, dalej już zalany ale widoczne były jakieś stalowe pozostałości wyposażenia tunelu.
Teraz już do wyjazdu a właściwie wyjścia z kamieniołomu
22% z buta © wowa113
Przy tartaku dziki downhill, chociaż woda trochę go pokiereszowała. Nie moja bajka, chcę żyć ;)
Dziki downhill © wowa113
Ścieżką dookoła kamieniołomu sprawdzić jeszcze jeden zjazd, niestety miejscówkę opanowali crossowcy więc na Doły Piekarskie
Doły Piekarskie © wowa113
Kilka kochbunkrów w lesie, na jednym z nich pamiątkowa tablica. Nie znam historii związanej z Markiem ale ktoś ciągle pamięta.
Kochbunkier z pamiątkową tablicą © wowa113
Doły Piekarskie © wowa113
Stąd już przez bytomską część parku krajobrazowego zwaną Suchogórskim Labiryntem Skalnym w kierunku domu
Suchogórski Labirynt Skalny © wowa113
Chciałem jeszcze wdepnąć pod wejście do podziemi bytomsko-tarnogórskich w kamieniołomie Blachówka ale na drodze do Sportowej Doliny dzikie tłumy (zdaje się, że stok czynny) i nie szło się przebić więc niebieskim do Miechowic.
Kategoria Bytom i okolice
- DST 52.76km
- Teren 33.50km
- Czas 03:13
- VAVG 16.40km/h
- VMAX 30.96km/h
- Podjazdy 441m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Linia 178
Niedziela, 20 grudnia 2020 · dodano: 22.12.2020 | Komentarze 2
Stwierdziłem, że pora odpowiednia do próby przejazdu śladem linii kolejowej 178. Więcej na temat linii tu http://wowa113.bikestats.pl/1855421,Trzy-dworce-li... . Na pierwszy ogień wybrałem odcinek Wilkowice- Brynek. Niestety planu nie udało się wykonać, chociaż z założenia był raczej niewykonalny, część przejechana, część możliwa do przejazdu drogami wzdłuż linii, niektóre odcinki możliwe chyba tylko z buta ( a raczej w woderach).Na początek wzdłuż A1 kładeczką przez Potok Mikulczycki
Kładka przez Potok Mikulczycki © wowa113
i przez Stolarzowice do parku w tarnogórskich Reptach gdzie mniej uczęszczanymi ścieżkami
Szkoła samobójców © wowa113
garbik, fajeczka i poleciałoooo © wowa113
Relikty muru parkowego w Reptach © wowa113
w kierunku Zbrosławic
Kładka na Dramie © wowa113
Po drodze jakieś starożytne relikty ;)
Rybka na święta © wowa113
Kawałek asfaltem do Zbrosławic. W sumie mogłem wjechać na ślad przy wyburzonym wiadukcie ale chciałem zajrzeć jeszcze na niemieckie bunkry. Niestety droga rozjeżdżona, błocko totalne a i zapach rolniczych odpadów nie nastrajał do łażenia. W Wilkowicach pakuję się w ślad linii, na początek całkiem nieźle to wygląda
Śladem linii 178 © wowa113
im dalej tym gorzej. Relikty kanalizacji deszczowej nie maja prawa czegokolwiek odwodnić, niezabezpieczone studnie zmuszają do tego aby uważniej patrzeć gdzie się jedzie.
Śladem linii 178 © wowa113
Docieram do wiaduktu w Miedarach.
Wiadukt w Miedarach © wowa113
I nie rozumiem. Ale chyba jestem za głupi aby zrozumieć rzeczywistość
Nie rozumiem © wowa113
Dalej raz lepiej, raz gorzej docieram do okolic dworca w Miedarach. Tu tak zarośnięte że się po prostu nie da jadę kawałek polną drogą obok linii i zawracam na dworzec. Niestety ma się coraz, kiedyś chyba wynajęty prze jakąś firmę poligraficzna, obecnie znowu tabliczki "teren PKP" "zakaz wstępu" "grozi zawaleniem". Szkoda.
Dworzec w Miedarach © wowa113
Jeszcze przydatny obiekt ;) obok ale dziękuję, nie skorzystam, nie ma płynu do dezynfekcji.
Dworcowy TOY TOY © wowa113
Zaintrygowany pewnym drogowskazem zastanawiając się czy bawić się dalej w eskapadę po śladzie ruszam ul. Kolejową
Do Bobera © wowa113
Obok radosna twórczość w ogródku
Ekspozycja ogrodowa © wowa113
Bobera nie znalazłem, kawałek jeszcze polną drogą wzdłuż torowiska do ul. Tarnogórskiej. W kolejowym wykopie widać spore zastoiska wody, zarośnięte konkretnie - nie ma szans się tamtędy przebić. Docieram do ul. Tarnogórskiej, dalej brak drogi przy torowisku, trudno, odbijam do Kopaniny z zamysłem odwiedzenia pałacu. Niestety, tablice o zakazie wstępu na teren przypałacowego parku, w którym mieści się również dom opieki, a na zbędne dyskusje nie miałem ochoty więc też omijam. Z ciekawości drogą, którą nie dane mi było jeszcze jechać, wzdłuż parkowego ogrodzenia dojeżdżam ponownie do linii kolejowej. Tu już linia w nasypie
Wiadukt w ciągu linii kolejowej 178 © wowa113
Jest scieżka na nasyp więc się pakuję na górę, wygląda zachęcająco więc będzie kontynuacja :)
Śladem linii 178 © wowa113
Po drodze można jeszcze napotkać resztki infrastruktury - słupki kilometrowe, fundamenty słupów trakcji, podkłady, ale stali żadnej tu już nie uświadczy.
Słupki kilometrowe linii 178 © wowa113
Z czasem ścieżka się zacieśnia
Drzewne tunele © wowa113
Niestety w okolicy 18 km ścieżka się kończy a w sumie to schodzi z nasypu przy kolejnym wiadukcie. Na wiadukcjie widoczne ślady rozbudowy linii z początku lat 80.
Wiadukt w ciągu linii 178 © wowa113
Zostało do końca około kilometra, jest nawet droga wzdłuż nasypu i chociaż przejechane tylko około 4 km linii nie mam już ochoty na żużlobłotne ekscesy. Pomykam więc szutrówką w kierunku Szkarotek
Leśne szutrówki © wowa113
Stawy Szkarotkowe w Połomni © wowa113
Tu chwila zastanowienia czy do Brynku czy w kierunku Miedar. Ale mam jeszcze do sprawdzenia jeden przejazd leśny z Połomni w kierunku Księżego Lasu, którym nigdy nie jechałem, więc szybka decyzja. Przez las na czuja, wyjechałem nie tam gdzie myślałem ale leśniczówka w Księżym Lesie już mi znana. Na koniec jeszcze przez las koło Zbrosławic obczaic w którym miejscu jest dostrzegalnia p-poż majacząca w lesie.
Dostrzegalnia p-poż w lesie koło Księżego Lasu © wowa113
Tu już przez pola do Zbrosławic i, z racji zapadającego zmroku, asfaltem do domu
Kategoria 50 plus, historycznie
- DST 21.15km
- Teren 15.40km
- Czas 01:14
- VAVG 17.15km/h
- VMAX 34.56km/h
- HRmax 148 ( 84%)
- HRavg 94 ( 53%)
- Kalorie 560kcal
- Podjazdy 148m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Leśna okolica
Wtorek, 15 grudnia 2020 · dodano: 15.12.2020 | Komentarze 0
Po Miechowickiej Ostoi Leśnej i wyskok na hałdę po KWK Miechowice. Ale na hałdzie jakby jeszcze zima i z lekka ślisko. Chińskie badziewie Xiaomi na ręku znowu nie złapało gpsa. Zastanawiam się kto daje najwyższe opinie temu czemuś, chyba tylko ci dla których najważniejsza jest ilość tarcz zegarka do zmiany a głupcy tacy jak ja na tych opiniach bazują. Jak to się mówi "śmierć frajerom"Dąb miechowicki © wowa113
Na hałdzie KWK Miechowice ciągle zima © wowa113
Kategoria Bytom i okolice
- DST 55.66km
- Teren 18.50km
- Czas 03:01
- VAVG 18.45km/h
- VMAX 38.88km/h
- HRmax 160 ( 90%)
- HRavg 112 ( 63%)
- Kalorie 2184kcal
- Podjazdy 392m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Chaszczing jesienny
Niedziela, 6 grudnia 2020 · dodano: 09.12.2020 | Komentarze 2
Chwila odskoczni od lasów, chyba na ten rok mam ich dość, tym bardziej, że kilka miejscówek się uzbierało z typowego chaszczingu, trudnodostępnych i mało widocznych jak zielono za to teraz warunki idealne. Więc wiejskie tereny północnych obrzeży aglomeracji. W drodze powrotnej nieco kolejowo się zrobiło, przy okazji jednak załatwiłem zaległe tematy.Plan był od razu jakimiś zadupiami do Kamieńca ale żonka zamarudziła na kijach więc prawie asfaltem. Tam już na wiejskie szutry i przez Jaśkowice do Łubia Dolnego obczaić folwarczno-popegeerowskie ruiny
Popegeerowski magazyn w Łubiu © wowa113
Stan całkiem niezły więc włażę od razu, rozmiary spore, jakoś na myśl mi nie przychodzi do czego mógł służyć. Niestety żaden autochton się nie napatoczył aby spytać
Jakieś żyrafy tu hodowali czy co? © wowa113
Obok dużo starsze zabudowania folwarczne, z wyraźnymi śladami przebudów za czasów współczesnych
Stare i nowe © wowa113
Oprócz magazynu reszta niestety w stanie dosyć zaawansowanej ruiny. Tylko budynki mieszkalne obok odnowione.
Pozostałości folwarcznych budynków w Łubiu Dolnym © wowa113
no i bruk chyba ciągle taki sam
Bruku czas się nie ima © wowa113
Zajrzeć jeszcze do piwniczki a nuż coś znajdę ...
Wina nie ma © wowa113
Obok leciwy dąb i niewielka rzeczka z jakimiś kamiennymi blokami w korycie. Może z mostku a może stał tu też jakiś młyn?
Tu na tyle, wracam do Jaśkowic
Ruiny dworu z XIXw. w Jaśkowicach © wowa113
30 lat wystarczyło aby została ino kupa gruzu. Prawdopodobnie przebudowany na potrzeby PGR-u więc pewnie wartości historycznej większej nie miał ale zdewastowany w zastraszającym tempie. Dodatkowo mnóstwo śmieci wszelkiej maści.
Ruiny dworu w Jaśkowicach © wowa113
Relikty gzymsów, wyłażące spod skorupy wapiennych farb wzorzyste malowanie wnętrz - kiedyś miał się chyba całkiem ładnie. Budynki folwarczne częściowo zamieszkałe, jednak też widać ślady postępującej dewastacji
Budynki folwarczne w Jaśkowicach © wowa113
Z Jaśkowic w kierunku Zawady
Polne klimaty okolic Zawady © wowa113
Droga do Jaśkowic © wowa113
I chociaż w dzisiejsze klimaty się nie wpisuje chwila na fotkę przy zabytkowej stacji wodociągowej.
Zabytkowa stacja wodociągowa w Zawadzie © wowa113
Jednak jedna z budowli stacji klimat ma odpowiedni. Nic to, że kawałek przez pole
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie © wowa113
Sygnatura na kluczu łuku datuje budowę na 1898r. Stacja zadbana natomiast tu degradacja postępuje. A kunszt murarski kiedyś mieli, w środku wygląda jak mauzoleum, warto byłoby zachować dla potomnych.
Obstawiałbym raczej mauzoleum © wowa113
Tędy chyba można się dostać do zbiornika ale to już dla przygotowanych eksploratorów
Komnata tajemnic © wowa113
Jeszcze fotka na odchodne
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie © wowa113
I trzeba leźć przez to błocko z powrotem. Jakby mi mało było w Zawadzie wlazłem jeszcze do kolejnych popegeerowskich ruin
Opuszczone gospodarstwo w Zawadzie © wowa113
Ten komin w głębi intryguje ale ścieżki tu nie znalazłem więc tylko obora
Osiołkowi w żłoby dano. W jednym owies w drugim siano... Zeżarł razem z betonem © wowa113
Tak jakby wiejskich ekscesów na dzisiaj dosyć. Powrót kolejowymi klimatami przez Przezchlebie
Nastawnie w Przezchlebiu © wowa113
niestety linia relacji Bytom - Wrocław na tym odcinku rozebrana w 2004r (teraz pociągi kursują inną trasą) więc nie ma już czego nastawiać. Okna jednak wymienione -być może ktoś chciał zaadaptować na budynek mieszkalny?
Droga po śladzie linii kolejowej w kierunku Czekanowa © wowa113
W ciągu linii kilka ciekawych obiektów inżynierskich. To co z 1905 r cieszy oko, bardziej współczesne niestety typu "dawaj ten beton..."
Kamienne przyczółki z 1905r. © wowa113
Istniejąca jeszcze linia z Kotlarni do Zabrza Biskupic, górą prowadziła linia z gliwickich Czechowic do Zabrza Mikulczyc rozebrana w 2002r.
Linie kolei piaskowej © wowa113
Istniejąca ma być likwidowana jeszcze w grudniu włącznie z mostem podsadzkowym w zabrzańskich Biskupicach. Miłośnicy kolei postanowili jednak zawalczyć https://dziennikzachodni.pl/unikalny-most-podsadz... Nomen omen jest koncepcja aby po śladzie tej właśnie linii zrobić drogę rowerową łącząca Pławniowice z zabrzańską zabytkową kopalnią Guido https://infogliwice.pl/powstanie-rowerowa-autostrada-od-plawniowic-przez-gliwice-do-zabrza/ I nie wiem komu kibicować.
Asfalcikiem... może kiedyś © wowa113
Zaglądam jeszcze do zabrzańskich Mikulczyc uzupełnić archiwum o ostatni z istniejących dworców linii kolejowej 178 opisywanej tutaj http://wowa113.bikestats.pl/1855421,Trzy-dworce-li...
Dworzec kolejowy w Zabrzu Mikulczycach © wowa113
I na koniec fotka, może już niedługo archiwalna, mostu podsadzkowego w Zabrzu Biskupicach
Most podsadzkowy w Zabrzu Biskupicach © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie
- DST 34.43km
- Teren 23.80km
- Czas 01:51
- VAVG 18.61km/h
- VMAX 40.70km/h
- HRmax 164 ( 93%)
- HRavg 122 ( 69%)
- Kalorie 1301kcal
- Podjazdy 348m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Po okolicy
Sobota, 5 grudnia 2020 · dodano: 05.12.2020 | Komentarze 0
Trochę po lesie, trochę po asfalcie. Miechowice i okoliceBrandka w Bytomiu © wowa113
Kategoria Bytom i okolice