Info
Ten blog rowerowy prowadzi wowa113 z miasteczka Bytom. Mam przejechane 31436.74 kilometrów w tym 6707.24 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.72 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Styczeń1 - 6
- 2024, Grudzień5 - 16
- 2024, Listopad2 - 8
- 2024, Październik10 - 11
- 2024, Wrzesień10 - 12
- 2024, Sierpień9 - 14
- 2024, Lipiec10 - 10
- 2024, Czerwiec25 - 28
- 2024, Maj18 - 26
- 2024, Kwiecień25 - 33
- 2024, Marzec18 - 10
- 2024, Luty15 - 18
- 2024, Styczeń1 - 6
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik8 - 14
- 2023, Wrzesień2 - 4
- 2023, Sierpień7 - 29
- 2023, Lipiec14 - 22
- 2023, Czerwiec12 - 25
- 2023, Maj9 - 5
- 2023, Kwiecień8 - 8
- 2023, Marzec9 - 12
- 2023, Luty2 - 2
- 2023, Styczeń2 - 5
- 2022, Listopad2 - 6
- 2022, Październik8 - 6
- 2022, Wrzesień7 - 6
- 2022, Sierpień8 - 16
- 2022, Lipiec13 - 24
- 2022, Czerwiec8 - 6
- 2022, Maj9 - 28
- 2022, Kwiecień7 - 4
- 2022, Marzec8 - 5
- 2022, Luty6 - 19
- 2022, Styczeń3 - 4
- 2021, Grudzień3 - 2
- 2021, Listopad6 - 6
- 2021, Październik6 - 20
- 2021, Wrzesień8 - 4
- 2021, Sierpień8 - 7
- 2021, Lipiec12 - 3
- 2021, Czerwiec8 - 12
- 2021, Maj11 - 20
- 2021, Kwiecień8 - 2
- 2021, Marzec8 - 12
- 2021, Luty4 - 4
- 2021, Styczeń4 - 6
- 2020, Grudzień5 - 6
- 2020, Listopad6 - 2
- 2020, Październik9 - 6
- 2020, Wrzesień8 - 4
- 2020, Sierpień9 - 5
- 2020, Lipiec12 - 4
- 2020, Czerwiec14 - 5
- 2020, Maj7 - 2
- 2020, Kwiecień7 - 0
- 2020, Marzec6 - 0
- 2020, Luty4 - 0
- 2020, Styczeń4 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik6 - 0
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień3 - 0
- 2019, Lipiec5 - 0
- 2019, Czerwiec7 - 0
- 2019, Maj7 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 0
- 2019, Marzec6 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń2 - 0
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj8 - 0
- 2018, Kwiecień9 - 0
- 2018, Marzec5 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń2 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad2 - 0
- 2017, Październik1 - 2
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec6 - 0
- 2017, Czerwiec4 - 0
- 2017, Maj5 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Maj4 - 0
- 2015, Kwiecień4 - 0
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec6 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
50 plus
Dystans całkowity: | 11317.39 km (w terenie 2020.40 km; 17.85%) |
Czas w ruchu: | 591:30 |
Średnia prędkość: | 19.13 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.92 km/h |
Suma podjazdów: | 75645 m |
Maks. tętno maksymalne: | 203 (115 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (81 %) |
Suma kalorii: | 347652 kcal |
Liczba aktywności: | 165 |
Średnio na aktywność: | 68.59 km i 3h 35m |
Więcej statystyk |
- DST 80.15km
- Teren 10.50km
- Czas 04:36
- VAVG 17.42km/h
- VMAX 40.01km/h
- HRmax 175 ( 99%)
- HRavg 110 ( 62%)
- Kalorie 2338kcal
- Podjazdy 576m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolice Mikołowa
Niedziela, 10 kwietnia 2022 · dodano: 13.04.2022 | Komentarze 2
Słupkowej turystyki ciąg dalszy.Na początek na Starganiec - wydawało mi się że to jakoś w ciul daleko a to tylko 25km w dodatku w znakomitej większości po drogach rowerowych Rudy Śląskiej. Pomijam stan owych ale fajnie i dość bezpiecznie można przelecieć. Tu pierwsze kamienie graniczne Księstwa Pszczyńskiego, od razu 3 obok siebie.
Kamień graniczny Księstwa Pszczyńskiego (Fürstenthum Pless) © wowa113
Kamień graniczny Księstwa Pszczyńskiego © wowa113
Ten trochę "wrósł"
Kamień graniczny Księstwa Pszczyńskiego © wowa113
Na Stargańcu ludzi niewiele, jeszcze nie sezon ale amatorzy kąpieli są
Starganiec © wowa113
Starganiec © wowa113
Na przedmieściach Mikołowa na chwilę w dolinę Jamny, z ciekawości sprawdzić pewien pomnik i, pomimo że zamordowanych jeńców wojennych chyba nie jest to dobry czas do umieszczania fotki.
Dolina Jamny © wowa113
jakieś dziwne budowle wodne na rzece, może pozostałości po rozpoczętej przez Hitlera budowie kanału Wisła-Odra?
Przez centrum Mikołowa obczaić kamyk graniczny przy USC
Kamień graniczny powiatów © wowa113
na Planty.
Kamień Charlotty na mikołowskich Plantach © wowa113
Obok dwa słupki, niby tez graniczne FP ale jeden bez inskrypcji a drugi ledwo z ziemi wystaje. Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam.
Teraz na Mokre
Słupek graniczny z krzyżem maltańskim © wowa113
Prawdopodobnie dóbr książęcych ale głowy nie dam
Kapliczka "Szwedzka" w Mikołowie Mokrem © wowa113
Kusiło wpaść na Fiołkową Górę jednak pogoda coraz mniej przyjazna. Wiec do Paniowych.
Po drodze jeden z wapienników, sporo ich tu ale nie taki był cel.
Wapiennik w Mokrem © wowa113
Kościół w Paniowach © wowa113
Na chwilę do lasu obczaić pomnik z mapy, ale za dobra droga aby znaleźć coś ciekawego, odhaczone jednak, nie będdie wisiał w "do zajrzenia"
Na skraju lasu kolejna historyczna pamiątka
Kamień graniczny powiatu pszczyńskiego i rybnickiego © wowa113
Kawałek dekawką
Rajcula © wowa113
Kościół w Borowej Wsi © wowa113
Kościół w Borowej Wsi © wowa113
I z powrotem do lasu w kierunku rudzkiej Halemby. Tu kolejny kamień FP
Kamień graniczny Księstwa Pszczyńskiego © wowa113
No i dupło z góry, o ile kurtkę miałem to buty moment przemokły więc już odpuściłem ostatniego namierzonego FP i powrót przez Zabrze.
Na jednej z głównych ulic wypatrzone jeszcze przedwojenne słupki kilometrowe ładni dopełniły temat
Przedwojenny słupek kilometrowy w Zabrzu © wowa113
I cyk dwójeczka © wowa113
Jedyneczki ani zera już nie wypatrzyłem.
Kategoria 50 plus, historycznie
- DST 71.87km
- Teren 1.00km
- Czas 03:19
- VAVG 21.67km/h
- VMAX 41.76km/h
- HRmax 167 ( 94%)
- HRavg 112 ( 63%)
- Kalorie 1966kcal
- Podjazdy 505m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiejskie asfalty
Niedziela, 20 marca 2022 · dodano: 21.03.2022 | Komentarze 0
Czasu niewiele więc bez łażenia po krzakach.W drodze powrotnej wmordewind dał popalić.
Do Sarnowa © wowa113
Toszek © wowa113
Wieża ciśnień w Toszku © wowa113
Kategoria 50 plus
- DST 71.44km
- Teren 22.00km
- Czas 03:43
- VAVG 19.22km/h
- VMAX 43.56km/h
- HRmax 168 ( 95%)
- HRavg 110 ( 62%)
- Kalorie 2279kcal
- Podjazdy 437m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Lotnisko
Niedziela, 13 marca 2022 · dodano: 21.03.2022 | Komentarze 0
Przez lasy lublinieckie na lotniskoW Pyrzowicach © wowa113
Kategoria 50 plus, lasy lublinieckie
- DST 63.62km
- Teren 6.00km
- Czas 03:23
- VAVG 18.80km/h
- VMAX 33.69km/h
- Kalorie 1859kcal
- Podjazdy 488m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Pniów
Niedziela, 6 marca 2022 · dodano: 21.03.2022 | Komentarze 0
Ruiny pałacu Hansa Benedikta von Groeling z 1770r. Pałac uszkodzony w trakcie działań wojennych w 1945 nigdy nie odbudowany i niestety nieuchronnie zmierza do kupy gruzu. Próba dotarcia również do samotnego budynku w lesie koło Wilkowiczek, teren prywatny jednak więc się nie pchałem tym bardziej, że dróżka kiepskiej jakości.Ruiny pałacu w Pniowie © wowa113
Wnętrza ... były © wowa113
Korytarzem © wowa113
I do łazienki © wowa113
Kiedyś nad głową © wowa113
Teraz pod stopami © wowa113
Resztki dawnej świetności © wowa113
Ruiny pałacu w Pniowie © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie
- DST 64.49km
- Czas 03:54
- VAVG 16.54km/h
- VMAX 41.17km/h
- Kalorie 2113kcal
- Podjazdy 535m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Aglomeracja
Niedziela, 27 lutego 2022 · dodano: 17.03.2022 | Komentarze 4
Miasto na rowerze to nie moja bajka, coś tam jednak ogarnięte.Chorzowska rzeźnia na początek. Z zabytkowych budynków niewiele już zostało, ciekawe jest to polskie prawo, od zaprzestania produkcji w 1996r w rękach prywatnych i rozbierane kolejne zabytkowe budynki kompleksu rzeźni, a w sumie stanęło na tym że nikt nikomu nie może nic zrobić oprócz tego że konserwator wykreśla kolejne budynki z rejestru bo ich już po prostu nie ma. Chociaż na tym jednym nowy dach to się chyba ostanie
Ruiny zakładów mięsnych w Chorzowie © wowa113
Towary dewizowe © wowa113
Ruiny zakładów mięsnych w Chorzowie © wowa113
po drodze jeden z chorzowskich murali
Legenda Ruchu Chorzów © wowa113
Z byłej huty Kościuszko trochę zostało, część przejęta przez Accelor, część popada w ruinę
Wieża ciśnień Huty Kościuszko © wowa113
część zagospodarowana
Lofty Kościuszko w Chorzowie © wowa113
Muzeum hutnictwa © wowa113
Na mieście zrewitalizowanych postindustrialnych budowli kilka
Szyb Prezydent w Chorzowie © wowa113
Szyb Prezydent w Chorzowie © wowa113
Są i starsze zabytki
Kościół św. Wawrzyńca 1599r w Chorzowie © wowa113
przeniesiony z Knurowa w 1936r.
Kościół św. Wawrzyńca © wowa113
Chwilę pokręcone po Parku Śląskim - celowo po raz pierwszy na rowerze, i chyba ostatni. Zajrzałem tylko do kontrowersyjnego w opiniach Ogrodu Japońskiego i fakt , może i miejsce fajne ale z "japońskim" to mi się jakoś nie kojarzy a betonu i granitu to chyba dość już na rynkach.
Ogród Japoński w Parku Śląskim © wowa113
W Hajdukach Wielkich obok ratuszu - tu miasto odzyskało budynek i jak widać już nawet nowy dach
Ratusz w Hajdukach Wielkich © wowa113
Lecę teraz do Rudy Śląskiej, w Świętochłowicach stylowa wieża ciśnień czeka na lepsze czasy
Wieża ciśnień w Świętochłowicach © wowa113
Wieże szybowe KWK Polska zrewitalizowane, nawet pani zaprosiła na górę ale nie skorzystałem
Wieże KWK Polska w Świętochłowicach © wowa113
Wieże KWK Polska © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie, po mieście
- DST 85.05km
- Teren 13.00km
- Czas 04:15
- VAVG 20.01km/h
- VMAX 38.68km/h
- Kalorie 2482kcal
- Podjazdy 405m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Kielcza
Wtorek, 15 lutego 2022 · dodano: 21.02.2022 | Komentarze 2
Jakoś lubię zahaczać opolskieCoś mi ostatnio strava lubi uciąć
Taki tripek nieco nieskoordynowany ale sprawdzić chciałem co nieco.
Franek w Czarkowie © wowa113
Znanym skrótem do Krupskiego Młyna
Uwaga na głowę ;) © wowa113
Mała Panew w Krupskim Młynie © wowa113
Z Krupskiego do Kielczy przez las, temat ogarnięty po raz pierwszy a taka fajna szutrówka. W Kielczy zaczynam od stanicy kajakowej - też nie byłem a fajna miejscóweczka
Przystań kajakowa w Kielczy © wowa113
Mała Panew w Kielczy © wowa113
I oczywiście wszędzie znajdzie się jakiś "oszczędny", ehh, szkoda słów
hmm © wowa113
Chwila przy starej chacie
Stara chata w Kielczy © wowa113
Wystrój zimowy © wowa113
Stara chata w Kielczy © wowa113
Stara chata i kościół św. Bartłomieja © wowa113
Przy dwonnicy kamień pamiątkowy i wmurowana w ścianę czaszka upamiętniające ofiary epidemii
Czaszka w dzwonnicy kościoła św. Bartłomieja © wowa113
Ok, zmykam. Po drodze pozostałości starej gospody, jak to często bywa się spóźniłem, kilka lat temu jeszcze wyglądała jak gospoda http://www.straznicyczasu.pl/viewtopic.php?t=6318
Pozostałości starej gospody w Kielczy © wowa113
Wstąpić jeszcze na nieczynna stację kolejową, o dziwo zegar punktualny
Nieczynna stacja kolejowa © wowa113
I poszwendać się po Starym Osiedlu - czyli ogólnie rzecz biorąc folwarku
Budynki folwarku w Kielczy © wowa113
Stylowy ganeczek © wowa113
Sporo budynków folwarcznych odnowionych, zaadaptowanych na mieszkania, część w stanie mniej lub bardziej zaawansowanej ruiny,
Folwarczna stodoła © wowa113
w części ciągle funkcjonuje gospodarstwo rolne ale najlepiej trzyma się gorzelnia chociaż chyba funkcji tej już nie pełni
Budynek gorzelni w Kielczy © wowa113
Gorzelnia w Kielczy © wowa113
Zamiar był odszukać jeszcze relikty pałacu, nawet gdzieś tam do lasu wlazłem ale za późno na chaszczowanie, tym bardziej, że miejscowi orzekli, że nie został już żaden ślad. Znając siebie kiedyś to jednak sprawdzę.
I jednak coś zostało - klimatyczna aleja bukowa w kierunku na Borowiany
Aleja bukowa © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie, lasy lublinieckie, w opolskie
- DST 83.66km
- Teren 35.00km
- Czas 04:29
- VAVG 18.66km/h
- VMAX 40.41km/h
- Kalorie 2364kcal
- Podjazdy 388m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Przewietrzyć Viperka
Niedziela, 9 stycznia 2022 · dodano: 11.01.2022 | Komentarze 0
Stojąc w kącie smutno się do mnie uśmiechał od czasu do czasu łypiąc zalotnie jednym okiem Convoya S2+... Dzisiaj weź mnie, dzisiaj mnie... Ok. Przewietrzyć Viperka.Na początek zakończyć temat Boruszowic i fabryki dynamitu. W lesie znalezione mnóstwo ziemnych budowli, jakieś ziemne magazyny i ruiny budynku. W sumie nic ciekawego ale pośrodku lasu dziwnie to wygląda
Magazyny materiałów wybuchowych? © wowa113
Każdy z 4 nieco inny, żaden z nich nie ma wejścia naprzeciwko drugiego, dodatkowo pooddzielane wałami ziemnymi. Całkiem nieźle zachowane i nawet śmiecia niewiele
Budowle wytwórni dynamitu © wowa113
W głębi lasu jakiś ceglany budynek w stanie agonalnym
Budynki wytwórni dynamitu w Boruszowicach © wowa113
Smutny czy zdziwiony © wowa113
Można by było poszperać w środku, może jakieś relikty z epoki podpowiedziałyby do czego służył ale spękałem
Nie zaryzykuję © wowa113
Szału nie bylo ale temat załatwiony i raczej nic tu więcej nie znajdę więc transfer w głąb lasów lublinieckich. Da facto miałem wracać przez Głęboki Dół ale przy Myśliwskiej umyśliłem, że jednak przez Kalety.
Aleja Dębów w Kaletach © wowa113
Stanica rowerowa w Truszczycy © wowa113
i przez Kalety Zieloną przy okazji obczaić jak tam pałacyk
Pałac myśliwski Donnersmarcków w Kaletach © wowa113
Z zewnątrz wygląda na ukończony. Mała pętelka przez groblę
Wiatrak w Kaletach © wowa113
Zalew Zielona Dolna © wowa113
i południowym brzegiem zalewu w kierunku Bibieli. Chwila jeszcze na zatopionej kopalni ale ciemniało już i foty marne.
Kategoria 50 plus, historycznie, lasy lublinieckie
- DST 57.50km
- Teren 17.00km
- Czas 03:36
- VAVG 15.97km/h
- VMAX 40.96km/h
- Kalorie 1943kcal
- Podjazdy 623m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Dorotkę
Niedziela, 14 listopada 2021 · dodano: 17.11.2021 | Komentarze 0
Dziwnymi zakamarkami na Górę św. DorotySprawdzić kilka dróżek i przejazdów którymi jeszcze nie jechałem. Na początek do bunkrów w Namiarkach. Zawsze leciałem w te rejony kawałkiem obwodnicy a tu "skrócik" całkiem fajny,
Kładka na Brynicy w Piekarach Śląskich © wowa113
W Bobrownikach kilka schronów bojowych, focę tylko te przy drodze
OWŚ schron bojowy ckm © wowa113
OWŚ schron bojowy ckm © wowa113
Wstępuję jeszcze pod tradytor artyleryjski, niestety zarośnięty już krzakami więc foty nie będzie i koszary w których jest aktualnie przedszkole, po docieplaniu zanikł niestety militarny charakter. Lecę asfaltem przez Bobrowniki, po drodze zabytkowy kościół św. Wawrzyńca. Nowy całkiem fajnie nawiązuje do architektury starego
Kościoły w Bobrownikach © wowa113
Asfalt się kończy a wynikiem rezygnacji z marnej drogi polnej i wybraniu innej wpadam do kamieniołomu w Wojkowicach. Fajny teren, poeksploruję kiedyś. Z kamieniołomu plan na Górę Kijową. Mijam fajny wiadukcik
Wiadukt zwany H na potokiem Wielonka © wowa113
i pakuję się nad potok Wielonka.
Przez potok Wielonka w Wojkowicach © wowa113
Dłuższą chwilę wzdłuż potoku i droga kończy się brodem. Wejścia na nasyp kolejowy nie widzę, chyba trzeba szukać przejazdu gdzieś indziej ale Locus ciągnie pod górkę. Jest zarośnięta ścieżynka i... tunelik pod nasypem
Tunelik pod koleją w Wojkowicach © wowa113
W inny wymiar © wowa113
Zaczynają się schody ;) © wowa113
Po drugiej stronie już tereny Będzina
Już w Będzinie © wowa113
i de facto na terenie Góry Kijowej.
Na Górę Kijową © wowa113
Przez szczyt na druga stronę i przez Grodziec na Dorotkę. Zabytkowy kościół po remoncie, jeszcze grzebią w otoczeniu.
Kościół św. Doroty © wowa113
Wzgórze objeżdżam prawie dookoła i zjazd Drogą św. Jakuba
Jak dzik w kukurydzę... © wowa113
Fajnie, następnym razem nie focę, sama przyjemność puścić klamki hamulców
I w krzaki © wowa113
Trzeba tu wrócić na staruszku :)
Ekstremalny zjazd rowerowy wg wujka google © wowa113
Z tym ekstermalnym to bym dyskutował ale całkiem fajny. Powrót już znanymi drogami
Kapliczka św. Izydora na Sosniej Górze © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie, militarne
- DST 82.86km
- Teren 14.00km
- Czas 04:22
- VAVG 18.98km/h
- VMAX 41.69km/h
- Kalorie 2373kcal
- Podjazdy 651m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Cygańskiego Mostu
Niedziela, 7 listopada 2021 · dodano: 08.11.2021 | Komentarze 4
Chyba raczej wiaduktu ale w sumie co za różnica dla samotnej budowli w lesie.W dużej mierze przez miasta aglomeracji, jakoś nieszczególnie lubię ale wiaterek raczej wyklucza otwarte, wiejskie przestrzenie.
Oczywiście zamotałem się nieco przy dojeździe do mostu ale działki pogrodzone, wszędzie siatki, bramy, drogi z map polikwidowane - ekspansja zabudowy jednorodzinnej w pełni.. Ale jakoś tam wjeżdżam do tego lasu, na dodatek leśne drogi i błotne kałuże na nich przykryte gruba warstwą liści. Udało się jednak bez nabrania wody w buty.
Cygański Most w lesie Gniotek © wowa113
Wybudowany na polecenie księcia pszczyńskiego Hansa Heinricha XV Hochberga, na początku lat 20 XX w. w ciągu planowanej linii kolejowej, która miała połączyć nowo uruchomione książęce kopalnie z elektrownią w Łaziskach Górnych. Z kopalniami coś "nie pykło", linii kolejowej nigdy nie ukończono. A dlaczego cygański - ano opuszczony wiadukcik upatrzyli sobie Cyganie na taborowe obozowisko.
Most Cygański © wowa113
W stronę Mikołowa luzacki wyjazd. A Locus mnie tak ciągną ale przecież pętelką trzeba a nie tam i z powrotem. No cóż, śmierć frajerom ;)
Na mikołowskim rynku jakiś targ paści starych.
Jarmark staroci na rynku w Mikołowie © wowa113
De facto zbierają się już a może wszystko wyprzedali :)
Sennie przez mikołowskie planty
Kamień Charlotty na mikołowskich plantach © wowa113
zmierzam do Mokrego. Obok ogrodu botanicznego
Śląski Ogród Botaniczny w Mikołowie © wowa113
do wapiennika
Wapiennik w Mikołowie © wowa113
Kolejny wapiennik © wowa113
i na kamieniołom na Fiołkowej Górze.
Kamieniołom wapienia na Fiołkowej Górze © wowa113
I powrót przez Paniowy
Kościół w Paniowach © wowa113
Kategoria 50 plus, historycznie, po mieście
- DST 70.67km
- Teren 28.00km
- Czas 03:35
- VAVG 19.72km/h
- VMAX 44.50km/h
- Kalorie 1996kcal
- Podjazdy 374m
- Sprzęt Unibike Viper GTS
- Aktywność Jazda na rowerze
Lasy lublinieckie
Niedziela, 31 października 2021 · dodano: 02.11.2021 | Komentarze 5
Bez wyraźnego planu i celuZajrzeć najpierw na Szkarotki, później Brynek. Fota szybka ale zawsze.
Pałac Donnersmarcków w Brynku © wowa113
Chwila wspólnej podróży z Michałem z Gliwic tłukącym się po petetekowskim zielonym pieszym 100-lecia turystyki. Przez Hanusek gdzie wiejski skwerek okraszony obeliskiem z historia nazwy miejscowości
Historia Hanuska © wowa113
Ja w Boruszowicach odbijam na Mikołeskę, kolega w dalszą tułaczkę po zielonym.
W Mikołesce chałupka z muru pruskiego - zamieszkałbym. Nie wiem czy to nie przypadkiem jakaś agro - sporo rowerów jak na rodzinę, no chybaże ktoś wcześniej zadbał o 500+
W Mikołesce © wowa113
Co do skwerków chyba jakaś nowa, patriotyczna moda - Mikołeska tez może się owym poszczycić.
Skwerek wiejski w Mikołesce © wowa113
Nieopodal ciekawie zagospodarowana letnia działeczka
Będą protesty - Drzymała wóz wyciągnął. © wowa113
Tu jakby wena twórcza się skończyła. Kalety sie nasunęły ale skręciłem w prawo - jakieś rzeźby zwierzątek przy "Mysliwskiej" maja być. Niestety chyba zima idzie bo plandekami je opatulili. Boja się, ze zmarzną, czy co ;)
Stanica Myśliwska © wowa113
Dalej wybór niewielki - Miasteczko albo TG. Obieram kurs na TG. Po drodze elewator węglowy - zabytek niby amerykański, z Chicago przywieziony. Nieprzydatny już jednak bo ani węgla ani parowozów i jak zbędny chyba jest traktowany.
Zabytkowy elewator węglowy © wowa113
Elewator węglowy w TG © wowa113
Obok kolejowa wieża ciśnień - tez raczej zapomniana
Kolejowa wieża ciśnień w TG © wowa113
Wpadam jeszcze na rynek, bo lubię ;)
Kosciół ewangelicko-augsburski na rynku w Tarnowskich Górach © wowa113
I tu niespodzianka - wędrujący pomnik, którego austriacy nie chcieli
Wiktoria Wiedeńska na rynku w Tarnowskich Górach © wowa113
I go home.
Kategoria lasy lublinieckie, historycznie, 50 plus