Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 34146.63 kilometrów w tym 7464.74 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter by Stats4U Show Stats for this Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

50 plus

Dystans całkowity:12135.81 km (w terenie 2176.40 km; 17.93%)
Czas w ruchu:631:17
Średnia prędkość:19.22 km/h
Maksymalna prędkość:61.92 km/h
Suma podjazdów:80588 m
Maks. tętno maksymalne:203 (115 %)
Maks. tętno średnie:144 (81 %)
Suma kalorii:365914 kcal
Liczba aktywności:177
Średnio na aktywność:68.56 km i 3h 33m
Więcej statystyk
  • DST 77.92km
  • Teren 37.00km
  • Czas 03:39
  • VAVG 21.35km/h
  • VMAX 35.28km/h
  • HRmax 155 ( 88%)
  • HRavg 109 ( 61%)
  • Kalorie 1609kcal
  • Podjazdy 327m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasy lublinieckie

Niedziela, 21 września 2025 · dodano: 01.10.2025 | Komentarze 6

Wiem, do znudzenia ale co ja na to poradzę, że można tam fajnie pojeździć.

ul. Grzybowa w Tarnowskich Górach gotowa

Później już w lasy i 30 km szutrozy

I odpoczynek nad zalewem w Odmuchowie. 

Nawet sporo ludzi, fajnie, że ktoś postawił budkę gastronomiczną. Wybór niewielki ale gofry i lody można wciągnąć.

W drodze powrotnej dwa skróty gruntówkami/. Z Czarkowa do Świniowic

Ze Świniowic przez Wykierz do Wojski i dalej standard asfaltami.

  • DST 75.14km
  • Teren 28.00km
  • Czas 03:29
  • VAVG 21.57km/h
  • VMAX 36.72km/h
  • HRmax 160 ( 90%)
  • HRavg 102 ( 57%)
  • Kalorie 1356kcal
  • Podjazdy 419m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Pyrzowic

Niedziela, 7 września 2025 · dodano: 01.10.2025 | Komentarze 6

W sumie to sprawdzić szutrówkę z Cynkowa do Strąkowa. Miał być wypas, znaczy się pewnie był pół roku temu ale już się zdegradował. 


Serwisówka wzdłuż A1

Nad A1


I rzeczona szutrówka z Cynkowa do Strąkowa 

Pomijając fakt, że odcinkami szuter już rozluźniony to jeszcze wszechobecna tarka. Przypomniały się Mazury.
Powrót przez Garb Tarnogórski,

rzut oka na lotnisko

i po raz kolejny radar pogodowy na Dziewiczej Górze

Tym razem z drugiej strony autostrady

i widoczek z Dziewiczej



  • DST 62.34km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:56
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 44.64km/h
  • HRmax 169 ( 96%)
  • HRavg 97 ( 55%)
  • Kalorie 1059kcal
  • Podjazdy 457m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skok w bok

Poniedziałek, 1 września 2025 · dodano: 04.09.2025 | Komentarze 6

Miał być szybki Toszek tam i z powrotem ale zboczyłem z kursu.

I nie żałuję. 
Gdzieś po drodze

Przed Toszkiem skręcam do Pisarzowic

Przystaję na wiadukcie  nad linią kolejową

Na niebie zaczyna się spektakl

Dalej tłukę  się polną drogą w kierunku Pniowa



W lesie przystanek na leśne plony, 

A po wyjeździe z lasu spektakl już w pełni



Jeszce fotka zachodu słońca ze Sroczej Góry

i go home.
Kategoria 50 plus


  • DST 67.25km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:14
  • VAVG 20.80km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • HRmax 165 ( 93%)
  • HRavg 117 ( 66%)
  • Kalorie 1766kcal
  • Podjazdy 363m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzierżno

Niedziela, 10 sierpnia 2025 · dodano: 02.09.2025 | Komentarze 4

Takie tam na Dzierżno. 
Wycieczkowiec na Kanale Gliwickim

Most nad Kanałem

I popłynął do mariny


Jadę pomiędzy kanałem a jeziorem Dzierżno. Prowadzi tędy szlak "Mamucim śladem". Nazwa adekwatna, droga wygląda jakby ją mamuty wydeptały. Błoto, kałuże - słabo to wygląda. Chyba od 61r. ubiegłego wieku, kiedy to zlikwidowano linię kolejową po której śladzie szlak prowadzi nikt nigdy nie poprawiał tej drogi. Dojeżdżam do mostu na Kłodnicy, 
Dalej droga nieco lepsza ale do szutrów premium zdecydowanie brakuje. Zaglądam na dziką marinę i plażę raczej z tych "zadymić grillem, nachlać się piwa, śmieci zostawić a "bombelki" niech się pogrzebią  w psich kupach". Nie mój klimat.

Powrót DK40 do Pyskowic, kawałek DK 94, później swoimi zakamarkami.
Kategoria 50 plus


  • DST 94.13km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:37
  • VAVG 20.39km/h
  • VMAX 41.76km/h
  • HRmax 156 ( 88%)
  • HRavg 95 ( 53%)
  • Kalorie 1601kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

A może Niechorze?

Czwartek, 7 sierpnia 2025 · dodano: 02.09.2025 | Komentarze 4

R10 z Wisełki do Niechorza. W sumie fajnie się jechało aczkolwiek przejazdy przez z lekka zatłoczone nadmorskie kurorty do najprzyjemniejszych nie należą.
Trasa prowadzi w pewnym oddaleniu od nabrzeża pierwsze fotki więc w Dziwnowie ale też nie morskie klimaty a nabrzeże rzeki  Dziwna.



Dalej do Pobierowa, miałem chętkę luknąć na Gołębiewskiego, niestety wszystko poodgradzane, hotel ledwo prześwituje przez drzewa. Wstępuję na plażę, ot plaża jak plaża, nic nadzwyczajnego. Do Trzęsacza więc. Ruiny kościoła obowiązkowo ale  też jakoś bez wielkich emocji.



Ale mieścinka fajna, ładny deptaczek z nawierzchnią na wzór klawiatury fortepianu i pięciolinii z nutami. Za chwilę Rewal.

Czysto, schludnie, fajnym pomysłem platforma widokowa z widokiem na morze.

Niby ludzi sporo na plaży ale miasteczko niezbyt zatłoczone. Zdecydowanie na plus.
I Niechorze.

Nieco więcej atrakcji. Latarnia,

widoczki spoko, fotki z innego dnia przeznaczonego na szersze pozwiedzanie

W kadrze załapała się kolejka nadmorska

i skansen 



Tu też zaglądam na plażę





i molo

Powrót częściowo przez interior, nic ciekawego jednak a i drogi ;)

Przesada, nie było źle. Bruk też całkiem fajny

Ale atrakcji niewiele, taki tylko ozdobiony przystanek po drodze.

Od Dziwnówka powrót już R10.
Jeszcze taki 3 centymetrowy cudak - dyląż grabarz

I nadmorskie widoczki





  • DST 69.21km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 19.96km/h
  • VMAX 52.56km/h
  • HRmax 170 ( 96%)
  • HRavg 99 ( 56%)
  • Kalorie 1477kcal
  • Podjazdy 612m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Będzie po Grzędzie

Wtorek, 29 lipca 2025 · dodano: 11.08.2025 | Komentarze 2

Za Roztoczem Środkowym nie przepadam, na Wschodnie za mało czasu więc znowu będzie po Sokalskiej Grzędzie. Niewielu turystów tu zagląda, rowerzystów chyba jeszcze mniej a ja mknę doliną Huczwy w kierunku Łaszczowa


 Zanim jednak ogarnę łaszczowskie tematy jadę do wsi Nadolce. Dwór z majątku ziemskiego się niestety nie zachował, została rządcówka

i kolumna herbowa wzniesiona przez Franciszka Łukowskiego



Kolumna herbowa i rządcówka majątku Nadolce
Z czasów międzywojennych ostał się jeszcze magazyn zbożowy

i widok na stawy w Nadolcach i park i pałac Szeptyckich w Łaszczowie na drugim planie

A więc Łaszczów. Na początek jeden z trzech  "witaczy" z XVIII w. - czyli kolumn z postaciami świętych ustawione na trzech wlotach do miasta 

Św. Antoni

I ruiny pałacu Szeptyckich



Obecnie pałac jest w rękach dawnych właścicieli - rodu Szeptyckich. Ma tu powstać Domu Komedii Aleksandra Fredry (oba rody są powiązane). Jeśli ktoś ma ochotę na więcej historii to tutaj https://www.dom-komedii.pl/historia/

Kolejny przystanek to ruiny synagogi zaadaptowanej z dawnego skarbca zamkowego.





Pora lecieć dalej, jeszcze tylko druga z kolumn - NMP Niepokalanie Poczęta na wlocie od Tyszowiec 

I w kierunku tychże Tyszowiec właśnie. Po drodze dwór w Dobużku - w czasach powojennych szkoła podstawowa - obecnie w rękach prywatnych ale jakoś nikt mnie nie pognał



Gnam dalej przez Grzędę
I Tyszowce. Niewiele tu do zwiedzania niewiele ale gmina zaliczona. Pomnik jedynie butów "tyszowiaków" z których szycia miasto słynęło już od XVIw. a  legenda miejska nawet  głosi, że pomogły rozprawić się z Krzyżakami w 1410r. kiedy to Jagiełło zamówł 10tyś par "tyszowiaków". Z ciekawostek oba buty były jednakowe bez rozróżnienia na lewy i prawy i na tyle obszerne,  że mieściła się w nich noga owinięta w słomę. Cenione były przez to szczególnie przez woźniców w mroźne dni.
„Tyszowiaki” są to buty
słynne w całym kraju
gdy je włożysz w srogi luty
to jesteś jak w raju.”
Teraz już nikt w Tyszowcach butów nie szyje...

I tu lekkie niezdecydowanie czy do Wożuczyna  jechać  ruchliwą DW czy tłuc się lokalnymi drogami. Wybieram jednak lokalne, może  coś ciekawego się  urodzi. 
W jednej z miejscowości (chyba Niedźwiedzia Góra) kwintesencja PRL-u czyli typowy budynek wiejskiego sklepu z tych rejonów. Często  po jednej stronie spożywcze i jakaś chemia domowa, po drugiej  żelazne  czyli widły,  grabie, gwoździe śruby i "wszystko"(jak na owe czasy) czego rolnik potrzebował . Nawet rowery "Ukraina" można było czasami kupić. 

Za chwilę kończy się asfalt i kończy cywilizacja 

i zasieją kukurydzę

Fajny kawałek przez pola, aczkolwiek trochę błotka się znalazło

I już w Wożuczynie. Obeliski bramne zamku, później pałacu w Wożuczynie. Ogólnie miejsce o bogatej historii.

Pałac niestety się nie zachował- zniszczony ostrzałem przez Austriaków w 1914r. Razem z pałacem zniszczone zostały m.in. pamiątki po Chopinie, obrazy Malczewskiego i bogata biblioteka.

Zachowane i odnowiona południowo-wschodnia basteja zamku w Wożuczynie

Piwnice w bastei. 

Basteja południowo-zachodnia. Nie eksplorowałem miejsca po zamku ale komary cięły niemiłosiernie a i czasu już miałem niewiele. Mknę więc do Rachań. Po drodze nietypowy budynek, jak doczytałem później młyn wodny z początku XXw. zaadaptowany obecnie na remizę i świetlicę wiejską.

W Rachaniach zaglądam tylko pod dworek który pominąłem przy poprzedniej wizycie 

Dwór w Rachaniach. I do domu. W sumie miało być lekko, łatwo i przyjemnie ale z tym "lekko i łatwo" trochę przesadziłem.  Niby nie góry ale pięć garbów Grzędy dały popalić.



  • DST 56.22km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 22.95km/h
  • VMAX 40.68km/h
  • HRmax 179 (101%)
  • HRavg 135 ( 76%)
  • Kalorie 1744kcal
  • Podjazdy 314m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Taka sobie pięćdziesiątka

Niedziela, 13 lipca 2025 · dodano: 15.07.2025 | Komentarze 6

Sprawnie asfaltami z niewielką domieszką szutru.

Świeżutkie tworoskie asfalty. Szosą to by pewnie nieźle depnął a crossem ledwo 3 dychy.   Ale jak to przysłowie mówi "złej tanecznicy..." szczególnie jak kondycji brak.
I chwilę dychnąć nad Starym Zalewem w Pniowcu.





Kategoria 50 plus


  • DST 55.76km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 18.90km/h
  • VMAX 49.68km/h
  • HRmax 174 ( 98%)
  • HRavg 137 ( 77%)
  • Kalorie 2209kcal
  • Podjazdy 475m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radar na Dziewiczej Górze

Niedziela, 6 lipca 2025 · dodano: 10.07.2025 | Komentarze 7

Upał jak cholera a ja na odkryte tereny. Skrócona zaplanowana pętelka asfaltowa, niestety skróty terenowe nieudane, drogi słabej jakości, tylko się umęczyłem. 
To był główny cel

Przy okazji kilka widoczków 

Sączów


Lotnisko Pyrzowice

Lotnisko Pyrzowice


I Bytom z EC Szombierki.
Miałem jechać jeszcze asfaltami  nieco dookoła na wieżę widokową w Górze Siewierskiej ale dopiekało nieźle więc skróciłem  wypad.

Kategoria 50 plus


  • DST 53.38km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:43
  • VAVG 19.65km/h
  • VMAX 47.52km/h
  • HRmax 151 ( 85%)
  • HRavg 93 ( 52%)
  • Kalorie 892kcal
  • Podjazdy 361m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chudów

Sobota, 28 czerwca 2025 · dodano: 08.07.2025 | Komentarze 4

Ne wiem czy z nudów czy bardziej chciałem sprawdzić DDR wzdłuż N-Ski w Rudzie Śląskiej. Spoko, szkoda tylko, że na niektórych odcinkach zrobiono ją z kostki a nie asfaltu. 

Schron OWŚ przy N-S ce

Karczma Rajcula przy DK44

Zamek Chudów

Topola Tekla


Zamek Chudów
Przy okazji sprawdzona DDR-ka z Chudowa do Przyszowic - fajnie się śmiga.

W Przyszowicach odwiedzony pałac von Raczków, obecnie mieszczą się w nim instytucje gminne.

Powrót przez Zabrze.
Kategoria 50 plus, historycznie


  • DST 68.15km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:09
  • VAVG 21.63km/h
  • VMAX 38.16km/h
  • HRmax 161 ( 91%)
  • HRavg 111 ( 63%)
  • Kalorie 1502kcal
  • Podjazdy 302m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kalety

Niedziela, 15 czerwca 2025 · dodano: 18.06.2025 | Komentarze 6

Pół nocy okłady z lodu, traumon i pyralgina. Da się trzymać kierownicę a szkoda wolnego popołudnia to zasuwam. Plan na asfalty co by za mocno nie trzęsło ale jest dobrze więc zmieniam na kalyckie szutry. 

Z Pniowca przez Mikołeskę, w Kaletach Aleją (wymarłych) Dębów do Zielonej. Zahaczam o Smaki Lata na lody ale kolejka na dobre pół godziny stania więc odpuszczam. Lecę LR-ką na Garbaty Mostek

Najazd na kładkę ułożony z palet więc zapobiegawczo, by nie kusić losu przechodzę pieszo. Dalej szutrem do Bibieli i asfaltami przez Brynicę, Świerklaniec i Radzionków na chatę. W Dąbrowie Miejskiej spotkanie jeszcze z GKW więc focę skoro i tak muszę poczekać



W końcu jakiś "normalny" wypad z dobrą pogodą. Od razu "Chce się Ż"