Info
Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 31436.74 kilometrów w tym 6707.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.72 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Styczeń1 - 6
- 2024, Grudzień5 - 16
- 2024, Listopad2 - 8
- 2024, Październik10 - 11
- 2024, Wrzesień10 - 12
- 2024, Sierpień9 - 14
- 2024, Lipiec10 - 10
- 2024, Czerwiec25 - 28
- 2024, Maj18 - 26
- 2024, Kwiecień25 - 33
- 2024, Marzec18 - 10
- 2024, Luty15 - 18
- 2024, Styczeń1 - 6
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik8 - 14
- 2023, Wrzesień2 - 4
- 2023, Sierpień7 - 29
- 2023, Lipiec14 - 22
- 2023, Czerwiec12 - 25
- 2023, Maj9 - 5
- 2023, Kwiecień8 - 8
- 2023, Marzec9 - 12
- 2023, Luty2 - 2
- 2023, Styczeń2 - 5
- 2022, Listopad2 - 6
- 2022, Październik8 - 6
- 2022, Wrzesień7 - 6
- 2022, Sierpień8 - 16
- 2022, Lipiec13 - 24
- 2022, Czerwiec8 - 6
- 2022, Maj9 - 28
- 2022, Kwiecień7 - 4
- 2022, Marzec8 - 5
- 2022, Luty6 - 19
- 2022, Styczeń3 - 4
- 2021, Grudzień3 - 2
- 2021, Listopad6 - 6
- 2021, Październik6 - 20
- 2021, Wrzesień8 - 4
- 2021, Sierpień8 - 7
- 2021, Lipiec12 - 3
- 2021, Czerwiec8 - 12
- 2021, Maj11 - 20
- 2021, Kwiecień8 - 2
- 2021, Marzec8 - 12
- 2021, Luty4 - 4
- 2021, Styczeń4 - 6
- 2020, Grudzień5 - 6
- 2020, Listopad6 - 2
- 2020, Październik9 - 6
- 2020, Wrzesień8 - 4
- 2020, Sierpień9 - 5
- 2020, Lipiec12 - 4
- 2020, Czerwiec14 - 5
- 2020, Maj7 - 2
- 2020, Kwiecień7 - 0
- 2020, Marzec6 - 0
- 2020, Luty4 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 0
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień3 - 0
- 2019, Lipiec5 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj7 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 0
- 2019, Marzec6 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj8 - 0
- 2018, Kwiecień9 - 0
- 2018, Marzec5 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik1 - 2
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec6 - 0
- 2017, Czerwiec4 - 0
- 2017, Maj5 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień4 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec6 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
militarne
Dystans całkowity: | 2397.57 km (w terenie 582.40 km; 24.29%) |
Czas w ruchu: | 138:40 |
Średnia prędkość: | 17.29 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.60 km/h |
Suma podjazdów: | 17477 m |
Maks. tętno maksymalne: | 217 (123 %) |
Maks. tętno średnie: | 120 (68 %) |
Suma kalorii: | 77387 kcal |
Liczba aktywności: | 40 |
Średnio na aktywność: | 59.94 km i 3h 28m |
Więcej statystyk |
- DST 39.71km
- Teren 11.50km
- Czas 02:19
- VAVG 17.14km/h
- VMAX 35.60km/h
- Podjazdy 345m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Zbrosławicko-kamienieckie klimaty
Piątek, 18 października 2019 · dodano: 14.11.2019 | Komentarze 0
Tym razem nie w lasy a z lekka wiejskie klimaty. Kilka ciekawych miejscówek przyrodniczych i historycznych w Kamieńcu i Zbrosławicach.Wiejska szutrówka w okolicach Zbrosławic. ©wowa113
Stary młyn w Zbrosławicach. ©wowa113
I w Kamieńcu fajne polne dróżki. ©wowa113
Kapliczka św. Izydora Oracza w Kamieńcu. ©wowa113
Do Mysiej Wieży. ©wowa113
Kościół w Kamieńcu. ©wowa113
Zalew w Kamieńcu. ©wowa113
Patriotycznie się zrobiło. ©wowa113
na czasie. ©wowa113
Regelbau 116a, niemiecki schron bojowy "Pozycji Górnośląskiej" w Zbrosławicach. ©wowa113
Nieczynna piaskownia w Zbrosławicach. Wody jak na lekarstwo. ©wowa113
Kolejny z niemieckich schronów bojowych w Zbrosławicach. ©wowa113
Kategoria Bytom i okolice, historycznie, militarne
- DST 100.19km
- Teren 15.70km
- Czas 06:02
- VAVG 16.61km/h
- VMAX 34.60km/h
- Temperatura 32.0°C
- Kalorie 3834kcal
- Podjazdy 511m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Biały Śląsk cz.1
Niedziela, 28 lipca 2019 · dodano: 14.11.2019 | Komentarze 0
„Jeżeli wyjść z Czarnego Śląska, pozostawić za sobą szare słońce, zadymione niebo, ciężkie duszące opary czadów gorejących hałd i hut cynkowych, (…) rozewrze się przed człowiekiem nowa kraina o swoistej urodzie. Wszystko tutaj inne: powietrze, słońce, ziemia i ludzie. (…). Przed oczyma rozwiera się nieobeszła przestrzeń, błękit zaś nad nią jest czysty i głęboki, którędy podniebne wichry latają, nie sięgając już ziemi. I nawet chmury nad nią są jakieś inne, odświętne, rozbielone, w zamyśleniu słodkim po błękicie wędrujące. Ziemia zaś pachnie przestrzenią, słońcem, rozgrzanym piachem, żywicą i chlebem.Tak, w 1933r w swoim opisie tej części Śląska, zamieszczonym w cyklu: „Cuda Polski” Wydawnictwa Polskiego Rudolfa Wegnera napisał Gustaw Morcinek. Czasami się zastanawiałem czy biały, czy złoty a może błękitny ale na pewno wart odwiedzenia (w dwudziestoleciu międzywojennym polską część Górnego Śląska podzielono nieco propagandowo na Czarny, Biały i Zielony, twórcami podziału byli wspomniany wyżej pisarz ludowy Gustaw Morcinek oraz geograf prof. Stanisław Berezowski) . Tak nawiasem mówiąc to miały być pałace i dwory ziemi lublinieckiej ale, z uwagi na różne informacje dotyczące dostępności owych obiektów, wyszukane również inne ciekawe miejscówki. A jak już wyszukane i naniesione na mapę to pominąć nie sposób. Sporo podróży również po niemieckiej części przedwojennego Śląska. Niejako przy okazji kawałek Liswarciańskiego Szlaku Rowerowego również znalazł się na trasie. Niestety ta jedna pigułka całości Białego Sląska nie mieści więc pewnie trzeba będzie wrócić. Cytowane materiały źródłowe pochodzą z książki Bernarda Szczecha "W kręgu górnośląskich podań i legend. Biały Śląsk
powiat lubliniecki
powiat oleski"
Dzisiaj nieco inaczej. Autkiem do Lublińca i dopiero tu zaczynam pętelkę. Na pierwszy ogień pałac w Lublińcu. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z roku 1397r. Wielokrotnie przebudowywany, po raz ostatni XVIII wieku nadając mu obecny wygląd. Odrestaurowany i wyremontowany w latach 2002-2010r. obecnie mieści hotel. Niestety miał tez bardzo niechlubny epizod, w latach 1939-1944r. był jednym z oddziałów "Sanatorium Śmierci". ©wowa113
Zbiorowa mogiła około 200 dzieci zamordowanych przez nazistów w lublinieckim szpitalu psychiatrycznym. Więcej tutaj http://tropografie.blogspot.com/2015/07/sanatoriu...
©wowa113
Schron polowy piechoty i tablica pamiątkowa na Kochcickiej Górce. ©wowa113
To chyba te planowane do zakupu :). ©wowa113
Pałac w Kochcicach. Wybudowany w pierwszym dziesięcioleciu ubiegłego stulecia przez hrabiego Ludwika Karola von Ballestrema, Obecnie ośrodek rehabilitacji. ©wowa113
Pałac w Kochcicach. ©wowa113
Lubecko. Upamiętniający Powstania Śląskie. ©wowa113
Draliny. Pałac z końca XIXw. W rękach prywatnych ale fajne te szybki. ©wowa113
Osiedle Nowe. Dwór z XIXw. Przeglądając stare fotki spodziewałem się raczej kupy gruzu a tu takie zaskoczenie. ©wowa113
Świetne tu mają te wiejskie asfalty. A sporo ich dzisiaj było. ©wowa113
Kościół pw. Narodzenia NMP w Gwoździanach. Wzniesiony w 1576 r. w Kościeliskach k. Olesna, (wieża dobudowana pod koniec XVIIw.) przeniesiony do Gwoździan w latach 1976-1978. Obok stylizowana współczesna dzwonnica. ©wowa113
Pałac w Gwoździanach. Budowa datowana na druga połowę XIX w. gdy właścicielami miejscowości był ród von Lücken. Obecnie jak widać niszczeje. ©wowa113
Dzielna. Kapliczka z relikwiami św. Jana Pawła II. ©wowa113
Kapliczka i stawy hodowlane w Jeżowej. ©wowa113
Ciasna. Kolejowa wieza cisnień z końca XIXw. Pałac niestety niedostępny. ©wowa113
Stawy hodowlane w Zborowskiem. ©wowa113
Biały jednak ten Śląsk. ©wowa113
©wowa113 Fabryka fajek glinianych w Zborowskiem.
W połowie ośmnastego wieku, więc około 200 lat temu był właścicielem szerokich obszarów powiatu lublinieckiego hr. Garnier. Hrabia, człowiek przedsiębiorczy, pragnąc pomnożyć swoje dochody i zostawić imię własne jak i swoich włości, chciał założyć fabrykę fajek. W roku 1753 otrzymał od króla pruskiego Fryderyka II zezwolenie na fabrykację fajek oraz fajansu. Hrabia przybrał sobie trzech wspólników: Karola Unfriedla, Rapparda i kupca Grulicha z Wrocławia. Prace nad uruchomieniem fabryki podjęto niezwłocznie. Pierwszą fabrykę zbudowano w Sorowsku. Składała się z 4 budynków. Potrzebne do fabrykacji narzędzia sprowadzono z Holandji. Stąd też postarano się o wykwalifikowanych pracowników. Ponadto zaangażowano robotników fajczarzy z Cleve, Frankfurtu nad Menem, Bayruth (Bawaria) i Koblencji z Nadrenji. Pierwsza partia fajek opuściła fabrykę jeszcze tego roku. Towar okazał się znakomity i wnet był powszechnie znany na Śląsku, ale i dalej. Wpierw uruchomiono sklepy sprzedaży w Sorowsku i Wrocławiu, nieco później fajki ks. Garnier nabyć można było w Szczecinie, Królewcu, ba, nawet w Berlinie. Zbyt był doskonały, tem więcej, że wtedy fajka była o wiele powszechniej używana niż dziś. Fabryka rozrastała się znakomicie. W roku 1754 było robotników 40, w 1760 było 61, w 1783 – 104 a w roku 1788 było ich 111. Było to więc przedsiębiorstwo nie lada. Fajki sprzedawano w skrzyniach po 1000 sztuk, później i skrzynkach po 500 sztuk, więc hurtownie tylko wyrabiano fajki w czterech rozmaitych długościach: I gatunek długości ok. 60 cm 1000 sztuk 8 – 9 talarów (27 marek); II gatunek ok. 70 cm, 1000 sztuk 11- 12 talarów (36 marek); III gatunek ok. 75 cm, 1000 sztuk 14 – 15 talarów (45 marek); IV gatunek ok. 90 cm, 1000 szt. 20 – 22 talarów (66 marek). W ciągu 5 lat wyprodukowano 1800 skrzyń po 1000 sztuk t. j. 1.800.000 fajek. Po śmierci ks. Garnier udział jego kupiła ks. Gaschynowa. Fabryka rozwijała się do roku 1800, poczem upadła – i nic o niej więcej nie słychać.” Zobacz: Dodatek do tygodnika Powiatowego Nr 8 [w:] Tygodnik Powiatowy na powiat lubliniecki Nr 8 Rok 1930. Lubliniec dnia 22 lutego. s. 11 – 12."
Kurde, wszędzie bele... ©wowa113
Pałac w Sierakowie Śląskim. Wybudowany w II poł. XIXw. przez rodzinę von Kitzing. Teren nieogrodzony, nawet wykoszone chaszcze. ©wowa113
Pałac w Sierakowie Śląskim. ©wowa113
Pałac w Sierakowie Śląskim. ©wowa113
©wowa113 "Czarci Tron". I legenda: "W sierakowickim lesie niedaleko drogi prowadzącej z Lublińca do Olesna znajduje się tajemniczy kamień, ze względu na swoje dziwne kształty, przez okoliczną ludność zwany „Czarcim Tronem”. Przed wiekami diabli przenosili tenże tron w inne miejsce, lecz w trakcie przenosin zapiał kur. To też było powodem ze diabły upuściły Czarci Tron i czmychnęły w czeluście piekieł. Kamienny tron zaś spadł na sierakowickie lasy i tak głęboko wbił się w ziemię, że nikt nie zna jego rozmiarów. Przed wielu laty na polecenie dziedzicznego pana na Sowczycach parobkowie próbowali w trzy pary koni wyrwać kamień i przewieźć do przypałacowego parku, lecz próżny był ich trud. "
Pałac w Wędzinie z II poł. XIX w. ©wowa113
Pierwszy raz przez Liswartę. ©wowa113
Ja w drugą stronę. Już po Liswarciańskim Szlaku Rowerowym. ©wowa113
Z nawierzchniami na szlaku różnie bywało. ©wowa113
na tablicy jest napisane "Ośrodek rekreacyjno-wczasowy "Brzegi" zaprasza" ale jakoś pusto tu. ©wowa113
Jakaś tablica pamiątkowa? ©wowa113
Dróżką nad Liswartą. ©wowa113
Sfatygowane już te oznaczenia. ©wowa113
Ostatnie chwile z Liswartą i Liswarciańskim Szlakiem. ©wowa113
i to mi się podoba. ©wowa113
Pałac w Kochanowicach. ©wowa113
Do Sadowa. Oj, będą "dożynki". ©wowa113
Kościół w Sadowie, wybudowany w 1331r, (ówczesna bryła najprawdopodobniej ograniczała się do obecnego prezbiterium). ©wowa113
Kategoria historycznie, Szlaki rowerowe, militarne, 100 plus
- DST 80.92km
- Teren 28.00km
- Czas 04:25
- VAVG 18.32km/h
- VMAX 39.20km/h
- Kalorie 3067kcal
- Podjazdy 508m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Szwajcaria Rachowicka
Niedziela, 9 czerwca 2019 · dodano: 13.11.2019 | Komentarze 0
Eksploracje lasów rudzkich cz.2. Zobaczyć Rachowicką Szwajcarię. Tak w sumie to przy okazji, aby trochę wrażeń estetycznych złapać i nie zanudzić się kolejnymi historycznymi. Chociaż do zanudzenia to mi jeszcze daleko. Z uwagi na dość długą dojazdówkę dzisiaj głównie asfalty i dobrej jakości szutry. Po Szwajcarii na piechotkę ale da się wszędzie przeprowadzić rower.Śluza Łabędy i Port Gliwice
Kanał Gliwicki w Łabędach
Kościół w Kozłowie
Kamień pamiątkowy budowy drogi w Kozłowie
Gliwice Brzezinka. Pomnik na zbiorowej mogile jeńców radzieckich z lat 1941-1943 (pochowano ich tu około 650) pracujących w obozie jenieckim Arbeitskommando A.K. 36 Lindenhain w Kozłowie
leśna chatka :)
Krzyż upamiętniający śmierć myśliwego Maxa Mendela w dniu 23.11.1932 roku zamordowanego przez kłusowników
Schrony na terenie obozu jeńców radzieckich w Kozłowie. Wyglądają raczej na magazynowe zachowane w całkiem niezłym stanie.
Pomnik Juliusza Rogera
Kamień Marka Szlenzaka, myśliwego zamordowanego 31.XII.1989.
Kilka fotek ze Szwajcarii Rachowickiej - ścieżki przyrodniczo-dydaktycznej
Kategoria historycznie, lasy rudzkie, militarne, 50 plus
- DST 91.38km
- Teren 32.30km
- Czas 05:05
- VAVG 17.98km/h
- VMAX 39.70km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 3243kcal
- Podjazdy 598m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwa lotniska i poligon część 2. Brudzowice
Niedziela, 24 marca 2019 · dodano: 14.11.2019 | Komentarze 0
Miało być w zupełnie inne strony ale stwierdziłem, że niektóre trasy lepiej zrobić jak się już porządnie zazieleni. Więc dziś kończę co zacząłem w lutym. Poligon "Schendek" w części pierwszej , powrót to trasa przyrodniczo-widokowa . O historii poligonu wspominał już nie będę. Dzisiaj wydawało mi się, że byłem lepiej przygotowany i rzeczywiście znalezienie miejscówek nie nastręczyło większych trudności.Schron obserwacyjny w Brudzowicach
Schron magazynowy w Brudzowicach
Składy bomb z czasów II wojny św.. Farba na betonie ciągle się trzyma.
Ruiny budynków jednostki wojskowej z czasów PRL
Chyba wojskowa stołówka
W drodze do Przeczyc
Zalew Przeczycko-Siewierski
Huta Katowice z punktu widokowego w Brzękowice-Wał
Równa Góra
znak pomiarowy na Równej Górze
Kategoria historycznie, 50 plus, militarne
- DST 51.04km
- Czas 03:05
- VAVG 16.55km/h
- VMAX 34.60km/h
- Kalorie 1936kcal
- Podjazdy 370m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Miejska dzungla
Niedziela, 17 lutego 2019 · dodano: 29.11.2019 | Komentarze 0
Po wczorajszej eskapadzie myślę - jak wstanę to pojadę. Wstałem. Myślę gdzie. Na fejsie wyskoczyło wspomnienie - 17 lutego 2018r ogarniałeś Zabrze. No to problem się rozwiązał, znowu ogarnę. I ruszam w miasto. Bez trasy ale z planem. A później już się koła potoczyły. Przez cztery miasta i 50 w kecie (chociaż na Śląsku to chyba 4 miasta mozna ogarnąć w kilka kilometrów). Prawie bez błota, ale... I znowu trochę historycznie, trochę zakamarków a i znane i lubiane miejsca też były. Trochę sobie ponarzekałem na tą jazdę po aglomeracji i wybaczcie, raczej nie czynię uwag ale tu się nie obędzie, dobrze, że niedziela niehandlowa i ruch samochodowy znikomy. Mój wniosek taki, że łatwiej poruszać się w zwykłym ruchu publicznym niz korzystac ze szczątkowych odcinków dróg rowerowych z których nie ma jak zjechać ani jak na nie wjechać. I chyba stąd bierze się moja niechęć do podróżowania po aglomeracji.Pałac Tiele-Wincklerów w Miechowicach a właściwie oficyna pałacu w końcu doczekała się rewitalizacji. Efekt ujrzymy na początku 2020 r chociaż pewnie będą (są) niespodzianki więc pewnie się przedłuży
Odkopane ściany wyburzonego pałacu
Zabrze Mikulczyce (dawny folwark Wesoła) pomnik poświęcony górnikom którzy zginęli w pożarze w kopalni Abwehr 10 stycznia 1923 roku. To pomnik 18 z nich którzy na zawsze pozostali pod ziemią. Ogółem zginęło 45 górników. Wydrapane imiona to efekt odniemczania wszystkiego po wojnie.
Zabrze Mikulczyce Park im. Gabrieli Zapolskiej. Mogiła zbiorowa i pomnik poświęcony wydobytym ofiarom pożaru w kopalni Abwehr.
Dwór wybudowany przez rodzinę Doleczków na przełomie XVIII i XIX wieku. Ale czy na pewno - w trakcie remontu odkryto datę 1661 na jednej z belek co świadczy że jest znaczne starszy. A może tylko użyto belki z wcześniejszych zabudowań. Tak na marginesie po pożarze dachu w 2012r. spisywany na straty. A jednak właściciel wyremontował i obecnie mieści się tu prywatna szkoła.
Obelisk poświęcony nadinspektorowi Emilowi Golly, zarządcy dóbr Guido Henckel von Donnersmarcka. Zabrze Mikulczyce.
Ruiny pomnika Walthera Steinhoffa, założyciela parku i dyrektora kopalni Luiza w Zabrzu w latach 1918-1923
Odnowiony dworzec kolejowy w Rudzie Śląskiej Chebziu
z minibiblioteką, można usiąść, poczytać tylko kawy brak.
Wygląda na to, że kafle z pieca do odzysku. Popieram.
Skałka w Świętochłowicach
Coffe street. Staw Skałka ładnie zagospodarowany ale chyba wszystkie kubki po kawie, butelki i inne śmieci po konsumcji nad stawem lądują w dzikim lasku obok. Wstyd.
Ostatnio nie eksploruję schronów OWŚ ale jak się coś ciekawego trafi i po drodze z dobrym dojazdem nie omieszkam zajrzeć. Tradytor artyleryjski, jeden z największych kubaturowo i najlepiej uzbrojony obiekt OWŚ. Kilka lat temu teren wokół został uporządkowany, wejścia zamurowane z zamiarem wyeksponowania go przez władze Bytomia. Niestety czas mija a nic się nie dzieje, znowu wszystko zarosło.
Zabytkowe osiedle robotnicze wybudowane przez Tiele-Wincklerów na początku XXw dla pracowników huty Hubertus (późniejszej huty Zygmunt). Kilka lat temu wyremontowano kilka budynków, obecnie miasto dostało dofinansowanie na wyremontowanie bodajże kolejnych 14.
Nad Bytomką naprawiony pomost, kładka ale to wszystko w skali mikro, przejazdem można ale na dłuższy spacer nie warto.
Pole golfowe i Srebrne Stawy
Szyby Ewa i Krystyna
EC Szombierki
Nasuwa się niestety smutne skojarzenie - jakie miasto taki pomnik.
Kategoria Bytom i okolice, historycznie, militarne, po mieście, 50 plus
- DST 87.76km
- Teren 18.00km
- Czas 05:19
- VAVG 16.51km/h
- VMAX 46.36km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 3271kcal
- Podjazdy 573m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwa lotniska i poligon część 1. Zendek
Sobota, 16 lutego 2019 · dodano: 27.11.2019 | Komentarze 0
Miało być lotnisko i było lotnisko. Ale nie byłbym sobą jakbym czegoś nie wymyślił. Bo jak, 50 km po asfalcie? Więc błoto, lód i chaszczowanie. A na koniec jakiś masakryczny up and down (chociaż jak się nie ma kondycji każdy up jest masakryczny) Więc.. drugie lotnisko i poligon. Historycznie to historycznie ale zawsze co dwa lotniska to nie jedno. Pyrzowice - każdy wie. Niemiecki poligon "Schendek" i lotnisko "Udetfeld" i to co z nich pozostało zna już niewielu. Poligon utworzony w 1940 r. był jednym z najważniejszych poligonów doświadczalnych Trzeciej Rzeszy. Przypuszczalnie z tego poligonu próbnie wystrzeliwano rakiety V2. Lotnisko z kolei posiadało trzy pasy startowe, początkowo pełniło rolę lotniska tranzytowego na front wschodni. Od 1943 roku wzrosła jego rola jako lotniska bojowego. Staje się bazą dla nocnych myśliwców i samolotów szturmowych. To właśnie między innymi z tego lotniska startowały samoloty do nalotów na Warszawę podczas powstania. W 1944 roku na lotnisku rozpoczęto szkolenie w pilotażu myśliwca o napędzie rakietowym. Po wojnie lotnisko i poligon przejęte przez wojsko ludowe, systematycznie rozbudowywane więc nie wiadomo tak naprawde z jakiego okresu są obiekty które przetrwały. Poligon zlikwidowano w latach 80. Lotnisko od 2000 roku to obiekt cywilny, znany jako Port Lotniczy Katowice-Pyrzowice.To tak w telegraficznym skrócie, materiały źródłowe zaczerpnięte z http://www.fortyfikacja.pl/?a=zendek , fotki moje. Niestety nie wszystko udało się odnaleźć.Platforma spotterska w Ożarowicach
fundament radaru "WURZBURG-RISE"
Schron obserwacyjny
"Dziwne" schrony, być może magazynowe albo jakieś zbiorniki.
Droga przez poligon
Pas startowy lotniska "Udetfeld"
Wapiennik w Mierzęcicach
Schron przeciwlotniczy w Mierzęcicach
Kategoria historycznie, militarne, 50 plus
- DST 50.21km
- Czas 02:26
- VAVG 20.63km/h
- VMAX 44.28km/h
- Kalorie 1874kcal
- Podjazdy 318m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Wojska zimowka
Sobota, 2 lutego 2019 · dodano: 11.12.2019 | Komentarze 0
AsfaltowoRegelbau 111a w Zbrosławicach. Chyba jako jedyny chyba w pełni ukończony przed II wojna obiekt Pozycji Górnośląskiej
Otwór na peryskop w kopule zaślepiony łuską pocisku, podnoszony podest kopuły zdemontowany na początku lat 90, wywieziony do Czech i zapewne zamontowany w jednym z ichniejszych obiektów. Może to i lepiej, pewnie u nas byłby już przetopiony na żyletki.
- DST 34.55km
- Teren 5.00km
- Czas 02:00
- VAVG 17.27km/h
- VMAX 47.90km/h
- Podjazdy 291m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Żabie Doły
Niedziela, 17 czerwca 2018 · dodano: 19.02.2020 | Komentarze 0
Poszperane w okolicy Żabich Dołów Kategoria militarne, historycznie, Bytom i okolice
- DST 51.88km
- Teren 21.00km
- Czas 02:51
- VAVG 18.20km/h
- VMAX 39.60km/h
- Podjazdy 441m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzy jeziora i pół górki
Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 05.03.2020 | Komentarze 0
Dzisiaj nad trzy śląskie jeziora - Rogoźnik, Kozłowa Góra -nieco inaczej niż zwykle bo od północnego zachodu, i zalew Nakło-ChechłoNa początek w Dobieszowicach zatrzymuję się przy schronie bojowym- wartowni przy jazie na Brynicy
Schron bojowy Obszaru Warownego Śląsk
Pozostałości jazu na Brynicy, jednej z budowli hydrotechnicznych utworzonego w celach militarnych przed II wojną zbiornika Kozłowa Góra
Nie jadę jednak nad zbiornik,pomijam również inny schron bojowy i lecę prosto do Rogoźnika
Zalew Rogoźnik I
Umyśliłem jeszcze, że wpadnę na Górę Buczyna. Kawałkiem ścieżki ostro pod górę jednak na szczycie ścieżka się skończyła więc tylko rzut oka czy nic się nie wybudowało - jeszcze teren nie skażony więc widoczki można podziwiać - i powrót na dół do źródła Jaworznika. Częściowo po pieszym szlaku Drogi św. Jakuba, który miejscami bardziej przypominał leśny offroad niż wytyczony szlak, nawet pieszy. Ale odcinek króciutki, więc bez nerwów .
Droga św. Jakuba. Tu całkiem znośnie. Chwila później po asfalcie i po raz kolejny wskakuję w las. Tym razem po dawnej linii kolejowej, której już kawałek dzisiaj zaliczyłem. Że też dla takich wyrypajłów jak ja stawiają tablice
Trzymając się śladu linii docieram do północnych obrzeży zalewu Kozłowa Góra
i mostu kolejowego na Brynicy.
Widoczki z mostu przednie a i zejście z mostu ułatwione ale mało rowerowe :)
Za długo tu się postać nie da, mrówki giganty a i jakiś zaskroniec się przemknie...
Jadąc dalej śladem linii wskakuję na LR-kę i nad Chechło-Nakło
Tak jakby już zwodowane.
Stąd już powrót do domu przez Nakło i SLS
- DST 58.57km
- Teren 20.00km
- Czas 03:46
- VAVG 15.55km/h
- VMAX 40.32km/h
- Kalorie 2207kcal
- Podjazdy 466m
- Sprzęt Giant Boulder
- Aktywność Jazda na rowerze
Ufortyfikowana Brynica
Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 16.03.2020 | Komentarze 0
Dzisiaj wycieczka lekko historyczna "Ufortyfikowana Brynica" - pod patronatem OWŚ na Rowerze. Odwiedzone fortyfikacje Obszaru Warownego Śląsk w pobliżu rzeki Brynicy- oczywiście nie wszystkie ale te najciekawsze, nietypowe lub z którymi wiąże się jakaś ciekawa historia. Wielkie podziękowania dla przewodników za przybliżenie nieco tej, nie tak odległej, historii.Izba muzealna w schronie w Dobieszowicach
Schron w Dobieszowicach
Punkt oporu wzg. 307 "Niezdara" widok w kierunku Pyrzowic
Częściowo zniszczone wnętrze schronu
Ciężki schron bojowy w Sączowie
Do odstrzału
Zapukał?
Stanowisko karabinu. Całkiem nieźle zachowane wyposażenie wnętrza.
Polowy schron piechoty, pozycja "czat nad Brynicą".
Wiosna
Ciężki schron bojowy, kolejny z punktu oporu wzgórza 307
Widok ze schronu na zbiornik Kozłowa Góra, również utworzony w celach militarnych.
Wysadzony schron w Wymysłowie
Na kopule schronu Niemcy eksperymentowali z pociskami kumulacyjnymi
Tradytor artyleryjski w Bobrownikach, miałem okazję pozwiedzać przed zamurowaniem otworów
Schron w Bobrownikach
I ostatni na trasie