Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 32153.04 kilometrów w tym 6942.74 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter by Stats4U Show Stats for this Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

historycznie

Dystans całkowity:14514.85 km (w terenie 2709.71 km; 18.67%)
Czas w ruchu:777:17
Średnia prędkość:18.67 km/h
Maksymalna prędkość:61.92 km/h
Suma podjazdów:92963 m
Maks. tętno maksymalne:217 (123 %)
Maks. tętno średnie:129 (73 %)
Suma kalorii:453760 kcal
Liczba aktywności:207
Średnio na aktywność:70.12 km i 3h 45m
Więcej statystyk
  • DST 52.76km
  • Teren 33.50km
  • Czas 03:13
  • VAVG 16.40km/h
  • VMAX 30.96km/h
  • Podjazdy 441m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Linia 178

Niedziela, 20 grudnia 2020 · dodano: 22.12.2020 | Komentarze 2

Stwierdziłem, że pora odpowiednia do próby przejazdu śladem linii  kolejowej 178. Więcej na temat linii tu http://wowa113.bikestats.pl/1855421,Trzy-dworce-li... . Na pierwszy ogień wybrałem odcinek Wilkowice- Brynek. Niestety planu nie udało się wykonać, chociaż z założenia był raczej niewykonalny, część przejechana, część możliwa do przejazdu drogami wzdłuż linii, niektóre odcinki możliwe chyba tylko z buta ( a raczej w woderach).
Na początek wzdłuż A1 kładeczką przez Potok Mikulczycki
Kładka przez Potok Mikulczycki
Kładka przez Potok Mikulczycki © wowa113
i przez Stolarzowice do parku w tarnogórskich Reptach gdzie mniej uczęszczanymi ścieżkami
Szkoła samobójców
Szkoła samobójców © wowa113

garbik, fajeczka i poleciałoooo
garbik, fajeczka i poleciałoooo © wowa113
Relikty muru parkowego w Reptach
Relikty muru parkowego w Reptach © wowa113
w kierunku Zbrosławic
Kładka na Dramie
Kładka na Dramie © wowa113
Po drodze jakieś starożytne relikty ;)
Rybka na święta
Rybka na święta © wowa113
Kawałek asfaltem do Zbrosławic. W sumie mogłem wjechać na ślad przy wyburzonym wiadukcie ale chciałem zajrzeć jeszcze na niemieckie bunkry. Niestety droga rozjeżdżona, błocko totalne a i zapach rolniczych odpadów nie nastrajał do łażenia. W Wilkowicach pakuję się w ślad linii, na początek całkiem nieźle to wygląda
Sladem linii 178
Śladem linii 178 © wowa113
im dalej tym gorzej. Relikty kanalizacji deszczowej nie maja prawa czegokolwiek odwodnić, niezabezpieczone studnie zmuszają do tego aby uważniej patrzeć gdzie się jedzie.
Śladem linii 178
Śladem linii 178 © wowa113
Docieram do wiaduktu w Miedarach.
Wiaduk w Miedarach
Wiadukt w Miedarach © wowa113
I nie rozumiem. Ale chyba jestem za głupi aby zrozumieć rzeczywistość
Nie rozumiem
Nie rozumiem © wowa113
Dalej raz lepiej, raz gorzej docieram do okolic dworca w Miedarach. Tu tak zarośnięte że się po prostu nie da jadę kawałek polną drogą obok linii i zawracam na dworzec. Niestety ma się coraz, kiedyś chyba wynajęty prze jakąś firmę poligraficzna, obecnie znowu tabliczki "teren PKP" "zakaz wstępu" "grozi zawaleniem". Szkoda.
Dworzec w Miedarach
Dworzec w Miedarach © wowa113
Jeszcze przydatny obiekt ;) obok ale dziękuję, nie skorzystam, nie ma płynu do dezynfekcji.
Dworcowy TOY TOY
Dworcowy TOY TOY © wowa113
Zaintrygowany pewnym drogowskazem zastanawiając  się  czy  bawić się dalej  w eskapadę po śladzie  ruszam ul. Kolejową
Do Bobera
Do Bobera © wowa113
Obok radosna twórczość w ogródku
Ekspozycja ogrodowa
Ekspozycja ogrodowa © wowa113
Bobera nie znalazłem, kawałek jeszcze polną drogą wzdłuż torowiska do ul. Tarnogórskiej. W kolejowym wykopie widać spore zastoiska wody, zarośnięte konkretnie - nie ma szans się tamtędy przebić. Docieram do ul. Tarnogórskiej, dalej brak drogi przy torowisku, trudno, odbijam  do Kopaniny z zamysłem odwiedzenia pałacu. Niestety, tablice o zakazie wstępu na teren przypałacowego parku, w którym mieści się również dom opieki, a na zbędne dyskusje nie miałem ochoty więc też omijam. Z ciekawości drogą, którą nie dane mi było jeszcze jechać,  wzdłuż parkowego ogrodzenia dojeżdżam ponownie do linii kolejowej. Tu już linia w nasypie
Wiadukt w ciagu linii kolejowej 178
Wiadukt w ciągu linii kolejowej 178 © wowa113
Jest scieżka na nasyp więc się pakuję na górę, wygląda zachęcająco więc będzie kontynuacja :)
Śladem linii 178
Śladem linii 178 © wowa113
Po drodze można jeszcze napotkać resztki infrastruktury -   słupki kilometrowe, fundamenty słupów trakcji, podkłady, ale stali żadnej tu już nie uświadczy.
Słupki kilometrowe linii 178
Słupki kilometrowe linii 178 © wowa113
Z czasem ścieżka się zacieśnia
Drzewne tunele
Drzewne tunele © wowa113
Niestety w okolicy 18 km ścieżka się kończy a w sumie to schodzi z nasypu przy kolejnym wiadukcie. Na wiadukcjie widoczne ślady rozbudowy linii z początku lat 80.
Wiadukt w ciągu linii 178
Wiadukt w ciągu linii 178 © wowa113
Zostało do końca  około kilometra,  jest nawet droga wzdłuż nasypu i chociaż przejechane tylko około 4 km linii  nie mam już ochoty na żużlobłotne ekscesy.  Pomykam więc szutrówką w kierunku Szkarotek
Lesne szutrówki
Leśne szutrówki © wowa113
Stawy Szkarotkowe w Połomni
Stawy Szkarotkowe w Połomni © wowa113
Tu chwila zastanowienia czy do Brynku czy w kierunku Miedar. Ale mam jeszcze do sprawdzenia jeden przejazd leśny z Połomni w kierunku Księżego Lasu, którym nigdy nie jechałem, więc szybka decyzja. Przez las na czuja, wyjechałem nie tam gdzie myślałem ale leśniczówka w Księżym Lesie już mi znana. Na koniec jeszcze przez las koło Zbrosławic obczaic w którym miejscu jest dostrzegalnia p-poż majacząca w lesie.
Dostrzegalnia p-poż w lesie koło Księżego Lasu
Dostrzegalnia p-poż w lesie koło Księżego Lasu © wowa113
Tu już przez pola do Zbrosławic i, z racji zapadającego zmroku, asfaltem do domu

Kategoria 50 plus, historycznie


  • DST 55.66km
  • Teren 18.50km
  • Czas 03:01
  • VAVG 18.45km/h
  • VMAX 38.88km/h
  • HRmax 160 ( 90%)
  • HRavg 112 ( 63%)
  • Kalorie 2184kcal
  • Podjazdy 392m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chaszczing jesienny

Niedziela, 6 grudnia 2020 · dodano: 09.12.2020 | Komentarze 2

Chwila odskoczni od lasów, chyba na ten rok mam ich dość,  tym bardziej, że kilka miejscówek się uzbierało z typowego chaszczingu, trudnodostępnych i mało widocznych jak zielono za to teraz warunki idealne. Więc wiejskie tereny północnych obrzeży aglomeracji. W drodze powrotnej nieco kolejowo się zrobiło, przy okazji jednak załatwiłem zaległe tematy.
Plan był od razu  jakimiś zadupiami do Kamieńca ale żonka zamarudziła na kijach więc prawie asfaltem. Tam już na wiejskie szutry i przez Jaśkowice do Łubia Dolnego obczaić folwarczno-popegeerowskie ruiny
Popegeerowski magazyn w Łubiu
Popegeerowski magazyn w Łubiu © wowa113
Stan całkiem niezły więc włażę od razu, rozmiary spore, jakoś na myśl mi nie przychodzi do czego mógł służyć. Niestety żaden autochton się nie napatoczył aby spytać
Jakieś żyrafy tu hodowali czy co?
Jakieś żyrafy tu hodowali czy co? © wowa113
Obok dużo starsze zabudowania folwarczne, z wyraźnymi śladami przebudów za czasów współczesnych
Stare i nowe
Stare i nowe © wowa113
Oprócz magazynu reszta  niestety w stanie dosyć zaawansowanej ruiny. Tylko budynki mieszkalne obok odnowione.
Pozostałości folwarcznych budynków w Łubiu Dolnym
Pozostałości folwarcznych budynków w Łubiu Dolnym © wowa113
no i bruk chyba ciągle taki sam
Bruku czas się nie ima
Bruku czas się nie ima © wowa113
Zajrzeć jeszcze do piwniczki a nuż coś znajdę ...
Wina nie ma
Wina nie ma © wowa113
Obok leciwy dąb  i niewielka rzeczka z jakimiś kamiennymi blokami w korycie. Może z mostku a może stał tu też jakiś młyn?
Tu na tyle, wracam do Jaśkowic
Ruiny dworu z XIXw. w Jaśkowicach
Ruiny dworu z XIXw. w Jaśkowicach © wowa113
30 lat wystarczyło aby została ino kupa gruzu. Prawdopodobnie przebudowany na potrzeby PGR-u więc pewnie wartości historycznej większej nie miał ale zdewastowany w zastraszającym tempie. Dodatkowo mnóstwo śmieci wszelkiej maści.
Ruiny dworu w Jaśkowicach
Ruiny dworu w Jaśkowicach © wowa113
Relikty gzymsów, wyłażące spod skorupy wapiennych farb wzorzyste malowanie wnętrz - kiedyś miał się chyba całkiem ładnie. Budynki folwarczne częściowo zamieszkałe, jednak też widać ślady postępującej  dewastacji
Budynki folwarczne w Jaśkowicach
Budynki folwarczne w Jaśkowicach © wowa113
Z Jaśkowic w kierunku Zawady

Polne klimaty okolic Zawady
Polne klimaty okolic Zawady © wowa113
Droga do Jaśkowic
Droga do Jaśkowic © wowa113
I chociaż w dzisiejsze klimaty się nie wpisuje chwila na fotkę przy zabytkowej stacji wodociągowej.
Zabytkowa stacja wodociągowa w Zawadzie
Zabytkowa stacja wodociągowa w Zawadzie © wowa113
Jednak jedna z budowli stacji klimat ma odpowiedni. Nic to, że kawałek przez pole
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie © wowa113
Sygnatura na kluczu łuku datuje budowę na 1898r. Stacja zadbana natomiast tu degradacja postępuje. A kunszt murarski kiedyś mieli,  w środku wygląda jak mauzoleum, warto byłoby  zachować dla potomnych.
Obstawiałbym raczej mauzoleum
Obstawiałbym raczej mauzoleum © wowa113
Tędy chyba można się dostać do zbiornika ale to już dla przygotowanych eksploratorów
Komnata tajemnic
Komnata tajemnic © wowa113
Jeszcze fotka na odchodne
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie
Podziemny zbiornik wodociągowy w Zawadzie © wowa113
I trzeba leźć przez to błocko z powrotem. Jakby mi mało było w Zawadzie  wlazłem jeszcze do kolejnych popegeerowskich ruin
Opuszczone gospodarstwo w Zawadzie
Opuszczone gospodarstwo w Zawadzie © wowa113
Ten komin w głębi intryguje ale ścieżki tu nie znalazłem więc tylko obora
Osiołkowi w żłoby dano. W jednym owies w drugim siano... Zeżarł razem z betonem
Osiołkowi w żłoby dano. W jednym owies w drugim siano... Zeżarł razem z betonem © wowa113
Tak jakby wiejskich ekscesów na dzisiaj dosyć. Powrót kolejowymi klimatami przez Przezchlebie
Nastawnie w Przezchlebiu
Nastawnie w Przezchlebiu © wowa113
niestety linia relacji Bytom - Wrocław na tym odcinku rozebrana w 2004r (teraz pociągi kursują inną trasą) więc nie ma już czego nastawiać. Okna jednak wymienione -być może ktoś chciał zaadaptować na budynek mieszkalny?
Droga po śladzie linii kolejowej w kierunku Czekanowa
Droga po śladzie linii kolejowej w kierunku Czekanowa © wowa113
W ciągu linii kilka ciekawych obiektów inżynierskich. To co z 1905 r cieszy oko, bardziej współczesne niestety typu "dawaj ten  beton..."
Kamienne przyczółki z 1905r.
Kamienne przyczółki z 1905r. © wowa113
Istniejąca jeszcze linia z Kotlarni do Zabrza Biskupic, górą prowadziła linia z gliwickich Czechowic do Zabrza Mikulczyc rozebrana w 2002r.
Linie kolei piaskowej
Linie kolei piaskowej © wowa113
Istniejąca  ma być likwidowana jeszcze w grudniu włącznie z mostem podsadzkowym w zabrzańskich Biskupicach. Miłośnicy kolei postanowili jednak zawalczyć https://dziennikzachodni.pl/unikalny-most-podsadz... Nomen omen jest koncepcja aby po śladzie tej właśnie linii zrobić drogę rowerową łącząca Pławniowice z zabrzańską zabytkową kopalnią Guido https://infogliwice.pl/powstanie-rowerowa-autostrada-od-plawniowic-przez-gliwice-do-zabrza/  I nie wiem komu kibicować.
Asfalcikiem... może kiedyś
Asfalcikiem... może kiedyś © wowa113
Zaglądam jeszcze do zabrzańskich Mikulczyc uzupełnić archiwum o ostatni z  istniejących dworców linii kolejowej 178 opisywanej tutaj http://wowa113.bikestats.pl/1855421,Trzy-dworce-li...
Dworzec kolejowy w Zabrzu Mikulczycach
Dworzec kolejowy w Zabrzu Mikulczycach © wowa113
I na koniec fotka, może już niedługo archiwalna, mostu podsadzkowego w Zabrzu Biskupicach
Most podsadzkowy w Zabrzu Biskupicach
Most podsadzkowy w Zabrzu Biskupicach © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie


  • DST 67.52km
  • Teren 16.00km
  • Czas 03:41
  • VAVG 18.33km/h
  • VMAX 38.88km/h
  • Kalorie 2745kcal
  • Podjazdy 482m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasy kochłowickie

Niedziela, 15 listopada 2020 · dodano: 16.11.2020 | Komentarze 0

A wybrałem się w końcu w kochłowickie lasy. 50km przez miasta , 15 slalomem po Krupówkach..., upssss,  po leśnych ścieżkach więc trasy raczej do ulubionych nie dopisze
Jak zwykle w tym kierunku wskakuję na niebieski dookoła Zabrza. Na początek mała odskocznia  zajrzeć na biskupicką hałdę
Zabrzańskie Biskupice
Zabrzańskie Biskupice © wowa113
Panorama Biskupic
Panorama Biskupic © wowa113

Ścieżkami przez hałdę
Z powrotem na niebieskim
Czuję się niepotrzebny :(
Czuję się niepotrzebny :( © wowa113
którym dociągam aż do Bukowej w Rudzie Ślaskiej, kawałek po swojemu, trochę Obwodową Trasą Rowerową dojeżdżam do Halemby
Pamiatkowa tablica w miejscu dawnego podobozu KL Auschwitz w rudzkiej Starej Kuźni
Pamiątkowa tablica w miejscu dawnego podobozu KL Auschwitz w rudzkiej Starej Kuźni © wowa113
Za chwilę zagłębiam się w lasy, tu już sporo ludzi ale jeszcze w miarę normalnie idzie jechać
Na początek próbuję pod zrośnięte sosny, niestety grupka kilkunastu osób skutecznie blokuje ścieżkę więc do uroczyska Buczyna. DDRka zapchana i rowerzystami i pieszymi, na lesnych dróżkach tez nie lepiej no ale jak już przyjechałem...
Uroczysko Buczyna
Uroczysko Buczyna © wowa113
Trochę postapokaliptyczne klimaty

Postapokaliptyczne klimaty Uroczyska Buczyna
Postapokaliptyczne klimaty Uroczyska Buczyna © wowa113
W druga stronę bardziej normalnie
Uroczysko Buczyna
Uroczysko Buczyna © wowa113
Miałem zrobić kółeczko ale wracam jednak do zrośniętych sosen. Tym razem dosyć pusto, więc fotka
Zrośnięte sosny
Zrośnięte sosny © wowa113
Stąd nad kompleks stawów leśnych, tu już ludzi jak mrówków. Nadgryziona zębem czasu nawierzchnia chyba jeszcze z czasów PRL na dodatek przykryta grubym dywanem z liści nie zachęca do omijania bokiem ścieżek. Chwila spokoju nad Czarnym Stawem
Czarny Staw
Czarny Staw © wowa113
Czarny Staw
Czarny Staw © wowa113
Tu też sporo obumarłych drzew, cóż, osiadania  pogórnicze robią swoje
Obumarłe drzewa nad Czarnym Stawem
Obumarłe drzewa nad Czarnym Stawem © wowa113
Szymon Słupnik miałby spory wybór
Miejscówka dla jogina
Miejscówka dla jogina © wowa113
Troszkę tu zamarudziłem, ale miejsce malownicze
Barwy jesieni nad Czarnym Stawem
Barwy jesieni nad Czarnym Stawem © wowa113
Coś jeszcze przekąsić, niestety trzeba wyciągnąć z sakwy bo ten nie chciał się podzielić
Pora obiadowa
Pora obiadowa © wowa113
Leniwie tocząc się slalomem pomiędzy innymi amatorami leśnych przejażdżek i wędrówek mijam kolejne stawy.
Po drodze jeszcze fotka kapliczki która powoli zabiera przyroda
Jezus w drzewie
Jezus w drzewie © wowa113
Bar kazał przystanąć, więc przystanąłem, niestety zamknięty na głucho

Bar Przystań
więc jeszcze jedna fotka
Śródleśny staw w rudzkich Kochłowicach
Śródleśny staw w rudzkich Kochłowicach © wowa113
Tu już kończę przygogodę rekreacyjną i de facto za chwilę las się wyludnia. Trochę po ulicy i z powrotem w las, tym razem temat militarny, mijam dwa schrony bojowe
Schron bojowy Obszaru Warownego Śląsk
Schron bojowy Obszaru Warownego Śląsk © wowa113
 i docieram do trzeciego,  owianego złą sławą Bunkra Szatana w którym sataniści zamordowali dwoje nastolatków
Bunkier Szatana
Bunkier Szatana © wowa113
z kopuły zniknęły już satanistyczne emblematy
Kopuła pancerna na bunkrze Szatana
Kopuła pancerna na bunkrze Szatana © wowa113
Na dzisiaj to by było na tyle. Powrót od Kochłowic do Chebzia Obwodowa Trasą Rowerową Rudy Śląskiej. Po drodze jeszcze kilka fotek śródmiejskich obiektów
Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej w rudzkich Kochłowicach
Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej w rudzkich Kochłowicach © wowa113
Wielki piec Huty Pokój
Wielki piec Huty Pokój © wowa113

Kaufhaus w Rudzie Śląskiej
Z Chebzia przez Rudę Południową i Biskupice powrót do domu


  • DST 44.59km
  • Teren 4.90km
  • Czas 02:15
  • VAVG 19.82km/h
  • VMAX 36.72km/h
  • Kalorie 2944kcal
  • Podjazdy 341m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kopiec Wyzwolenia

Środa, 11 listopada 2020 · dodano: 11.11.2020 | Komentarze 2

Na Kopiec Wyzwolenia w Piekarach Śląskich, później poszwendać się po okolicy

Kopiec Wyzwolenia w Piekarach Śląskich
Kopiec Wyzwolenia w Piekarach Śląskich © wowa113
Kopiec Wyzwolenia
Kopiec Wyzwolenia © wowa113
Schron bojowy OWŚ w Dobieszowicach
Schron bojowy OWŚ w Dobieszowicach © wowa113
Kopalnia Powstańców Śląskich
Kopalnia Powstańców Śląskich © wowa113


  • DST 77.11km
  • Teren 19.80km
  • Czas 03:41
  • VAVG 20.93km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Kalorie 3163kcal
  • Podjazdy 361m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cynków

Niedziela, 8 listopada 2020 · dodano: 08.11.2020 | Komentarze 0

Nieco spokojniejszy temat, aczkolwiek zawsze muszę szukać  "skrótów". Jakoś ten Poraj w jesieni nie wypalił więc przynajmniej do Cynkowa.

Fajne tereny, na pewno wrócę.
Zapora na Brynicy w Świerklańcu
Zapora na Brynicy w Świerklańcu © wowa113
W sumie dojeżdżając do Świerklańca umyśliłem skrócik, tym bardziej, że dróżka malownicza.
Las Dioblina
Las Dioblina © wowa113
Niestety za kilkadziesiąt metrów ścieżka zalana, przejazdu nie ryzykowałem więc zawrotka.
Na zaporze rzut oka za siebie. No nie fotkę trzeba pstryknąć. 

Przy okazji jak już się zatrzymałem na szybko kilka fotek zalewu, w domu patrzę a tu samo niebieskie. 

Niebiesko mi. Zbiornik Kozłowa Góra
Niebiesko mi. Zbiornik Kozłowa Góra © wowa113
Zasadził się na suma
Zasadził się na suma © wowa113
Dzionek miał być raczej mało fotograficzny więc się zbieram. Znaną drogą do Oss, zdziwienia nie było aczkolwiek nadzieja była, że może jakiś świeżutki szuterek..
Droga do Oss
Droga do Oss © wowa113
W Ossach na asfalcik, przelatuję koło lotniska w Pyrzowicach i chociaż platformy spotterskie kuszą jednak nie tym razem bo czas ograniczony. W Strąkowie na szuter, kawałek przez las i Cynków. Nieco pod górkę i jest
Kościół św. Wawrzyńca w Cynkowie
Kościół św. Wawrzyńca w Cynkowie © wowa113

Kościół św. Wawrzyńca w Cynkowie
Kościół św. Wawrzyńca w Cynkowie © wowa113
Chwilą odpoczynku i łyk ciepłej herbaty na konym przystanku, nieźle, mapa, zagródka, podest do wsiadania. Full wypas. Szlaki też niczego sobie, poeksplorowałby i rowerem ale nie tym razem. 
Szlak koński do Wojsławic
Szlak konny do Wojsławic © wowa113
Z powrotem trochę wmordewind więc chowam się do lasu. 
Całkiem fajny szuter z Cynkowa do Bibieli. Dróżki techniczne przy A1 też niczego sobie.
Serwisówka przy A1 w Dąbrowie Wielkiej
Serwisówka przy A1 w Dąbrowie Wielkiej © wowa113
Ech, trzeba się będzie poszlajać po tych rejonach. Z Bibieli już asfaltówką do Świerklańca i przez Orzech i Radzionków do domu



  • DST 50.74km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 22.22km/h
  • VMAX 49.68km/h
  • Kalorie 1923kcal
  • Podjazdy 390m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gdzieś tam

Sobota, 31 października 2020 · dodano: 01.11.2020 | Komentarze 0

Tędy, a może tamędy. W końcu Łubki, Łubie i Zacharzowice

Zastanawiałem się dlaczego tamtędy nie jeżdżę. Cicho, pusto, spokojnie
Przed siebie
Przed siebie © wowa113
Niestety droga w Łubkach się kończy, i albo z powrotem do Księżego Lasu albo przejazd do Łubia najpierw po jakichś prywatnych ugorach a później już fajną szutrówką ale... pod prąd.  Szlaban i zakaz wjazdu pośrodku pól. Olałem oczywiście . I chyba już tu kiedyś byłem stąd podświadomość podpowiada - omijaj.
No dobra, przeprawiłem się, miałem nie wstepować bo i tak klamkę bramy  pocałuję ale...
Pałac Baildonów w Łubiu
Pałac Baildonów w Łubiu © wowa113
Oczywiście na plac wejść się nie da, w pałacu obecnie Dom Opieki a chyba za młody jestem, aby powiedzieć, że podanie o przyjęcie w grono rezydentów niosę do sekretariatu. Folwark również szczelnie ogrodzony chociaż budynki nie wyglądają na zagospodarowane.
Spichlerz folwarku w Łubiu
Spichlerz folwarku w Łubiu © wowa113
Jeszcze rzut oka na kościół, na przykościelnym cmentarzu groby potomków Johna Baildona, szkockiego inżyniera hutnictwa mającego znaczny udział w budowie śląskiego hutnictwa i górnictwa  na przełomie XVIII i XIXw.
Kościół z XVIw. w Łubiu
Kościół z XVIw. w Łubiu © wowa113
Dalej do Zacharzowic, jakoś słońce coraz niżej więc znaną drogą w kierunku Toszka
Kościół św. Wawrzyńca  z 1580r. w Zacharzowicach
Kościół św. Wawrzyńca z 1580r. w Zacharzowicach © wowa113
W Zacharzowicach też ciekawy domek, opuszczony i dosyć zarośnięte wszystko dookoła
Ciekawy domek w Zacharzowicach
Ciekawy domek w Zacharzowicach © wowa113
Elewacja z tułowickiej porcelany,
Tułowicka porcelana
Tułowicka porcelana © wowa113
ciekawe malowidła pomiędzy oknami. Niestety ściana szczytowa zarośnięta i nie dało się zrobić fotki. Oj, obejrzałby i w środku, może być ciekawie.
Malowidła naścienne
Malowidła naścienne © wowa113
Coś słoneczko pogania a do domu jeszcze 20,
Zacharzowice
Zacharzowice © wowa113
Trzeba się przyzwyczaić, że zmrok zapada coraz szybciej. Zimno się zrobiło, chyba nie tylko mi bo dymić zaczynają
Mróz idzie, dymić zaczynają.
Mróz idzie, dymić zaczynają. © wowa113


Kategoria 50 plus, historycznie


  • DST 29.27km
  • Czas 01:25
  • VAVG 20.66km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Kalorie 1418kcal
  • Podjazdy 235m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brama Gwarków

Wtorek, 20 października 2020 · dodano: 20.10.2020 | Komentarze 2

Taki tam tripek wieczorny. I zajrzałem w końcu pod wyremontowaną Bramę Gwarków. Odnowiona, ale jakichś wielkich zmian w otoczeniu nie widzę. W sumie w remoncie chodziło o naprawę sztolni aby połowy TG nie zalało ale coś tam z turystyką też miało być. Ale dla mnie może być jak jest.
Brama Gwarków w Tarnowskich Górach
Brama Gwarków w Tarnowskich Górach © wowa113
Brama Gwarków
Brama Gwarków © wowa113
Powrót przez Stare Tarnowice

Kościół z końca XIVw. w tarnogórskich Tarnowicach Starych
Kościół z końca XIVw. w tarnogórskich Tarnowicach Starych © wowa113



  • DST 17.98km
  • Teren 10.20km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.98km/h
  • VMAX 41.04km/h
  • Kalorie 746kcal
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła dzielnicy

Czwartek, 8 października 2020 · dodano: 08.10.2020 | Komentarze 0

Po Miechowicach. W końcu zajrzałem jakie postępy przy rewitalizacji oficyny pałacu Tiele-Wincklerów. Opóźnienie spore, ciągle jednak coś tam nowego (czyli starego) odkrywali. Ale ma się ku końcowi, rumowisko też uporządkowane i przygotowane do ekspozycji,  zagospodarowanie terenu wokół również na etapie końcowym
Oficyna pałacu Tiele-Wincklerów po rewitalizacji
Oficyna pałacu Tiele-Wincklerów po rewitalizacji © wowa113
Duchy już zamieszkały...
Duchy już zamieszkały... © wowa113
Może ostatnio nieco malkontenctwem ze mnie zalatuje ale zastanawiam się kiedy pojawi się pierwszy bohomaz wielbiący pewien bytomski klub sportowy. 
 W miechowickim lesie odwiedzona również inna pamiątka po Tiele-Wincklerach

Różana Ławeczka w miechowickim lesie
Różana Ławeczka w miechowickim lesie © wowa113

  • DST 35.85km
  • Teren 9.60km
  • Czas 02:21
  • VAVG 15.26km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Kalorie 1709kcal
  • Podjazdy 279m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bytomski streetart i poindustrialne klimaty

Niedziela, 4 października 2020 · dodano: 05.10.2020 | Komentarze 2

Znowu wiatr zapowiadany więc w miasto obczaić najnowsze grafitti. Nieco dzikich ścieżek w poindustrialnych klimatach.

Zaczynam na Karbiu, sporo tego, obcykane chyba wszystkie, wrzucam niektóre aczkolwiek trudno było wybrać.
Bytomskie grafitti
Bytomskie grafitti © wowa113
Posejdon?
Posejdon? © wowa113
Skarbek z Bytomia
Skarbek z Bytomia © wowa113
Na Karbiu na dzisiaj tyle, pewnie wrzucę kolejne przy okazji przejazdu tamtędy, przynajmniej nie będę się musiał zatrzymywać.
Jedna z najbardziej obciążonych tras ... rowerowych w Bytomiu
Jedna z najbardziej obciążonych tras ... rowerowych w Bytomiu © wowa113
Bytom Karb Wąskotorowy
Bytom Karb Wąskotorowy © wowa113
Kolejne grafitti w przejściu podziemnym pod dworcem. Tu jeszcze artyści dopracowują swoje cacka.

Galeria
Galeria "dworcowa" na świeżo © wowa113
Ten to nieźle przyjarał, aż mi się zaćmiło :)
Galeria
Galeria "dworcowa" © wowa113
ogólnie sporo motywów górniczych oraz typowo związanych z Bytomiem. Nawet o moich Miechowicach coś wspomniane. W sumie to wiem kaj ten skarb, tylko kapelusza nie mam :(
Nieprawda, nic tu nie ma :(
Nieprawda, nic tu nie ma :( © wowa113
Bytomski streetart
Bytomski streetart © wowa113
Galeria
Galeria "dworcowa" © wowa113
Będzie tych malunków, teraz na tereny przemysłowe po KWK Szombierki sprawdzić czy da się przebić do doliny Bytomki. Obok szybów, jednych z najczęściej foconych bytomskich obiektów.
Ewa i Krystyna
Ewa i Krystyna © wowa113
przez hałdy
Bytom. Z natury zielony. Czytała Krystyna Czubówna.
Bytom. Z natury zielony. Czytała Krystyna Czubówna. © wowa113
docieram do doliny Bytomki  (czyli da się) -zrekultywowanych hałd huty Zygmunt przekszałconych w tereny spacerowe. Niestety sporo porozmywanych skarp a i śladów po quadach i motorach niemało. Nie temu miało chyba to służyć.
Dolina Bytomki
Dolina Bytomki © wowa113
Poindustrialne klimaty
Poindustrialne klimaty © wowa113
Dolina Bytomki
Dolina Bytomki © wowa113

Rodzinka
Rodzinka © wowa113
Dalej przez Srebrne Stawy
Srebrne Stawy
Srebrne Stawy © wowa113
i Szombierki pod EC
EC Szombierki
EC Szombierki © wowa113
i tu pomysł przebicia się wzdłuż torów z powrotem na tereny KWK Szombierki. Ogólnie mało przyjazne tereny, ale na emtebe jak znalazł.
Droga wzdłuż torów na Szombierkach
Droga wzdłuż torów na Szombierkach © wowa113
Mało przyjazne klimaty
Mało przyjazne klimaty © wowa113
Na koniec wpadam jeszcze na Żabie Doły, zahaczając o dawne tereny KWK Rozbark. Niewiele tu zostało już do rewitalizacji. Miało być centrum wspinaczkowe ale komin się zawalił.

Tyle zostało z KWK Rozbark
Tyle zostało z KWK Rozbark © wowa113
Przed teatrem tańca, też zresztą budynku kopalni, pomnik górnika dłuta jednego z bardziej znanych rzeźbiarzy tworzących w Bytomiu

"Górnik" dłuta Tuckermanna © wowa113
Żabie Doły
Żabie Doły © wowa113
W drodze powrotnej jeszcze jeden z najstarszych zabytków Bytomia standardowo z mistrzem drugiego planu
Krzyż pokutny
Krzyż pokutny © wowa113
i industrialne tematy dawnej  Huty Bobrek
Koksownia dawnej Huty Bobrek
Koksownia dawnej Huty Bobrek © wowa113





  • DST 82.69km
  • Teren 43.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 19.85km/h
  • VMAX 42.84km/h
  • Kalorie 3094kcal
  • Podjazdy 407m
  • Sprzęt Unibike Viper GTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez lasy lublinieckie

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 05.10.2020 | Komentarze 0

Przez lasy lublinieckie do Koszęcina i Strzybienia.

Tym razem na początek przez Laryszów, jednak mój narząd węchu stwierdza, że przy każdym innym niż zachodni wiatr ten kawałek, gdzie Remondis rządzi, omijac szerokim łukiem. Dalej  do Pniowca i przez Mikołeskę w kierunku kaleciańskiej Drutarni. Leśne drogi całkiem spoko jak na sporą dawkę opadów w dniach poprzednich
Szutry z Mikołeski do kaleciańskiej Drutarni
Szutry z Mikołeski do kaleciańskiej Drutarni © wowa113
Kaleciańskie szutry
Kaleciańskie szutry © wowa113
W Drutarni tym razem nie na asfalt do Koszęcina ale w kierunku LR-ki prowadzącej na koszęciński GOSiR. Na LR-kę wskakuje na chwilę na torfowiskach Dubiele
Torfowiska Dubiele
Torfowiska Dubiele © wowa113
Przed Koszęcinem trafiam na organizatora wyścigu szukającego powyrywanych tabliczek oznakowania trasy wyścigu  bo mu się zawodnicy pogubili. Ja nic nie brałem :). Na GOSIRze chyba imprezka już się kończy. Niby gravelowa ale sporo MTB.
Koszecińskie szutry
Koszęcińskie szutry © wowa113
Koszęcińskie atrakcje historyczne znowu omijam, jadę tym razem wzdłuż Leśnicy do Strzybienia
Mostek nad Leśnicą w Koszęcinie
Mostek nad Leśnicą w Koszęcinie © wowa113
Ten to chyba jakiś zaspany, nawet okiem nie łypnął. Czyżby tak mi dobrze z oczu patrzyło :)
Plażing w gadziej wersji
Plażing w gadziej wersji © wowa113
Nad koszęcińskimi stawami
Nad koszęcińskimi stawami © wowa113
W dalszej drodze wstępuję jeszcze na miejsce wypoczynkowe, niby fajne ale totalnie zaniedbane. Ogólny śmietnik, miejsce na ognisko zarośnięte. Trochę takie "zbuduj i zapomnij". Na chwilę wskakuję na asfalty, w Prądach ciekawe zabytki motoryzacji
Wegierska myśl motoryzacyjna
Węgierska myśl motoryzacyjna © wowa113
Sezon
Sezon "ogórkowy" definitywnie się zakończył © wowa113
W środku pełno części zamiennych, może da się złożyć przynajmniej jeden. Prawie jak na peronach tylko rozkładu brak
Prawie jak na peronach tylko rozkładu brak © wowa113
Przyczepka też jest, ciągali kiedyś Ursusami takie z pracownikami na pegeerowskie pola.
Znaczy się gimbus?
Znaczy się gimbus? © wowa113
Chwile asfaltowego relaksu.
Chwile asfaltowego relaksu. © wowa113
Znikoma część historyczna dzisiaj
Pomnik lotników zestrzelonych na tych terenach w czasie kampanii wrześniowej
Pomnik lotników zestrzelonych na tych terenach w czasie kampanii wrześniowej © wowa113
Nie pali mi się do kierunku południowego, ale czas wracać, wmordewind nawet przez wioskę nieźle trzyma, na szczęście z powrotem do lasu. Na początek błotnistym singielkiem docieram do kolejnego odcinka LR-ki od torfowisk Dubiele do Kalet Zielonej. Odcinek nieco piaszczysty ale po deszczach idzie się uciągnąć.
LR-ka przez torfowisko Dubiele
LR-ka przez torfowisko Dubiele © wowa113
za to bardzo malownicza
LR-ka
LR-ka © wowa113
Mimo, ze grzybiarzy sporo jakoś w koszykach nie widać. Też nic godnego na obiad nie zauważyłem. Chociaż w tym stadium też się nadają. ale nie zaryzykuję :)
Purchawka. Może posmakować?
Purchawka. Może posmakować? © wowa113
Tu już LR-ka szutrowa więc mknę w kierunku Kalet
Samotność w lesie
Samotność w lesie © wowa113

Hierarchia.
Hierarchia. © wowa113
W Kaletach na DW789 odbijam z LR-ki i przez centrum, wskakuje znowu do lasu. Kawałkiem pętlą z cisem Donnersmarcka,
Zwierzęta leśne ;)
Zwierzęta leśne ;) © wowa113
Pętlą z cisem Donnersmarcka.
Pętlą z cisem Donnersmarcka. © wowa113
później przez Głęboki Dół , obrzeżami TG i przez Segiet do domu. Rosół czeka na stole. Grzybowej nie będzie.