Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 28014.40 kilometrów w tym 6072.54 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Statystyki
Wpisy archiwalne w kategorii

lasy lublinieckie

Dystans całkowity:4665.09 km (w terenie 1429.90 km; 30.65%)
Czas w ruchu:236:39
Średnia prędkość:19.71 km/h
Maksymalna prędkość:61.92 km/h
Suma podjazdów:26039 m
Maks. tętno maksymalne:189 (107 %)
Maks. tętno średnie:144 (81 %)
Suma kalorii:151046 kcal
Liczba aktywności:60
Średnio na aktywność:77.75 km i 3h 56m
Więcej statystyk
  • DST 68.56km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 23.51km/h
  • VMAX 41.04km/h
  • HRmax 173 ( 98%)
  • HRavg 137 ( 77%)
  • Kalorie 2214kcal
  • Podjazdy 355m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testowo turystycznie

Niedziela, 7 kwietnia 2024 · dodano: 09.04.2024 | Komentarze 4

Odpocząć  od aglomeracji czyli pętla północna.

Buchnęło zielenią :)

Szutry klasy premium

W Kotach

Do Odmuchowa

Dawny ośrodek wypoczynkowy KWK Andaluzja

Chillout

Wmordewind centralnie
Mała opinia na koniec czyli nowe nie znaczy lepsze

Niestety w piątek tylna opona  po przejechaniu ponad 12 000 km dokonała żywota (Continental contact travel). Problemy od samego początku ze strzępieniem się zewnętrznego oplotu na bocznych ściankach skończyło się właśnie  podłużnym pęknięciem bocznej ścianki. No cóż, nowe już leżą i czekają. "Miliony" pozytywnych opinii  aczkolwiek jak teraz patrze głównie z uwagi na trwałość i odporność na przebicia. Na Conti też ani razu nie złapałem gumy tylko z tą trwałością nieco kulały.  To i zakupiona Schwalbe Marathon  Plus Tour. Na obręcze weszły pięknie, nawet nie trzeba było ugniatać czyli plusik, bo z Conti tak łatwo nie było.  Ciśnienie jak w poprzedniej  - czas w drogę. I zonk na pierwszym szybkim zakręcie - wyniosło mnie nieomal na przeciwny pas co na Conti nigdy mi się nie zdarzyło. Opory toczenia i głośność też większa ale  porównując bieżniki  tego  się spodziewałem. I czas na nieco gorszy asfalt i znowu Schwalbe daleko w tyle - Conti na zablokowanym amorku ładnie wybierało szorstkości  a tu jak na kartoflach, może właśnie te słabsze boczne ścianki dawały w Conti lepszą amortyzację? Czas na dobre szutry, tu chyba na plus , wydaje się że lepiej trzymają i nie uciekają na  nieco większych kamykach. I jeszcze teścik który sam się zrobił - piasek i drobny żwir naniesiony na asfaltowej drodze na łuku - i pojechała nie tam gdzie chciałem. Kurcze, może to kwestia przyzwyczajenia do "starego" ale nigdy przy zmianie opon nie odczułem aż takiej różnicy. Niestety na gorsze. Na Continentalach na asfaltach i szutrach po prostu jechałem i jakoś nic mnie nie zaskakiwało a na tej jakieś dziwne zachowania. Zapewne z czasem się człowiek przyzwyczai, może coś tam z ciśnieniem pokombinować ale jak na pierwszy raz jestem srodze zawiedziony. Tyle z oponek, zobaczymy jeszcze jak w deszczu.
O chińskich sakiewkach do codziennego użytku też słów kilka. Byłyby całkiem ok gdyby nie ten bezsensowny   patent na zamknięcie czyli zamiast zatrzasku po zwinięciu ściąga się ją paskiem.   Jeśli sakwy są wypchane na maxa  ten patent działa

ale jak masz tylko część wypełnioną  nie idzie już dociągnąć pasków. Skończy się pewnie na wizycie u szewca i i zrobieniu tak jak w najprostszych crosso. Także nie kupujcie. Tak to jest jak się chce zaoszczędzić kilka złociszy, kupuje na promocjach w styczniu i wrzuca do szafy.  No i jeszcze koszulka z Chin z logiem NW- całkiem spoko, nic nie gryzie, nie drapie aleeeee tylne kieszenie wszyte tak wysoko, że trzeba mieć chyba łokcie z gumy żeby stamtąd coś wyciągnąć, nawet na postoju. Człowiek nawet się nie spodziewa, że takie rzeczy można spartolić. Ale w sumie czego się spodziewać za 25% ceny oryginału.
Tyle, i tak się rozpisałem.



  • DST 57.31km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 20.71km/h
  • VMAX 44.64km/h
  • HRmax 165 ( 93%)
  • HRavg 124 ( 70%)
  • Kalorie 1645kcal
  • Podjazdy 268m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawdzić LL

Niedziela, 17 marca 2024 · dodano: 19.03.2024 | Komentarze 2

Leśne szutry już prawie suche ale mało fotogeniczne o tej porze roku.
Z Radzionkowa do Kozłowej Góry nowa DDR-ka - do Świerklańca  można śmigać.

 

Nad zbiornikiem Kozłowa Góra

i leśne dróżki,



Powrót przez Miasteczko Śląskie. Stary spichlerz z folwarku Donnersmarcków - obecnie knajpa

Z Miasteczka do TG nie chciało mi się zjeżdżać na szutrówkę wzdłuż lasu i poleciałem DW. Ale ruch nawet w niedzielę masakryczny.



  • DST 95.00km
  • Teren 18.50km
  • Czas 04:29
  • VAVG 21.19km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • HRmax 176 (100%)
  • HRavg 105 ( 59%)
  • Kalorie 2006kcal
  • Podjazdy 512m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Woźniki

Niedziela, 1 października 2023 · dodano: 03.11.2023 | Komentarze 2

Do Woźnik ogarnąć nowy temat związany z dawną granicą rosyjsko- pruską . W drodze powrotnej chwila na platformie spotterskiej lotniska Pyrzowice.
Kamienny las trolli po drodze
Zaczarowana w Kamiennym Lesie Troli
Zaczarowana w Kamiennym Lesie Troli © wowa113
Pojawiły się nowe tabliczki z ciekawostkami
Takie to były czasy...
Takie to były czasy... © wowa113

I na rynek w Woźnikach
Na rynku w Woźnikach
Na rynku w Woźnikach © wowa113

Historia straży pożarnej w Woźnikach

I laweta xD
I laweta xD © wowa113
i się zbiesił jednoślad ale olałem temat, w końcu na czerwono się nie świeci ;)
Woźniki
Woźniki © wowa113
I taka historyczna miejscóweczka, chociaż nie siedzi  lokalizacyjnie a i chyba wyglądem od dawnego przejścia też odbiega to inicjatywa dla mnie fajna.
Szczypta historii
Szczypta historii © wowa113


A skoro już w temacie granicy w Gniazdowie dawny rosyjski urząd celny, obecnie szkoła.

I przez Cynków na lotnisko
Lotnisko Pyrzowice
Lotnisko Pyrzowice © wowa113
I poleciał Ryan
I poleciał Ryan © wowa113

Lotnisko Pyrzowice
Lotnisko Pyrzowice © wowa113
Na koniec jeszcze pamiątkowy kamyczek w Ossach
Pamiatkowy kamień w Ossach
Pamiątkowy kamień w Ossach © wowa113
I na koniec siurprajs :).  W końcu fajny szuterek między Ossami a Wymysłowem. Teraz to można śmigać.


  • DST 63.10km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 20.69km/h
  • VMAX 40.32km/h
  • HRmax 173 ( 98%)
  • HRavg 114 ( 64%)
  • Kalorie 1530kcal
  • Podjazdy 352m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kalety

Niedziela, 24 września 2023 · dodano: 28.10.2023 | Komentarze 2

Zajrzeć tylko na dzielnię Izy obczaić mural. Fajny był

I tyle. Reszta las.


  • DST 105.04km
  • Teren 48.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 21.01km/h
  • VMAX 38.16km/h
  • HRmax 174 ( 98%)
  • HRavg 125 ( 71%)
  • Kalorie 3177kcal
  • Podjazdy 436m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasy lublinieckie

Wtorek, 15 sierpnia 2023 · dodano: 14.10.2023 | Komentarze 10

Kilka śródleśnych stawów i ogólnie pośmigać po szutrach. A, i ciekawe spotkanie z...
Czarna mamba
Czarna mamba © wowa113


Stawy Szkarotkowe w Połomi


Staw w Czarkowie

Staw w Czarkowie © wowa113
Staw
Staw "Borowiany" © wowa113
Staw
Staw "Borowiany" © wowa113
Szuterkami


Coś tu pełznie
Coś tu pełznie © wowa113

Staw Posmyk
Staw Posmyk © wowa113
Źródełko Krywałd
Źródełko Krywałd © wowa113


i wiata przy źródełku.
Gdzieś w lesie
Gdzieś w lesie © wowa113



Kalyckie szutry
Kalyckie szutry © wowa113
Kalyckie szutry
Kalyckie szutry © wowa113
No i ukręciła się setka z kapelusza.


  • DST 81.40km
  • Teren 55.00km
  • Czas 04:13
  • VAVG 19.30km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • HRmax 159 ( 90%)
  • HRavg 101 ( 57%)
  • Kalorie 1826kcal
  • Podjazdy 343m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na szutry

Niedziela, 4 czerwca 2023 · dodano: 15.06.2023 | Komentarze 4

Tarnogórskie, kalyckie, woźnickie i sam nie wiem jakie jeszcze. I poszperane po lasach.

Tarnogórskie szutry
Tarnogórskie szutry © wowa113


Asfalty też były
Asfalty też były © wowa113


Głęboki Dół
Głęboki Dół © wowa113
Stanica Donnersmarcka
Stanica Donnersmarcka © wowa113
Kalyckie szutry
Kalyckie szutry © wowa113
Skrót do Dyrd
Skrót do Dyrd © wowa113

Przyjemnie, tylko żrą krwiopijcy
Nowa droga rowerowa z Dyrd do Woźnik
Nowa droga rowerowa z Dyrd do Woźnik © wowa113
Szuterkiem do Woźnik
Szuterkiem do Woźnik © wowa113

Można i odpocząć

Dość dobrego, odbijam do woźnickiej dzielnicy Śliwa. I chociaż na google street view jeszcze stoi to w rzeczywistości wyburzony. Dawny ośrodek wypoczynkowy bytomskiej KWK Szombierki.  Później jeszcze w jednym z budynków  dyskoteka NOVA, ostatecznie opustoszały i, pewnie żeby nikt nie zawracał właścicielowi tyłka o zabezpieczenie, wyburzony a cały gruz został w lesie.
Woźniki. Dawny ośrodek wypoczynkowy bytomskiej KWK Szombierki niestety wyburzony
Woźniki. Dawny ośrodek wypoczynkowy bytomskiej KWK Szombierki niestety wyburzony © wowa113

Poszwendałem się jeszcze po dawnych alejkach ale tylko kupy gruzu



Nic tu więcej nie znajdę, zmykam z powrotem w stronę Kalet ogarnąć dawną jednostkę wojskową - 14 dywizjon rakietowy.
Szlaban otwarty, można wjeżdżać

Budynki sztabowe i koszarowe zaadaptowane  przez firmę transportową ale wygląda to raczej na jakąś dziuplę ;)

Dla zainteresowanych historia http://infowsparcie.net/wria/o_autorze/wozniki_14d...

Tereny 14 dywizjonu rakietowego OP w Woźnikach
Tereny 14 dywizjonu rakietowego OP w Woźnikach © wowa113
Magazyn rakiet
Magazyn rakiet © wowa113

Było sobie Volvo.
Jeszcze głębiej w lesie na stanowiska ogniowe, sporo budowli ziemnych ale udaje się znaleźć schron dla załóg startowych.
Wejście do schronu dla załóg startowych 14 dywizjonu rakietowego w Woźnikach
Wejście do schronu dla załóg startowych 14 dywizjonu rakietowego w Woźnikach © wowa113
Schron w fajnym stanie, czysto, schludnie, można nocować ;)


Schron dla załóg startowych
Schron dla załóg startowych © wowa113
Odnajduję też  jakiś większy schron, może  garaż albo magazyn?.
 
Coś pod ziemią
Coś pod ziemią © wowa113
Odpuszczam dalsze poszukiwania, jednak nie ta pora roku na takie eksploracje. Powrót na chatę przez Garbaty Mostek
Garbaty Mostek
Garbaty Mostek © wowa113
Bibielę-Pasieki
Ruiny kopalni Bibiela-Pasieki
Ruiny kopalni Bibiela-Pasieki © wowa113
Towarzysz Szyszkownik
Towarzysz Szyszkownik © wowa113
przemykając  szlakiem dookoła kopalni








Takie sobie drzewo
Takie sobie drzewo © wowa113
i przez zatłoczone Nakło-Chechło
Globalnie w Nakle
Globalnie w Nakle © wowa113


  • DST 72.49km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 23.14km/h
  • VMAX 40.32km/h
  • HRmax 189 (107%)
  • HRavg 144 ( 81%)
  • Kalorie 2515kcal
  • Podjazdy 369m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka pętla

Sobota, 18 marca 2023 · dodano: 21.03.2023 | Komentarze 2

To był dobry dzień, wiaterek nieco przeszkadzał w drodze powrotnej.

Do Mikołeski

Nowa DDR-ka w TG



  • DST 53.19km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 19.82km/h
  • VMAX 38.16km/h
  • HRmax 166 ( 94%)
  • HRavg 101 ( 57%)
  • Kalorie 1162kcal
  • Podjazdy 315m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hanusek

Piątek, 6 stycznia 2023 · dodano: 10.01.2023 | Komentarze 3

Sprawdzić namiar na oryginalny kamień graniczny przedwojennej granicy polsko-niemieckiej na dodatek w oryginalnej lokalizacji. Niestety ani on graniczny ani na granicy stoi. Cóż, tak tworzą się lokalne legendy powielane nawet na tablicach historycznych. Przynajmniej mogiła żołnierzy napoleońskich tam gdzie być powinna
Chwila na skwerku w centrum wsi

Hanusek historia nazwy
Hanusek historia nazwy © wowa113
Obczajenie tablicy historycznej

i już przypuszczam, że będzie kicha

Jadę jednak sprawdzić w teren
Niby kamień graniczny przedwojennej granicy polsko-niemieckiej
Niby kamień graniczny przedwojennej granicy polsko-niemieckiej © wowa113
Po mojemu gruba przesada, raczej drogowskazowy lub dystansowy (a przynajmniej tak jest opisany bliźniaczo podobny w Gliwicach)j. Tematu nie rozstrzygnę ale na pewno nie graniczny polsko-niemieckiej granicy. A napaliłem się jak szczerbaty na suchary :(
Ofociłem jeszcze pro forma  istniejące tu dawne urzędy celne, obecnie  budynki mieszkalne ( na fotce powyżej niemiecki) i pod mogiłę żołnierzy napoleońskich.
Mogiła żołnierzy napoleońskich w Hanusku
Mogiła żołnierzy napoleońskich w Hanusku © wowa113
Pod koniec II wojny dokwaterowano tu jeszcze niemieckiego celnika i dwóch radzieckich żołnierzy.


  • DST 77.34km
  • Teren 46.00km
  • Czas 04:01
  • VAVG 19.25km/h
  • VMAX 31.68km/h
  • HRmax 189 (107%)
  • HRavg 102 ( 57%)
  • Kalorie 1884kcal
  • Podjazdy 399m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niby na grzyby

Niedziela, 18 września 2022 · dodano: 17.10.2022 | Komentarze 2

Takie tam w lublinieckie lasy. U grzybiarzy w koszykach marnie to i ja nie szukałem. Ale jeden prawdziwek się trafił

Do znudzenia przez Mikołeskę

Stara szkoła w Mikołesce
I zanurzam się w lasy. Gdzieś w pobliżu Tworoga chwile postałem słuchając rykowiska jeleni. Nie szukałem źródła ale ryk donośny. Pokręciłem się to tu to tam ale jak już na wstępie wspomniałem koszyki grzybiarzy nie rokowały więc tylko pętelka po lasach.

Zdaje się ostatnia budowla leśnej osady Krywałd. Wina nie znalazłem.

Tu już współcześnie

Nad Małą Panew

Mała Panew i podpora dawnego  mostu

Ostatni raz jak tędy jechałem bodajże z 3 lata temu tłukłem się po leśnej drodze a teraz świeżutki szuterek. Lubie to. I jest prawdziwek. Pośrodku lasu.

Trochę go ślimaki zeżarły i chyba piorun trafił bo nadpalony. Nie brałem bo co to jeden, na dodatek taki nadgryziony. Pewnie nie tylko mi nie do śmiechu.




  • DST 69.21km
  • Teren 42.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • HRmax 175 ( 99%)
  • HRavg 99 ( 56%)
  • Kalorie 1421kcal
  • Podjazdy 292m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cztery stanice

Niedziela, 4 września 2022 · dodano: 15.10.2022 | Komentarze 0

Trywialnie mówiąc zebrać do kupy cztery stanice rowerowe gminy Kalety. Trochę LR-ką, szuterki rządzą :)

Dzieciaki to tu mają szczęśliwe dzieciństwo ;)

Chwila na zatopionej kopalni ale chyba mi już spowszedniała, poza tym zadeptana już porządnie  to i klimatu nie ma. Ale do sedna.

Pierwsza dzisiaj i najnowsza

Garbaty Mostek, kładeczka też nowa

Dalej przez Zieloną
do Truszczycy

i zagłębiając się w lasy kajś koło Mikołeski dwie kolejne obok siebie.



Tyle. Znaczy się jeszcze do domu wróciłem.