Info
Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 31436.74 kilometrów w tym 6707.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.72 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Styczeń1 - 6
- 2024, Grudzień5 - 16
- 2024, Listopad2 - 8
- 2024, Październik10 - 11
- 2024, Wrzesień10 - 12
- 2024, Sierpień9 - 14
- 2024, Lipiec10 - 10
- 2024, Czerwiec25 - 28
- 2024, Maj18 - 26
- 2024, Kwiecień25 - 33
- 2024, Marzec18 - 10
- 2024, Luty15 - 18
- 2024, Styczeń1 - 6
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik8 - 14
- 2023, Wrzesień2 - 4
- 2023, Sierpień7 - 29
- 2023, Lipiec14 - 22
- 2023, Czerwiec12 - 25
- 2023, Maj9 - 5
- 2023, Kwiecień8 - 8
- 2023, Marzec9 - 12
- 2023, Luty2 - 2
- 2023, Styczeń2 - 5
- 2022, Listopad2 - 6
- 2022, Październik8 - 6
- 2022, Wrzesień7 - 6
- 2022, Sierpień8 - 16
- 2022, Lipiec13 - 24
- 2022, Czerwiec8 - 6
- 2022, Maj9 - 28
- 2022, Kwiecień7 - 4
- 2022, Marzec8 - 5
- 2022, Luty6 - 19
- 2022, Styczeń3 - 4
- 2021, Grudzień3 - 2
- 2021, Listopad6 - 6
- 2021, Październik6 - 20
- 2021, Wrzesień8 - 4
- 2021, Sierpień8 - 7
- 2021, Lipiec12 - 3
- 2021, Czerwiec8 - 12
- 2021, Maj11 - 20
- 2021, Kwiecień8 - 2
- 2021, Marzec8 - 12
- 2021, Luty4 - 4
- 2021, Styczeń4 - 6
- 2020, Grudzień5 - 6
- 2020, Listopad6 - 2
- 2020, Październik9 - 6
- 2020, Wrzesień8 - 4
- 2020, Sierpień9 - 5
- 2020, Lipiec12 - 4
- 2020, Czerwiec14 - 5
- 2020, Maj7 - 2
- 2020, Kwiecień7 - 0
- 2020, Marzec6 - 0
- 2020, Luty4 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 0
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień3 - 0
- 2019, Lipiec5 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj7 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 0
- 2019, Marzec6 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj8 - 0
- 2018, Kwiecień9 - 0
- 2018, Marzec5 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik1 - 2
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec6 - 0
- 2017, Czerwiec4 - 0
- 2017, Maj5 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień4 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec6 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
lasy lublinieckie
Dystans całkowity: | 5171.34 km (w terenie 1557.10 km; 30.11%) |
Czas w ruchu: | 260:17 |
Średnia prędkość: | 19.87 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.92 km/h |
Suma podjazdów: | 28778 m |
Maks. tętno maksymalne: | 189 (107 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (81 %) |
Suma kalorii: | 165163 kcal |
Liczba aktywności: | 66 |
Średnio na aktywność: | 78.35 km i 3h 56m |
Więcej statystyk |
- DST 71.44km
- Teren 22.00km
- Czas 03:43
- VAVG 19.22km/h
- VMAX 43.56km/h
- HRmax 168 ( 95%)
- HRavg 110 ( 62%)
- Kalorie 2279kcal
- Podjazdy 437m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Lotnisko
Niedziela, 13 marca 2022 · dodano: 21.03.2022 | Komentarze 0
Przez lasy lublinieckie na lotniskoW Pyrzowicach © wowa113
Kategoria 50 plus, lasy lublinieckie
- DST 85.05km
- Teren 13.00km
- Czas 04:15
- VAVG 20.01km/h
- VMAX 38.68km/h
- Kalorie 2482kcal
- Podjazdy 405m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Kielcza
Wtorek, 15 lutego 2022 · dodano: 21.02.2022 | Komentarze 2
Jakoś lubię zahaczać opolskieCoś mi ostatnio strava lubi uciąć
Taki tripek nieco nieskoordynowany ale sprawdzić chciałem co nieco.
Franek w Czarkowie © wowa113
Znanym skrótem do Krupskiego Młyna
Uwaga na głowę ;) © wowa113
Mała Panew w Krupskim Młynie © wowa113
Z Krupskiego do Kielczy przez las, temat ogarnięty po raz pierwszy a taka fajna szutrówka. W Kielczy zaczynam od stanicy kajakowej - też nie byłem a fajna miejscóweczka
Przystań kajakowa w Kielczy © wowa113
Mała Panew w Kielczy © wowa113
I oczywiście wszędzie znajdzie się jakiś "oszczędny", ehh, szkoda słów
hmm © wowa113
Chwila przy starej chacie
Stara chata w Kielczy © wowa113
Wystrój zimowy © wowa113
Stara chata w Kielczy © wowa113
Stara chata i kościół św. Bartłomieja © wowa113
Przy dwonnicy kamień pamiątkowy i wmurowana w ścianę czaszka upamiętniające ofiary epidemii
Czaszka w dzwonnicy kościoła św. Bartłomieja © wowa113
Ok, zmykam. Po drodze pozostałości starej gospody, jak to często bywa się spóźniłem, kilka lat temu jeszcze wyglądała jak gospoda http://www.straznicyczasu.pl/viewtopic.php?t=6318
Pozostałości starej gospody w Kielczy © wowa113
Wstąpić jeszcze na nieczynna stację kolejową, o dziwo zegar punktualny
Nieczynna stacja kolejowa © wowa113
I poszwendać się po Starym Osiedlu - czyli ogólnie rzecz biorąc folwarku
Budynki folwarku w Kielczy © wowa113
Stylowy ganeczek © wowa113
Sporo budynków folwarcznych odnowionych, zaadaptowanych na mieszkania, część w stanie mniej lub bardziej zaawansowanej ruiny,
Folwarczna stodoła © wowa113
w części ciągle funkcjonuje gospodarstwo rolne ale najlepiej trzyma się gorzelnia chociaż chyba funkcji tej już nie pełni
Budynek gorzelni w Kielczy © wowa113
Gorzelnia w Kielczy © wowa113
Zamiar był odszukać jeszcze relikty pałacu, nawet gdzieś tam do lasu wlazłem ale za późno na chaszczowanie, tym bardziej, że miejscowi orzekli, że nie został już żaden ślad. Znając siebie kiedyś to jednak sprawdzę.
I jednak coś zostało - klimatyczna aleja bukowa w kierunku na Borowiany
Aleja bukowa © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie, lasy lublinieckie, w opolskie
- DST 83.66km
- Teren 35.00km
- Czas 04:29
- VAVG 18.66km/h
- VMAX 40.41km/h
- Kalorie 2364kcal
- Podjazdy 388m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Przewietrzyć Viperka
Niedziela, 9 stycznia 2022 · dodano: 11.01.2022 | Komentarze 0
Stojąc w kącie smutno się do mnie uśmiechał od czasu do czasu łypiąc zalotnie jednym okiem Convoya S2+... Dzisiaj weź mnie, dzisiaj mnie... Ok. Przewietrzyć Viperka.Na początek zakończyć temat Boruszowic i fabryki dynamitu. W lesie znalezione mnóstwo ziemnych budowli, jakieś ziemne magazyny i ruiny budynku. W sumie nic ciekawego ale pośrodku lasu dziwnie to wygląda
Magazyny materiałów wybuchowych? © wowa113
Każdy z 4 nieco inny, żaden z nich nie ma wejścia naprzeciwko drugiego, dodatkowo pooddzielane wałami ziemnymi. Całkiem nieźle zachowane i nawet śmiecia niewiele
Budowle wytwórni dynamitu © wowa113
W głębi lasu jakiś ceglany budynek w stanie agonalnym
Budynki wytwórni dynamitu w Boruszowicach © wowa113
Smutny czy zdziwiony © wowa113
Można by było poszperać w środku, może jakieś relikty z epoki podpowiedziałyby do czego służył ale spękałem
Nie zaryzykuję © wowa113
Szału nie bylo ale temat załatwiony i raczej nic tu więcej nie znajdę więc transfer w głąb lasów lublinieckich. Da facto miałem wracać przez Głęboki Dół ale przy Myśliwskiej umyśliłem, że jednak przez Kalety.
Aleja Dębów w Kaletach © wowa113
Stanica rowerowa w Truszczycy © wowa113
i przez Kalety Zieloną przy okazji obczaić jak tam pałacyk
Pałac myśliwski Donnersmarcków w Kaletach © wowa113
Z zewnątrz wygląda na ukończony. Mała pętelka przez groblę
Wiatrak w Kaletach © wowa113
Zalew Zielona Dolna © wowa113
i południowym brzegiem zalewu w kierunku Bibieli. Chwila jeszcze na zatopionej kopalni ale ciemniało już i foty marne.
Kategoria 50 plus, historycznie, lasy lublinieckie
- DST 70.67km
- Teren 28.00km
- Czas 03:35
- VAVG 19.72km/h
- VMAX 44.50km/h
- Kalorie 1996kcal
- Podjazdy 374m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Lasy lublinieckie
Niedziela, 31 października 2021 · dodano: 02.11.2021 | Komentarze 5
Bez wyraźnego planu i celuZajrzeć najpierw na Szkarotki, później Brynek. Fota szybka ale zawsze.
Pałac Donnersmarcków w Brynku © wowa113
Chwila wspólnej podróży z Michałem z Gliwic tłukącym się po petetekowskim zielonym pieszym 100-lecia turystyki. Przez Hanusek gdzie wiejski skwerek okraszony obeliskiem z historia nazwy miejscowości
Historia Hanuska © wowa113
Ja w Boruszowicach odbijam na Mikołeskę, kolega w dalszą tułaczkę po zielonym.
W Mikołesce chałupka z muru pruskiego - zamieszkałbym. Nie wiem czy to nie przypadkiem jakaś agro - sporo rowerów jak na rodzinę, no chybaże ktoś wcześniej zadbał o 500+
W Mikołesce © wowa113
Co do skwerków chyba jakaś nowa, patriotyczna moda - Mikołeska tez może się owym poszczycić.
Skwerek wiejski w Mikołesce © wowa113
Nieopodal ciekawie zagospodarowana letnia działeczka
Będą protesty - Drzymała wóz wyciągnął. © wowa113
Tu jakby wena twórcza się skończyła. Kalety sie nasunęły ale skręciłem w prawo - jakieś rzeźby zwierzątek przy "Mysliwskiej" maja być. Niestety chyba zima idzie bo plandekami je opatulili. Boja się, ze zmarzną, czy co ;)
Stanica Myśliwska © wowa113
Dalej wybór niewielki - Miasteczko albo TG. Obieram kurs na TG. Po drodze elewator węglowy - zabytek niby amerykański, z Chicago przywieziony. Nieprzydatny już jednak bo ani węgla ani parowozów i jak zbędny chyba jest traktowany.
Zabytkowy elewator węglowy © wowa113
Elewator węglowy w TG © wowa113
Obok kolejowa wieża ciśnień - tez raczej zapomniana
Kolejowa wieża ciśnień w TG © wowa113
Wpadam jeszcze na rynek, bo lubię ;)
Kosciół ewangelicko-augsburski na rynku w Tarnowskich Górach © wowa113
I tu niespodzianka - wędrujący pomnik, którego austriacy nie chcieli
Wiktoria Wiedeńska na rynku w Tarnowskich Górach © wowa113
I go home.
Kategoria lasy lublinieckie, historycznie, 50 plus
- DST 74.04km
- Teren 20.60km
- Czas 03:36
- VAVG 20.57km/h
- VMAX 43.92km/h
- Kalorie 2020kcal
- Podjazdy 362m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Źródełko Krywałd
Niedziela, 10 października 2021 · dodano: 11.10.2021 | Komentarze 5
Przypomniałem sobie o lublinieckich lasach.Przez tarnogórski Pniowiec
Stary Zalew w Pniowcu © wowa113
Lasami do Bruśka i kawałek do źródełka
Źródełko Krywałd © wowa113
Źródełko Krywałd © wowa113
Chillout © wowa113
Powrót pustą DW i lokalnymi asfaltami.
Kategoria 50 plus, lasy lublinieckie
- DST 57.81km
- Teren 31.00km
- Czas 03:21
- VAVG 17.26km/h
- VMAX 37.44km/h
- Kalorie 1673kcal
- Podjazdy 303m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Do zatopionej kopalni w Bibieli
Niedziela, 12 września 2021 · dodano: 14.09.2021 | Komentarze 0
Poszwendać się po obrzeżach lasów lublinieckich.Docelowo na pokopalniane tereny
Ruiny zabudowań kopalni żelaza "Bibiela-Pasieki" © wowa113
Po drodze kilka innych miejscówek związanych z rodem świerklanieckich Donnersmarcków. Na początek ruiny "romantycznej ruiny"
Romantyczna ruina w Orzechu © wowa113
Romantyczna ruina w Orzechu © wowa113
Jakoś dziwne odnoszę wrażenie, ze za każdym razem jej coraz mniej. Po raz pierwszy wpadam na na podwórze folwarku w Świerklańcu,
Folwark Donnersmarcków w Świerklańcu © wowa113
Folwark Donnersmarcków w Świerklańcu © wowa113
Ciekawa architektura, sporo zachowanych detali, mieli polot nawet w budynkach gospodarczych. Niestety część budynków chyli się ku upadkowi ale co tam, lepiej ponarzekać na sowietów, że zniszczyli Mały Wersal i Zamek Piastowski bo folwark nie warty przecież odnowienia.
Stajnie folwarku w Świerklańcu © wowa113
Później odnaleźć w lesie dworek myśliwski z 1890r. Niestety niedostępny, tylko zza płota.
Dworek myśliwski Donnersmarcków z 1890r. niedaleko Brynicy. © wowa113
Obecnie w rękach prywatnych, dworek znany również z tego, że w latach 70 XXw., należał do PZPR i wypoczywał w nim Edward Gierek. Stąd też potoczna nazwa "Gierkówka"
Dworek myśliwski Donnersmarcków z 1890r. © wowa113
Miałem dojechać jeszcze od drugiej strony ale droga oznaczona jako teren prywatny a i grzmieć zaczęło. Zatopiona kopalnia więc na szybko
Ruiny zabudowań kopalni żelaza niedaleko Bibieli © wowa113
Ruiny zabudowań kopalni żelaza niedaleko Bibieli © wowa113
I czerwonym szlakiem przez tereny kopalni
Czerwony szlak przez zatopioną kopalnię © wowa113
Pokopalnianie jeziorko "Morskie Oko" © wowa113
Czerwonym przez tereny kopalni © wowa113
Takie sobie drzewo © wowa113
Grzmoty coraz bliżej więc ewakuacja, chwila na Chechle ale dłuższego postoju nie ryzykuję.
Zalew Nakło-Chechło © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie, lasy lublinieckie
- DST 121.60km
- Teren 26.50km
- Czas 06:02
- VAVG 20.15km/h
- VMAX 54.36km/h
- Kalorie 3354kcal
- Podjazdy 523m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Na grób Karolinki
Niedziela, 5 września 2021 · dodano: 06.09.2021 | Komentarze 0
Na grób Karolinki co to do Gogolina chodziła.Epitafium © wowa113
Ale może po kolei. Do Krupskiego Młyna standard, później zagłębiam się w lasy i na nowe tereny. Na chwilę wspinam się na polodowcowa wydmę "Dziewicza Góra", zarośnięta lasem ale piaseczek gdzie niegdzie wyłazi. Wracam na ubity trakt w kierunku Solarni, w lesie jeszcze jakaś leśniczówka chyba, pozamykane jednak wszystko na cztery spusty.
Przez Dziewiczą Górę © wowa113
Kapliczka św. Huberta w Dziewiczej Górze © wowa113
Później przez senne wioski ziemi lublinieckiej docieram do granicy z opolskim. Chwila i już w Bzinicy Nowej.
Cmentarz ewangelicki w Bzinicy Nowej © wowa113
Ledwo kilka reliktów nagrobków i jeden odbudowany - Karoliny Kleinert
Grób Karoliny Kleinert © wowa113
Szczypta historii
Na cmentarzu zachowało się dosłownie kilka reliktów nagrobków i ruiny kaplicy cmentarnej
Relikty nagrobków na cmentarzu ewangelickim w Bzinicy Nowej © wowa113
Ruiny kaplicy cmentarnej © wowa113
Czas na powrót, w Bzinicy mijam jeszcze szkołę założoną przez pierwszych osadników i ruiny pomnika wspomnianego na tablicy. W Pludrach zahaczam o stację kolejową, całkiem stylowa.
Dworzec kolejowy w Pludrach © wowa113
Uuu, chyba nigdzie nie pojadę :( © wowa113
Stacja kolejowa w Pludrach © wowa113
Towarowe śmigają © wowa113
Dalej kawałek DW do Pietraszowa, z którego zaplanowałem przejechać szlakiem PTTK nr 19Z do Kielczy.
19Z z Pietraszowa do Kielczy © wowa113
Niestety niektóre odcinki z lekka nie na rower (piach po kostki albo trawa po pas) więc wybieram, też momentami nie najlepsze, szutrówki. Na szlak wpadam z powrotem w okolicy Żędowic i do Kielczy już szlakiem
19Z przed Kielczą © wowa113
Kawałek jeszcze asfaltem przez las do Krupskiego Młyna i wpadam na otwarte przestrzenie i wmordewind niestety.
Zmęczyłem jakoś te ostatnie 3 dychy.
Kategoria 100 plus, historycznie, lasy lublinieckie, w opolskie
- DST 68.10km
- Teren 6.50km
- Czas 03:03
- VAVG 22.33km/h
- VMAX 43.56km/h
- Kalorie 1965kcal
- Podjazdy 393m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Costa del Brzeźnica
Niedziela, 29 sierpnia 2021 · dodano: 30.08.2021 | Komentarze 2
Ogólnie sprawdzić jak się sprawy mają z ciężkostrawnym obiadem. Marnie niestety, w koszykach napotkanych grzybiarzy ledwo po kilka egzemplarzy. Nawet nie zsiadałem z siodła.Pętelkę więc na spontanie
Costa del Brzeźnica © wowa113
Jesień tuż-tuż
Jesień idzie © wowa113
Zalew Brzeźnica w Tworogu © wowa113
Skrót © wowa113
W ośrodku jakby sezon się skończył, praca wre... przy rozbiórkach wszelakich wiat, scen i tym podobnych. Ino parasolki ciągle stoją...
I po sezonie © wowa113
Kategoria 50 plus, lasy lublinieckie
- DST 91.60km
- Teren 21.00km
- Czas 04:30
- VAVG 20.36km/h
- VMAX 61.92km/h
- Temperatura 31.0°C
- Kalorie 2573kcal
- Podjazdy 459m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Zahaczyć opolskie
Niedziela, 20 czerwca 2021 · dodano: 21.06.2021 | Komentarze 4
W sumie w miarę upływu kilometrów dokładane kolejne miejscówki. Plan minimum- staw w Czarkowie, plan max - setka przez Dąbrówkę. Wyszło pośrednio, dopóki lasy było znośnie, otwarte przestrzenie dały w palnik.Tak jakoś do Wojski już trasa do obrzydzenia ale zawsze się jakiś widoczek trafi
Wsi spokojna... © wowa113
Teraz już do Czarkowa, jakoś intryguje mnie ta wieś, kilka dziwnych rzeczy więc trzeba będzie kiedyś poszperać po necie. Ale ja nad staw
Staw w Czarkowie © wowa113
Szkarotki już zaludnione, tu zawsze pustki
Lilie wodne © wowa113
i z bliska
Lilia wodna © wowa113
Leśna pasieka © wowa113
Cisza i spokój © wowa113
Ja tu tylko na chwilę ... © wowa113
Ja też.
Fajny wiaterek więc może nie będzie źle. Trzymać się tylko wody więc do Odmuchowa. Po drodze zapomniana stacja,
Borowiany stejszyn © wowa113
niestety budynki stacyjne już wyburzone, została tylko nastawnia
Stacja Borowiany © wowa113
Grzeje, zapach z podkładów nie zachęca,
Grzeje w bańkę © wowa113
Więc nad wodę
Staw "Borowiany" © wowa113
Przyjemny chłodek, chwila przy zaporze, jednak miejscówka zajęta
Siedzi i myśli... © wowa113
Samopoczucie dobre więc dalej, sprawdzić przejazd lasem do Krupskiego Młyna. Luzik, fajny skrót, do wykorzystania.
Nad Małą Panwią © wowa113
W Krupskim nieco inne miejscówka, mostek już się znudził
Krupski Młyn stejszyn © wowa113
Oczywiście nic tu nie jeździ nawet ekspansja poziomek w stopniu zaawansowanym
Kolejowa poziomka © wowa113
ale marne jakieś takie. Na jednym z budynków kolejowych zastanawiające hasło
Hmmm.... © wowa113
Nie bardzo czaję o co kaman ale ja przecie ze wschodu. Ok, urywam się nad zaporę w Żędowicach. Niestety Mała Panew ledwo ciecze więc efektu brak
Mała Panew tym razem naprawdę mała © wowa113
Trochę tu tłumnie, sporo ludzi na kajakach a to jedna z przystani. Pozwiedzać więc młyn z niewielką elektrownią skoro otwarty
Młyn Thiel © wowa113
Gdzie żeś ty bywał, czarny baranie... © wowa113
Kolejny eksponat trochę od czapy ale worki trzeba było szyć
We młynie, we młynie, mój miły Panie. Hmm?, na pewno? © wowa113
Staw młyński © wowa113
Jak już w tych rejonach to do Kielczy zajrzeć.
Stara chata w Kielczy © wowa113
Pukałem, wołałem... ale nic © wowa113
Takiemu ułanowi bez szabli też bym nie otworzył
Pojawiło się jeszcze takie "cuś", nie mam pojęcia co to za tradycja
Jakaś lokalna tradycja? © wowa113
Południe, zaczyna nieźle grzać więc Polanę Śmierci i Dąbrówkę już odpuszczam. Sprawdzam jeszcze skrót do Świbia. Początek fajny, później dla amatorów wyciągania trawy z napędu. W Świbiu zimne bezalkoholowe "Pod Kasztanami" - niezła spelunka a nie wygląda i asfaltami do domu.
Kategoria 50 plus, historycznie, lasy lublinieckie, w opolskie
- DST 120.04km
- Teren 25.60km
- Czas 06:22
- VAVG 18.85km/h
- VMAX 52.20km/h
- Kalorie 3683kcal
- Podjazdy 509m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Rezerwat rododendronów w Pawełkach
Niedziela, 13 czerwca 2021 · dodano: 14.06.2021 | Komentarze 2
Ostro się zastanawiałem czy jechać, bo nieźle wiało z północy. Jedak to jedna z tych miejscówek kiedy ma się tylko tydzień w roku aby zobaczyć.Na szczęście w Połomni doszła mnie grupa "Renegatów" z Bytomia, więc usiadłem na koło. Razem i łatwiej i raźniej. Fajnie się jechało więc ogólnie mało "boczków" dzisiaj. W sumie i tak większość już objechana więc prosto do celu.
Rezerwat rododendronów w Pawełkach © wowa113
Znaczy się prawie, bo w Pawełkach ofocić kościółek
Kościół w Pawełkach © wowa113
Stan dość marny, jakiś remont chyba by się przydał. Bram pozamykana więc i na plac przykościelny wejść nie można.
Doganiam więc grupę i wspólnie do rezerwatu
Rezerwat rododendronów w Pawełkach © wowa113
Miejscówka całkiem przyjemna, ale z lekka zawiedziony, spodziewałem się jakiegoś większego efektu "wow". Chyba nie mój klimat.
Rododendron © wowa113
Chwila w rezerwacie i powrót.
Staw Stara Brzoza © wowa113
Ciągnę jeszcze razem z grupą do Koszęcina, zostają na kawę
Pałac w Koszęcinie © wowa113
a ja już samotnie przez Kalety i TG do domu
Kategoria 100 plus, historycznie, lasy lublinieckie