Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 28415.33 kilometrów w tym 6126.94 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter by Stats4U Show Stats for this Counter
  • DST 110.82km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:29
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Kalorie 3307kcal
  • Podjazdy 591m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grzęda Sokalska. Szlakiem przygranicznych cerkwi

Wtorek, 6 lipca 2021 · dodano: 21.07.2021 | Komentarze 1

Kontynuacja zeszłorocznego cyklu sakralnego. Tym razem na wschód, dalej już się nie da bez paszportu. Dałoby się gdyby Stalin nie zabrał kawałka Polski w 51r. Ale jakby pożył z dwa lata dłużej i tu bym nie pojeździł. Może jednak o historii tych terenów rozpisywał się nie będę traktując wyjazd jako czysto turystyczny.
Chyba niewielu rowerzystów tu zagląda, 110km a tylko 4 segmenty na stravie :). Ale nie o to tu chodziło. Trochę późny wyjazd bo około 14 i ostatnie , te bliższe, miejscówki odpuściłem tym bardziej, że ilość robactwa gryzącego zatrważająca. W niektórych momentach się człowiek zastanawiał czy już wiać czy jeszcze focić. Ale chyba coś fajnego z tego wyszło.
Taka kwintesencja dzisiejszej wycieczki.
Grzęda Sokalska. Cerkiew w Mycowie.
Grzęda Sokalska. Cerkiew w Mycowie. © wowa113
Ale może od początku. Na chwilę zatrzymuję się w Chodywańcach obejrzeć ruiny kordegardy dworskiej - tyle zostało po dworskim założeniu. A tu remoncik -fajnie.
Kordegarska dworska w Chodywańcach
Kordegarska dworska w Chodywańcach © wowa113
Przed Dyniskami napotykam dziwny bruk -jakieś wapienne kamienie w części układane "na sztorc". Ktoś się musiał napracować.
Bruki przed Dyniskami
Bruki przed Dyniskami © wowa113
Dalej przechodzi w kamienie polne -wcale nie lepiej ale trzyma się nieźle.

A nabite 5,5 bara
A nabite 5,5 bara © wowa113
Oczywiście wyjście awaryjne czyli wydeptana ścieżynka obok. W Dyniskach pod pomnik Artura Grottgera i Wandy Monne
Pomnik Artura Grottgera i Wandy Monne w Dyniskach.
Pomnik Artura Grottgera i Wandy Monne w Dyniskach. © wowa113
Niestety sosna pod którą się spotykali uschła (jak to napisane na tablicy informacyjnej "podlewana gnojowicą" ) ale ciągle stoi. Obok tez zabytkowa kapliczka.
Sosna Artura Grottgera.
Sosna Artura Grottgera. © wowa113
Artur Grottger i Wanda Monne.
Artur Grottger i Wanda Monne. © wowa113
Niestety część ogrodzenia wyorana jakby te 5 m2 miało jakieś znaczenie przy dziesiątkach hektarów kukurydzy.
Za chwilę jestem w Tarnoszynie i zatrzymuję się przy pomniku.
Pomnik ofiar UPA i hitlerowców w Tarnoszynie
Pomnik ofiar UPA i hitlerowców w Tarnoszynie © wowa113
W Szczepiatynie pierwsza cerkiew, niekoniecznie w strefie mojego zainteresowania ale była po drodze.
Cerkiew z 1913r. w Szczepiatynie.
Cerkiew z 1913r. w Szczepiatynie. © wowa113
Obok zabytkowa dzwonnica z 1890r.
Zabytkowa dzwonnica w Szczepiatynie
Zabytkowa dzwonnica w Szczepiatynie © wowa113
Ciekawe są też niektóre przydrożne krzyże z odlewów żeliwa z różnymi scenkami rodzajowymi.

Na przydrożnym krzyżu
Na przydrożnym krzyżu © wowa113
Następnym przystankiem Korczmin. I tu pierwszy konkret - cerkiew z 1658r. Przez chwilę czasu po II wojnie użytkowana jako kościół katolicki, później opuszczona a od 2002r. znowu funkcjonuje jako cerkiew.
Cerkiew z 1658r. w Korczminie.
Cerkiew z 1658r. w Korczminie. © wowa113
Cerkiew w Korczminie
Cerkiew w Korczminie © wowa113
Obok cerkwi pamiątkowy krzyż.
Krzyż pamięci przy cerkwi w Korczminie
Krzyż pamięci przy cerkwi w Korczminie © wowa113
I nieco mniej efektowne, ledwo wyłaniające się z niekoszonej trawy krzyże z przycerkiewnego cmentarza
Krzyż na przycerkiewnym cmentarzu w Korczminie
Krzyż na przycerkiewnym cmentarzu w Korczminie © wowa113
Niewiele już ich tu zostało, niedaleko jednak jest drugi cmentarz niestety również totalnie zarośnięty. Widać kilka ciekawych nagrobków ale po prostu wejść się nie da w te chaszcze.
Madonny z dziewanna. Cmentarz prawosławny w Korczminie.
Madonny z dziewanną. Cmentarz prawosławny w Korczminie. © wowa113
Cmentarz prawosławny w Korczminie
Cmentarz prawosławny w Korczminie © wowa113
Może nie do końca prawosławny bo wcześniej grekokatolicki. Nie połażę tutaj więc do Budynina.Po drodze jakaś inwazja bocianów, co drugi słup to zasiedlone gniazdo.
Cerkiew z 1887r. w Budyninie
Cerkiew z 1887r. w Budyninie © wowa113
Obecnie funkcjonuje jako kościół katolicki. Z ciekawostek w latach 80 XXw. przez kilka lat cerkiew była własnością osoby prywatnej.
Cerkiew w Budyninie
Cerkiew w Budyninie © wowa113
Tylko żeby tej elektryki jeszcze nie było ja to mawiała babka Pawlaczka. Obok cerkwi kamienny krzyż wyglądający na dość stary
Krzyz przy cerkwi w Budyninie
Krzyż przy cerkwi w Budyninie © wowa113
Tym razem omijam cmentarz i jadę do Chłopiatyna. Najpierw pod cerkiew użytkowaną obecnie przez kościół katolicki.
Cerkiew z 1863r. w Chłopiatynie
Cerkiew z 1863r. w Chłopiatynie © wowa113
Cerkiew w Chłopiatynie
Cerkiew w Chłopiatynie © wowa113
Teraz na wieżę widokowa. Po drodze jeszcze  wiejski widoczek.
Wiejski widoczek w Chłopiatynie
Wiejski widoczek w Chłopiatynie © wowa113
Wieza widokowa w Chłopiatynie
Wieża widokowa w Chłopiatynie © wowa113
No więc włażę. Widoczki przednie.
Grzęda Sokalska w całej krasie
Grzęda Sokalska w całej krasie © wowa113
Chłopiatyn. Cmentarz prawosławny.
Chłopiatyn. Widok z wieży. © wowa113
Na cmentarz już raczej nie zajrzę chociaż wygląda na zadbany. Słoneczko coraz niżej a chyba najgorsze przede mną. Tam zmierzam.
Cerkiew w Mycowie
Cerkiew w Mycowie © wowa113
Zgłaszam jeszcze swój pobyt w strefie przygranicznej do dyżurnego pobliskiego posterunku straży granicznej. Informacja dokąd i którędy jadę, oczywiście pouczenie, żeby sobie selfie ze słupkami granicznymi nie robić. Zgłoszenie zaoszczędzić może nieco czasu przy ewentualnej kontroli, którego już nie za wiele a dwie godziny jak ostatnio gdy jakiś dupek polazł sobie selfika strzelić z ukraińskim słupkiem i trzepali wszystkich to mnie ciemnica tu zastanie. Formalności załatwione, jadę - ale najpierw do Wyżłowa. A ostrzegał strażnik, ze może być bagno. Droga gruntowa powymywana, w prawie opuszczonej wiosce gdzie mieszkańców policzyć można na palcach jednej ręki  droga to wielkie bagno pokonane na piechotę. Roje gzów łupiły wszędzie gdzie popadło. Rozumiem, ze sakralnie dzisiaj dość mocno ale umartwiania się nie przewidywałem. Ale jest, na końcu wioski. Niby użytkowana przez katolików ale okradziona i zdewastowana wygląda na opuszczoną.
Cerkiew w Wyżłowie
Cerkiew w Wyżłowie © wowa113
Ciekawa, bo murowano-drewniana -niewiele takich budowano. Ale dość współczesna - z 1910r.
Cerkiew w Wyżłowie z 1910r.
Cerkiew w Wyżłowie z 1910r. © wowa113
Obok cmentarz, dość zadbany, nowe nagrobki nawet. Chyba niektórzy chcą tu zostać. Zbieram się z powrotem, po drodze jeszcze widoczek z Grzędy i spotkanie z ... borsukiem. Nie powiem, nieźle mnie wystraszył.
Pola pod Wyżłowem
Pola pod Wyżłowem © wowa113
I z powrotem w Mycowie. Przez wioskę kawałek kostką, później znów na gruntówkę pod cerkiew.

Cerkiew z 1859r. w Mycowie
Cerkiew z 1859r. w Mycowie © wowa113
Po II wojnie uzytkowana jako pegeerowski magazyn, dzisiaj służy katolikom.
Cerkiew w Mycowie
Cerkiew w Mycowie © wowa113
Teren wokół zadbany jedynie przycerkiewny cmentarz tonie w trawie.
Przycerkiewny cmentarz w Mycowie
Przycerkiewny cmentarz w Mycowie © wowa113
Jadę marną gruntówką do Dłużniowa. Po drodze jeszcze jeden cmentarz z ciekawą kaplicą. Tylko drogi do niego jakoś nie ma ale wiem, ze raczej drugiej wizyty nie będzie więc szukam. Przez zboże wyjeżdżony ślad więc lezę. Ok, jest dojście. Teren cmentarza chyba opryskany chemią, trawy zero ale otoczenie kaplicy w chaszczach.

Kaplica grobowa Hulimków w Mycowie
Kaplica grobowa Hulimków w Mycowie © wowa113
Wybudowana w 1900r. dla ówczesnych właścicieli tych dóbr. Obecnie środek wybebeszony i zdewastowany. Wieczorne roje wszelkiego owada łupią wszędzie, dwa kleszcze (po raz pierwszy w życiu) dopełniają dzieła. Oglądam się skrupulatnie i wieję.
Kaplica Hulimków w Mycowie
Kaplica Hulimków w Mycowie © wowa113
Ale raczej nie podgonię, znowu błoto i marna droga. Ech, gdzie te śląskie szutry. Tu wystarczy zjechać z asfaltu i jesteś upupiony.
Z tego wszystkiego prawie bym o niej zapomniał ale kopuła mignęła - cerkiew w Dłużniowie. Jedna z największych drewnianych cerkwi w Polsce- fakt, ciężko było objąć obiektywem a z dalsza się nie da - wszystko obrośnięte drzewami. W sumie to już tylko szybkie fotki
Cerkiew w Dłużniowie
Cerkiew w Dłużniowie © wowa113
Cerkiew w Dłużniowie
Cerkiew w Dłużniowie © wowa113
Jeszcze chwila gruntówka przez wioskę i  asfalt. W Hulczu trafiam w końcu na jakiś otwarty sklep, to co mam już tak zagrzane, że nie idzie pić. Właśnie minęła 20 a jeszcze ponad 50 kilosów do domu. Chyba coś się przeliczyłem z czasem na taką eskapadę. Rezygnuję już z wizyty w Żulicach i Łaszczowie. Oblepiony meszkami może nie  najkrótszą, ale przynajmniej asfaltami do domu.



Komentarze
mallutky
| 17:06 środa, 21 lipca 2021 | linkuj Piękne cerkwi i widoki. Lubię ten klimat.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa alawc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]