Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 32128.38 kilometrów w tym 6927.74 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter by Stats4U Show Stats for this Counter
  • DST 43.35km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 21.50km/h
  • VMAX 38.52km/h
  • Kalorie 1227kcal
  • Podjazdy 292m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicy

Niedziela, 25 lipca 2021 · dodano: 25.07.2021 | Komentarze 0

Rekreacyjna pętelka przez Pyskowice.

Jakaś imprezka chyba była

Ratusz w Pyskowicach
Ratusz w Pyskowicach © wowa113
Kategoria Bytom i okolice


  • DST 132.94km
  • Teren 17.00km
  • Czas 06:48
  • VAVG 19.55km/h
  • VMAX 57.96km/h
  • Kalorie 3786kcal
  • Podjazdy 722m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pora na Poraj

Sobota, 24 lipca 2021 · dodano: 25.07.2021 | Komentarze 0

A w sumie to nad jezioro Porajskie



Jakoś tak nie bardzo mi się chciało ale sobota totalnie wolna. Zanim się ogarnąłem prawie 11.  Do Cynkowa droga znana.
Kościół pw. św. Wawrzyńca z 1631r. w Cynkowie
Kościół pw. św. Wawrzyńca z 1631r. w Cynkowie © wowa113
Do Koziegłów tez droga prosta.Chwila na rynku
Fontanna na rynku w Koziegłowach
Fontanna na rynku w Koziegłowach © wowa113
Później kawałek jakimś "Szlakiem Zamków" ale żadnego po drodze. Była za to
Już nie szukam
Już nie szukam © wowa113
Stąd już nad jezioro rzut beretem.
Jezioro Porajskie
Jezioro Porajskie © wowa113
Miałem nadzieję na lazur a tu jakieś zielonkawa zawiesina, jak to określił autochton z wędką - ale gnojowica
Kładka nad Wartą
Kładka nad Wartą © wowa113
Zmykam dalej, objechać jezioro dookoła.
Jezioro Porajskie -zapora na Warcie
Jezioro Porajskie -zapora na Warcie © wowa113
Locus usilnie nie chciał wyznaczyć trasy przez zaporę ale  żadnych bram, spokojnie można przejechać. Ale spacerowiczów zero. Z tej strony woda wygląda zdecydowanie lepiej, sporo żaglówek się kręci na tafli
Jezioro Porajskie- zapora na Warcie
Jezioro Porajskie- zapora na Warcie © wowa113
Wschodnia stronę zalewu objeżdżam po wale, jakieś dwie dzikie plaże ale żadna nie zachęca aby choć na chwilę pomoczyć stopy (mam wątpliwości czy w tym jeziorze to się w ogóle można wykąpać). O wypiciu zimnego radlerka mogę tylko pomarzyć bo przy plażach  jakiejkolwiek infrastruktury gastronomicznej brak.  Trochę nie tego się spodziewałem. Przy plaży w Masłońskiem troche motorowodniaków i to by było na tyle. Ogólnie z lekka zniesmaczony jestem, podobnie jak jeziorem Turawskim ale tam przynajmniej zjeść  można było z widokiem na jezioro.
Jezioro Porajskie
Jezioro Porajskie © wowa113
Rezygnuję z jazdy wałem aby objechać jezioro dookoła i wskakuję na nową, jeszcze niedokończoną DDR-kę przy DW w kierunku Żarek. DDR-ka się kończy a ja odbijam w prawo, jakąś kładeczką przez Wartę do Lgoty-Nadwarcia i kierunek południe do Siewierza.
Tu fotka zamku
Zamek w Siewierzu
Zamek w Siewierzu © wowa113
Zamek w Siewierzu
Zamek w Siewierzu © wowa113
I w sumie nie planowałem ale lecę jeszcze nad Pogorię IV. Przy marinie w Mariankach zapiekaneczka, zimny radlerek, kawusia i do domu.
Marina Marianki nad Pogorią IV
Marina Marianki nad Pogorią IV © wowa113



  • DST 26.61km
  • Teren 14.50km
  • Czas 01:25
  • VAVG 18.78km/h
  • VMAX 70.20km/h
  • Kalorie 776kcal
  • Podjazdy 204m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rekreacyjnie po okolicy

Środa, 21 lipca 2021 · dodano: 22.07.2021 | Komentarze 0

Rekreacyjnie po okolicy


  • DST 40.34km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 19.06km/h
  • VMAX 44.28km/h
  • Kalorie 1218kcal
  • Podjazdy 313m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

SRR Bełżec- Wólka Łosiniecka

Piątek, 16 lipca 2021 · dodano: 20.07.2021 | Komentarze 0

Taki rodzinny wypadzik obczaić, zgodnie z propozycją szwagra, kawałek Centralnego Szlaku Rowerowego Roztocza
Do Bełżca S17 póki jeszcze zamknięta dla ruchu publicznego. Ogólnie bezsens - jedna nitka prawie skończona a gdaka się obudziła, że jednak dobuduje drugą. Logiki w tym żadnej. Zdaniem moim braku logiki jest tu więcej ale tak to jest jak się ogłasza przetargi "optymalizuj i buduj" a później rolnicy traktorami przez miasto jeździć muszą.
S17 - obwodnica Tomaszowa Lubelskiego
S17 - obwodnica Tomaszowa Lubelskiego © wowa113
Ale do sedna- w Bełżcu wpadamy na SRR i od razu bach babkę w piach (żona też była). Ale to przecież na Roztoczu nie dziwne. Szlak dobrze oznaczony ale się zagadaliśmy i coś tam    "nie pykło" po śladzie. Kawałek z piaskiem krótki, reszta asfaltem
Podlesina
Podlesina © wowa113

Zachód słońca łapie nas w Łosińcu
Zachód słońca łapie nas w Łosińcu © wowa113
MOR na Green Velo w Łosińcu
MOR na Green Velo w Łosińcu © wowa113
czyli śmietnik ale  jakoś mnie to nie dziwi. Za to stacja naprawcza w komplecie
Dojeżdżamy jeszcze szlakiem do Wólki Łosinieckiej i powrót szosą susiecką z wyznaczoną droga rowerową. Ogólnie szlak jak szlak, miłośnikiem oznaczonych nie jestem ale roztoczańskie  widoczki ładne a  i kilka atrakcji historycznych się znajdzie.


  • DST 23.82km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 20.42km/h
  • VMAX 52.56km/h
  • Kalorie 695kcal
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tomaszów by night

Czwartek, 15 lipca 2021 · dodano: 20.07.2021 | Komentarze 0

Niewiele tego Tomaszowa, ogólnie tematy zastępcze, niestety upały i ilość robactwa gryzącego skutecznie zniechęciły do planowanych całodziennych tripów po lasach Roztocza Wschodniego.
Tak trochę dookoła przez podmiejskie wioski pod tomaszowskie sanktuarium.

Kościół pw. Najswiętszej Marii Panny w Tomaszowie Lubelskim
Kościół pw. Najświętszej Marii Panny w Tomaszowie Lubelskim © wowa113

Cerkiew św. Mikołaja w Tomaszowie Lubelskim
Cerkiew św. Mikołaja w Tomaszowie Lubelskim © wowa113
Szkoła muzyczna przy rynku w Tomaszowie
Szkoła muzyczna przy rynku w Tomaszowie © wowa113
a dawniej remiza strażacka, po prawej drewniany budynek herbaciarni w 1895 roku wzniesiony z okazji koronacji cara Mikołaja II zwany popularnie "Czajnią",
Pomnik Konstytucji 3 Maja i ul. Kościelna
Pomnik Konstytucji 3 Maja i ul. Kościelna © wowa113



  • DST 8.64km
  • Czas 00:43
  • VAVG 12.06km/h
  • VMAX 24.12km/h
  • Kalorie 191kcal
  • Podjazdy 43m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z gadułką na kładki w Rogóźnie

Czwartek, 15 lipca 2021 · dodano: 20.07.2021 | Komentarze 0

Czas zacząć nadrabiać urlopowe zaległości. Niekoniecznie chronologicznie.
Z gadułką nad stawy w Rogóźnie.
Kładeczki przez dwa lata już nieco poczerniały
Pomosty na stawach w Rogóźnie
Pomosty na stawach w Rogóźnie © wowa113
Trochę poganiała, trochę poczytała, ogólnie "lubi to"
Pomosty na stawach
Pomosty na stawach © wowa113
Stawy w Rogóźnie
Stawy w Rogóźnie © wowa113
W miarę fajna miejscóweczka, warto wstąpić. Obok wiata wypoczynkowa z miejscem na ognisko więc i dłuższą chwilę można spędzić



  • DST 30.19km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 12.32km/h
  • VMAX 36.36km/h
  • Kalorie 986kcal
  • Podjazdy 132m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Górecka Kościelnego do Zwierzyńca

Niedziela, 11 lipca 2021 · dodano: 22.07.2021 | Komentarze 0

Z gadułką.
Kawałek asfaltem, później szutrem przez RPN
Św. Krzysztof
Św. Krzysztof © wowa113
Przez Roztoczański Park Narodowy
Przez Roztoczański Park Narodowy © wowa113
Na chwilę przerwa w Floriance poogladac koniki polskie
Florianka. Hodowla konika polskiego
Florianka. Hodowla konika polskiego © wowa113
QŃ
QŃ © wowa113

Za chwilę dawna leśniczówka.  Miejsce o bogatej historii, począwszy od założonej około 1830r. osady leśnej poprzez miejsce  koncentracji powstańców styczniowych i ważny punkt walki partyzanckiej podczas II wojny.

Leśniczówka we Floriance
Leśniczówka we Floriance © wowa113
Roztoczańskie klimaty
Roztoczańskie klimaty © wowa113
Przy stawach Echo chwila na frytki, niestety ludzi multum jak zresztą i w Zwierzyńcu. Fotek niewiele bo już któraś tam wizyta a i dopchać się gdziekolwiek z tym moim zestawem też niełatwo
Staw z kościołem na wyspie  w Zwierzyńcu
Staw z kościołem na wyspie w Zwierzyńcu © wowa113
Więc tylko lody i powrót.
A co, też jechałem GV
A co, też jechałem GV © wowa113
W Górecku jeszcze mały spacerek "sakralny"
Kosciół z 1768r. w Górecku Kościelnym
Kościół z 1768r. w Górecku Kościelnym © wowa113
Kaplica
Kaplica "Na Wodzie" w Górecku Kościelnym © wowa113
Źródło
Źródło "Boża Łezka" w Górecku Kościelnym © wowa113
Kaplica w Górecku Kościelnym
Kaplica w Górecku Kościelnym © wowa113
Pomnikowe dęby
Pomnikowe dęby © wowa113


  • DST 43.27km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 18.41km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Kalorie 1441kcal
  • Podjazdy 321m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wapielnia Mountain

Piątek, 9 lipca 2021 · dodano: 22.07.2021 | Komentarze 0

Wieczorny wypad na najwyższe wzniesienie Roztocza Środkowego. Nie powiem, żeby było to jakieś szczególne górskie osiągnięcie, bardziej męczący jest stan dróg gruntowych. Niestety to nie śląskie szutry. Ogólnie wzgórze mało widokowe, na szczycie kilka wychodni skalnych, pozostałość najprawdopodobniej po kamieniołomie, raczej dla pasjonatów geologii.
Asfaltem do Łosińca
Kościół z 1797r.  w Łosińcu
Kościół z 1797r. w Łosińcu © wowa113
Taka ciekawostka dla miłośników militariów z II wojny- służyło za konstrukcję kładki dopóki nie wybudowano nowej
Skrzydło z Messerschmitta Me 323 Gigant
Skrzydło z Messerschmitta Me 323 Gigant © wowa113
Pamiątek z II wojny jest tu więcej
Cmentarz żołnierzy z II wojny światowej w Łosińcu
Cmentarz żołnierzy z II wojny światowej w Łosińcu © wowa113
W Ulowie takie cuś
Żuraw w Ulowie
Żuraw w Ulowie © wowa113
Za chwile skręcam na szlak pieszy na Wapielnię. Droga standard - marna gruntówka w lesie nie lepiej.Napotkany autochton mówi, że mało kto tędy chodzi a turystów kilku do roku.
Na Wapielni niezbyt ciekawie, kilka wychodni skalnych, a że teren zalesiony widoków brak.
Wychodnie skalne na Wapielni
Wychodnie skalne na Wapielni © wowa113
Pakuję si jeszcze w jakiś "skrót" ale na dobre mi to nie wyszło.
Roztoczańskie piaski
Roztoczańskie piaski © wowa113
Od Zielonego już asfalcikiem.


  • DST 9.88km
  • Czas 00:29
  • VAVG 20.44km/h
  • VMAX 48.24km/h
  • Kalorie 327kcal
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót

Czwartek, 8 lipca 2021 · dodano: 20.07.2021 | Komentarze 0

Zastanawiam się teraz dlaczego najkrótszą drogą


  • DST 110.82km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:29
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Kalorie 3307kcal
  • Podjazdy 591m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grzęda Sokalska. Szlakiem przygranicznych cerkwi

Wtorek, 6 lipca 2021 · dodano: 21.07.2021 | Komentarze 1

Kontynuacja zeszłorocznego cyklu sakralnego. Tym razem na wschód, dalej już się nie da bez paszportu. Dałoby się gdyby Stalin nie zabrał kawałka Polski w 51r. Ale jakby pożył z dwa lata dłużej i tu bym nie pojeździł. Może jednak o historii tych terenów rozpisywał się nie będę traktując wyjazd jako czysto turystyczny.
Chyba niewielu rowerzystów tu zagląda, 110km a tylko 4 segmenty na stravie :). Ale nie o to tu chodziło. Trochę późny wyjazd bo około 14 i ostatnie , te bliższe, miejscówki odpuściłem tym bardziej, że ilość robactwa gryzącego zatrważająca. W niektórych momentach się człowiek zastanawiał czy już wiać czy jeszcze focić. Ale chyba coś fajnego z tego wyszło.
Taka kwintesencja dzisiejszej wycieczki.
Grzęda Sokalska. Cerkiew w Mycowie.
Grzęda Sokalska. Cerkiew w Mycowie. © wowa113
Ale może od początku. Na chwilę zatrzymuję się w Chodywańcach obejrzeć ruiny kordegardy dworskiej - tyle zostało po dworskim założeniu. A tu remoncik -fajnie.
Kordegarska dworska w Chodywańcach
Kordegarska dworska w Chodywańcach © wowa113
Przed Dyniskami napotykam dziwny bruk -jakieś wapienne kamienie w części układane "na sztorc". Ktoś się musiał napracować.
Bruki przed Dyniskami
Bruki przed Dyniskami © wowa113
Dalej przechodzi w kamienie polne -wcale nie lepiej ale trzyma się nieźle.

A nabite 5,5 bara
A nabite 5,5 bara © wowa113
Oczywiście wyjście awaryjne czyli wydeptana ścieżynka obok. W Dyniskach pod pomnik Artura Grottgera i Wandy Monne
Pomnik Artura Grottgera i Wandy Monne w Dyniskach.
Pomnik Artura Grottgera i Wandy Monne w Dyniskach. © wowa113
Niestety sosna pod którą się spotykali uschła (jak to napisane na tablicy informacyjnej "podlewana gnojowicą" ) ale ciągle stoi. Obok tez zabytkowa kapliczka.
Sosna Artura Grottgera.
Sosna Artura Grottgera. © wowa113
Artur Grottger i Wanda Monne.
Artur Grottger i Wanda Monne. © wowa113
Niestety część ogrodzenia wyorana jakby te 5 m2 miało jakieś znaczenie przy dziesiątkach hektarów kukurydzy.
Za chwilę jestem w Tarnoszynie i zatrzymuję się przy pomniku.
Pomnik ofiar UPA i hitlerowców w Tarnoszynie
Pomnik ofiar UPA i hitlerowców w Tarnoszynie © wowa113
W Szczepiatynie pierwsza cerkiew, niekoniecznie w strefie mojego zainteresowania ale była po drodze.
Cerkiew z 1913r. w Szczepiatynie.
Cerkiew z 1913r. w Szczepiatynie. © wowa113
Obok zabytkowa dzwonnica z 1890r.
Zabytkowa dzwonnica w Szczepiatynie
Zabytkowa dzwonnica w Szczepiatynie © wowa113
Ciekawe są też niektóre przydrożne krzyże z odlewów żeliwa z różnymi scenkami rodzajowymi.

Na przydrożnym krzyżu
Na przydrożnym krzyżu © wowa113
Następnym przystankiem Korczmin. I tu pierwszy konkret - cerkiew z 1658r. Przez chwilę czasu po II wojnie użytkowana jako kościół katolicki, później opuszczona a od 2002r. znowu funkcjonuje jako cerkiew.
Cerkiew z 1658r. w Korczminie.
Cerkiew z 1658r. w Korczminie. © wowa113
Cerkiew w Korczminie
Cerkiew w Korczminie © wowa113
Obok cerkwi pamiątkowy krzyż.
Krzyż pamięci przy cerkwi w Korczminie
Krzyż pamięci przy cerkwi w Korczminie © wowa113
I nieco mniej efektowne, ledwo wyłaniające się z niekoszonej trawy krzyże z przycerkiewnego cmentarza
Krzyż na przycerkiewnym cmentarzu w Korczminie
Krzyż na przycerkiewnym cmentarzu w Korczminie © wowa113
Niewiele już ich tu zostało, niedaleko jednak jest drugi cmentarz niestety również totalnie zarośnięty. Widać kilka ciekawych nagrobków ale po prostu wejść się nie da w te chaszcze.
Madonny z dziewanna. Cmentarz prawosławny w Korczminie.
Madonny z dziewanną. Cmentarz prawosławny w Korczminie. © wowa113
Cmentarz prawosławny w Korczminie
Cmentarz prawosławny w Korczminie © wowa113
Może nie do końca prawosławny bo wcześniej grekokatolicki. Nie połażę tutaj więc do Budynina.Po drodze jakaś inwazja bocianów, co drugi słup to zasiedlone gniazdo.
Cerkiew z 1887r. w Budyninie
Cerkiew z 1887r. w Budyninie © wowa113
Obecnie funkcjonuje jako kościół katolicki. Z ciekawostek w latach 80 XXw. przez kilka lat cerkiew była własnością osoby prywatnej.
Cerkiew w Budyninie
Cerkiew w Budyninie © wowa113
Tylko żeby tej elektryki jeszcze nie było ja to mawiała babka Pawlaczka. Obok cerkwi kamienny krzyż wyglądający na dość stary
Krzyz przy cerkwi w Budyninie
Krzyż przy cerkwi w Budyninie © wowa113
Tym razem omijam cmentarz i jadę do Chłopiatyna. Najpierw pod cerkiew użytkowaną obecnie przez kościół katolicki.
Cerkiew z 1863r. w Chłopiatynie
Cerkiew z 1863r. w Chłopiatynie © wowa113
Cerkiew w Chłopiatynie
Cerkiew w Chłopiatynie © wowa113
Teraz na wieżę widokowa. Po drodze jeszcze  wiejski widoczek.
Wiejski widoczek w Chłopiatynie
Wiejski widoczek w Chłopiatynie © wowa113
Wieza widokowa w Chłopiatynie
Wieża widokowa w Chłopiatynie © wowa113
No więc włażę. Widoczki przednie.
Grzęda Sokalska w całej krasie
Grzęda Sokalska w całej krasie © wowa113
Chłopiatyn. Cmentarz prawosławny.
Chłopiatyn. Widok z wieży. © wowa113
Na cmentarz już raczej nie zajrzę chociaż wygląda na zadbany. Słoneczko coraz niżej a chyba najgorsze przede mną. Tam zmierzam.
Cerkiew w Mycowie
Cerkiew w Mycowie © wowa113
Zgłaszam jeszcze swój pobyt w strefie przygranicznej do dyżurnego pobliskiego posterunku straży granicznej. Informacja dokąd i którędy jadę, oczywiście pouczenie, żeby sobie selfie ze słupkami granicznymi nie robić. Zgłoszenie zaoszczędzić może nieco czasu przy ewentualnej kontroli, którego już nie za wiele a dwie godziny jak ostatnio gdy jakiś dupek polazł sobie selfika strzelić z ukraińskim słupkiem i trzepali wszystkich to mnie ciemnica tu zastanie. Formalności załatwione, jadę - ale najpierw do Wyżłowa. A ostrzegał strażnik, ze może być bagno. Droga gruntowa powymywana, w prawie opuszczonej wiosce gdzie mieszkańców policzyć można na palcach jednej ręki  droga to wielkie bagno pokonane na piechotę. Roje gzów łupiły wszędzie gdzie popadło. Rozumiem, ze sakralnie dzisiaj dość mocno ale umartwiania się nie przewidywałem. Ale jest, na końcu wioski. Niby użytkowana przez katolików ale okradziona i zdewastowana wygląda na opuszczoną.
Cerkiew w Wyżłowie
Cerkiew w Wyżłowie © wowa113
Ciekawa, bo murowano-drewniana -niewiele takich budowano. Ale dość współczesna - z 1910r.
Cerkiew w Wyżłowie z 1910r.
Cerkiew w Wyżłowie z 1910r. © wowa113
Obok cmentarz, dość zadbany, nowe nagrobki nawet. Chyba niektórzy chcą tu zostać. Zbieram się z powrotem, po drodze jeszcze widoczek z Grzędy i spotkanie z ... borsukiem. Nie powiem, nieźle mnie wystraszył.
Pola pod Wyżłowem
Pola pod Wyżłowem © wowa113
I z powrotem w Mycowie. Przez wioskę kawałek kostką, później znów na gruntówkę pod cerkiew.

Cerkiew z 1859r. w Mycowie
Cerkiew z 1859r. w Mycowie © wowa113
Po II wojnie uzytkowana jako pegeerowski magazyn, dzisiaj służy katolikom.
Cerkiew w Mycowie
Cerkiew w Mycowie © wowa113
Teren wokół zadbany jedynie przycerkiewny cmentarz tonie w trawie.
Przycerkiewny cmentarz w Mycowie
Przycerkiewny cmentarz w Mycowie © wowa113
Jadę marną gruntówką do Dłużniowa. Po drodze jeszcze jeden cmentarz z ciekawą kaplicą. Tylko drogi do niego jakoś nie ma ale wiem, ze raczej drugiej wizyty nie będzie więc szukam. Przez zboże wyjeżdżony ślad więc lezę. Ok, jest dojście. Teren cmentarza chyba opryskany chemią, trawy zero ale otoczenie kaplicy w chaszczach.

Kaplica grobowa Hulimków w Mycowie
Kaplica grobowa Hulimków w Mycowie © wowa113
Wybudowana w 1900r. dla ówczesnych właścicieli tych dóbr. Obecnie środek wybebeszony i zdewastowany. Wieczorne roje wszelkiego owada łupią wszędzie, dwa kleszcze (po raz pierwszy w życiu) dopełniają dzieła. Oglądam się skrupulatnie i wieję.
Kaplica Hulimków w Mycowie
Kaplica Hulimków w Mycowie © wowa113
Ale raczej nie podgonię, znowu błoto i marna droga. Ech, gdzie te śląskie szutry. Tu wystarczy zjechać z asfaltu i jesteś upupiony.
Z tego wszystkiego prawie bym o niej zapomniał ale kopuła mignęła - cerkiew w Dłużniowie. Jedna z największych drewnianych cerkwi w Polsce- fakt, ciężko było objąć obiektywem a z dalsza się nie da - wszystko obrośnięte drzewami. W sumie to już tylko szybkie fotki
Cerkiew w Dłużniowie
Cerkiew w Dłużniowie © wowa113
Cerkiew w Dłużniowie
Cerkiew w Dłużniowie © wowa113
Jeszcze chwila gruntówka przez wioskę i  asfalt. W Hulczu trafiam w końcu na jakiś otwarty sklep, to co mam już tak zagrzane, że nie idzie pić. Właśnie minęła 20 a jeszcze ponad 50 kilosów do domu. Chyba coś się przeliczyłem z czasem na taką eskapadę. Rezygnuję już z wizyty w Żulicach i Łaszczowie. Oblepiony meszkami może nie  najkrótszą, ale przynajmniej asfaltami do domu.