Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 32845.59 kilometrów w tym 7133.74 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter by Stats4U Show Stats for this Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

historycznie

Dystans całkowity:14650.69 km (w terenie 2734.71 km; 18.67%)
Czas w ruchu:784:39
Średnia prędkość:18.67 km/h
Maksymalna prędkość:61.92 km/h
Suma podjazdów:93917 m
Maks. tętno maksymalne:217 (123 %)
Maks. tętno średnie:129 (73 %)
Suma kalorii:456506 kcal
Liczba aktywności:210
Średnio na aktywność:69.77 km i 3h 44m
Więcej statystyk
  • DST 67.97km
  • Czas 03:10
  • VAVG 21.46km/h
  • VMAX 46.08km/h
  • HRmax 181 (102%)
  • HRavg 123 ( 69%)
  • Kalorie 2209kcal
  • Podjazdy 445m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brzeziny - deskale "Cichy Memoriał" Arkadiusza Andrejkowa

Piątek, 14 lipca 2023 · dodano: 30.08.2023 | Komentarze 2

Do Brzezin obejrzeć deskale przedstawiające , w  sumie z  powojenną już,  historię oddziału partyzanckiego  pod dowództwem por. Stefana Kobosa ps. "Wrzos", losów jego samego jak i mieszkańców wsi. Oprócz deskali tworzy się  tu niewielki prywatny  skansen z akcentami partyzanckimi, sporo jest też  tablic i tabliczek historycznych.
Brzeziny. Deskal
Brzeziny. Deskal  "Odprawa kadry dowódczej" © wowa113
Na początek jednak Bełżec i niewielka cerkiew z 1756r. Dziesiątki, o ile nie setki już razy przejeżdżane obok samochodem i aż rower trzeba było taszczyć , żeby tam wstąpić.
Cerkiew w Bełżcu
Cerkiew w Bełżcu © wowa113
Krzyż przy cerkwi
Krzyż przy cerkwi © wowa113
Cerkiew w Bełżcu
Cerkiew w Bełżcu © wowa113
W Bełżcu również przydałoby się dokładniej poszperać ale dzisiaj cel to  Brzeziny i ich deskale.

Narada członków WIN. Bełżec 1946r.
Narada członków WIN. Bełżec 1946r. © wowa113
Każdy deskal opatrzony krótką notką z fotografią,  na podstawie której powstał.


Por. Stefan Kobos
Por. Stefan Kobos "Wrzos". © wowa113


Paweł Komadowski z córką Heleną
Paweł Komadowski z córką Heleną © wowa113
Aniela i Antoni Kuśmierczakowie
Aniela i Antoni Kuśmierczakowie © wowa113


Stefan Kobos
Stefan Kobos "Wrzos" © wowa113
Deskal w Brzezinach
Deskal w Brzezinach © wowa113
Brzezińskie deskale
Brzezińskie deskale © wowa113
I chyba ostatni
Eleonora i Edmund Szczepańscy
Eleonora i Edmund Szczepańscy © wowa113

I to właśnie w ich gospodarstwie jest, nieco trudno to nazwać, może  miniskansen, może  muzeum ale ze sporymi  akcentami partyzanckimi,
Ocalić od zapomnienia
Ocalić od zapomnienia © wowa113
Prywatny skansen z partyzanckimi akcentami
Prywatny skansen z partyzanckimi akcentami © wowa113



Jeszcze kilka akcentów historycznych rozsianych po wiosce w postaci tablic i  tabliczek



Aczkolwiek chyba niektórzy mają dość ciekawskich, bo chyba jeszcze na żadnej wsi nie widziałem tylu tabliczek "teren prywatny" 
Chwila odpoczynku na brzezińskim przystanku

i w drogę do Narola. Zajrzałem pod pałac, niestety jak zwykle zamknięte. Trzeba się umawiać na zwiedzanie. Na rynek więc
Rynek w Narolu
Rynek w Narolu © wowa113

W Narolu jeszcze fajny drewniany "szeregowiec", muszę poszperać co to
Roztoczański
Roztoczański "szeregowiec" © wowa113
I przez Susiec do domu



  • DST 38.56km
  • Czas 01:54
  • VAVG 20.29km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • HRmax 144 ( 81%)
  • HRavg 92 ( 52%)
  • Kalorie 667kcal
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

I z powrotem

Wtorek, 11 lipca 2023 · dodano: 29.08.2023 | Komentarze 2

Czyli grzędosokalsko-wschodnioroztoczańskie klimaty. Totalna cisza i spokój. Byleby nie grzało za mocno na tych polach. 

Przez Grzędę Sokalską
Przez Grzędę Sokalską © wowa113
Do Sowińca. Nigdy wielką wioska nie był ale ciągle ubywa.

Dalej już do Jarczowa
Jarczów. Kościół świętego Stanisława Biskupa  – dawna cerkiew greckokatolicka z 1755r
Jarczów. Kościół świętego Stanisława Biskupa – dawna cerkiew greckokatolicka z 1755r © wowa113
I ciekawostka - słupy austrowęgierskie ustawione onegdaj na pobliskiej granicy z Rosją
Oryginalny austrowęgierski słup graniczny
Oryginalny austrowęgierski słup graniczny © wowa113
Wytwarzane w zakładach metalurgicznych w Cieszynie

Takich słupków kompletnych, oprócz tabliczki oczywiście jest trzy, jak widać dwa przed wejściem do apteki
Oryginalne austowęgierskie słupy graniczne
Oryginalne austowęgierskie słupy graniczne © wowa113
a trzeci nieco dalej wykorzystany na przydrożny krzyż.
Krzyz przydrożny na podstawie ze słupa granicznego
Krzyż przydrożny na podstawie ze słupa granicznego © wowa113
Chwilę  dalej przystaję na cmentarzu z kwatera wojenną,
Cmentarz wojskowy w Jarczowie
Cmentarz wojskowy w Jarczowie © wowa113
i toczę się wartko do Korhyń
Dworek w Korhyniach
Dworek w Korhyniach © wowa113
Tu odbijam na Żurawce i wśród łanów zazłoconych późnopopołudniowymi promieniami
Czeka na żniwa
Czeka na żniwa © wowa113
Wpadam do Żurawiec.
Kościół w Żurawcach
Kościół w Żurawcach © wowa113
Kościół w Żurawcach
Kościół w Żurawcach © wowa113
Obok dość spory  cmentarz  grakokatolicki


Czas wracać
Czas wracać © wowa113
Ale tam nie jadę

Pewnie gdyby nie późna pora zaliczyłbym jeszcze Teniatyska, mam tam coś do wyszperania ale raczej nie po ciemnicy. Powrót więc do Korhyń
Uważaj przyjacielu
Uważaj przyjacielu © wowa113
Go home
Go home © wowa113
i przez Przeorsk i Rudę Wołoską na chatę
Stawy w Rudzie Wołoskiej
Stawy w Rudzie Wołoskiej © wowa113


  • DST 51.73km
  • Czas 02:29
  • VAVG 20.83km/h
  • VMAX 38.16km/h
  • HRmax 168 ( 95%)
  • HRavg 94 ( 53%)
  • Kalorie 990kcal
  • Podjazdy 186m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Krainę w Kratę

Piątek, 7 lipca 2023 · dodano: 24.08.2023 | Komentarze 0

Tym razem  morze odpuszczam. Do Swołowa - stolicy krainy w kratę.
Zagroda w Swołowie
Zagroda w Swołowie © wowa113
Znowu rankiem, tym razem na zachód. Przelatuję przez Ustkę i R10 w kierunku Darłowa.
R10
R10 © wowa113
Mała przerwa  w Duninowie przy kościele z XVw.

Za chwilę kręcę w lewo do Starkowa.
Starkowo
Starkowo © wowa113
Miałem nadzieję wdepnąć do Śledziowej Zagrody ale zdaje się zbyt wczesna pora :(

Sporo takich chat można jeszcze spotkać po drodze
Szachulcowa chata w Krzemienicy
Szachulcowa chata w Krzemienicy © wowa113
Wpadam już do Swołowa.
Zabudowa Swołowa
Zabudowa Swołowa © wowa113
Tu większość zagród tak wygląda, oczywiście te muzealne odpicowane.
Zagroda Albrechta
Zagroda Albrechta © wowa113
Zagroda Albrechta
Zagroda Albrechta © wowa113


Zagroda nr 14
Zagroda nr 14 © wowa113
Sporo czasu można tu spędzić, szczególnie jak się trafi na jakieś warsztaty. Obok  bardzo ciekawe muzeum. Przelatuje  przez wiejski skwerek ze stawem z widokiem na kościół
Kościół w Swołowie
Kościół w Swołowie © wowa113
W Swołowie
W Swołowie © wowa113

A muuuwili
A muuuwili "głową muru nie przebijesz" © wowa113
Domykam pętelkę przez wieś i toczę się do Bruskowa Małego

i Wielkiego.

I de facto tyle w planie, w drodze powrotnej troszkę adrenalinki jak deski zatrzeszczały pod stopami



  • DST 37.87km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.18km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • HRmax 156 ( 88%)
  • HRavg 91 ( 51%)
  • Kalorie 847kcal
  • Podjazdy 326m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bytom i okolice

Sobota, 24 czerwca 2023 · dodano: 16.07.2023 | Komentarze 6

Miało być po poprzemysłowych terenach kopalni "Orzeł Biały" ale nie znalazłem przejazdu więc druga cześć miejska. Przez Radzionków ładnie przemknąłem śladem wąskotorówki.

i terenem do dawnego dworca kolejowego w Szarleju

Nie taki on opuszczony jak gdzieś wyczytałem, ale nie chciałbym mieszkać na takim odludziu

Kawałek obwodnicą i przez Piekary na tereny pokopalniane. Przez wiadukt wąskotorówki do szybu Klotylda kopalni cynku i ołowiu się nie da, ale nie dziwne - istniała bodajże do 1934r. I tak resztki nieźle się trzymają. Ale była tu tez chyba ulica bo resztki asfaltu aż do samego wiaduktu więc może dlatego.

Zdziwiony nieco, że do kopalni Piekary rozebrane tory, czyżby i ta kopalnia do likwidacji?
Próbuję więc rozebranym torowiskiem w kierunku Bytomia,

niestety ścieżka się dość szybka kończy a nie chce mi się łazić po kilkumetrowych skarpach nasypu.
No i koniec jazdy
No i koniec jazdy © wowa113
Zawrotka więc i próbuję fajną drogą na granicy pól. Niestety tu też kończę na kolejowych tematach. I chociaż chyba był tu kiedyś przejazd, obecnie rozebrany, nie decyduję się leźć przez tory.
I tu też koniec jazdy
I tu też koniec jazdy © wowa113
ale widoczki niczego sobie



Nie wiem czy ktoś tu kiedyś mieszkał, czy był tylko jakiś posterunek odgałęźny ale po budynkach została tylko sławojka i tablica ogłoszeń

niestety czasu coraz mniej a to już druga zawrotka. Wracam więc wzdłuż 911 na drugą stronę torów. Na tereny pokopalniane niestety szlaban i słup oblepiony kamerami więc nie ryzykuję, dobrze chyba, że nie pchałem się przez tory. Lecę więc w kierunku Rozbarku,
Staw Barbara
Staw Barbara © wowa113
Po raz pierwszy natykam się na taki opisy, ciekawe czy jest ich w Bytomiu więcej?

Ogarniam dawne graniczne tematy, zawsze wydawało mi się, że bytomskie a wychodzi na to, że w granicy Piekar
Replika kamienia przedwojennej granicy polsko-niemieckiej w Piekarach Śląskich
Replika kamienia przedwojennej granicy polsko-niemieckiej w Piekarach Śląskich © wowa113
Przebudowany przedwojeny polski dom celny w Piekarach Śląskich
Przebudowany przedwojenny polski dom celny w Piekarach Śląskich © wowa113
Od razu po drugiej stronie na garażach rzuca się w oczy fajny grizzly
Grizzly w Bytomiu
Grizzly w Bytomiu © wowa113
I w końcu ogarniam kapliczkę Maria Hilf po remoncie

i kilka śródmiejskich tematów

Szyb Bolko



I na koniec fajny mural
Nanika maluje w Bytomiu
Nanika maluje w Bytomiu © wowa113


  • DST 26.06km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 17.57km/h
  • VMAX 33.84km/h
  • HRmax 158 ( 89%)
  • HRavg 99 ( 56%)
  • Kalorie 806kcal
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Postindustrialnie

Sobota, 17 czerwca 2023 · dodano: 23.06.2023 | Komentarze 6

W sumie to miałem ogarnąć tylko wyburzane  zabytkowe kasyno Huty Julia ale jakość tak się potoczyło po dziwnych miejscówkach.
Na początek zajrzeć na EC, poboczne budynki już wyburzają, zobaczymy co z sama elektrociepłownią, na razie jeszcze stoi.
EC Miechowice
EC Miechowice © wowa113
Dalej przez Karb
Nanika maluje w Karbiu
Nanika maluje w Karbiu © wowa113

Szczypta koloru
Szczypta koloru © wowa113
Karb wąskotorowy
Karb wąskotorowy © wowa113
Pojechał
Pojechał © wowa113
A fakt, Industriada dzisiaj, zaglądam tylko na chwilę na tereny lokomotywowni, ludzi nawet sporo jak na tak późną porę ale mi się nie chce łazić. Zaglądam na EC Szombierki. Tak jakby nowy inwestor wziął się za remont. Kibicuję.
EC Miechowice
EC Szombierki © wowa113
Transfer na Bobrek, stacyjka trwa w uśpieniu i czeka na eutanazję.
Stacja Bobrek
Stacja Bobrek © wowa113
i na ul. Huty Julia


Kasyno Huty Julia
Kasyno Huty Julia © wowa113
Dokonuje niestety żywota. Po zeszłotygodniowym pożarze ekspresowa decyzja władz  o rozbiórce budynku. Kolejny  problem z głowy.
Zdążyłem na ostatki :(

Chwilę pogadałem z ochroniarzem, i pro forma sfociłem jeszcze jeden budynek mieszkalny Huty też przeznaczony do wyburzenia. Z tym, że ciągle mieszka tam jeden mieszkaniec i z wyburzania nici.

i budynek obok , w którym mieszkali dyrektorzy i ważniejsi urzędnicy Huty. Czasami warto zagadać do ochroniarza emeryta ;)

Wdepłem jeszcze do Rudy, trochę po terenach już znanych.
Tunel kolei piaskowej w Rudzie Śląskiej
Tunel kolei piaskowej w Rudzie Śląskiej © wowa113
Tunel kolei piaskowej
Tunel kolei piaskowej © wowa113
Tym razem docieram do mostu. Znaczy się przyczółków bo most już w rzece. Partacze nie złodzieje.
A miała być Velostrada ;)
A miała być Velostrada ;) © wowa113
Poprzemysłowe tereny ładnie się już zrekultywowały
Dolina Bytomki w Orzegowie
Dolina Bytomki w Orzegowie © wowa113

Wpadam też nad Bytomkę w Rudzkiej Kuźnicy, nigdy jakoś nie eksplorowałem tej dolinki a kilka rzeczy dziwnych,

Dość wysokie przyczółki mostu, jak później doczytałem zsypowego na dawnej piaskowni. Trzeba tu wpaść w porze bezlistnej
Po schodkach na dół do widocznych ruin budynków dawnej piaskowni


Z powrotem na górę

i nad staw Szkopka mijając po drodze ruinę, wg, mapy,  kostnicy  zapewne szpitala Spółki Brackiej w Rudzkiej Kuźnicy z czasów międzywojennych. A może to coś innego?

I staw Szkopka. Gdzie tu Śląsk, gdzie te kominy, szyby, huty, toż tu prawie jak na Mazurach



  • DST 47.40km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • HRmax 171 ( 97%)
  • HRavg 107 ( 60%)
  • Kalorie 1294kcal
  • Podjazdy 303m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hangar Junkersa

Niedziela, 11 czerwca 2023 · dodano: 17.06.2023 | Komentarze 5

Głównie terenowo z odwiedzinami ciekawego obiektu.
Hala systemu Junkersa
Hala systemu Junkersa © wowa113
czyli zabytek na dziś ... ze strony Ziemięcice.pl
"Ziemięcicki magazyn paszowy, czyli sensacyjne odkrycie z dziedziny historii architektury. Jest to hala o modułowej konstrukcji z lameli stalowych systemu Hugo Junkersa. Hugo Junkers (1859-1935) był niemieckim inżynierem i wynalazcą, twórcą licznych patentów używanych m.in. w silnikach spalinowych i samolotach oraz profesorem termodynamiki na politechnice w Aachen. W 1895 r. założył przedsiębiorstwo Junkers & Co. Warmwasser-Apparatefabrik zajmujące się produkcją pieców gazowych i urządzeń grzewczych. W 1913 r. w Magdeburgu uruchomił fabrykę produkującą silniki lotnicze. Z chwilą wybuchu I wojny światowej zaangażował się w budowę samolotów dla wojska. Po wojnie zajął się projektowaniem i produkcją samolotów cywilnych, a także w 1921 r. założył linie lotnicze Junkers-Luftverkehr-AG. Między innymi samoloty Junkersa operowały z lotniska w Gliwicach. Przedsiębiorstwo te zostało znacjonalizowane w 1926 r. przez rząd niemiecki i połączone z Deutsche Aero Lloyd w funkcjonującą do dziś Lufthansę. W 1933 r. Junkers został odsunięty przez nazistów od zarządzania swoim przedsiębiorstwem. Osiadł w okolicach Monachium, gdzie zmarł 3 lutego 1935 r.
W latach 20-tych XX wieku Hugo Junkers opracował innowacyjną konstrukcję hali z lameli stalowych, z przeznaczeniem na hangary dla samolotów. Konstrukcja nośna hali została oparta na pomyśle Friedricha Zollingera (1880-1945), który budował łukowe dachy o znacznych rozpiętościach z lameli drewnianych. Junkers zamienił elementy drewniane na specjalne zimnogięte profile stalowe.
Ziemięcicka hala powstała około 1930 roku. Jej nośna konstrukcja lamelowa jest pokryta prostokątnymi panelami z betonu komórkowego, uszczelnionymi powłoką bitumiczną. Ściany szczytowe są wymurowane z cegły klinkierowej. Hala posiada także 4 żelbetowe portale po 2 na każdym z boków, w których oryginalnie urządzono bramy wejściowe, a w późniejszych latach dobudowano do dwóch z nich przybudówki z zapleczem socjalnym i biurami. Hala ma wymiary około 20x70 metrów i nie jest używana od kilkunastu lat. Jej stan ulega postępującej dewastacji.
Inwestorem budynku hali była gliwicka firma Gräflich Schaffgotsch’sche Werke AG, założona przez jedyną spadkobierczynię i przybraną córkę Karola Goduli, Joannę Schaffgotsch, czyli „Śląskiego Kopciuszka”. Jeden z udziałowców tej firmy, wnuk Joanny, Friedrich Leopold Graf zu Stolberg-Stolberg był właścicielem ziemięcickiego majątku. Mieszkał w pałacu w Kamieńcu.
W latach dwudziestych planowano budowę międzynarodowego, pasażerskiego portu lotniczego w Świętoszowicach, który miał obsługiwać miasta: Bytom, Gliwice i Zabrze. Być może nasza hala miała być wizytówką i reklamą hangarów Junkersa? Niestety wielki kryzys gospodarczy początku lat trzydziestych pokrzyżował te plany i ze zbudowania wielkiego lotniska w Świętoszowicach nic nie wyszło. Ciekawe, czy Hugo Junkers odwiedził kiedyś Ziemięcice, przy okazji budowy swojej hali?
Wszystkich hal systemu Hugo Junkersa na terenie obecnych Niemiec zostało tylko kilka sztuk. Są one wpisane do rejestru zabytków, jako obiekty innowacyjne, mające olbrzymią wartość architektoniczną i historyczną. Jedna z takich hal znajduje się również w brytyjskim Liverpoolu. W 2006 roku została odrestaurowana i zaadaptowana na biurowiec „Skyways House”. Ziemięcicka hala jest wpisana do gminnej ewidencji zabytków... (...). (pk)
Źródło: Joram Tutsch, Andreas Hipper, Eike Schling, Rainer Barthel „Modulare Stahllamellenhallen von Hugo Junkers“. Bautechnik 94 (2017).
Udało się wejść do środka
Hala systemu Junkersa
Hala systemu Junkersa z 1930r. © wowa113

Ciekawa rzecz, niestety fotek niewiele, momentalnie pojawili się panowie dwaj z "prośbą" o opuszczenie prywatnego terenu. Więc opuściłem z małą uwagą, zgodną zresztą z prawdą, że od strony którą wjeżdżałem żadnych tabliczek nie było.
Pozostałe obiekty folwarku chociaż starsze, jakby w lepszym stanie
Spichlerz XVIIIw.
Spichlerz XVIIIw. © wowa113

Stara stodoła.  Po remoncie, jakaś knajpa, słyszałem, miała być ale nie wygląda.
Wstąpiłem na dwór Jednota,nawet nie bardzo jest na co patrzeć. Ot,  zarośnięta ruina. I jakoś tak wyszło, że na tereny pokolejowe.


Gdzieś tam
Gdzieś tam © wowa113


Dygresja florystyczna
Dygresja florystyczna © wowa113
Jest i mak

i  wiadukty po których już nic nie jeździ.


Zielono mi w Czekanowie
Zielono mi w Czekanowie © wowa113
Ale niewesoło :(. Kapeć złapany, na szczęście dętka w zapasie. Powrót już asfaltami coby nie kusić losu, bo łatek brak.



  • DST 81.40km
  • Teren 55.00km
  • Czas 04:13
  • VAVG 19.30km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • HRmax 159 ( 90%)
  • HRavg 101 ( 57%)
  • Kalorie 1826kcal
  • Podjazdy 343m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na szutry

Niedziela, 4 czerwca 2023 · dodano: 15.06.2023 | Komentarze 4

Tarnogórskie, kalyckie, woźnickie i sam nie wiem jakie jeszcze. I poszperane po lasach.

Tarnogórskie szutry
Tarnogórskie szutry © wowa113


Asfalty też były
Asfalty też były © wowa113


Głęboki Dół
Głęboki Dół © wowa113
Stanica Donnersmarcka
Stanica Donnersmarcka © wowa113
Kalyckie szutry
Kalyckie szutry © wowa113
Skrót do Dyrd
Skrót do Dyrd © wowa113

Przyjemnie, tylko żrą krwiopijcy
Nowa droga rowerowa z Dyrd do Woźnik
Nowa droga rowerowa z Dyrd do Woźnik © wowa113
Szuterkiem do Woźnik
Szuterkiem do Woźnik © wowa113

Można i odpocząć

Dość dobrego, odbijam do woźnickiej dzielnicy Śliwa. I chociaż na google street view jeszcze stoi to w rzeczywistości wyburzony. Dawny ośrodek wypoczynkowy bytomskiej KWK Szombierki.  Później jeszcze w jednym z budynków  dyskoteka NOVA, ostatecznie opustoszały i, pewnie żeby nikt nie zawracał właścicielowi tyłka o zabezpieczenie, wyburzony a cały gruz został w lesie.
Woźniki. Dawny ośrodek wypoczynkowy bytomskiej KWK Szombierki niestety wyburzony
Woźniki. Dawny ośrodek wypoczynkowy bytomskiej KWK Szombierki niestety wyburzony © wowa113

Poszwendałem się jeszcze po dawnych alejkach ale tylko kupy gruzu



Nic tu więcej nie znajdę, zmykam z powrotem w stronę Kalet ogarnąć dawną jednostkę wojskową - 14 dywizjon rakietowy.
Szlaban otwarty, można wjeżdżać

Budynki sztabowe i koszarowe zaadaptowane  przez firmę transportową ale wygląda to raczej na jakąś dziuplę ;)

Dla zainteresowanych historia http://infowsparcie.net/wria/o_autorze/wozniki_14d...

Tereny 14 dywizjonu rakietowego OP w Woźnikach
Tereny 14 dywizjonu rakietowego OP w Woźnikach © wowa113
Magazyn rakiet
Magazyn rakiet © wowa113

Było sobie Volvo.
Jeszcze głębiej w lesie na stanowiska ogniowe, sporo budowli ziemnych ale udaje się znaleźć schron dla załóg startowych.
Wejście do schronu dla załóg startowych 14 dywizjonu rakietowego w Woźnikach
Wejście do schronu dla załóg startowych 14 dywizjonu rakietowego w Woźnikach © wowa113
Schron w fajnym stanie, czysto, schludnie, można nocować ;)


Schron dla załóg startowych
Schron dla załóg startowych © wowa113
Odnajduję też  jakiś większy schron, może  garaż albo magazyn?.
 
Coś pod ziemią
Coś pod ziemią © wowa113
Odpuszczam dalsze poszukiwania, jednak nie ta pora roku na takie eksploracje. Powrót na chatę przez Garbaty Mostek
Garbaty Mostek
Garbaty Mostek © wowa113
Bibielę-Pasieki
Ruiny kopalni Bibiela-Pasieki
Ruiny kopalni Bibiela-Pasieki © wowa113
Towarzysz Szyszkownik
Towarzysz Szyszkownik © wowa113
przemykając  szlakiem dookoła kopalni








Takie sobie drzewo
Takie sobie drzewo © wowa113
i przez zatłoczone Nakło-Chechło
Globalnie w Nakle
Globalnie w Nakle © wowa113


  • DST 77.26km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 21.36km/h
  • VMAX 44.64km/h
  • HRmax 173 ( 98%)
  • HRavg 127 ( 72%)
  • Kalorie 2428kcal
  • Podjazdy 509m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radonia i Sarnowska Góra

Niedziela, 21 maja 2023 · dodano: 08.06.2023 | Komentarze 0

Czyli asfaltowo na rzepaki.

Radonia, mozna popływać
Radonia, można popływać © wowa113
Całkiem, całkiem ten wiejski skwerek,

Wpadam na teren folwarku, nic się nie zmieniło
Kuźnia folwarku Radonia
Kuźnia folwarku Radonia © wowa113
Pałac w Radoni
Pałac w Radoni © wowa113
Budynki folwarczne albo zagospodarowane na produkcje rolną albo przebudowane i zamieszkałe. Tu nic się nie zmarnowało.
Folwark Radonia
Folwark Radonia © wowa113
Też chce
Też chce "na krótko" © wowa113
I asfaltami
Do Sarnowa
Do Sarnowa © wowa113
Na żółto dzisiaj
Na żółto dzisiaj © wowa113
Coś mi się chyba obiektyw przykurzył
Zamek w Toszku z Sarnowskiej Góry
Zamek w Toszku z Sarnowskiej Góry © wowa113
I kilka widoczków
I wapiennik sie załapał
I wapiennik się załapał © wowa113
Na Sarnowskiej Górze
Na Sarnowskiej Górze © wowa113
Wieża ciśnień w Toszku
Wieża ciśnień w Toszku © wowa113
Widoczek na zachód

I  jeszcze raz na Toszek


i zmykam, powrót standardowo
Z Łubia do Księżego Lasu
Z Łubia do Księżego Lasu © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie


  • DST 84.37km
  • Czas 05:18
  • VAVG 15.92km/h
  • VMAX 48.96km/h
  • HRmax 176 (100%)
  • HRavg 101 ( 57%)
  • Kalorie 3100kcal
  • Podjazdy 644m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radonice-Zakopane etap 6 - Velo Dunajec

Czwartek, 4 maja 2023 · dodano: 03.06.2023 | Komentarze 0

To było dobry dzień. Elegancki odcinek VD, tylko śmigać :).
VD w  Łącku
VD w Łącku © wowa113
Na początek ogarniamy Nowy Sącz
Zamek w Nowym Sączu
Zamek w Nowym Sączu © wowa113
Ratusz w Nowym Sączu
Ratusz w Nowym Sączu © wowa113
Teraz do Starego, niestety rynek to jeden wielki parking, oznaką "starości" chyba tylko wszechobecne kocie łby


Wstępujemy do ponad 800-letniego klasztoru ufundowanego przez św. Kingę. wszystko ładnie odnowione, zadbane, warto zobaczyć.
Klasztor Sióstr Klarysek w Starym Sączu
Klasztor Sióstr Klarysek w Starym Sączu © wowa113
Ogarniamy też ołtarz papieski w stylu góralskim
Ołtarz papieski w Starym Sączu
Ołtarz papieski w Starym Sączu © wowa113
I de facto Starym Sączem zakończyliśmy jako takie zwiedzanie miast. Dalej atrakcją już sam szlak i widoki z niego.


VD
VD © wowa113
Dunajec
Dunajec © wowa113
Sporo odcinków bezpośrednio prze rzece, kilka przejazdów przez. Atrakcyjnie jednym słowem.
VD
VD © wowa113
Czas na kawę
Czas na kawę © wowa113
VD
VD © wowa113
W Szczawnicy późny obiad i chwila oddechu przed wspinaczką.

Przełom Dunajca zamknięty z powodu remontu więc przez Słowację i przełęcz pod Tokarnia. Niby miejscowi twierdzą, że spokojnie można przemknąć przez przełom, ale już się nastawiliśmy. Ruszamy. Kawałek przełomem

później obijamy do Lesnicy


Do Lesnicy
Do Lesnicy © wowa113

Objazd przez przełęcz pod Tokarnią
Na  przełęcz pod Tokarnią © wowa113
I zaczynamy wspinaczkę
Objazd przez przełęcz pod Tokarnią
Objazd przez przełęcz pod Tokarnią © wowa113
Chwilę dychnąć
Rzut oka za siebie
Rzut oka za siebie © wowa113
I już na górze
Z Przełęczy pod Tokarnią
Z Przełęczy pod Tokarnią © wowa113
Z Przełęczy pod Tokarnią
Z Przełęczy pod Tokarnią © wowa113
Z przełączy pod Tokarnią
Z przełączy pod Tokarnią © wowa113 

Na Tatry też się załapaliśmy
Tatry z przełęczy
Tatry z przełęczy © wowa113
Tatry z Przełęczy pod Tokarnią
Tatry z Przełęczy pod Tokarnią © wowa113


Się nieco wspięliśmy
Się nieco wspięliśmy © wowa113
ale teraz już tylko  zjazd do Czerwonego Klasztoru
Czerwony Klasztor
Czerwony Klasztor © wowa113
Kilka fotek z kładki nad Dunajcem
Tatry ze Sromowiec Niżnych
Tatry ze Sromowiec Niżnych © wowa113
Tatry ze Sromowiec Niżnych
Tatry ze Sromowiec Niżnych © wowa113
Trzy Korony
Trzy Korony © wowa113
i instalujemy się na zieloną noc nad Dunajcem. W końcu po coś targaliśmy te namioty.



  • DST 98.48km
  • Czas 05:55
  • VAVG 16.64km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • HRmax 177 (100%)
  • HRavg 90 ( 51%)
  • Kalorie 2512kcal
  • Podjazdy 759m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radonice- Zakopane etap 5 - Velo Dunajec

Środa, 3 maja 2023 · dodano: 30.05.2023 | Komentarze 0


Velo Dunajec w deszczu. Bardzo fajny odcinek przez Pogórze Rożnowskie niestety widoki mocno ograniczone pogodą. Dwa mocniejsze podjazdy troszkę zmęczyły. Organizacyjnie VD jeszce do dopracowania,  kilka odcinków objazdowych i nieoznakowanych. Zdarza się też, że po odcinkach objazdowych nie wiadomo którędy na to Velo wrócić. Może w odwrotnym kierunku jest lepiej ale ogólnie bez zapisanego śladu trasy raczej trudno utrzymać przebieg. MOR-ów niewiele a w sumie to chyba tylko jeden na tym odcinku. Może lepiej jakby go nie było, bo wstyd nieco. Odcinki ddr-ek bardzo wygodne, przeplatane drogami lokalnymi, nieco DW i DK ale ruch znośny.
Na Velo wskakujemy w Biskupicach Radłowskich
Velo Dunajec w deszczu
Velo Dunajec w deszczu © wowa113
Tak lub lokalnymi dróżkami  pomykamy do okolic tarnowskich Mościc. Może atrakcji niezbyt wiele ale świetnie się jedzie.  Później kilkanaście kilometrów nieoznakowanym objazdem przez Zbylitowską Górę i wracamy na Velo. Miały być winnice i wieża widokowa w Dąbrówce Szczepanowskiej ale przy tej pogodzie jakoś nie było ochoty i chyba sensu a wspinaczka niemała. Mkniemy więc dalej. W Zakliczynie zaplanowany postój na plenerowy obiadek na MOR. Niestety chlewnia totalna więc odpuszczamy i do Zakliczyna.
Zakliczyn
Zakliczyn © wowa113
Tu wciągamy obiadek w knajpce, kilka fotek drewnianej, zabytkowej zabudowy
Zabytkowa zabudowa Zakliczyna
Zabytkowa zabudowa Zakliczyna © wowa113
Zabudowa Zakliczyna
Zabudowa Zakliczyna © wowa113
i z powrotem na VD


Gdzieś na Velo Dunajec
Gdzieś na Velo Dunajec © wowa113
Zamek Czchów
Zamek Czchów © wowa113
Dojeżdżamy do zapory
Zapora w Czchowie
Zapora w Czchowie © wowa113
Kawałek krajówką i na prom.
Czekamy...
Czekamy... © wowa113
Obsłudze chyba nie chce się pływać, informując, że kurs za 15 minut chociaż już z zapory było widać, że cumuje po tej stronie. A tak w ogóle to najlepiej jakbyśmy pojechali na most... Ale z nas niestety uparciuchy i czekamy.. Chyba jakiś znajomek zadzwonił z drugiego brzegu bo nagle wyskakuje z budki i każe wsiadać. No to wsiadamy, tym bardziej, że za free.
Prom w Tropiu
Prom w Tropiu © wowa113
Stąd już  drogami publicznymi prawie do Nowego Sącza. No i zaczęły się górki.
Kościół w Tropiu
Kościół w Tropiu © wowa113

Kładka nad Dunajcem w Tropiu
Kładka nad Dunajcem w Tropiu © wowa113
Kładka nad Dunajcem
Kładka nad Dunajcem © wowa113
Średniowieczna warownia w Rożnowie
Średniowieczna warownia w Rożnowie © wowa113
Zamek dolny w Rożnowie
Zamek dolny w Rożnowie © wowa113
Łyk historii aczkolwiek zaufania do tablic mam coraz mniej.

Wspinamy się do zamku górnego, tu już tylko ruiny, widoczność też coraz gorsza a i sprzęt już się buntuje.

Lekki zjazd, dokończenie wspinaczki na pierwszą górkę i chwila luzu. Jakiś widoczki nawet udało się chwycić
Jezioro Rożnowskie
Jezioro Rożnowskie © wowa113
Jezioro Rożnowskie
Jezioro Rożnowskie © wowa113
Jeszcze raz spory up i zjazd do Nowego Sącza na nocleg. Zdecydowanie region do powtórki w lepszą pogodę. I kondycja też by się lepsza przydała. Może kiedyś :)