Info

Więcej o mnie.













Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień4 - 8
- 2025, Marzec6 - 27
- 2025, Luty3 - 4
- 2025, Styczeń3 - 10
- 2024, Grudzień5 - 16
- 2024, Listopad2 - 8
- 2024, Październik10 - 11
- 2024, Wrzesień10 - 12
- 2024, Sierpień9 - 14
- 2024, Lipiec10 - 10
- 2024, Czerwiec25 - 28
- 2024, Maj18 - 26
- 2024, Kwiecień25 - 33
- 2024, Marzec18 - 10
- 2024, Luty15 - 18
- 2024, Styczeń1 - 6
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik8 - 14
- 2023, Wrzesień2 - 4
- 2023, Sierpień7 - 29
- 2023, Lipiec14 - 22
- 2023, Czerwiec12 - 25
- 2023, Maj9 - 5
- 2023, Kwiecień8 - 8
- 2023, Marzec9 - 12
- 2023, Luty2 - 2
- 2023, Styczeń2 - 5
- 2022, Listopad2 - 6
- 2022, Październik8 - 6
- 2022, Wrzesień7 - 6
- 2022, Sierpień8 - 16
- 2022, Lipiec13 - 24
- 2022, Czerwiec8 - 6
- 2022, Maj9 - 28
- 2022, Kwiecień7 - 4
- 2022, Marzec8 - 5
- 2022, Luty6 - 19
- 2022, Styczeń3 - 4
- 2021, Grudzień3 - 2
- 2021, Listopad6 - 6
- 2021, Październik6 - 20
- 2021, Wrzesień8 - 4
- 2021, Sierpień8 - 7
- 2021, Lipiec12 - 3
- 2021, Czerwiec8 - 12
- 2021, Maj11 - 20
- 2021, Kwiecień8 - 2
- 2021, Marzec8 - 12
- 2021, Luty4 - 4
- 2021, Styczeń4 - 6
- 2020, Grudzień5 - 6
- 2020, Listopad6 - 2
- 2020, Październik9 - 6
- 2020, Wrzesień8 - 4
- 2020, Sierpień9 - 5
- 2020, Lipiec12 - 4
- 2020, Czerwiec14 - 5
- 2020, Maj7 - 2
- 2020, Kwiecień7 - 0
- 2020, Marzec6 - 0
- 2020, Luty4 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 0
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień3 - 0
- 2019, Lipiec5 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj7 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 0
- 2019, Marzec6 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj8 - 0
- 2018, Kwiecień9 - 0
- 2018, Marzec5 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik1 - 2
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec6 - 0
- 2017, Czerwiec4 - 0
- 2017, Maj5 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień4 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec6 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 0

Wpisy archiwalne w kategorii
lasy lublinieckie
Dystans całkowity: | 5326.80 km (w terenie 1606.10 km; 30.15%) |
Czas w ruchu: | 268:26 |
Średnia prędkość: | 19.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.92 km/h |
Suma podjazdów: | 29499 m |
Maks. tętno maksymalne: | 189 (107 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (81 %) |
Suma kalorii: | 169117 kcal |
Liczba aktywności: | 68 |
Średnio na aktywność: | 78.34 km i 3h 56m |
Więcej statystyk |
- DST 52.76km
- Teren 8.00km
- Czas 02:30
- VAVG 21.10km/h
- VMAX 35.28km/h
- HRmax 175 ( 99%)
- HRavg 119 ( 67%)
- Kalorie 1353kcal
- Podjazdy 293m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
I skończy się Sielanka
Niedziela, 30 marca 2025 · dodano: 05.04.2025 | Komentarze 4
Przez najbliższy rok pewnie nie będzie się co tu zapuszczać. A pewnie w przyszłym pojedziemy po świeżutkim asfalcie drogi rowerowej. Szkoda tylko, że w towarzystwie samochodów. I nie dziwiłbym się jakby za kilka lat zabudowa mieszkaniowa dotarła aż do Laryszowa.
Planowana ul. Sielanka w TG
Powoli ubywa nam tych ustronnych terenów na obrzeżach aglomeracji. No cóż, cywilizacja.
I pętelka obrzeżami lasów lublinieckich.
Jeden z domków osiedla robotniczego w Boruszowicach.

Powrót przez centrum TG i nowy mural w trakcie tworzenia




Pewnie się będą TG chwalić że najdłuższy i największy ;). Ale jest czym.
Kategoria lasy lublinieckie
- DST 102.70km
- Teren 41.00km
- Czas 05:39
- VAVG 18.18km/h
- VMAX 33.12km/h
- Temperatura 2.0°C
- HRmax 169 ( 96%)
- HRavg 104 ( 59%)
- Kalorie 2601kcal
- Podjazdy 428m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Lasy lublinieckie
Niedziela, 23 lutego 2025 · dodano: 08.03.2025 | Komentarze 2
Poszwendać się ogólnie po lasach.
Elewator węglowy w Tarnowskich Górach. Cztery takie przywędrowały po wojnie do Polski ze Stanów. I chyba wszystkie stoją.

Kolejowa wieża ciśnień w TG

Szutry do Kalet


Stanica "Myśliwska" Zwierzątka jak zwykle na zimę opatulone.

Aleja Dębów w Truszczycy

Stanica w Truszczycy

Przez Małą Panew. Stary mostek podnosił nieco adrenalinę, teraz bez emocji.

Konkurencja dla stanic- wiaty rowerowe " Kołem po Leśnej". Ważne że jest gdzie odpocząć aczkolwiek w tym przypadku zalew Zielona rzut beretem i zdecydowanie wolałbym tam przysiąść.

Próba sił. Wiadomo kto przegra tą walkę.

Postanowiłem poeksplorować tereny na północ od DW789. O ile przez Smolaną Budę już kręciłem z tym, że w lewo do Piasku to w prawo nie miałem okazji. Niestety, asfalt się skończył, marna gruntówka, w lesie brak mostu, strumyk niewielki więc przelazłem ale droga leśna praktycznie nieużywana. Za kilkaset metrów za to totalnie rozjeżdżona przy wycince. Po kilkuset metrach odbijam w prawo na nawet fajny szuter i za chwile w lewo obczaić jakieś leśne stawy i spróbować przebić się do woźnickiej dzielnicy Śliwa. Początkowo droga nawet spoko, jak się okazało dojazd do wiaty myśliwskiej.

Wiata myśliwska.

Pieczeń z dzika na danie główne

Dalej tylko ścieżka, Dwóch takich z plecakami i piwkiem w ręku poszło więc gdzieś tam się można przebić. Nie miałem jednak ochoty sprawdzać.

Myślę, że latem może tu być całkiem przyjemnie. I chyba jedno z większych bobrowisk jakie widziałem, ze trzy tamy a las wyłożony konkretnie.

Wracam na południe i wzdłuż DW do Woźnik. Chyba ktoś tu zapomniał posprzątać po wycince. Zaś więc tempem spacerowym co by szprych albo przerzutki nie stracić.

Ligocki Potok po drodze.

W Woźnikach wdepnąłem do starego folwarku Donnersmarcków z początku XXw. Oczywiście urzędował w nim PGR, obecnie Agencja Rynku Rolnego przekazała go gminie i jest wystawiony na sprzedaż. Hmm, węzeł autostradowy niedaleko, jakiś PanAntoni pewnie się skusi na wyrównanie terenu i postawienie hali. Tak wróżę, tym bardziej, że budynki nie wciągnięte są nawet do gminnej ewidencji zabytków a areał spory.


Stylowe te kolumienki w stajniach mieli. Na jedną już ktoś się pokusił. Jeszcze ze dwie i mimo, że belki i więźba solidna, pewnie legnie w gruzach.


Taka niewielka panoramka Woźnik.

i pompa na rynku. Powrót trochę z przygodami ale szczęśliwie dotarłem do domu.
Kategoria lasy lublinieckie, 100 plus
- DST 110.53km
- Teren 10.00km
- Czas 05:14
- VAVG 21.12km/h
- VMAX 38.88km/h
- HRmax 177 (100%)
- HRavg 112 ( 63%)
- Kalorie 2605kcal
- Podjazdy 541m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Andrejkow w Gąsiorowicach
Czwartek, 7 listopada 2024 · dodano: 30.11.2024 | Komentarze 2
Na deskale i murale do Gąsiorowic.
Pojawiło się sporo nowości a jakoś w tym roku nie było okazji. Ogólnie to słabo w tym roku z turystyką. Remont zeżarł trochę czasu a i ogólnie ten rok trochę dziwny. Ale to już historia nie na bloga.
Tym razem wybieram trasę przez Koty i Stary Ziętek w Krupskim Młynie.

i Mała Panew

W Starym Ziętku

Tym razem nie zahaczam o Most Przyjaźni ale prosto na długą prostą, w części wyasfaltowaną w tym roku.

i tak chyba ze 4 km do Żędowic. Żywej duszy.
W Żędowicach tama i młyn Thiela.

Mała Panew


Młyn Thiel
i przez Barut

do Gąsiorowic. Na początek przysiółek Dębina

Babuleńka się schowała i coś nie pykło

Ona, on i Astra

i na główną ulicę








Odpuściłem dwa przy szkole, już kiedyś byłem a chciałem jeszcze pałac w Błotnicy załatwić.
Dorzucam więc z archiwum fotki murali przy starej szkole.


Niestety i tak dwa pominąłem, jeden przy głównej ulicy (nie mam pojęcia jak) i jeden świeżak z 3 listopada gdzieś w polu na jakiejś szopie. Ale to kiedyś przy okazji - dzięki szczypiorizka za wskazówki.
W Jemielnicy krótka tylko chwila na fotkę

a w Błotnicy Strzeleckiej nic, pałac niestety niedostępny dla osób postronnych, sprzedany prywatnemu inwestorowi. Powrót już po zachodzie słońca przez Kotulin i Toszek

Kategoria 100 plus, lasy lublinieckie, w opolskie
- DST 45.11km
- Teren 10.00km
- Czas 02:06
- VAVG 21.48km/h
- VMAX 44.64km/h
- HRmax 170 ( 96%)
- HRavg 104 ( 59%)
- Kalorie 940kcal
- Podjazdy 247m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Świerklaniec i Chechło
Wtorek, 29 października 2024 · dodano: 19.11.2024 | Komentarze 2
Miały być nocne fotki ale znowu w życiu mi nie wyszło. Ehh....Przez stary most kolejowy dla rowerowych skoczków. P.S. drabiny nie ma.

Chechło nocą

i powrót przez TG

Kategoria Bytom i okolice, lasy lublinieckie
- DST 62.67km
- Teren 28.00km
- Czas 02:39
- VAVG 23.65km/h
- VMAX 41.04km/h
- HRmax 168 ( 95%)
- HRavg 130 ( 73%)
- Kalorie 1694kcal
- Podjazdy 306m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Kalety
Sobota, 26 października 2024 · dodano: 16.11.2024 | Komentarze 0
Umówiłem się z sąsiadem na Pyrzowice. Niestety córka lekko się rozchorowała i została w domu więc nici z porannego wypadu. Odbiłem sobie po południu ale to już nie to samo :(. Kategoria 50 plus, lasy lublinieckie
- DST 101.50km
- Teren 46.20km
- Czas 04:48
- VAVG 21.15km/h
- VMAX 38.16km/h
- HRmax 177 (100%)
- HRavg 123 ( 69%)
- Kalorie 2925kcal
- Podjazdy 437m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Koszęcin
Niedziela, 26 maja 2024 · dodano: 30.05.2024 | Komentarze 4
Trochę turystyki, trasa zaplanowana również po nowe kwadraty ze https://www.statshunters.com/. Jednak to chyba nie moja bajka tłuc się po wertepach aby zaliczyć tylko kwartał lasu. Więc może nie "nigdy więcej" ale raczej "po drodze" albo "przy okazji". Znowu sporo szuterków aczkolwiek tym razem niekoniecznie premium. No i pierwsza setka w sezonie.Na początek jednak spotkanie z Rysiem. Znaczy się z Ryszardem. Zbiesił się chyba

a ferajna czeka

I znowu przez lublinieckie lasy.


Do kaletańskiej Drutarni i asfaltem już do Koszęcina.
Drewniany kościółek pomijam, akurat msza odpustowa wiec nie będę przeszkadzał. Przetarabaniłem się miedzy straganami pod wieżę ciśnień

z fajnie zachowanym wodowskazem

Później pod pałac


i okołopałacowe atrakcje


Stanisław Hadyna.
Chciałem podjechać jeszcze pod romantyczna ruinę ale droga w przebudowie i nie pchałem się w błoto. Teraz na Strzebiń zaliczając przyjemne dwa nowe kwadraty

Niestety w Strzebiniu sezon ogórkowy się skończył. Stare Jelcze wylądowały pewnie na złomie, Ikarusa też nie ma więc tylko taka pamiątka pozostała http://wowa113.bikestats.pl/1899204,Przez-lasy-lu...
Do Piasku więc próbując zaliczyć nowe kwadraty. I tu zwątpienie po co zamieniać świetne szutry i przyjemność z jazdy na leśne wertepy. Wybrałem jednak przyjemność. W Piasku też niestety niemiłe zaskoczenie. Zameczek zamknięty na 4 spusty, na sprzedaż. Nie zjem pysznego serniczka z wiśniami.

Można kupić.

Tak jakby pora wracać. Przez Kalety Zieloną

i koło pałacyku myśliwskiego Donnersmarcków

gdzie chwila poszukiwań czegoś do picia bo jakoś wyżłopałem już to co miałem. Na szczęście knajpy czynne więc zimne bezalkoholowe na miejscu, cola i kapka wody na zapas. Do chaty już niedaleko. Więc kawałek Leśno Rajzą przez garbaty



w kierunku Bibieli. Od Brynicy chmurzyska deszczowe z każdej strony, mnie jednak nie dopadło chociaż wracałem już po mokrym.
Kategoria 100 plus, historycznie, lasy lublinieckie
- DST 85.50km
- Teren 18.00km
- Czas 03:35
- VAVG 23.86km/h
- VMAX 36.72km/h
- HRmax 170 ( 96%)
- HRavg 117 ( 66%)
- Kalorie 1946kcal
- Podjazdy 404m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
LL
Niedziela, 5 maja 2024 · dodano: 18.05.2024 | Komentarze 2
Na szczęście wczorajsze niedomagania okazały się chwilowe. Znaczy się zdrowotne, dziś już wszystko ok i taka sprawna pętelka.Niestety pojawiły się inne niedomagania:
- licznik odwiedzin na profilu się zresetował ;(
- irfanview używany do zmniejszania zdjęć się skiepścił - po zapisaniu zmniejszonych zdjęć to jeden wielki piksel.
- internetowy EasyResizer też zmniejsza jednorazowo trzy zdjęcia, reszta wisi więc trzeba na raty.
Mus ogarnąć jakieś nowe programy.
Kilka fotek z LL czyli szutry premium na Kokotek




i mostek w Krupskim Młynie

Kategoria 50 plus, lasy lublinieckie
- DST 68.56km
- Teren 10.00km
- Czas 02:55
- VAVG 23.51km/h
- VMAX 41.04km/h
- HRmax 173 ( 98%)
- HRavg 137 ( 77%)
- Kalorie 2214kcal
- Podjazdy 355m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Testowo turystycznie
Niedziela, 7 kwietnia 2024 · dodano: 09.04.2024 | Komentarze 4
Odpocząć od aglomeracji czyli pętla północna.
Buchnęło zielenią :)

Szutry klasy premium

W Kotach

Do Odmuchowa

Dawny ośrodek wypoczynkowy KWK Andaluzja

Chillout

Wmordewind centralnie
Mała opinia na koniec czyli nowe nie znaczy lepsze

Niestety w piątek tylna opona po przejechaniu ponad 12 000 km dokonała żywota (Continental contact travel). Problemy od samego początku ze strzępieniem się zewnętrznego oplotu na bocznych ściankach skończyło się właśnie podłużnym pęknięciem bocznej ścianki. No cóż, nowe już leżą i czekają. "Miliony" pozytywnych opinii aczkolwiek jak teraz patrze głównie z uwagi na trwałość i odporność na przebicia. Na Conti też ani razu nie złapałem gumy tylko z tą trwałością nieco kulały. To i zakupiona Schwalbe Marathon Plus Tour. Na obręcze weszły pięknie, nawet nie trzeba było ugniatać czyli plusik, bo z Conti tak łatwo nie było. Ciśnienie jak w poprzedniej - czas w drogę. I zonk na pierwszym szybkim zakręcie - wyniosło mnie nieomal na przeciwny pas co na Conti nigdy mi się nie zdarzyło. Opory toczenia i głośność też większa ale porównując bieżniki tego się spodziewałem. I czas na nieco gorszy asfalt i znowu Schwalbe daleko w tyle - Conti na zablokowanym amorku ładnie wybierało szorstkości a tu jak na kartoflach, może właśnie te słabsze boczne ścianki dawały w Conti lepszą amortyzację? Czas na dobre szutry, tu chyba na plus , wydaje się że lepiej trzymają i nie uciekają na nieco większych kamykach. I jeszcze teścik który sam się zrobił - piasek i drobny żwir naniesiony na asfaltowej drodze na łuku - i pojechała nie tam gdzie chciałem. Kurcze, może to kwestia przyzwyczajenia do "starego" ale nigdy przy zmianie opon nie odczułem aż takiej różnicy. Niestety na gorsze. Na Continentalach na asfaltach i szutrach po prostu jechałem i jakoś nic mnie nie zaskakiwało a na tej jakieś dziwne zachowania. Zapewne z czasem się człowiek przyzwyczai, może coś tam z ciśnieniem pokombinować ale jak na pierwszy raz jestem srodze zawiedziony. Tyle z oponek, zobaczymy jeszcze jak w deszczu.
O chińskich sakiewkach do codziennego użytku też słów kilka. Byłyby całkiem ok gdyby nie ten bezsensowny patent na zamknięcie czyli zamiast zatrzasku po zwinięciu ściąga się ją paskiem. Jeśli sakwy są wypchane na maxa ten patent działa

ale jak masz tylko część wypełnioną nie idzie już dociągnąć pasków. Skończy się pewnie na wizycie u szewca i i zrobieniu tak jak w najprostszych crosso. Także nie kupujcie. Tak to jest jak się chce zaoszczędzić kilka złociszy, kupuje na promocjach w styczniu i wrzuca do szafy. No i jeszcze koszulka z Chin z logiem NW- całkiem spoko, nic nie gryzie, nie drapie aleeeee tylne kieszenie wszyte tak wysoko, że trzeba mieć chyba łokcie z gumy żeby stamtąd coś wyciągnąć, nawet na postoju. Człowiek nawet się nie spodziewa, że takie rzeczy można spartolić. Ale w sumie czego się spodziewać za 25% ceny oryginału.
Tyle, i tak się rozpisałem.
Kategoria 50 plus, lasy lublinieckie
- DST 57.31km
- Teren 15.00km
- Czas 02:46
- VAVG 20.71km/h
- VMAX 44.64km/h
- HRmax 165 ( 93%)
- HRavg 124 ( 70%)
- Kalorie 1645kcal
- Podjazdy 268m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Sprawdzić LL
Niedziela, 17 marca 2024 · dodano: 19.03.2024 | Komentarze 2
Leśne szutry już prawie suche ale mało fotogeniczne o tej porze roku.Z Radzionkowa do Kozłowej Góry nowa DDR-ka - do Świerklańca można śmigać.


Nad zbiornikiem Kozłowa Góra

i leśne dróżki,


Powrót przez Miasteczko Śląskie. Stary spichlerz z folwarku Donnersmarcków - obecnie knajpa

Z Miasteczka do TG nie chciało mi się zjeżdżać na szutrówkę wzdłuż lasu i poleciałem DW. Ale ruch nawet w niedzielę masakryczny.
Kategoria 50 plus, lasy lublinieckie
- DST 95.00km
- Teren 18.50km
- Czas 04:29
- VAVG 21.19km/h
- VMAX 39.60km/h
- HRmax 176 (100%)
- HRavg 105 ( 59%)
- Kalorie 2006kcal
- Podjazdy 512m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Woźniki
Niedziela, 1 października 2023 · dodano: 03.11.2023 | Komentarze 2
Do Woźnik ogarnąć nowy temat związany z dawną granicą rosyjsko- pruską . W
drodze powrotnej chwila na platformie spotterskiej lotniska Pyrzowice.
Kamienny las trolli po drodze

Zaczarowana w Kamiennym Lesie Troli © wowa113
Pojawiły się nowe tabliczki z ciekawostkami

Takie to były czasy... © wowa113

I na rynek w Woźnikach

Na rynku w Woźnikach © wowa113

Historia straży pożarnej w Woźnikach

I laweta xD © wowa113
i się zbiesił jednoślad ale olałem temat, w końcu na czerwono się nie świeci ;)

Woźniki © wowa113
I taka historyczna miejscóweczka, chociaż nie siedzi lokalizacyjnie a i chyba wyglądem od dawnego przejścia też odbiega to inicjatywa dla mnie fajna.

Szczypta historii © wowa113

A skoro już w temacie granicy w Gniazdowie dawny rosyjski urząd celny, obecnie szkoła.

I przez Cynków na lotnisko

Lotnisko Pyrzowice © wowa113

I poleciał Ryan © wowa113

Lotnisko Pyrzowice © wowa113
Na koniec jeszcze pamiątkowy kamyczek w Ossach

Pamiątkowy kamień w Ossach © wowa113
I na koniec siurprajs :). W końcu fajny szuterek między Ossami a Wymysłowem. Teraz to można śmigać.
Kamienny las trolli po drodze

Zaczarowana w Kamiennym Lesie Troli © wowa113
Pojawiły się nowe tabliczki z ciekawostkami

Takie to były czasy... © wowa113

I na rynek w Woźnikach

Na rynku w Woźnikach © wowa113

Historia straży pożarnej w Woźnikach

I laweta xD © wowa113
i się zbiesił jednoślad ale olałem temat, w końcu na czerwono się nie świeci ;)

Woźniki © wowa113
I taka historyczna miejscóweczka, chociaż nie siedzi lokalizacyjnie a i chyba wyglądem od dawnego przejścia też odbiega to inicjatywa dla mnie fajna.

Szczypta historii © wowa113

A skoro już w temacie granicy w Gniazdowie dawny rosyjski urząd celny, obecnie szkoła.

I przez Cynków na lotnisko

Lotnisko Pyrzowice © wowa113

I poleciał Ryan © wowa113

Lotnisko Pyrzowice © wowa113
Na koniec jeszcze pamiątkowy kamyczek w Ossach

Pamiątkowy kamień w Ossach © wowa113
I na koniec siurprajs :). W końcu fajny szuterek między Ossami a Wymysłowem. Teraz to można śmigać.
Kategoria 50 plus, historycznie, lasy lublinieckie