Info

Więcej o mnie.













Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień4 - 8
- 2025, Marzec6 - 27
- 2025, Luty3 - 4
- 2025, Styczeń3 - 10
- 2024, Grudzień5 - 16
- 2024, Listopad2 - 8
- 2024, Październik10 - 11
- 2024, Wrzesień10 - 12
- 2024, Sierpień9 - 14
- 2024, Lipiec10 - 10
- 2024, Czerwiec25 - 28
- 2024, Maj18 - 26
- 2024, Kwiecień25 - 33
- 2024, Marzec18 - 10
- 2024, Luty15 - 18
- 2024, Styczeń1 - 6
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik8 - 14
- 2023, Wrzesień2 - 4
- 2023, Sierpień7 - 29
- 2023, Lipiec14 - 22
- 2023, Czerwiec12 - 25
- 2023, Maj9 - 5
- 2023, Kwiecień8 - 8
- 2023, Marzec9 - 12
- 2023, Luty2 - 2
- 2023, Styczeń2 - 5
- 2022, Listopad2 - 6
- 2022, Październik8 - 6
- 2022, Wrzesień7 - 6
- 2022, Sierpień8 - 16
- 2022, Lipiec13 - 24
- 2022, Czerwiec8 - 6
- 2022, Maj9 - 28
- 2022, Kwiecień7 - 4
- 2022, Marzec8 - 5
- 2022, Luty6 - 19
- 2022, Styczeń3 - 4
- 2021, Grudzień3 - 2
- 2021, Listopad6 - 6
- 2021, Październik6 - 20
- 2021, Wrzesień8 - 4
- 2021, Sierpień8 - 7
- 2021, Lipiec12 - 3
- 2021, Czerwiec8 - 12
- 2021, Maj11 - 20
- 2021, Kwiecień8 - 2
- 2021, Marzec8 - 12
- 2021, Luty4 - 4
- 2021, Styczeń4 - 6
- 2020, Grudzień5 - 6
- 2020, Listopad6 - 2
- 2020, Październik9 - 6
- 2020, Wrzesień8 - 4
- 2020, Sierpień9 - 5
- 2020, Lipiec12 - 4
- 2020, Czerwiec14 - 5
- 2020, Maj7 - 2
- 2020, Kwiecień7 - 0
- 2020, Marzec6 - 0
- 2020, Luty4 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 0
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień3 - 0
- 2019, Lipiec5 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj7 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 0
- 2019, Marzec6 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj8 - 0
- 2018, Kwiecień9 - 0
- 2018, Marzec5 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik1 - 2
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec6 - 0
- 2017, Czerwiec4 - 0
- 2017, Maj5 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień4 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec6 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 0

- DST 63.10km
- Teren 15.00km
- Czas 03:03
- VAVG 20.69km/h
- VMAX 40.32km/h
- HRmax 173 ( 98%)
- HRavg 114 ( 64%)
- Kalorie 1530kcal
- Podjazdy 352m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Kalety
Niedziela, 24 września 2023 · dodano: 28.10.2023 | Komentarze 2
Zajrzeć tylko na dzielnię Izy obczaić mural. Fajny był
I tyle. Reszta las.
Kategoria 50 plus, lasy lublinieckie
- DST 113.48km
- Teren 10.00km
- Czas 05:12
- VAVG 21.82km/h
- VMAX 38.88km/h
- HRmax 177 (100%)
- HRavg 125 ( 71%)
- Kalorie 3484kcal
- Podjazdy 521m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Szlakiem młynów na Jemielnicy
Niedziela, 10 września 2023 · dodano: 28.10.2023 | Komentarze 2
Miała być setka w miarę płaska. Więc opolskie, tym bardziej, że miałem tam coś do ogarnięcia.
Dawny młyn "Kaizik" © wowa113
Czyli szlak młynów na Jemielnicy z tablicy w Gąsiorowicach, a dokładnie tej

Na początek ogarniam jednak wapiennik w lesie pod Dąbrówką. Wydaje się skromny ale skubaniutki 2/3 swojej wysokości ukrył w kamieniołomie.

Wapiennik w Dąbrówce © wowa113
Pierwszy młyn zaraz za Centawą. Patrząc na tablicę chyba Gajda skoro w Gajdowym. Nieco mi te młyny nie siedzą porównując do niemieckiej mapy z 1937.

Dawny młyn w Gajdowym. © wowa113
Przebudowany na mieszkalny i garaż

a namacalnym dowodem, że to jednak dawny młyn to kanały i urządzenia wodne.

I cyk, znowu coś innego ale mi się spodobała.
Kolejny młyn z mapy pomijam, posesja ogrodzona, raczej nic nie zobaczę. Ale chociaż fotkę ogółu mogłem trzasnąć. Przy następnym staw młyński i dość rozbudowane kanały. W sumie nic efektownego. Mieszkaniec, po krótkiej rozmowie podsumował, że spóźniłem się co najmniej o 50 lat. No niby się tego spodziewałem ale jakoś tak animusz opadł.

Dawny młyn Mittel © wowa113

Staw młyński © wowa113
Następny też kompletnie przebudowany,

Dawny młyn Waldecker © wowa113
Po drugiej stronie drogi staw młyński zasiedlony przez dość liczną rodzinkę

Rodzinka © wowa113
Zaczynam się zastanawiać czy warto bawić się te młyny. Lecę do Jemielnicy, się zobaczy jak temat się rozwinie.

Do Jemielnicy © wowa113
Te klimaty już znane

Nad stawem Kościelnym w Jemielnicy © wowa113
ale pro forma trzeba ogarnąć

Dawny młyn klasztorny w Jemielnicy © wowa113

Dawny młyn cysterski w Jemielnicy © wowa113

Tabliczka pamiątkowa © wowa113
I już w Gąsiorowicach

Dawny młyn "Ptok" © wowa113
i trochę historii z https://www.youtube.com/watch?v=b51jN6Ntjpc
'młyn Smarzle/Masur/Ptok - istniał na pewno w XVIII wieku a być może nawet wcześniej, działał regularnie do 1945 roku a potem, aż do lat 60. minionego stulecia, doraźnie - wspomagany już napędem elektrycznym; najpierw nosił nazwę Smarzle Mühle, od lat 30. XIX wieku Masur (od nazwiska właściciela), a potem Ptok - też od nazwiska właściciela." Budynek przetrwał i obecnie jak widać w przebudowie.
Kolejny zaadaptowany na mieszkalny

Dawny młyn Mendla © wowa113
"młyn Jatasch/Matscher/Mendla - istniał z pewnością w XVIII wieku, na początku następnego stulecia nosił nazwę Jatasch potem, w latach 30. XIX wieku, nazywał się Matscher a w drugiej drugiej połowy tego wieku stał się własnością rodziny Mendla."
Przy tym została jeszcze przybudówka, chyba na turbinę.

Dawny młyn Mendla © wowa113
Odskocznia od młynów

Stara szkoła w Gąsiorowicach © wowa113
Uzupełnić kolekcję

Gąska Elza © wowa113

Trochę ptactwa domowego © wowa113

Wycug Ołmy Elzy z muralem i deskalem © wowa113
I to była niespodzianka dnia. Na dodatek w Gąsiorowicach jest tego cały cykl, ogarnąć tylko na której stodole czy oborze i kolejna wizyta nieunikniona.

Deskal "Łucja Marek" Arkadiusza Andrejkowa z cyklu "Niema historia" © wowa113
Oczywiście opatrzony stosowna tabliczką


Mural "Józef i Agnieszka Woźnica" © wowa113
Jeszcze jeden ptaszek

Wszędzie gęsina © wowa113
I wracam do młynów

Dawny młyn "Wollny" © wowa113
"młyn Szelnak/Pilatscha/Wollny - na starej mapie z 1809 roku wymieniony jest jako Szelnak Mühle, w latach 30. XIX wieku nosił nazwę Pilatscha a potem, jeszcze w pierwszej połowie tego wieku, przejęła go rodzina Wollny." Może i z młynów niewiele zostało ale obejścia to tu mają zadbane.

Stawy przy młynie "Wollny" © wowa113

Lilie na młyńskim stawie © wowa113
I ostatni na dzisiaj

Do młyna, do młyna, mój miły Panie... © wowa113

Dawny młyn "Kaizik" © wowa113
"młyn Piossek/Moi/Busek/Kaizik - pierwsze wzmianki o młynie Piossek pochodzą z połowy XVIII wieku (właściciel Lorenz Piossek), następnie, na początku XIX stulecia, przejęła go rodzina Moi/Moy a potem rodzina Busek (ok.1830 r.), od połowy XIX wieku do 1978 roku młyn był własnością rodziny Kaizik, której ostatni przedstawiciel - Anton Kaizik (1888 - 1978) - przekazał młyn i gospodarstwo Ernestowi Smiatkowi."
Chyba jednak warto było ogarnąć te młyny. Jednak jakieś namacalne ślady po nich pozostały a otoczenie naprawdę miłe dla oka.

Ja tu pilnuję ;) © wowa113

Jemielnica © wowa113

Dawny młyn "Kaizik" © wowa113

Nad młyńskie stawy © wowa113

Pamiątka po młynie © wowa113
Podróżowanie po tych terenach też całkiem miłe.

Nad Jemielnicą © wowa113

Nad Jemielnicą © wowa113

Wiejskie klimaty © wowa113
Widzę, że kolejne wioski też się organizują.

Mural w Piotrówce © wowa113
Kategoria 100 plus, historycznie, w opolskie
- DST 94.12km
- Teren 1.00km
- Czas 03:56
- VAVG 23.93km/h
- VMAX 42.48km/h
- HRmax 177 (100%)
- HRavg 135 ( 76%)
- Kalorie 2833kcal
- Podjazdy 650m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
No tourism
Niedziela, 27 sierpnia 2023 · dodano: 14.10.2023 | Komentarze 2
Chyba przesyt łażenia po krzakach.- DST 105.04km
- Teren 48.00km
- Czas 05:00
- VAVG 21.01km/h
- VMAX 38.16km/h
- HRmax 174 ( 98%)
- HRavg 125 ( 71%)
- Kalorie 3177kcal
- Podjazdy 436m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Lasy lublinieckie
Wtorek, 15 sierpnia 2023 · dodano: 14.10.2023 | Komentarze 10
Kilka śródleśnych stawów i ogólnie pośmigać po szutrach. A, i ciekawe spotkanie z...
Czarna mamba © wowa113

Stawy Szkarotkowe w Połomi


Staw w Czarkowie © wowa113

Staw "Borowiany" © wowa113

Staw "Borowiany" © wowa113
Szuterkami


Coś tu pełznie © wowa113

Staw Posmyk © wowa113

Źródełko Krywałd © wowa113

i wiata przy źródełku.

Gdzieś w lesie © wowa113

Kalyckie szutry © wowa113

Kalyckie szutry © wowa113
No i ukręciła się setka z kapelusza.
Kategoria 100 plus, lasy lublinieckie
- DST 75.25km
- Czas 03:47
- VAVG 19.89km/h
- VMAX 38.88km/h
- HRmax 176 (100%)
- HRavg 124 ( 70%)
- Kalorie 2442kcal
- Podjazdy 355m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Żelazny Szlak Rowerowy
Niedziela, 13 sierpnia 2023 · dodano: 13.10.2023 | Komentarze 9
W końcu trzeba przejechać jakiś szlak w całości. A jako że Żelazny stał się "cudem", przede wszystkim PR-owym, medialnym i blogowym, na mus ten "cud" należy objechać.
Żelazny Szlak Rowerowy © wowa113
Na szlak wjeżdżam w Moszczenicy i lecę w stronę Godowa. Zdecydowana większość cyklistów kręci jednak w przeciwną strona. Ok, ścieżka fajna ale w Godowie się niestety ten "cud" kończy. Pętelka przez Podbucze praktycznie nie przynosi żadnej wartości dodanej, kawałek przez wioskę by wrócić ddr-ką przez las do Godowa czyli typowe nabicie kilometrów bez żadnych atrakcji. Teren przy urzędzie gminy zapchany samochodami jednak na szlaku w kierunku granicy (niestety już w zwykłym ruchu publicznym) cyklistów jak na lekarstwo. Wstępuję pod kościół św. Anny w Gołkowicach, (plusik za drogowskazy na szlaku do ciekawych miejsc)

Kościół św. Anny w Gołkowicach © wowa113
Turlam się do granicy, szlak zupełnie pusty.

Na granicy © wowa113
Po stronie czeskiej oznakowanie to jakieś tabliczki ze skrzyżowaniami dróg, pewnie jakby się przyzwyczaił może i byłoby jak po sznurku ale na dzisiaj Locus w akcji.

Pałac w Petrowicach © wowa113
Na dalszej części szlaku też pustki, na palcach jednej ręki można było policzyć rowerzystów, zazwyczaj z wzrokiem utkwionym w ekrany telefonów i zaklinających rzeczywistość nieco podwórkową łaciną. Dojeżdżam do Karwiny. Ryneczek ładny, rowerzystów sporo.

Na rynku w Karwinie © wowa113

Na rynku w Karwinie © wowa113
Zjadam lody na orzeźwienie i w drogę. W narożniku rynku zamek Frysztat, ale jakoś nie zachwycił

Zamek Frysztat © wowa113

Telefon do przyjaciela © wowa113
ogólnie starówka fajna, ale robienie z niej ponadprzeciętnej atrakcji... no cóż, dyskutował nie będę
Teraz przez park nad Olzę i tu mała odskocznia od szlaku - jadę ścieżką na wałach Olzy w kierunku granicy. Tu sporu kręcących - chyba jest to niezła alternatywa dla nijakiej zachodniej części szlaku.

Na Olzą © wowa113
Dojeżdżam do końca asfaltowej ścieżki, powrót tą samą drogą. I znowu na Żelaznym

Zabytkowy most nad Olzą © wowa113

Zabytkowy most nad Olzą © wowa113
Przez następne 10km nic ciekawego nie zapadło w pamięć. Gdzieś tam jakiś Beskid majaczył ale przy dzisiejszej pogodzie to ledwo kontury. W Zebrzydowicach wraca "cud" a ja za chwilę odbijam do pałacu.

Pałac w Zebrzydowicach © wowa113

Staw Młyńszczok © wowa113
Chłonę na szybko jakieś zimne 0%, na kawkę poświęcam nieco więcej czasu. Obiad odpuszczam , po pierwsze klientów, również rowerowych sporo a po drugie przy tym upale jakoś nie po drodze mi z jedzeniem.
Wracam na szlak.

Żelazny Szlak Rowerowy © wowa113


ŻSR © wowa113
Na dzisiaj fajnie, trochę chłodu ale ogólnie dużo odcinków praktycznie bez widoczności na okolicę, morał z tego, że tu po prostu trzeba z......ć
No, może w niektórych miejscach dać sobie na wstrzymanie

Żelazny Szlak Rowerowy © wowa113

MOR na Żelaznym © wowa113
Nawiązanie do kolei jakieś jest, MOR-y z nazwami dawnych stacji, tablice (nie czytałem), w niektórych miejscach można dostrzec, niestety nie wyeksponowane, słupki kilometrowe i to chyba na tyle. A i budynek stacji Ruptawa - zdaje się w prywatnych rękach.
Ogólnie z 54 kilometrowej pętli całą PR-ową robotę robi 15 kilometrów dobrej drogi rowerowej z Godowa do Zebrzydowic plus infrastruktura towarzysząca. I chyba w ogólnym przeświadczeniu ta ddr-ka i infrastruktura przedstawiana jest jako główny wyznacznik atrakcyjności szlaku. Poza tym odnoszę wrażenie (sądząc po ilości i kierunkach jazdy), ze sporo cyklistów jedzie właśnie z Godowa do Zebrzydowic albo Karwiny, obiadek, pogaduszki i z powrotem tą sama drogą. I może stąd te ochy i achy.
A turystycznie takie 3/5. Kilka ciekawych miejscówek ale de facto brak, nawet nie spektakularnych, ale i fajnych widoków po drodze.
Podsumowując, jak ktoś ma blisko albo robi "po drodze", można wpaść rekreacyjnie, jeśli specjalnie gdzieś z dalsza, licząc na efekt "wow", grzecznie mówiąc, z lekka bym się zirytował.
Kategoria 50 plus, Szlaki rowerowe
- DST 45.04km
- Czas 02:18
- VAVG 19.58km/h
- VMAX 46.08km/h
- HRmax 168 ( 95%)
- HRavg 100 ( 56%)
- Kalorie 993kcal
- Podjazdy 332m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Powrót do Nowego Targu
Poniedziałek, 7 sierpnia 2023 · dodano: 13.10.2023 | Komentarze 0
Może nie najkrótsza ale chyba najłatwiejsza i w miarę bezpieczna opcja powrotu do Nowego Targu. Spory ruch w Białce ale odbijam na lokalne drogi i przez Nową Białą do Łopusznej a stamtąd bezpiecznym Velo Dunajec.Zaczynam od podjazdu, znowu bez emocji, chyba się już przyzwyczaiłem do większych górek. Rzut oka za siebie na poranny Zdziar

Zdziar o poranku © wowa113

Już w pracy © wowa113
Za chwilę przełęcz, niestety w chmurach i oprócz kilku niewielkich hopek z górki aż do Nowego Targu.

Szałasy pasterskie w Jurgowie © wowa113

Szałasy pasterskie w Jurgowie © wowa113

Kościół w Nowej Białej

Dwór w Łopusznej © wowa113

Zabytkowy kościół w Łopusznej © wowa113
Heh, zrezygnowaliśmy w majowej eskapadzie to sobie dorobiłem teraz :)

VD w Nowym Targu © wowa113

VD w Nowym Targu © wowa113

I na parking. Prawie koniec przygody , reszta już nierowerowa.
Kategoria gdzieś tam, Szlaki rowerowe, wyprawy i wyprawki
- DST 28.88km
- Czas 01:42
- VAVG 16.99km/h
- VMAX 36.00km/h
- HRmax 136 ( 77%)
- HRavg 89 ( 50%)
- Kalorie 768kcal
- Podjazdy 50m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Szlak Wokół Tatr - Ze Szczyrby do...
Niedziela, 6 sierpnia 2023 · dodano: 13.10.2023 | Komentarze 3
Miało być do Zdziaru. Pogoda niestety pod psem, chwila nieuwagi i trzeba było zakończyć temat w Tatrzańskiej Łomnicy.
SWT przed Popradem © wowa113
Ogarnięty tylko Poprad

Na rynku w Popradzie © wowa113
z zabytkową częścią miasta - Spiską Sobotą

W Spiskiej Sobocie © wowa113

Spiska Sobota © wowa113


Powiew nowoczesności © wowa113
Klimatyczna dzielnica, szkoda że w deszczu.
I kilka fotek ze Zdziaru, do którego dotarliśmy pickupem dzięki uprzejmemu Słowakowi.

Zdziar © wowa113

Restauracja Zdziarski Dom © wowa113
I jak widać nie tylko w Polsce, ktoś kupił, olał temat i teraz "może" da się uratować -zabytkowy pensjonat

Kategoria gdzieś tam, grupowe, Szlaki rowerowe, wyprawy i wyprawki
- DST 95.07km
- Czas 05:47
- VAVG 16.44km/h
- VMAX 49.68km/h
- HRmax 173 ( 98%)
- HRavg 123 ( 69%)
- Kalorie 3721kcal
- Podjazdy 1124m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Szlak Wokół Tatr.Lucky- Szczyrba
Sobota, 5 sierpnia 2023 · dodano: 12.10.2023 | Komentarze 5
Jeździłbym w tą i z powrotem. Tylko gdybym miał bliżej.Etap zaczynamy wspinaczką. Wczoraj, patrząc na zjazd, wydawało się, że łatwo nie będzie. Mając jednak takie widoczki zapomina się o trudnościach.

Wyjazd z Lucek © wowa113

Na przełęcz Vrchvarta © wowa113

Końcówka wspinaczki na przełęcz © wowa113
Chwila zjazdu,

Zjazd do Osadki © wowa113
wczoraj się tu nieźle umęczyłem w drugą stronę.

Za chwile znowu podjazd w kierunku Malatiny. Sporo się naczytałem ale jakoś bez emocji, chyba się człowiek psychicznie przygotował.
Co jakiś czas przerwa na fotki

Część podjazdu za nami © wowa113

Widoczki z podjazdu © wowa113

Widoczki z podjazdu © wowa113
Jeszcze kilkanaście minut i Malatina

Malatina © wowa113
Teraz już z górki. Po wyjeździe z Malatiny dobrych kilka zalesioną doliną jakieś rzeczki.

Z Malatiny nad Liptowskie Morze © wowa113

Liptowska Mara © wowa113
Nieco skiepściliśmy, można było podjechać na zaporę. Będzie na następny raz.

Liptowska Mara © wowa113
Wskakujemy na główną drogę do Liptowskiego Mikulasza. Odcinek bardziej miejski i nieco pozwiedzaliśmy.

Gdzieś obok Tatralandii © wowa113
W samym mieście pokręciliśmy się po centrum

Stare miasto


Synagoga
i ścieżką nad Wagiem

Nad Wagiem w Liptowskim Mikulaszu © wowa113
mkniemy do Liptowskiego Jana, wioski w której na każdym kroku jakiś dwór

W Liptowskim Janie © wowa113


W Liptowskim Janie © wowa113
Jeszcze Liptowski Gródek z zamkiem

Liptowski Hradok © wowa113

Liptowski Hradok © wowa113

Kapliczka św. Jana Nepomucena © wowa113
I znowu na tereny mniej zurbanizowane, przed Kralową Lehotą otwiera się fajny widok na Tatry.

Do Kralowej Lehoty © wowa113

Widoczki z trasy © wowa113
a zaraz za miejscowością wskakujemy nad Czarny Wag

Dolny zbiornik elektrowni na Czarnym Wagu © wowa113

Kościół w Czarnym Wagu © wowa113

Stacja dawnej kolejki leśnej w Czarnym Wagu © wowa113
By za chwilę śmigać śladem po dawnej kolejce leśnej. Fajny odcinek mimo, że w niektórych miejscach woda płynęła całą drogą.

Śladem dawnej kolejki leśnej nad Czarnym Wagiem © wowa113

Śladem dawnej kolejki leśnej nad Czarnym Wagiem © wowa113
Zdecydowanie zdjęcia tego nie oddają ale jazda pomiędzy skalnymi ścianami czy też nad stroma skarpą z grzmiącym w dole Czarnym Wagiem sprawia dużo przyjemności.

Dla odważnych © wowa113
My pojechaliśmy wytyczonym objazdem :)
Wyjeżdżamy z lasów, przed Szczyrbą otwierają się fajne widoki na Tatry.

Do Szczyrby © wowa113

W drodze do Szczyrby © wowa113


Do Szczyrby © wowa113

Na nocleg do Szczyrby © wowa113
Kategoria 50 plus, gdzieś tam, grupowe, historycznie, Szlaki rowerowe, wyprawy i wyprawki
- DST 102.09km
- Czas 05:15
- VAVG 19.45km/h
- VMAX 48.96km/h
- HRmax 181 (102%)
- HRavg 111 ( 63%)
- Kalorie 3369kcal
- Podjazdy 828m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Szlak Wokół Tatr. Nowy Targ -Lucky.
Piątek, 4 sierpnia 2023 · dodano: 08.10.2023 | Komentarze 0
Zebrało mi się w tym roku na góry. Pogoda niezbyt dopisała. ale zapowiadanego aremagedonu też nie było. Nieco nadłożone drogi na nocleg do miejscowości Lucky ale mimo mozolnej wspinaczki warto było - świetny wodospad. Po polskiej stronie szlak po wydzielonych drogach rowerowych śladem dawnej kolejki, po słowackiej do Trzciany również. Dalej to już mieszanka -drogi publiczne, szutry, dzikie ścieżki i kawałki ddr-ek. Ale jakie by te drogi nie były szlak zdecydowanie godny polecenia.
SWT © wowa113
Trasa po dawnej kolei obfituje w fajne mosty,

Pokolejowy most nad Wielkim Rogoźnikiem © wowa113
Czasami widoczność pozwala na fotkę Tatr.

Widok na Tatry z SWT © wowa113

Most nad Czarnym Dunajcem © wowa113
Odnowiona stacja kolejki w Podczerwonym, obok niewielka knajpka, dobre miejsce na chwilę odpoczynku. Z lekka narzekający właściciel knajpki, że mu przewidywanym armageddonem wystraszyli klientów, a jest całkiem znośnie.

Stacja Podczerwone © wowa113
Niekiedy w oko wpadnie jakaś stara, góralska chata.

W Podczerwonym © wowa113

Gdzieś po drodze © wowa113
Po słowackiej stronie nieco inne mostki , ale też fajne

Most nad Jelesną © wowa113

Widok na Tatry © wowa113
Ciągle gnamy fajną ddr-ką

Do Trzciany © wowa113
W miastach Słowacji zahaczamy o kilka zabytków

Kościół w Twardoszynie © wowa113

Kościół w Twardoszynie © wowa113
Nad Orawą sporo kładek różnego rodzaju, tu jedna z bardziej efektownych

Jedna z kładek nad Orawą © wowa113
Czasami szlak wiedzie po nieco gorszych nawierzchniach, ale nie ma powodu do narzekania.

W Podbieli rundka przez wioskę, fajna drewniana zabudowa.

Drewniana zabudowa Podbieli © wowa113

I zamek Orawski. Kusiło pozwiedzać, dawno nie byłem, ale raczej zbyt dużo czasu by zeszło.

Zamek Orawski © wowa113

Zamek Orawski © wowa113

Zamek Orawski © wowa113
W Dolnym Kubinie fajny most nad Orawą

Kolonádový most. Dolny Kubin © wowa113
I rynek, gdzie przerwa na obiad.

Rynek w Dolnym Kubinie © wowa113
Zaczynamy wspinaczkę, w Wyżnym Kubinie ładny dwór.

Dwór w Wyżnym Kubinie © wowa113
Męczymy łydy na podjeździe do Osadki, najgorszy jednak wjazd na przełęcz Vrchvarta, gdzie nachylenie dochodzi do 13%. Za to zjazd z przełęczy do Lucek całkiem przyjemny. Będzie niezła rozgrzewka w drodze powrotnej. Po rozpakowaniu mały spacer po Luckach.

Widok na Lucky © wowa113
Fajny wodospad

Wodospad Luczański © wowa113
I dla porównania rankiem dnia następnego po całonocnych opadach

Wodospad Luczański po całonocnych opadach © wowa113
Kategoria 100 plus, gdzieś tam, grupowe, Szlaki rowerowe, wyprawy i wyprawki
- DST 109.15km
- Czas 05:33
- VAVG 19.67km/h
- VMAX 36.72km/h
- HRmax 172 ( 97%)
- HRavg 109 ( 61%)
- Kalorie 3013kcal
- Podjazdy 440m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolice Kluczborka
Niedziela, 30 lipca 2023 · dodano: 22.09.2023 | Komentarze 0
Wyjazdówka turystyczna. Północne rubieże Górnego Śląska. Głównie pałace i kościoły ale kilka innych ciekawych miejscówek też się znajdzie. Zapakowany na fordzika po 9 jestem w Oleśnie, miałem zostawić autko przy kościele św. Anny ale odpust przeniesiony ze środy na niedzielę i ludzi tłumy. Na szybko więc typuje parking przy PKP. Spoko, pusto. Zanim się przepakowałem prawie 10 i zaczyna nieźle grzać. Na początek Siedem Źródeł - leśny staw z cudownym źródełkiem, którego woda ma podobno właściwości lecznicze. Próbował nie będę, pozostanę przy tym "podobno". Ale miejscówka przyjemna.
Siedem Źródeł w Oleśnie © wowa113
Teraz do Starego Olesna, na terenie ośrodka wypoczynkowego Anpol takie cudo.

An-24 w Starym Oleśnie © wowa113
Niestety mocno podupadłe budynki i pozamykane wszystko.Wygląda na to, że ktoś dał sobie spokój z biznesem.

An-24 © wowa113
Pałacyk Mortimera von Lieres und Wilkau może niezbyt imponujący ale nieźle się trzyma.

Pałac w Starym Oleśnie © wowa113
Za moment zabytkowy kościół, sporo ich będzje dzisiaj.

Kościół z 1680r. w Starym Oleśnie © wowa113
Jadę w stronę Kluczborka, po drodze Chocianowice

Niby jakieś tabliczki reklamowe są ale żadnego nie spotkałem i oprócz kościelnych śpiewów innej muzyki w wiosce nie słychać.

Zabytkowy kościół w Chocianowicach © wowa113
I za moment w Kluczborku. Miałem tylko przemknąć ale okazał się całkiem ciekawym miastem.

Ratusz w Kluczborku © wowa113

Ratusz w Kluczborku

Wodociągowa wieża ciśnień w Kluczborku © wowa113
Przebudowana z wieży zamkowej, robi wrażenie. Tuż obok wystawa uli.

Wystawa uli w Kluczborku © wowa113
Wyjeżdżając z centrum cykam fotkę ciekawego i odnowionego budynku - jak się okazuje wieży wodnej

Wieża ciśnień dawnej gazowni w Kluczborku © wowa113
Mknę dalej przez wioski, a to jakiś pałacyk,

Pałac w Smardach Dolnych © wowa113
a to kościółek drewniany

Zabytkowy kościół w Rożnowie © wowa113
i piramida też się znajdzie

Grobowiec piramida rodzin von Eben i Mohring w Rożnowie © wowa113

Grobowiec piramida z 1780r. w Rożnowie © wowa113

Kartusz herbowy na grobowcu
Pętelka przez wioskę i mamy ruiny pałacu

Ruiny pałacu w Rożnowie © wowa113
i sporo fajnych budynków folwarcznych, kuźnia ze stelmarnią i gołębnikiem.

Budynek fowarczny w Rożnowie © wowa113
stajnia koni wyjazdowych z wozownią i
domem stangreta

Dawna stajnia z wozownią © wowa113
Wioska dalej kolejny pałac

Pałac w Kochłowicach
I drewniany kościółek

Kościół w Biskupicach © wowa113
Lekko naokoło do Byczyny, ma tu być jakiś gród rycerski,

Broń dalekiego zasięgu © wowa113

Gród rycerski w Biskupicach © wowa113
Całkiem fajnie to wygląda, zapewne na turniejach rycerskich klimat jest. Ale ogólnie pustki.

Gród rycerski © wowa113
W środku ledwo kilka osób, do wnętrz nie wchodziłem. Na dziedzińcu to, co niezbyt lubię, tu przypiął dyby, tam przyłatał tarczę czyli ogólny miszmasz. Obok grodu można popływać ale klientów też nie ma.

Zalew Biskupice-Brzóski © wowa113
Nieco nadkładam drogi, miejscówka niepewna ale te kilka km nie zrobi mi różnicy.

Z Brzózek do Proślic © wowa113

Kościół w Proślicach.
Niestety pałac niedostępny, brama zamknięta, nawet widoku brak. Nie chce mi się szukać innego dojazdu lęcę więc do Byczyny.

Wieża Bramna Zachodnia w Byczynie © wowa113
Ciekawe, zabytkowe miasteczko. Warto zajrzeć. Zachowane wieże bramne, mury miejskie, rynek z ratuszem też niczego sobie. Polecam.

Ratusz w Byczynie © wowa113

Kartusz herbowy

Wieża bramna wschodnia w Byczynie © wowa113

Mury miejskie w Byczynie © wowa113

Wieża bramna południowa w Byczynie © wowa113

Uliczkami Byczyny © wowa113
Czas na powrót, znowu nakładam km do niepewnej miejscówki, niestety pałac w Roszkowicach odgrodzony, ale widać, że trwa remont. Na horyzoncie pojawiają się nieciekawe chmury, może to i lepiej bo z lekka duszno się zrobiło. Za chwilę krótki ale rzęsisty opad przeczekuję pod jakimś drzewem.

Idzie orzeźwienie © wowa113
Mijam kolejne pałace, ten prywatny ale można się umówić na zwiedzanie,

Pałac w Maciejowie © wowa113
tu hotel i restauracja.

Pałac Pawłowice © wowa113
Na końcu wioski wpadam na trasę po dawnej kolei wąskotorowej

Śladem wąskotorowej Paulinki © wowa113
I mknę, zbaczając tylko lekko obejrzeć kolejne zabytki, aż do Olesna.

Pałac w Kozłowicach © wowa113

Kościół w Kozłowicach © wowa113

Kościół w Boroszowie © wowa113
Chwila przystanku na MOR przy trasie i rolnicze klimaty.

Idzie jak burza © wowa113
W Oleśnie kościół odpustowy św. Anny. Przerzedziło się ale ciągle trwają nabożeństwa więc jakoś szczególnie nie będę się szwendał i fotki tylko ogólne.

Kościół św. Anny w Oleśnie © wowa113

Kościół św. Anny w Oleśnie © wowa113
Zaglądam jeszcze do centrum Olesna

Wieża ciśnień w Oleśnie © wowa113

Kolumna Maryjna na rynku w Olesnie © wowa113
I kończę na dniach Olesna

Dni Olesna © wowa113
Kategoria 100 plus, gdzieś tam, historycznie, w opolskie