Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 31436.74 kilometrów w tym 6707.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wowa113.bikestats.pl

Archiwum bloga

Flag Counter by Stats4U Show Stats for this Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

100 plus

Dystans całkowity:7112.31 km (w terenie 1133.50 km; 15.94%)
Czas w ruchu:371:20
Średnia prędkość:19.15 km/h
Maksymalna prędkość:59.76 km/h
Suma podjazdów:38505 m
Maks. tętno maksymalne:217 (123 %)
Maks. tętno średnie:129 (73 %)
Suma kalorii:234008 kcal
Liczba aktywności:62
Średnio na aktywność:114.71 km i 5h 59m
Więcej statystyk
  • DST 100.17km
  • Teren 38.00km
  • Czas 05:54
  • VAVG 16.98km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 3735kcal
  • Podjazdy 798m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jaworzno, Bukowno, Pustynia Błędowska i "historia w lasach zaklęta"

Sobota, 28 lipca 2018 · dodano: 27.11.2019 | Komentarze 0

Jaworzno, Bukowno, Pustynia Błędowska i "historia w lasach zaklęta". Zafundowałem sobie ekstremalną setkę. I była to setka, a chyba i w ogóle najlepszy mój wypad rowerowy. We wstepnych planach niby była trasa Bytom - główne atrakcje Jaworzna, ale jako, że w lasach sporo miejsc ciekawych do zwiedzania dojazd na Sosinę samochodem. Na początek to, co najbardziej popularne w Jaworznie, później heja w lasy, bo w sumie po to przyjechałem i "historia w lasach zaklęta". Posterunki graniczne, opuszczone osady, młyny i sztolnie (materiały źródłowe http://www.kulturawlesie.pl/ ) a stan szlaków rowerowych to nie drogi leśne w rudzkich lasach.  I jeszcze ten piach, suchy suchy suchy piach. A i pustynia błędowska w czasie najgorszego upału. Dobrze, że zrezygnowałem z przejścia pustynią z Róży Wiatrów na Czubatkę ale podjazd pod nią i tak wypluł ze mnie wszystkie siły. Na szczęście kapuśniaczek z wkładką mięsną, którym poczęstowałem się na odbywającym się właśnie przy Róży "Biegu Herosa", zaczął dawać nieco energii i powrót jako tako. Ale oczywiście wleźć z rowerem musiałem jeszcze na Diablą Górę. Powrót na Sosinę i jeszcze w poszukiwaniu jaworznickich ścieżek rowerowych kółeczko na GEOsferę. Na domiar złego 2 km przed końcem pana, ale że wolno schodziło jakoś się dodryndałem do samochodu. Miałem iść jeszcze na plaże Sosiny, ale jak zsiadłem z roweru powiedziałem, że na dzisiaj dość. Trasa o pełnym przekroju nawierzchni - asfalty, szutrowe leśne dojazdy ppoż poprzez piaszczyste drogi leśne poprzerastane korzeniami aż do zarośnietych krzakami ścieżek leśnych i odcinków w pełnym piasku. W okolicach kamieniołomu Gródek kamieniste ścieżki a Sosiny błotny szlak rowerowy. Raczej dla rowerowych wyrypajłów.


Kamieniołom Gródek


Kamieniołom Gródek

Rezerwat Dolina Żabnika

Czas w las


Mogiła żołnierza niemieckiego z II wojny

Leśne szlaki

przyjemnie ale niewygodnie

Relikty rosyjskiego posterunku granicznego (tzw. kordonu) z epoki rozbiorów na granicy z zaborem austryjackim

Pagóry takie sobie...

Sztolnia Krupniczka 1. Kopalnia galmanu i limonitu. Kopalnia pracowała przed pierwszą wojną światową i wydobyto w niej łącznie kilkaset ton galmanu z galeną (rudy cynku i ołowiu) i kilka tysięcy ton limonitu (rudy żelaza).

Do źródeł Sztoły


Chwila ochłody w źródle

Opuszczona chata w przysiółku Polis


Relikty zagrody młyńskiej, która  spłonęła w latach 90 XXw.

Krzyż w Ujkowie Starym,  nieistniejąca już miejscowość wysiedlona w latach 70 XXw z powodu szkód górniczych. Zarośnięte lasem ruiny zabudowań, drogi w lesie, krzyże, kapliczki i ruiny kaplicy.

Róża Wiatrów na Pustynie Błędowskiej

Widok na pustynię z Czubatki

Jechać, nie jechać oto jest pytanie

Zakola Sztoły w Bukownie

Zakola Sztoły

Wejście do jaskini na Diablej Górze

Zalew Sosina

Gródek wieczorowa pora

Wejscie do magazynu dynamitu

no i fajnie




  • DST 146.75km
  • Czas 07:33
  • VAVG 19.44km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Kalorie 5460kcal
  • Podjazdy 834m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa

Sobota, 14 lipca 2018 · dodano: 26.11.2019 | Komentarze 0

Wyjazd z Kartelem Kulturalnym na Jasną Górę w ramach XIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rowerowej



Kategoria grupowe, 100 plus


  • DST 106.83km
  • Czas 04:58
  • VAVG 21.51km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Podjazdy 646m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatni niedźwiedź

Niedziela, 3 czerwca 2018 · dodano: 29.11.2019 | Komentarze 0

Wycieczka tematyczna związana z historią lasów rudzkich. Pamiątkowe kamienie, pomniki, miejsca kultu religijnego i inne ciekawe miejsca. Nie obyło się również bez przepięknych przyrodniczo zakątków. Drogi leśne w bardzo dobrym stanie, duża ilość miejsc do wypoczynku, tablice opisujące historię miejsc, ścieżki dydaktyczne, po prostu raj na rowerowe wycieczki. A objechałem tylko niewielką część całego kompleksu.


droga pomiędzy Kozłowem a Podlesiem

Pomnik  Juliusza Rogera. Juliusz Roger urodził się 28 lutego 1819 r. w Niederstotzingen w Wirtembergii. Mając 20 lat wstąpił do nowicjatu benedyktynów, który musiał po krótkim czasie opuścić ze względów zdrowotnych; wtedy wybrał studia medyczne. Po skończonej specjalizacji z okulistyki pracował jako asystent w klinice uniwersyteckiej w Tybindze.
W 1847 roku dr Juliusz Roger został lekarzem przybocznym księcia raciborskiego Wiktora I. Wiązało się to z przybyciem na Górny Śląsk i zamieszkaniem w Rudach. Poza obowiązkami medycznymi, bezinteresownie zajmował się etnografią. I to właśnie dzięki tej pasji powstał fundamentalny, liczący 546 pozycji, zbiór „Pieśni ludu polskiego na Górnym Śląsku”.
Roger zmarł na skutek zawału serca na polowaniu. W miejscu jego śmierci, w lesie koło Rachowic, nad brzegiem leśnego potoku postawiono krzyż upamiętniający jego postać. Napis po niemiecku głosi: Juliusz Roger zmarł 7 stycznia 1865 roku . pozostałeś w naszych sercach tym, czym byłeś: bogaty w wiedze, i dobroć, pocieszycielem, dla ubogich – ojcem.


Grota Lourdzka w Rachowicach. Zbudowana przez zakon "Białego Krzyża w latach 1932-33. Sanktuarium w czasie II wojny światowej uległo poważnym zniszczeniom i zostało odbudowane przez okoliczną ludność w 1992 r.

Rachowickie perły

Kościół św Trójcy w Rachowicach

Singielek nad Bierawką

meandry Bierawki


Kaplica pw. św. Marii Magdaleny

Miód malina

Platforma widokowa




Przeciwpożarowe wieże obserwacyjne "Borowiec"

Jeden z kamieni pamiątkowych

tam chyba wszędzie mniód malina

Ostatni niedźwiedź

kapliczka słupowa. Ufundowano ją w 1890 roku na pamiątkę nagłej śmierci członka rodziny książąt raciborskich podczas książęcego polowania.

linia kolejowa do Kotlarni


na pamiątkę leśnika Ryszarda Haidera


i tak na pożegnanie z lasami rudzkimi



  • DST 100.15km
  • Czas 05:27
  • VAVG 18.38km/h
  • VMAX 51.48km/h
  • Kalorie 3732kcal
  • Podjazdy 555m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowy Kokotek

Niedziela, 25 marca 2018 · dodano: 26.02.2020 | Komentarze 0

Rozpoczęcie sezonu 2018 z WRŚ.

Staw Posmyk





  • DST 110.23km
  • Teren 33.00km
  • Czas 05:56
  • VAVG 18.58km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Kalorie 4099kcal
  • Podjazdy 921m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pojezierze palowickie i hałda Skalny

Niedziela, 13 sierpnia 2017 · dodano: 21.02.2020 | Komentarze 0

Wypad na pojezierze palowickie i na hałdę Skalny w Łaziskach


Przez Chudów
Stawy na pojezierzu palowickim


Gichta huty Waleska


Udusili Shreka

Tylko chatka została...

Kolejna chatka na wodzie

Widoczki z hałdy Skalny

Kominy elektrowni Łaziska



Sielsko. Gdzieś pod Mikołowem.
Kategoria 100 plus


  • DST 122.45km
  • Teren 26.00km
  • Czas 06:28
  • VAVG 18.94km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Kalorie 4551kcal
  • Podjazdy 750m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzy jeziora, trzy śluzy, trzy pałace

Niedziela, 6 sierpnia 2017 · dodano: 16.03.2020 | Komentarze 0

Założeniem wycieczki było "trzy jeziora - trzy śluzy - trzy pałace". Wyszło nieco więcej co tylko dodało atrakcyjności wycieczce. Ogólnie pokręcone wzdłuż Kanału Gliwickiego.
Na początek jeziora Dzierżno Duże, Dzierżno Małe i śluza Dzierżno na kanale Gliwickim, dalej jezioro Pławniowickie i wspaniały pławniowicki pałac. Dalej do Rudzińca na następną śluzę. Z Rudzińca do Ujazdu na "niby" odnowiony zamek. Rewelacji nie było. Bardziej zabezpieczeniem i uporządkowaniem niż odnowieniem bym to nazwał, nie do końca rozumiem też co autor miał na myśli z tym podestem i, niestety, zaczęła się dewastacja już "odnowionego", połamane ławki i deski na podeście, wszędzie walające się butelki i puszki po napojach wyskokowych, odgłosy libacji w piwnicach zamku (nomen omen pozamykanych kratami więc pewnie sekretne wejścia mają miejscowi ;) . Świadczy to o tym, że gospodarza brak a wydane pieniądze na odnowienie poszły/pójdą na marne. Z Ujazdu ruszam do Sławięcic na ostatnią zaplanowaną na dzisiaj śluzę i dalej do pałacyku - pawilonu ogrodowego sławęcickiego parku. I niestety tutaj też fajny zabytek w całkiem jeszcze niezłym stanie pewnie niedługo pociągnie bo ślady dewastacji również widoczne. Tym bardziej że na uboczu, dojazd do niego przez pole i nie widziałem żeby ktoś pilnował. Z pawilonu ruszam do sławięcickiego parku gdzie do obejrzenia są pozostałości po pałacu, fajne także niewielkie bunkry. Z parku jadę jeszcze na południe do pozostałości po hitlerowskim obozie pracy. Wracam następnie do Rudzińca, gdzie odwiedzam pałac i wracam przez Pławniowice do domu.

Dzierżno Duże

Miniony w Dzierżnie

Śluza Dzierżno, remont, dostępu brak

Jezioro Pławniowice

Pałac w Pławniowicach

Pałac w Pławniowicach

Śluza Rudziniec

Zamek w Ujeździe

Śluza Sławięcice

"Belweder" w Sławięcicach

Tyle pozostało z pałacu w Sławięcicach

Krematorium na terenie byłego obozu pracy w Sławięcicach

Wieżyczka straniżcza i brama wjazdowa do byłego obozu pracy w Sławięcicach

Pomnik pamięci ofiar obozu

Pałac w Rudzińcu

W parku w Rudzińcu


  • DST 120.61km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:16
  • VAVG 19.25km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Kalorie 4506kcal
  • Podjazdy 936m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Annaberg

Niedziela, 23 lipca 2017 · dodano: 16.03.2020 | Komentarze 0

Dzisiaj od dawna planowana rajza na Górę Św. Anny. Do południa słońce grzało a pot lał się po plecach, na dodatek z racji niewiedzy od Czarnocina wybrałem opcję bardziej terenową m. innymi żółty szlak rowerowy który okazał się mało rowerowy jak na jazdę rekreacyjną (a właściwie w pewnym momencie nieprzejezdny i wybrałem niewiele lepszą drogę polną). Ale nic to. Po dotarciu na górę, chwili odpoczynku i pozwiedzaniu sanktuarium postanowiłem zobaczyć jeszcze inne atrakcje góry ale niestety tylko na szybko na co nieco zerknąłem, bo trzeba było szukać schronienia przed burzą. Z godzinę chyba czekałem na ganku jakiegoś niezamieszkanego domu i powrót na początku w deszczu i strugach płynącej jezdnią wody.

Gdzieś w drodze

Widok z ołtarza papieskiego

Jedna z kapliczek

Sanktuarium



Pomnik Jana Pawła II


Geopark
Pomnik Czynu Powstańczego

Leje.
Kategoria 100 plus, w opolskie


  • DST 100.57km
  • Teren 8.00km
  • Czas 05:19
  • VAVG 18.92km/h
  • VMAX 38.05km/h
  • Kalorie 3825kcal
  • Podjazdy 437m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śląski Katyń

Niedziela, 26 lipca 2015 · dodano: 29.04.2020 | Komentarze 0

Drugi etap w okolice Wielowsi do której dojeżdżam przez Zbrosławice i Księży Las.



Przed Wielowsią wstępuje na cmentarz żydowski założony pod koniec XVII w.







Z Wielowsi czerwoną trasą rowerową kieruję do Świbia. W Świbiu zjeżdżam z trasy rowerowej i jadę asfaltową drogą do Dąbrówki skąd żółtą trasą do Polany Śmierci i stawu Hubertus.











Wracam ta samą drogą do Dąbrówki i odbijam na czerwoną trasę do Świbia gdzie przejeżdżam obok pałacu i dalej zieloną trasą do Wiśnicz, żółtą do Kotliszowic i łącznikiem do Wilkowiczek. Z Wilkowiczek zieloną trasą przez Pniów do Pyskowic skąd powrót do Bytomia drogą krajową 94.
Jak widać niektóre gminy mogą - dobre oznaczenia tras przez ciekawe tereny, w punktach węzłowych mapy, przy niektórych stojaki na rowery. Trasy poprowadzone po drogach szutrowych i asfaltach o mniejszym natężeniu ruchu i tylko rowerzystów brak.



Mapy tras rowerowych

Staw Hubertus


  • DST 103.42km
  • Czas 05:31
  • VAVG 18.75km/h
  • VMAX 37.25km/h
  • Kalorie 3935kcal
  • Podjazdy 906m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rudy

Niedziela, 31 maja 2015 · dodano: 16.03.2020 | Komentarze 0

Wyruszam z Miechowic i przez Zabrze Mikulczyce ul. Leśną dojeżdżam do czerwonej trasy nr 6. Odtąd zgodnie z oznakowaniem podążam przez Gliwice. Po drodze mijam radiostację i niestety w centrum Gliwic gubię szlak (dość zawiłe poprowadzenie trasy wykorzystujące jednak szczątkowe odcinki dróg dla rowerów) jadę więc na czuja w kierunku autostrady. Na przejeździe nad autostradą wracam na czerwona szóstkę i jadę przez Żernicę, Nieborowice, Pilchowice i Stanicę. W Stanicy wjeżdżam w leśne tereny parku krajobrazowego "Cysterskie Kompozycje Rud Wielkich" i docieram do stacji kolei wąskotorowej. Stąd już prosto do celu czyli zespołu klasztorno-pałacowego.

Na stacji kolei wąskotorowych w Rudach
Na stacji kolei wąskotorowych w Rudach © wowa113

Zespół klasztorno-pałacowy w Rudach
Zespół klasztorno-pałacowy w Rudach © wowa113

parkowe mostki
parkowe mostki © wowa113


  • DST 100.71km
  • Teren 19.00km
  • Czas 05:27
  • VAVG 18.48km/h
  • VMAX 39.66km/h
  • Kalorie 3833kcal
  • Podjazdy 787m
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Randez - vous z jeziorami

Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 16.03.2020 | Komentarze 0

Dzisiaj randez - vous z jeziorami w śląskim. Na początek zmierzam przez Radzionków do Świerklańca i zalewu Kozłowa Góra na Brynicy - zbiornik zaporowy utworzony w 1939r. w celach militarnych. Przejeżdżam przez zaporę i kieruje się w stronę Dobieszowic gdzie skręcam w lewo i dojeżdżam do kameralnego zalewu Rogożnik - czyli zalanych wyrobisk piasku podsadzkowego. Obrzeżami zalewu mijając ruiny mostu docieram do asfaltowej drogi gdzie skręcam w lewo i po kilkuset metrach w prawo zmierzając do Twardowic. W Twardowicach chcąc sobie skrócić drogę wjeżdżam na gruntówkę prowadząca na wzgórze. Niestety na szczycie droga gruntowa się kończy (widoki za to niezłe) i z góry po pszenicy i ugorach doczłapuję się z powrotem do asfaltu. Dalej przez Toporowice docieram do jeziora Przeczyckiego - zbiornika zaporowego na Czarnej Przemszy . Jak widać na zdjęciu sezon żeglarski się zaczął. Dalej jadę w kierunku Zawarpia przekraczając DK 86 (i niestety kawałek DK 86 z duszą na ramieniu). W Zawarpiu - wiatrak - ciekawy, czyżby knajpka ???. Ale kto go znajdzie na takim odludziu - może po prostu domek letniskowy pasjonata Holandii (i wina). Tak blisko więc wstyd nie wstąpić do Siewierza skręcam więc w lewo i ścieżką rowerową dojeżdążam do wschodniej częśći zalewu. Za zalewem znowu w lewo i prosto do Siewierza na Zamek Biskupi. Obok zamku kilku wojaków z Grupy Rekonstrukcji Historycznej 72 Tulskiego Pułku Piechoty maltretuje bagnetem worek z sianem i ciekawostka obok '''funkel nówka nie śmigany '''. Z Siewierza tą samą trasą wracam do Zawarpia i dalej szlakiem rowerowym jadę w kierunku zbiornika Kuźnica Warężyńska - jakżeby inaczej zalanej kopalni piasku podsadzkowego. Na zalewie sporo motorowodniaków na skuterach a na nadbrzeżnej trasie multum rowerzystów, rolkarzy i spacerowiczów. Rzut oka jeszcze na zbiornik Pogoria III i powrót do Bytomia przez Sarnów, Psary, Wojkowice i Piekary Śląskie.

Świerklaniec - zapora na Brynicy

Rogoźnik I

Pod wiaduktem na DW913
Rogoźnik III

Przeczyce. Zapora na Czarnej Przemszy

Przeczyce. Zalew.

Zawarpie. Wiatrak

Zamek w Siewierzu

Zamek w Siewierzu

Funkel nówka nie śmigany

Pogoria IV

Scieżką nad Pogorią