Info

Więcej o mnie.













Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień4 - 8
- 2025, Marzec6 - 27
- 2025, Luty3 - 4
- 2025, Styczeń3 - 10
- 2024, Grudzień5 - 16
- 2024, Listopad2 - 8
- 2024, Październik10 - 11
- 2024, Wrzesień10 - 12
- 2024, Sierpień9 - 14
- 2024, Lipiec10 - 10
- 2024, Czerwiec25 - 28
- 2024, Maj18 - 26
- 2024, Kwiecień25 - 33
- 2024, Marzec18 - 10
- 2024, Luty15 - 18
- 2024, Styczeń1 - 6
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik8 - 14
- 2023, Wrzesień2 - 4
- 2023, Sierpień7 - 29
- 2023, Lipiec14 - 22
- 2023, Czerwiec12 - 25
- 2023, Maj9 - 5
- 2023, Kwiecień8 - 8
- 2023, Marzec9 - 12
- 2023, Luty2 - 2
- 2023, Styczeń2 - 5
- 2022, Listopad2 - 6
- 2022, Październik8 - 6
- 2022, Wrzesień7 - 6
- 2022, Sierpień8 - 16
- 2022, Lipiec13 - 24
- 2022, Czerwiec8 - 6
- 2022, Maj9 - 28
- 2022, Kwiecień7 - 4
- 2022, Marzec8 - 5
- 2022, Luty6 - 19
- 2022, Styczeń3 - 4
- 2021, Grudzień3 - 2
- 2021, Listopad6 - 6
- 2021, Październik6 - 20
- 2021, Wrzesień8 - 4
- 2021, Sierpień8 - 7
- 2021, Lipiec12 - 3
- 2021, Czerwiec8 - 12
- 2021, Maj11 - 20
- 2021, Kwiecień8 - 2
- 2021, Marzec8 - 12
- 2021, Luty4 - 4
- 2021, Styczeń4 - 6
- 2020, Grudzień5 - 6
- 2020, Listopad6 - 2
- 2020, Październik9 - 6
- 2020, Wrzesień8 - 4
- 2020, Sierpień9 - 5
- 2020, Lipiec12 - 4
- 2020, Czerwiec14 - 5
- 2020, Maj7 - 2
- 2020, Kwiecień7 - 0
- 2020, Marzec6 - 0
- 2020, Luty4 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 0
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień3 - 0
- 2019, Lipiec5 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj7 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 0
- 2019, Marzec6 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj8 - 0
- 2018, Kwiecień9 - 0
- 2018, Marzec5 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik1 - 2
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec6 - 0
- 2017, Czerwiec4 - 0
- 2017, Maj5 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień4 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec6 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 0

Wpisy archiwalne w kategorii
lasy lublinieckie
Dystans całkowity: | 5326.80 km (w terenie 1606.10 km; 30.15%) |
Czas w ruchu: | 268:26 |
Średnia prędkość: | 19.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.92 km/h |
Suma podjazdów: | 29499 m |
Maks. tętno maksymalne: | 189 (107 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (81 %) |
Suma kalorii: | 169117 kcal |
Liczba aktywności: | 68 |
Średnio na aktywność: | 78.34 km i 3h 56m |
Więcej statystyk |
- DST 111.13km
- Teren 39.20km
- Czas 05:35
- VAVG 19.90km/h
- VMAX 37.44km/h
- Kalorie 4183kcal
- Podjazdy 606m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzy kościoły i diabelski kamień
Niedziela, 23 sierpnia 2020 · dodano: 28.08.2020 | Komentarze 0
Tak sobie zestawiłem w Locusie dłuższe trasy i jakaś dziura nad Koszęcinem. Czyżby nic ciekawego tam nie było? W sumie zawsze stacja końcową w tamtym kierunku był Koszęcin a co dalej się nie zastanawiałem. Chwilę poszperane na necie i jadę.Standard w tym kierunku, czyli Ptakowice, tarnogórski Pniowiec

Sweetfocia, a co, nie mogę? :) © wowa113
Mikołeska

Jesień idzie © wowa113
I tu ogarnęła mnie duma z siebie bo w końcu nie wpakowałem się w jakieś szyszkowo-korzenne dróżki tylko fajnym szuterkiem do kaleciańskiej Drutarni.

Kapliczka papieska w Kaletach © wowa113
Później już znaną asfaltówka do Koszęcina, chwila przystanku przy kościele Świętej Trójcy - jakoś nigdy wcześniej nie było okazji

Kościół św. Trójcy z 1724r. w Koszęcinie © wowa113
Bez zbędnych ceregieli przez centrum Koszęcina, nie wstępując nawet do pałacu jadę do Cieszowej. Jakoś wcześniej nie obiła mi się o uszy nazwa miejscowości a ciekawostek kilka. Na początek kościół św. Marcina

Kościół św. Marcina z 1751r. w Cieszowej © wowa113

Kościół św. Marcina z 1751r. w Cieszowej © wowa113
Kilka ciekawych budynków

Tu zawsze świeci słońce © wowa113

Spichlerz z XVIIw. w Cieszowej © wowa113
spichlerz po remoncie i modernizacji otrzymał nowe funkcje - galerię sztuki Po remoncie i modernizacji otrzymał nowe funkcje -galerię sztuki. Jednak skutkiem tego skreślono go z listy zabytków. A i nie widać aby galeria w ogóle funkcjonowała.

Spichlerz z XVIIw. w Cieszowej © wowa113
Obok, w opłakanym stanie, budynki dawnego folwarku.

Budynki folwarczne w Cieszowej © wowa113

Pomnik św. Urbana © wowa113
Kilkaset metrów za wsią odwiedzam również cmentarz żydowski

Cmentarz żydowski w Cieszowej © wowa113
Zgodnie z żydowskim zwyczajem nie znicze a kamyki układane na macewach są wyrazem pamięci o zmarłych.

Cmentarz żydowski w Cieszowej © wowa113
W 2008r. przez teren cmentarza przeszła trąba powietrzna zupełnie go demolując

Cmentarz żydowski w Cieszowej © wowa113
Niektóre z drzew odrastają, po innych zostały tylko kikuty, większość macew jest połamanych.

Cmentarz żydowski w Cieszowej © wowa113
Kilka lat temu społecznicy nieco cmentarz uporządkowali, ustawiając macewy pod kikutami drzew

Cmentarz żydowski w Cieszowej © wowa113

Cmentarz żydowski w Cieszowej © wowa113
Z cmentarza jadę do najdalszego punktu dzisiejszej wycieczki, fotka jeszcze ciekawej kapliczki w Hadrze

Kaplica św. Anny w Hadrze © wowa113
i już prawie u celu

Tematyczny drogowskaz © wowa113
Diabelski kamień w Olszynie. Mimo różnych legend historia jest prozaiczna, został przetransportowany do Olszyny na początku XX wieku na zlecenie koszęcińskiego księcia Karola Gotfryda zu Hohenlohe z Hadry. Ustawiono go w miejscu kaplicy grobowej panów olszyńskich, w miejscu zasypanych krypt, które były ciągle penetrowane przez złodziei.

Diabelski kamień w Olszynie © wowa113
Stad miałem wracać DW przez Boronów, ale fajna asfaltowa dróżka powrotna do Hadr skłoniła do zmiany trasy.
Chwila odpoczynku nad stawem w Olszynie.

Staw w Olszynie © wowa113
gdzie pierwszy raz widzę takie cudo

Niecierpek gruczołowaty © wowa113
Umyśliłem sobie jeszcze, że przejadę kawałek Liswarciańskim Szlakiem Rowerowym od Hadr do Boronowa. I... odcinek Liswarciańskiego był najgorszym odcinkiem drogi jakim dzisiaj jechałem. Nie polecam, szczególnie po deszczach.
No ale już w Boronowie zwiedzam zabytek klasy "0"

Kościół pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego z 1611r. w Boronowie © wowa113

Kościół pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego z 1611r. w Boronowie © wowa113

Wnętrze kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego w Boronowie © wowa113
Droga powrotna przez Strzebiń, Kalety i Miasteczko Ślaskie fajnymi leśnymi szutrami. Od Miasteczka asfaltem do Tarnowskich Gór gdzie jeszcze dwie fotki lokomotyw

Parowóz w Tarnowskich Górach © wowa113

Lokomotywa w Tarnowskich Górach © wowa113
i znanymi już sobie zakamarkami do domu. Coraz łatwiej te setki wpadają, może to, że zaczynam wybierać lepsze drogi i w końcu robię typowe przystanki na pojedzenie a nie batonik w drodze.
Kategoria 100 plus, historycznie, lasy lublinieckie
- DST 86.54km
- Teren 39.50km
- Czas 04:38
- VAVG 18.68km/h
- VMAX 42.12km/h
- Kalorie 3292kcal
- Podjazdy 438m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiosenne lasy lublinieckie
Niedziela, 17 maja 2020 · dodano: 22.05.2020 | Komentarze 2
Pętelka po zielonym Śląsku. No cóż, lubię po prostu. Pałac w Brynku, kilka znanych i nieznanych zakątków w Kaletach i zatopiona kopalnia w Bibieli z której niestety szybka ewakuacja bo ludzi jak mrówków. I Leśna Rajza ciągle gdzieś migała po drodze.
Przez Szkarotkowe Stawy © wowa113

W ogrodzie botanicznym w Brynku © wowa113

Czas się obudzić © wowa113

Chce się żyć. Leśna Rajza © wowa113

Czas na rybkę © wowa113

Ruiny kaleteńskich zakładów papierniczych © wowa113

Znikąd donikąd © wowa113

Aleja Dębów © wowa113

Jaz na Małej Panwi © wowa113

Kalety Zielona © wowa113

Tylko wiatru brak © wowa113

Zielona Dolna © wowa113

Ruiny zatopionej kopalni W Bibieli Pasiekach © wowa113

Mistycznie © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie, lasy lublinieckie
- DST 80.90km
- Teren 10.00km
- Czas 03:48
- VAVG 21.29km/h
- VMAX 43.20km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 3137kcal
- Podjazdy 365m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Inspekcja stanu wód
Niedziela, 26 kwietnia 2020 · dodano: 29.04.2020 | Komentarze 0
Raportu nie będzie. Odskocznia na łono natury. Okolice Krupskiego Młyna.
Czarków. Tego "Obywatela Śląska" raczej się tu nie spodziewałem

Staw hodowlany w Czarkowie. A jednak będzie. Stan wody średni.

Hotel nad stawem

Miód też chyba musi być wypasiony...

Wiata też niczego sobie

Śluza na rzeczce bez nazwy. Ledwo ciecze. Stan wody niski

Staw "Borowiany". Stan wody wysoki

Ośrodek wypoczynkowy KWK Andaluzja z Piekar Sląskich. Kopalni już nie ma, ośrodek też już chyba tylko do urbexu

Śluza na stawie "Borowiany". Stan wody niski.

Most na Małej Panwi w Krupskim Młynie

Mała Panew. Stan wody niski

Nad brzeg stawu Piegża, Kaczym Jeziorem zwanym

Staw Piegża. Stan wody niski.

Staw Piegża


Blue sky

Koniec raportu.
Kategoria lasy lublinieckie, 50 plus
- DST 41.06km
- Teren 25.50km
- Czas 02:20
- VAVG 17.60km/h
- VMAX 44.64km/h
- Kalorie 1445kcal
- Podjazdy 290m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Chechło i Świerklaniec
Środa, 22 kwietnia 2020 · dodano: 25.04.2020 | Komentarze 0
Ogarnięte celebryckie miejscówki, zazwyczaj pełne ludzi. Dzisiaj, niestety, nie inaczej. Rowerzyści, spacerowicze, rolkarze i tłum wędkarzy. Czyli standard. Plażowiczów tylko brakuje. Omijać szerokim łukiem.
Przez Suchogórski Labirynt

i którędy?

Singlem przez pola. Liczyłem na rzepak.

Nakło-Chechło


Leśna Rajza

Kościół i Mauzoleum Donnersmarcków w Świerklańcu

Anioł Pokoju

Wiosna

Fosa przy ruinach zamku piastowskiego

Romantyczna ruina w Świerklańcu

Zachęcajace ...

Widok z Winnej Góry na zbiornik Kozłowa Góra
Kategoria lasy lublinieckie, historycznie, Bytom i okolice
- DST 53.20km
- Teren 16.80km
- Czas 03:17
- VAVG 16.20km/h
- VMAX 33.10km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 2025kcal
- Podjazdy 431m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Najwyżej zmoknę....
Niedziela, 19 stycznia 2020 · dodano: 20.01.2020 | Komentarze 0
Nie zmokłem.
A nad jeziorka wyskoczę i coś tam po drodze się jeszcze ogarnie. Więc standardowo, droga na Chechło i zonk. Rozciapane wszystko, może zmienić plany? Ale i tak już ubabrany więc co za różnica.

Pałac Donnersmarcków w Nakle Śląskim

Zalew Nakło- Chechło. U Adika morsy się ciapią, przeszkadzać niezręcznie więc inna miejscóweczka

Dalej LR-ką do do Ostrożnicy, później na ścieżynkę do starego mostu kolejowego

Drabinka jest, winda nie zamontowana

Zbiornik Kozłowa Góra albo jezioro Świerklaniec jak kto woli od północnej strony

Nie chciały pozować :(

Trochę luzu. Ossy.

A dokąd tak gnają ? A1.

Quasipluralizm :(

Siemonia. Ruiny gospodarstwa młynarskiego Walerów.

Przyziemie młyna. Zważ se chopie gdzie stąpasz.

Miejsce po turbinie

Wina brak

Dla bushcrafterów

Nad Rogoźnik II

Ruiny przystani kajakowej nad Rogoźnikiem I

Śnieguliczka biała

Ligustr pospolity

Budują -od ogrodu botanicznego na Księżej Górze do Kopca Wyzwolenia. Chyba ciąg pieszo-rowerowy. Radzę omijać bo tylko ten widoczny kawałek ok, reszta rozjeżdzone i błocko niezłe. No to jeszcze wizyta na myjni i tyle na dzisiaj.
Kategoria historycznie, lasy lublinieckie, 50 plus
- DST 66.25km
- Teren 32.10km
- Czas 03:52
- VAVG 17.13km/h
- VMAX 34.90km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 2530kcal
- Podjazdy 413m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Zimowe lasy lublinieckie
Poniedziałek, 6 stycznia 2020 · dodano: 07.01.2020 | Komentarze 0
Standarcik. Szkarotki, Brynek i w lublinieckie lasy. Powrót przez Tarnowskie Góry i Segiet. Ślisko.
Przez Szkarotkowe Stawy. ©wowa113

Jeden z nich. ©wowa113

Pałac w Brynku. ©wowa113

Pałac w Brynku. ©wowa113

Ekskluzywny toi-toi? Na leśnej scieżce dydaktycznej nadleśnictwa Brynek. ©wowa113

Boruszowice. Stara papiernia. ©wowa113

Pewnie za chwilę koleiny i błotko. Ale nie było źle. Raczej sporo piasku, latem odpada, teraz zmarznięte więc ok. ©wowa113

Nad Wodą Graniczną w drodze do Mikołeski. ©wowa113

LR-ka do Kalet. Zachęcające, ale nie jadę. ©wowa113

Kolejny z dojazdów p-poż. Ale znowu nie po drodze. ©wowa113

Jak w mordę strzelił. Kierunek uroczysko Głęboki Dół. Trochę ślisko. ©wowa113

Tarnogórski gwarek. ©wowa113

Segiet. Nie sposób pominąć. ©wowa113
Kategoria historycznie, lasy lublinieckie
- DST 100.82km
- Teren 40.00km
- Czas 05:32
- VAVG 18.22km/h
- VMAX 37.30km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 3768kcal
- Podjazdy 391m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Po lasach lublinieckich
Niedziela, 29 września 2019 · dodano: 12.11.2019 | Komentarze 0
Zaniedbałem jakoś w tym roku lasy lublinieckie więc odwiedzić stare kąty. Kilka grzybków na obiad również do sakwy wpadło. I chyba po raz pierwszy w lasach lublinieckich udało się nie wpakować w jakąś nieprzejezdną dróżkę leśną.


Stary Zalew . ©wowa113

Leśny staw gdzieś za Mikołeską. ©wowa113

Zapewne wyzbierane po lublinieckich lasach. Słupki graniczne dawnej granicy polsko-niemieckiej. ©wowa113






Mała Panew. ©wowa113

Chatka myśliwska Randez Vous. ©wowa113

Chatka myśliwska Randez Vous. ©wowa113

Pałac w Koszęcinie. ©wowa113

Pałac w Koszęcinie . ©wowa113

Ławeczka Stanisława Hadyny, założyciela i wieloletniego dyrektora Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk. ©wowa113

Fontanna w Koszęcinie. ©wowa113

Romantyczna ruina w Koszęcinie na Sroczej Górze. ©wowa113

Kolejne słupki graniczne- te przy dostrzegalni pożarowej na Sroczej Górze. ©wowa113

Aleja kasztanowa w Koszęcinie. ©wowa113

Staw Posmyk.. ©wowa113

Zalipie? ©wowa113

Na grzyby. ©wowa113

Trutowisko Krywałd. ©wowa113

Dolina Małej Panwi po stronie południowej dawnej osady leśnej Krywałd. ©wowa113

Do nieistniejącego mostu na Małej Panwi

Po tej stronie po dawnej osadzie ostała się ino piwniczka. ©wowa113

Pamiątkowy napis nad wejściem do starego przytułku w Tworogu. ©wowa113

Pałac w Brynku. ©wowa113
Kategoria lasy lublinieckie, 100 plus
- DST 42.92km
- Teren 8.00km
- Czas 01:58
- VAVG 21.82km/h
- VMAX 43.90km/h
- Kalorie 1632kcal
- Podjazdy 317m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Szkarotki
Niedziela, 22 września 2019 · dodano: 13.11.2019 | Komentarze 0
Troszkę wolnego czasu a brak pomysłu?. To Szkarotki w Połomni. Pasuje mi ta miejscówka, chyba najbardziej ulubiony odcinek asfaltem do Połomni (no może drugi po Toszku przez Wilkowice i Zacharzowice). I chwile zupełnego chilloutu nad leśnymi stawami. Cisza i spokój.
©wowa113

©wowa113
Kategoria lasy lublinieckie
- DST 86.72km
- Teren 44.50km
- Czas 04:54
- VAVG 17.70km/h
- VMAX 37.40km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 3289kcal
- Podjazdy 584m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Biały Śląsk. Przez lasy lublinieckie
Niedziela, 4 sierpnia 2019 · dodano: 13.11.2019 | Komentarze 0
Cześć druga podróżowania po Białym Śląsku. Tym razem przez lublinieckie lasy na wschodnie rubieże tego rejonu. Odwiedzona legendarna Góra Grójec z zapadniętym zamkiem, jedna z najstarszych miejscowości Śląska - Lubsza oraz niewielkie miasteczko Woźniki.
Zalew Nakło-Chechło

Chyba czas skończyć planowanie tras po śladzie LR-ki. Mało być dzisiaj lekko, łatwo i przyjemnie

Miasteczko Śląskie obok huty cynku i ołowiu. A może zbyt podmokłe tereny jak na brzozę?

To lubię

Kalety Zielona

Zalew Zielona Górna

Zalew Zielona Dolna

Pałacyk myśliwski Donnersmarcków

Zameczek w Piasku, hotel i restauracja

Zielono mi

Serniczek

Jeszcze bardziej zielono mi

Na górę Grójec

Rezerwat Góra Grójec.Tu, według legendy, stał zamek który się zapadł, pozostał duży wąwóz na samym szczycie góry. Tu prawdopodobnie stała również pogańska świątynia. Taka Ślęża ziemi lublinieckiej.

Wiatraki w Kamienicy

Lubsza. Rzut oka na Jurę. Po lewej stronie ledwo widoczna baszta zamku Olsztyn

Lubsza. Tutaj uczył Józef Lompa, śląski pisarz, poeta, działacz społeczny i narodowy

Lubsza. Kościół pw. św. Jakuba Apostoła Starszego z przełomu XIV i XV w.

Lew, cóż lew, kociak duży......

Woźniki, pomnik Żołnierzy Września

Biały Śłąsk

Woźniki rynek.

Woźniki rynek. Pomnik Józefa Lompy . W tle kościół pw. Św. Katarzyny Aleksandryjskiej wzniesiony w drugiej połowie XIV w.

Woźniki. Kościół św. Walentego z 1696r.

Tu kończy się sięgacz LR-ki do Woźnik.

Woźniki. Dostrzegalnia pożarowa na Coglowej Górze i kościół św. Walentego.

Nowe hajłeje w lasach lublinieckich

Kalety Zielona. Gdzie się podziała Mała Panew?

Garbaty mostek chyba dawno nie używany.
Kategoria historycznie, lasy lublinieckie, Szlaki rowerowe, 50 plus
- DST 66.86km
- Teren 18.30km
- Czas 03:25
- VAVG 19.57km/h
- VMAX 43.23km/h
- Kalorie 2496kcal
- Podjazdy 395m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Do czarkowskiej kapliczki
Niedziela, 2 czerwca 2019 · dodano: 25.11.2019 | Komentarze 0
Przez lublinieckie lasy do kapliczki w Czarkowie. Nie sposób ominąć miejsc ulubionych skoro były po drodze. Niestety i w tym roku nici z redodendronów w brynkowskim ogrodzie botanicznym. Znowu się spóźniłem. Mniej może dzisiaj historii i szperania po krzakach ale delektowanie się przyrodą też jest niezmiernie przyjemne.
Pałac w Miedarach

Szkarotki, cisza i spokój

Szkarotki

Szkarotki

Do Brynka

Ogród botaniczny w Brynku


Niektóre redodendrony jeszcze kwitną

Wyrwały się na wolność

Pałac w Brynku

Zalew w Brzeźnicy

Zakamarkami...

Kapliczka św. Jana Gwalberta, patrona leśników

Staw hodowlany w Czarkowie

i kiełbachę jest gdzie upiec

Tez przyjemnie tylko woda jakaś zmącona
Kategoria lasy lublinieckie, 50 plus