Info
Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 28415.33 kilometrów w tym 6126.94 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.62 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Maj11 - 6
- 2024, Kwiecień25 - 33
- 2024, Marzec18 - 10
- 2024, Luty15 - 18
- 2024, Styczeń1 - 6
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik8 - 14
- 2023, Wrzesień2 - 4
- 2023, Sierpień7 - 29
- 2023, Lipiec14 - 22
- 2023, Czerwiec12 - 25
- 2023, Maj9 - 5
- 2023, Kwiecień8 - 8
- 2023, Marzec9 - 12
- 2023, Luty2 - 2
- 2023, Styczeń2 - 5
- 2022, Listopad2 - 6
- 2022, Październik8 - 6
- 2022, Wrzesień7 - 6
- 2022, Sierpień8 - 16
- 2022, Lipiec13 - 24
- 2022, Czerwiec8 - 6
- 2022, Maj9 - 28
- 2022, Kwiecień7 - 4
- 2022, Marzec8 - 5
- 2022, Luty6 - 19
- 2022, Styczeń3 - 4
- 2021, Grudzień3 - 2
- 2021, Listopad6 - 6
- 2021, Październik6 - 20
- 2021, Wrzesień8 - 4
- 2021, Sierpień8 - 7
- 2021, Lipiec12 - 3
- 2021, Czerwiec8 - 12
- 2021, Maj11 - 20
- 2021, Kwiecień8 - 2
- 2021, Marzec8 - 12
- 2021, Luty4 - 4
- 2021, Styczeń4 - 6
- 2020, Grudzień5 - 6
- 2020, Listopad6 - 2
- 2020, Październik9 - 6
- 2020, Wrzesień8 - 4
- 2020, Sierpień9 - 5
- 2020, Lipiec12 - 4
- 2020, Czerwiec14 - 5
- 2020, Maj7 - 2
- 2020, Kwiecień7 - 0
- 2020, Marzec6 - 0
- 2020, Luty4 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 0
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień3 - 0
- 2019, Lipiec5 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj7 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 0
- 2019, Marzec6 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj8 - 0
- 2018, Kwiecień9 - 0
- 2018, Marzec5 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik1 - 2
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec6 - 0
- 2017, Czerwiec4 - 0
- 2017, Maj5 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień4 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec6 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
100 plus
Dystans całkowity: | 6569.89 km (w terenie 1048.30 km; 15.96%) |
Czas w ruchu: | 344:33 |
Średnia prędkość: | 19.07 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.76 km/h |
Suma podjazdów: | 36084 m |
Maks. tętno maksymalne: | 217 (123 %) |
Maks. tętno średnie: | 129 (73 %) |
Suma kalorii: | 218545 kcal |
Liczba aktywności: | 57 |
Średnio na aktywność: | 115.26 km i 6h 02m |
Więcej statystyk |
- DST 120.83km
- Teren 30.00km
- Czas 06:32
- VAVG 18.49km/h
- VMAX 38.88km/h
- HRmax 169 ( 96%)
- HRavg 111 ( 63%)
- Kalorie 3686kcal
- Podjazdy 741m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Siewierz i Łazy
Niedziela, 25 września 2022 · dodano: 17.10.2022 | Komentarze 2
Zazwyczaj ten kierunek kończył się na linii Siewierza ale dzisiaj nieco rozwinąłem skrzydła. Trochę urbexowo, trochę chaszczowania a i kąpiele błotne się zdarzyły. Nudy nie było.Do Siewierza przez Zendek. Po drodze mijam zaawansowaną już budowę linii kolejowej Katowice-Pyrzowice. Nawet w niedziele coś tam grzebią.
Już niedługo. Kierunek Katowice. © wowa113
Dywersja? © wowa113
Jakimś dziwnym trafem omijam lotnisko ale może to i dobrze bo pewnie znowu wlazłbym na platformę czekając na starty.
Po drodze jedna z pamiątek po przedwojenno-wojennym niemieckim poligonie "Schendek"
Narożnik składu bomb niemieckiego poligonu Schendek © wowa113
Zagladam jeszce do opuszczonej jednostki Wojsk Obrony Powietrznej Kraju w Mierzęcicach
Opuszczone budynki jednostki WOPK koło Mierzęcic © wowa113
Opuszczona jednostka wojskowa © wowa113
Może zostanę tu na noc ;) © wowa113
W opuszczonej jednostce WOPK © wowa113
Coś mi się rzuciło w oczy, że DRL oznacza dalszą radiolatarnię i pamięta czasy lotniska wojskowego w Pyrzowicach ustawioną około 5 km od końca pasa startowego. Ale mogłem coś pomieszać. Chwilę jeszcze pokręciłem się po terenie jednostki
Jakiś podziemny schron na terenie jednostki © wowa113
Pozwolę sobie nie sprawdzać co jest w środku. Ruszam dalej, nie to było celem. Dość sprawnie do Siewierza. I od razu do sedna. Opuszczona cegielnia. Jakoś w amoku eksploracji zapomniałem zrobić fotkę ogólną. Niektóre budynki w całkiem niezłym stanie
Suszarnia cegły w opuszczonej cegielni w Siewierzu © wowa113
Rundka po piecu
Piec Hoffmana w opuszczonej cegielni © wowa113
Na grzyby tylko do cegielni © wowa113
Opuszczona cegielnia © wowa113
zamykam piecowe kółeczko © wowa113
Na górze już niewesoło © wowa113
Na stropie pieca las © wowa113
Z budynku biurowego zgliszcza, reszta terenu raczej nie na łażenie z rowerem więc powolna ewakuacja.
Zajrzeć jeszcze pod stary młyn
Stary młyn w Siewierzu © wowa113
I pro forma zamek
Zamek w Siewierzu © wowa113
Teraz wkraczam na nowe tereny. Przez las porębski obczaić pozostałości po przysiółku Zazdrość. Fotki internetowe zachęcały ale chyba lekko leciwe były bo z chatki niewiele już zostało.
Ruiny chaty w lesie porębskim
W stronę Ciągowic coraz gorszą droga leśną zakończoną błotnym spacerem. Cóż, nie zawsze planowanie szlakiem pieszym przynosi spodziewane efekty.
Leśna droga w lesie porębskim © wowa113
Rozlewisko zamiast drogi, jednak ścieżka obok więc idę.
Źle zaplanowana trasa czy "ze mną nigdy nie jest nudno" © wowa113
I wyciągnąłem wodery z sakwy ;) © wowa113
Ale stawy przeurocze :)
Stawy koło Ciągowic © wowa113
Koniec spaceru, w Ciągowicach dychnąć chwilę
I do Łaz. Na samym wlocie
Cmentarz z I wojny w Łazach © wowa113
I pod wieżę ciśnień
Ulicą Zawierciańską w Łazach © wowa113
Wieża ciśnień w Łazach © wowa113
Wieża ciśnień w Łazach © wowa113
Na chwilę opuszczam Łazy i mknę? szlakiem rowerowym
do Rokitna Szlacheckiego
Budynek folwarku w Rokitnie Szlacheckim © wowa113
Chyba kordegarda, z tyłu dwór. Mimo niedzielnego popołudnia obok ostro coś remontują, więc nie bardzo było jak połazić, fotka tylko z drugiej strony uwidocznić dwór
Rokitno Szlacheckie © wowa113
Wracam do Łaz.
Opuszczona cementownia w Łazach © wowa113
Opuszczona cementownia w Łazach © wowa113
Opuszczona cementownia w Łazach © wowa113
Opuszczona cementownia w Łazach © wowa113
Ruiny cementowni w Łazach © wowa113
Niestety minus samotnych eskapad w takie miejsca, że strach zostawić rower i bryknąć gdzieś na druga stronę gdy ciągle słychać jakieś menelskie dyskusje zza ścian. Z cementowni więc na tyle i do centrum. Nie wiem czy to rynek czy raczej plac przed dworcem ale wygląda na jakieś centrum.
Przed dworcem w Łazach © wowa113
Parowóz przy dworcu w Łazach © wowa113
Nawadniamy © wowa113
A gdzie instrukcja? © wowa113
Nie, ja 47 ;) © wowa113
Na koniec miejscóweczka jeszcze z poniemieckim (chyba) zabytkiem militarnym
Stanowiska przeciwlotnicze do montażu na wagonach z czasów II wojny © wowa113
Stanowiska przeciwlotnicze do montażu na wagonach © wowa113
Tereny kolejowe więc tylko szybkie fotki coby mnie jacyś Sokiści nie zczaili. W drodze powrotnej kolejna lekka wpadka, tym razem szlak rowerowy kompletnie nieprzejezdny, obrana inne dróżka z nadzieją na jakiś dziki przejazd. Niestety ślepa tylko do nastawni kolejowej. Więc tym razem zawrotka. W lasach trzebiesławickich też lekkie zamieszanie ale jak patrzę na stan niektórych "szlaków rowerowych" to po prostu odechciewa się roweru.
Kategoria 100 plus, historycznie
- DST 105.95km
- Czas 05:44
- VAVG 18.48km/h
- VMAX 39.60km/h
- HRmax 171 ( 97%)
- HRavg 111 ( 63%)
- Kalorie 3707kcal
- Podjazdy 466m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela w opolskim
Niedziela, 7 sierpnia 2022 · dodano: 14.08.2022 | Komentarze 2
Samochodem do Leśnicy i schludna pętelka po atrakcjach opolskiego.Wstaję o piątej, szybkie śniadanko, o 6 pakuję się do samochodu ... ble, ble, ble. Plan był ale słodkie lenistwo przeważyło, niedziela w końcu. Ogarniam się jakoś po ósmej i w drogę. Zamiar zaparkowania na Ance tez wziął w łeb (co mi wcale na złe nie wyszło), zagęszczenie motocyklistów masakryczne (jakaś pielgrzymka chyba) więc zawracam w połowie góry i parkuje w Leśnicy. Lecę w kierunku Zdzieszowic i promu na Odrze
Prom "Józef" w Zdieszowicach © wowa113
Toczę się wartko przez śląskie wioski z widokiem na Góry Opawskie. Sielanka po prostu.
Hej, ku górom? © wowa113
Za chwilę Rozkochów, na checkliście 15 minut na zwiedzanie a zabawiam sporo dłużej
Pałac Rozkochów © wowa113
Kameralnie, bez zadęcia. Może i architektura nie powala ale klimat jest.
Pałac w Rozkochowie z 1734r. © wowa113
Rocznik 1734. © wowa113
Wchodzę więc,
Pałac Rozkochów © wowa113
Część wnętrz udostępnionych do zwiedzania, w pozostałych remont w trakcie
Kameralne wnętrza © wowa113
Cisza, spokój, zapach starych murów, takie klimaty lubię
Pałac w Rozkochowie © wowa113
brrr, tam nie idę © wowa113
Dookoła pałacu wystawa rzeźb Jerzego Kędziory
"Akrobata na rozwartym trapezie". Wystawa "Zawieszenie - Dopełnienie. Rzeźby balansujące Jerzego Kędziory" © wowa113
"Sztukmistrzyni" © wowa113
Rzeźba przedstawiająca Philippa Petit w Rozkochowie © wowa113
Balansuje... © wowa113
Jeszcze Face to Face
Face to Face © wowa113
i opuszczam Rozkochów. Zamarudziłem tu dłuższą chwilę a i tak za krótka. Ale już i tak w myślach wycinam miejscówki z dalszej wycieczki.
Daleko nie ujechałem i wpadam do Głogówka.
Głogówek © wowa113
Na pierwszy rzut przez park. Zapowiada się ciekawie.
Zamek Oppersdorffów w Głogówku © wowa113
i do głównego wejścia. Niestety pocałowałem tylko klamkę, No tak, gościł tu król nasz, Jan Kazimierz, gościł Ludwik van Beethoven nie godzi się więc w te zacne progi zamku Oppersdorffów takiego pospolitego turystę przyjmować.
Zamek Oppersdorffów w Głogówku © wowa113
Portal zamku w Głogówku © wowa113
Kręcę więc w boczne uliczki, może jakiś widoczek na całokształt zamku. Niestety ciasno tu
Wieże zamku w Głogówku © wowa113
Na rynek więc,
Ratusz w Głogówku © wowa113
oj, pokręciłby się nieco po uliczkach tego uroczego miasteczka ale miałem wycinać a nie dokładać. Tu jednak zajrzeć muszę, jedna z najstarszych w |Polsce
Wieża wodna z 1575r. w Głogówku. © wowa113
Kościół cmentarny z 1705r. w Głogówku. © wowa113
Chyba jak udostępnią zamek do zwiedzania zawitam tu ponownie na bardziej szczegółowe zwiedzanie. kolejnej miejscówki też nie wycinam. W sumie to był cel główny. Moszna.
Pałac w Mosznej. © wowa113
Robi wrażenie, wypieszczony, wymuskany...
Pałac w Mosznej © wowa113
ale pozbawiony patyny i klimatu. Trochę taki "produkt turystyczny prima sort" gdzie od zgiełku raczej nie odpoczniesz. Ale warto. Może po wizycie we wnętrzach odczucie by mi się zmieniło ale dzisiaj tylko z zewnątrz.Toczę się jeszcze dostojnie po zatłoczonych parkowych alejkach na nekropolię Tiele-Wincklerów.
Nekropolia Tiele-Wincklerów w Mosznej © wowa113
i z powrotem obok pałacu
Pałac Tiele-Wincklerów w Mosznej © wowa113
Moszna. Pałac. © wowa113
Chwila na kawę i zapieksę w jednej z "klimatycznych" bud i dalej w drogę. Zmieniam nieco klimat ale miejscówka też wypaśna.
Ruiny młyna "Amerykan" w Pisarzowicach © wowa113
W skład kompleksu wchodzą młyn, spichlerz i budynek mieszkalny z piekarnią, niestety stan nie nastraja pozytywnie. Ale bardzo malownicze ruinki. Więcej na temat kompleksu tu https://opolankazpasja.pl/mlyn-amerykan/
Spichlerz w Pisarzowicach © wowa113
Kompleks młyński "Amerykan" w Pisarzowicach © wowa113
Niestety wejścia do młyna zarośnięte pokrzywami więc tylko rzut oka do spichlerza aczkolwiek niewiele tu już do oglądania
Wnętrze ruin spichlerza © wowa113
Zdecydowanie temat na bezlistną porę roku. Nic tu więcej nie wymyśle, czas dalej bo cień coraz dłuższy. Przez Łowkowice, gdzie chwila z wiatrakiem
Wiatrak w Łowkowicach © wowa113
Dobrze ze przekąsiłem coś w Mosznej bo barokawiarnia zamknięta niestety. Urlopik. Lecę więc do Dobrej. Jeszce rzut oka za siebie.
Wiatrak w Łowkowicach © wowa113
a przede mną
Wieża pałacu w Dobrej © wowa113
W sumie świadom byłem, że najprawdopodobniej nic więcej tam nie obejrzę, jednak prawie po drodze było więc zmierzam. Miejscowy potwierdza jednak, że teren pałacu niedostępny, brak nawet miejsca aby go obejrzeć z dalsza. Trudno. Teraz do Krapkowic.
Wieża Bramy Prudnickiej w Krapkowicach © wowa113
Tu tematów niewiele, chwile pokręciłem się w okolicach rynku ale jakoś nic ciekawego więc na nabrzeżem Odry, focąc mało atrakcyjny jak na realia dzisiejszej wycieczki zamek. Nieco już wszystko po łebkach, fotki z lekka "pro forma" bo słoneczko już nisko.
Zamek w Krapkowicach © wowa113
Wycinam z trasy wapienniki w Krapkowicach i lecę do Gogolina.
Karliczek i Karolinka © wowa113
Tu wapienników już nie wycinam
Wapienniki w Gogolinie © wowa113
Odnowione, całkiem efektownie się prezentują.
Wapienniki w Gogolinie © wowa113
Z szukania pozostałych po lasach też rezygnuje. Jeszcze dwie obowiązkowe miejscówki w planie.
Nieco trudniejszego terenu
A coś bliżej? © wowa113
i znaleziona.
Zakrzowska Szpica © wowa113
Obelisk ponoć z połowy XVIII w. upamiętniający przyłączenie Ślaska do Prus ale jaka jest prawda, nie wiem.
Wapiennik "Ikar" w Ligocie Dolnej © wowa113
Płaskorzeźba na wapienniku powstała w 1939r i przedstawia symbol niemieckiej paramilitarnej organizacji lotniczej NSFK (Nationalsozialistisches Fliegerkorps) stacjonującej na pobliskim lotnisku.
Wapiennik "Ikar" © wowa113
I nie ma tego złego..., omija mnie temat podjazdu pod Górę Świętej Anny ("Jezu, jak się cieszę") a boczkiem przez Żyrową
Pałac w Żyrowej © wowa113
wracam do Leśnicy
Kategoria 100 plus, historycznie, w opolskie
- DST 109.52km
- Teren 10.00km
- Czas 05:38
- VAVG 19.44km/h
- VMAX 42.48km/h
- HRmax 186 (105%)
- HRavg 95 ( 53%)
- Kalorie 2210kcal
- Podjazdy 255m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Hel
Piątek, 15 lipca 2022 · dodano: 06.08.2022 | Komentarze 2
Urlopowo nadprogramowo. Tak wyszło, że było wolne popołudnie więc na Hel z Karwieńskich Błot. Mieliśmy coś tam pozwiedzać w drodze powrotnej ale ogólnie wyszło szlakiem R10 w tą i z powrotem.R10 do Jastrzębiej Góry © wowa113
W Chałupach © wowa113
Molo w Juracie © wowa113
R10 w Juracie © wowa113
Neptun w Helu © wowa113
W Helu chwilę się pokręciliśmy
Kopiec Kaszubów - początek Polski © wowa113
Port w Gdańsku z Helu © wowa113
Tłumy na plaży © wowa113
Dostawy z Kolumbii? © wowa113
Stanowisko ogniowe na Helu © wowa113
Punkt kieroowania ogniem na Helu © wowa113
Czas na rybkę © wowa113
Nieco zamarudziliśmy przy obiedzie i dość późno się zrobiło, nawet chwila rozważania czy nie wracać pociągiem ale jednak prujemy z powrotem rowerami. Na dodatek na nabrzeżach masakryczny wmordewind więc prujemy prosto na kwaterę.
Port w Kuźnicy © wowa113
R10 do Karwi © wowa113
Kategoria militarne, historycznie, grupowe, gdzieś tam, 100 plus, Szlaki rowerowe
- DST 122.09km
- Teren 8.50km
- Czas 06:12
- VAVG 19.69km/h
- VMAX 32.40km/h
- HRmax 196 (111%)
- HRavg 93 ( 52%)
- Kalorie 2907kcal
- Podjazdy 336m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Mazury - etap II
Niedziela, 10 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 2
Zakładaliśmy, że dotrzemy nad pierwsze jeziora mazurskie i poszło, mimo kilkukrotnych przelotnych opadów, nadzwyczaj gładko.Widok na Jezioro Nidzkie © wowa113
Z rańca nawet dość sprawnie się pozbieraliśmy, samopoczucie całkiem niezłe
Pobudka © wowa113
Po drodze skansen - zagroda kurpiowska w Kadzidle.
Skansen kurpiowski w Kadzidle © wowa113
Skansen kurpiowski © wowa113
Kurpiowska chata © wowa113
Kurpiowska chata © wowa113
Kapliczka w skansenie © wowa113
Olejarnia © wowa113
Skansen © wowa113
Troszkę zabawiliśmy, deszcz, przekąska, więc prujemy już nad mazurskie jeziora. Przelotne opady po drodze to okazja na kawę
Leje, czas na kawę. Zdj. Paweł © wowa113
Pod wieczór wpadamy do Karwicy.
Karwica -przystań nad jeziorem Nidzkim © wowa113
Chwila na kontemplacje z pierwszego spotkania z mazurskimi jeziorami i lecimy dalej. Kawałek Mazurską Pętlą Rowerową do Krzyży. Tu na MOR wieża widokowa
MOR z wieżą widokową na Mazurskiej Pętli Rowerowej w Krzyżach © wowa113
Przystań w Krzyżach © wowa113
Przystań w Krzyżach © wowa113
Decydujemy się, zgodnie z planem, dociągnąć jeszcze do Rucianego-Nidy gdzie koło 20 "cumujemy" na campingu PTTK z infrastrukturą pamiętającym jeszcze chyba czasy PRL-u. Ale widoczki niczego sobie i knajpka jeszcze czynna.
Ruciene-Nida na campingu © wowa113
Kategoria historycznie, grupowe, gdzieś tam, 100 plus, wyprawy i wyprawki
- DST 117.94km
- Teren 3.00km
- Czas 06:23
- VAVG 18.48km/h
- VMAX 33.84km/h
- HRmax 217 (123%)
- HRavg 96 ( 54%)
- Kalorie 2647kcal
- Podjazdy 309m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Mazury - etap I
Sobota, 9 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 2
Wyprawa z Radonic do Wilczego Szańca. Dwójkowa akcja z pełnym wyposażeniem, plan na 4 z opcją przedłużenia do dni 5 co też się podziało. Etap I to typowa przelotówka. Wstąpiliśmy tylko do Twierdzy Modlin ale też tylko objazdówka dookoła bez zwiedzania. Po drodze atrakcji niewiele jak na ten kilometraż, taki etap z cyklu :"O, jest, widzę...
Droga..., chyba na Ostrołękę..."
Kilka dodatkowych atrakcji pewnie dałoby się ogarnąć, ale z racji, że to moja pierwsza taka wyprawa, nieco obaw o czas i kondycję a cel dość odległy.
Spichlerz Twierdzy Modlin © wowa113
Twierdza Modlin © wowa113
Twierdza Modlin © wowa113
Jedna z bram Twierdzy Modlin © wowa113
Ogólnie twierdza fajna, trochę szkoda, że stołeczne województwo nie pokusiło się do tej pory o zadbanie o tak atrakcyjną miejscówkę. Może inne obiekty rozrzucone po mieście w lepszym stanie my jednak pędzimy dalej przez Mazowsze
Pędzimy ;) przez Mazowsze © wowa113
Dłuższy postój dopiero w Krasnym gdzie przystajemy przy stacji kolei wąskotorowej i byłym majątku rodu Krasińskich
Krasne- była stacja wąskotorowej Mławskiej Kolei Dojazdowej © wowa113
Tabor na stacji © wowa113
Tabor na stacji © wowa113
Krasne - muzeum Krasińskich w wieży ciśnień © wowa113
Jeszcze zakupy i rozglądanie się powoli za noclegiem, oferta dość marna więc na dzikusa
Czas na drzemkę © wowa113
Całkiem przyjemna miejscówka. Zdj. Paweł. © wowa113
Podsumowując plan etapu zrealizowany bez problemów, oby tak dalej.
Kategoria militarne, historycznie, grupowe, gdzieś tam, 100 plus, wyprawy i wyprawki
- DST 189.00km
- Teren 55.00km
- Czas 11:06
- VAVG 17.03km/h
- VMAX 38.88km/h
- HRmax 174 ( 98%)
- HRavg 106 ( 60%)
- Kalorie 6065kcal
- Podjazdy 1384m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
"OWŚ NA MAXA 2022"
Sobota, 25 czerwca 2022 · dodano: 27.06.2022 | Komentarze 2
VIII edycja rajdu "OWŚ NA MAXA " pod hasłem "OWŚ NA MAXA 2022 -WRACAMY POLSKO!" organizowana przez ekipę "Obszar Warowny Śląsk na rowerze"Założeniem było przejechać około 60-cio kilometrową linią umocnień Obszaru Warownego "Śląsk" a tym samym uczcić setną rocznicę powrotu Górnego Śląska do Macierzy. Oczywiście zadanie zrealizowane z małą nawiązką, trzeba było jeszcze dojechać i wrócić z miejsca startu :). Zaznaczyć tu muszę, że celem nie było zwiedzanie kolejnych schronów bojowych (jeśli ktoś zainteresowany ekipa OWŚnR organizuje również krótsze wycieczki po poszczególnych odcinkach i wtedy można połazić) a po prostu przejazd wzdłuż linii umocnień, oglądając często kolejne schrony z perspektywy rowerowego siodełka. Przy niektórych tylko schronach, głównie tych odrestaurowanych przez stowarzyszenie "Pro Fortalicium", postoje wypoczynkowe. Kilka innych zaciekawiło więc odwiedzę ponownie. Sporo innych ciekawych miejsc i malowniczych widoków po drodze jednak cel był określony i trzeba się było tego trzymać.
OWŚ NA MAXA - Dobieszowice-Wesoła © wowa113
Ale może od początku - wyjazd 4:53 bo kawałek do miejsca startu
Poranne Żabie Doły © wowa113
Za kwadrans 6 melduję się pod schronem dowodzenia w Chorzowie. Część ekipy już jest, i co chwila pojawia się reszta członków załogi.
Schron dowodzenia Chorzów - start rajdu © wowa113
Ruszamy chwilę po 6 na najbardziej wysunięty na północ odcinek Obszaru Warownego "Śląsk". Chwilę popasu na rynku w Tarnowskich Górach
Popas na rynku w Tarnowskich Górach © wowa113
I przez Miasteczko Śląskie pędzimy do Brynicy. I jest, ledwo widoczny a z uwagi, że ostatnio mam pewne opory w łażeniu po trawach słaby profil ale zapewniam że jest
Ukryty w trawie schron polowy piechoty w Brynicy © wowa113
To zaczynamy część główną rajdu czyli przejazd wzdłuż linii umocnień. Za chwilę wjazd na mocno ufortyfikowaną Mocną Górę w widokiem na zbiornik Kozłowa Góra utworzony również jako element umocnień Obszaru Warownego.
Widok z Mocnej Góry na zbiornik Kozłowa Góra © wowa113
Lecimy dalej na południe, po drodze przycupnięte kolejne schrony, chwila przerwy przy schronie z izba muzealną - nie czas jednak dzisiaj na zwiedzanie
Schron bojowy w Dobieszowicach- Wesołej © wowa113
i przez Bobrowniki i Dąbrówkę na nieco dłuższy popas przy schronie w Chorzowie.
Schron bojowy w chorzowskich Maciejkowicach © wowa113
Teraz już przez miasta mijając kolejne obiekty, niektóre dobrze widoczne, niektóre skrzętnie ukryte w zaroślach docieramy na rudzką Godulę gdzie postój na obiad. Posileni i nieco rozleniwieni mkniemy dalej przez Rudę Śląską mijając kolejne schrony. Na Wirku mały zonk, trzeba było przedostać się przez teren budowy ale co to dla ekipy :). Chwila na uzupełnienie zapasów w mikołowskich Śmiłowicach i pędzimy na, również ufortyfikowaną, Górę św. Jana. Tu jedna z fotek nietematycznych ale "2 minuty przerwy" na szczycie więc cyknąłem
Widok na Tychy z Góry św. Jana w Mikołowie © wowa113
Teraz już w kierunku Wyr i wysuniętych najbardziej na południe obiektów obszaru warownego
Mknie ekipa © wowa113
W tle hałda "Skalny". Kolejny popas w Gostyniu przy schronie "Sowiniec"
Schron bojowy "Sowiniec" w Gostyniu © wowa113
I ostatni na dzisiejszej trasie rajdu i najbardziej wysunięty na południe schron.
Schron bojowy w Gostyniu © wowa113
Schron w Gostyniu © wowa113
Czas na powrót, za chwilę rozstajemy się z częścią ekipy, która przyjechała z Rybnika a my mkniemy pod schron dowodzenia. Jeszcze 15 kilosów i docieram na chatę gdzieś koło 22.
Kategoria 100 plus, grupowe, historycznie, militarne
- DST 117.68km
- Teren 38.00km
- Czas 06:03
- VAVG 19.45km/h
- VMAX 41.04km/h
- HRmax 207 (117%)
- HRavg 108 ( 61%)
- Kalorie 3464kcal
- Podjazdy 652m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Lasy rudzkie
Niedziela, 22 maja 2022 · dodano: 27.05.2022 | Komentarze 2
Nieczęsto bywam więc się trochę powłóczyłem.Celem głównym dwie kopalnie piasku,
Kopalnia Dziergowice © wowa113
Kopalnia piasku w Kotlarni © wowa113
Wcześniej jednak kilka zabytków, które jakoś ciężko mi było bez foty ominąć
Spichlerz w Rachowicach © wowa113
Kościół w Rachowicach © wowa113
Kościół w Sierakowicach © wowa113
Kaplica św. Marii Magdaleny w Goszycach © wowa113
Kaplica św. Marii Magdaleny © wowa113
W lasach rudzkich © wowa113
Parowóz w Kotlarni © wowa113
I u celu
Kopalnia piasku w Kotlarni © wowa113
Kopalnia piasku w Dziergowicach © wowa113
Na powrocie też nieco poszperane. Na początek symboliczne groby strażaków, którzy zginęli w akcji gaszenia pożaru tych lasów w 1992r.
Grób mł. kap. Andrzeja Kaczyny © wowa113
Miejsce pamięci © wowa113
Grób Andrzeja Malinowskiego © wowa113
I trochę pamiątek po raciborskich książętach
Pamiątkowy kamień © wowa113
"Tu położył Jaśnie Oświecony Wiktor Książę von Ratibor 1 października 1892, ostatniego jelenia" To był jego ostatni jeleń, bowiem książę zmarł 30 stycznia 1893. obok współczesny już pamiątkowy kamień "Jeleń"
Kamień Jeleń © wowa113
Jedna z "gorszych" dróg jakimi jechałem w rudzkich lasach
Obok Kamienia © wowa113
Ale zaraz fajny szuter
"Zakazana" © wowa113
i leśna asfaltówka. Tylko pruć.
"Barachowska" © wowa113
Barachowska © wowa113
Ale zaraz znowu w las
Kapliczka słupkowa © wowa113
Ufundowano ją w 1890 roku na pamiątkę nagłej śmierci członka rodziny książąt raciborskich podczas książęcego polowania. Nieco zdaje się zdekompletowana.
Chwila odpoczynku przy "Ostatnim Niedźwiedziu"
Kamień "Ostatni Niedźwiedź" © wowa113
i dalej w drogę
"Krzyż stangreta" © wowa113
Na pamiątkę śmiertelnego przypadkowego postrzelenia książęcego stangreta na polowaniu w 1927r.
I znowu Zakazana
Zakazana © wowa113
Ostatni dziś z pamiątkowych kamieni
Kamień "Dzik" © wowa113
Jeszcze tylko ruiny folwarku - jego czas nieuchronnie dobiega końca
Ruiny folwarku "Biały Dwór" © wowa113
Ruiny folwarku "Biały Dwór" © wowa113
i kościółek w Smolnicy
Zabytkowy kościół w Smolnicy © wowa113
Kategoria 100 plus, historycznie, lasy rudzkie, w opolskie
- DST 101.37km
- Teren 10.00km
- Czas 04:28
- VAVG 22.69km/h
- VMAX 43.92km/h
- HRmax 178 (101%)
- HRavg 129 ( 73%)
- Kalorie 3636kcal
- Podjazdy 595m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Setka z kapelusza
Niedziela, 1 maja 2022 · dodano: 04.05.2022 | Komentarze 4
Miało być na "Polanę Śmierci" a nie wstąpiłem.I wyszło, że Jemielnica
Jemielnica © wowa113
Ale po kolei - jak zazwyczaj chwila przy dworze w Wielowsi
Dwór w Wielowsi © wowa113
Później do Świbia
Do Świbia © wowa113
Dalej tym razem przez las, tędy jeszcze nie jechałem
Szlakiem © wowa113
To chyba dla tych co czasu nie liczą
Gdzieś w lesie - kukułka w naturze :) © wowa113
Tylko po co się męczyć szlakiem po takiej drodze jeśli pożarówki w takim stanie. Aczkolwiek mam wrażenie, że tam gdzie takie nawierzchnie zaraz pojawiają się harvestery.
Wyjechałem niedaleko polany ale jakiś czarny szlak mnie zachęcił więc do Jemielnicy. Tu trafiłem na Jarmark Cysterski
- nie czekałem na główne atrakcje, chwila tylko na pogaduchy ze spotkanymi znajomymi. Powrót przez Cetnawę
i, skutkiem pomylenia drogi, rezerwat "Hubertus" i Toszek
Kategoria 100 plus, historycznie, w opolskie
- DST 107.94km
- Teren 20.00km
- Czas 05:32
- VAVG 19.51km/h
- VMAX 51.12km/h
- HRmax 172 ( 97%)
- HRavg 120 ( 68%)
- Kalorie 3998kcal
- Podjazdy 613m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Na północny zachód
Niedziela, 24 kwietnia 2022 · dodano: 27.04.2022 | Komentarze 2
Czarny Las i KoziegłowyW drodze do Woźnik nad Małą Panwią pod A1
Szczęśliwi... © wowa113
oby nie jak Cichopek i Hakiel ;)
We własnym M z widokiem © wowa113
Nie budzić... © wowa113
Szpilki na Giewoncie © wowa113
Jednak nie Giewont © wowa113
W Woźnikach standard, kościół św. Walentego, ryneczek i coś nowego
Mural w Woźnikach © wowa113
Pomnik też jest
Pomnik w Woźnikach © wowa113
Teraz już czas na Czarny Las
Pałac w Czarnym Lesie © wowa113
Obecnie hotel, nieco się rozbudował w mniej atrakcyjnym stylu
Ekspansja"nowoczesności" © wowa113
W Koziegłowach kaplica Mariawitów
Kaplica Mariawitów w Koziegłowach © wowa113
I zaczęło lać, objechałem jeszcze Pałac Biskupi i dwa stare kościoły ale architektura nie zachwycała, może przez pogodę?
Ale spotkałem ją
Pogoda jaka jest każdy widzi a ta się chowa po kątach. Oj, nieładnie... © wowa113
Chwila na rynku, telefon zamókł, zamotałem się nieco ale lecę do Koziegłówek
Do Koziegłówek © wowa113
Kościół św. Antoniego z Padwy w Koziegłówkach © wowa113
I go home
Kategoria 100 plus, historycznie, lasy lublinieckie
- DST 115.16km
- Teren 21.80km
- Czas 06:48
- VAVG 16.94km/h
- VMAX 48.22km/h
- Kalorie 3408kcal
- Podjazdy 946m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Orzeł Niepodległości
Czwartek, 11 listopada 2021 · dodano: 12.11.2021 | Komentarze 2
Z "Obszar Warowny Śląsk na rowerze".Ruszamy 11:11
Kończymy 19:18
Siedziba Stowarzyszenia Na Rzecz Zabytków Fortyfikacji "Pro Fortalicium" w bytomskich Miechowicach w barwach narodowych
Orzeł równo 100 plus dojazdy